Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka

Kto stosował dietę wegetariańską u dziecka od urodzenia?

Polecane posty

Gość Lutowa mama

Uważam, że mięsa w ostateczności można nie jeść, ale produkty odzwierzęce są nam niezmiernie potrzebne do zachowania odpowiedniego bilansu kwasów tłuszczowych w organizmie. Owszem, rośliny też je mają, ale po pierwsze nie w takiej ilości, po drugie mają je w formie ALA, która musi być jeszcze przekonwertowana do DHA i EPA, większość osób na ziemi nie do końca radzi sobie z taką właśnie konwersją. Dlatego jedynym dobrym źródłem kwasów tłuszczowych w odpowiedniej formie są właśnie produkty zwierzęce (ryby, jaja, dobrej jakości mięso itp). Druga sprawa jest taka, że nie porównujmy mięs najgorszej z możliwej jakości, albo mięsa oddzielonego mechanicznie, albo mięsa fabrycznego, gdzie faktycznie zwierzęta żyją w bardzo złych warunkach i są karmione antybiotykami do mięsa z dobrych, rodzimych hodowli ( a jest w naszym kraju takich pełno, wystarczy poszukać). Te właśnie zdrowe mięsa, pochodzące od zdrowych zwierząt należy jeść, aby dostarczyć swojemu organizmowi wszelkich potrzebnych składników odżywczych. Niestety, ale nie zdobędziemy wszystkiego z roślin i orzechów, a często zbyt duża ilość tych właśnie może doprowadzić do stanów zapalnych w naszym organizmie. Takie zielone smoothie np, jakże modne dzisiaj, gdzie jest np surowy szpinak lub jarmuż to zabójstwo dla tarczycy ze względu na sporą ilość szczawianów. Szpinak powinien być przyrządzany na tłuszczu, z masłem i chociażby z jajkiem, aby te szczawiany mogły zostać związane i wydalone. To tak w dużym skrócie, niech każdy robi co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutowa mama

Nie dziwi mnie więc wcale, że ktoś kto całe życie jadł słabej jakości parówki, pierwsze lepsze mięso z marketu i był częstym klientem McDonalda, nagle po odstawieniu "mięsa" czuje się świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 godzin temu, Gość gość napisał:

Masz "lepszą cerę", bo nie smażysz de/bilko. To nie mięso ci szkodzi, a ciężka smażelina. Zgriluj, upiecz, albo ugotuj mięso, zredukuj węglowodany i zobaczysz jaka wtedy jest zaj/ebista cera. Nie chcesz mięsa, to nie jedz, ale nie odmawiaj tego dziecku.

Niby czemu? Jesli bedzie dawac dziecku jajka i nabiał a moze nawet ryby to mięso po co niby? W mięsie nie ma niczego czego nie byłoby w jajkach czy nabiale. Gloryfikacja mięsa pokutuje w narodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 minuty temu, Gość gość napisał:

Niby czemu? Jesli bedzie dawac dziecku jajka i nabiał a moze nawet ryby to mięso po co niby? W mięsie nie ma niczego czego nie byłoby w jajkach czy nabiale. Gloryfikacja mięsa pokutuje w narodzie

Kolejna deb/ilka. Ryba to też mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jdjfj
Dnia 15.11.2019 o 20:33, Gość Ags napisał:

Jezeli brakuje Ci wiedzy jak wprowadzic dziecku restrykcyjna diete bez szkodzenia mu, to tego nie rob. Predzej czy pozniej zrobisz mu krzywde, poprzez brak wiedzy. Wybierz dobro dziecka, a nie skupiaj sie na swojej ideologii. Znam mamy wegetarianki i jedna weganke, ktore swoim dzieciom podaja mieso. Dla ich dobra, stwierdzily, ze na dzieciach nie beda eksperymentowac a wiedzy im jednak troche brakuje. Z czasem pewnie dziecko samo zaczna powielac zachowania rodzicow i odrzuci mieso. 

Jezeli jestes jednak na tym punkcie zafiksowana, idz do dietetyka, dobrego i potrafiacego ukladac diete malego dziecka. On Ci pomoze.

Autorce chodzi o wegetarianizm a nie frutorianizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jdifi
Dnia 15.11.2019 o 20:52, Gość szklaneczk9a napisał:

Autorko popatrz na dzieci youtuberki againamerica. Owen jest pokrzywiony i duzo w tyle z rozwojem za dziecmi  ze swojego wieku. Jej maz wyglada jakby uciekl z Oswiecimia. Ona sama tez nie powala ( caly czas jest czerwona i niezdrowo wyglada) Z reszta popatrz sama  albo ogladnij filmiki Palmy na Yt

Zle zacytowalam*

Autorce chodzi o wegetarianizm a nie frutorianizm.


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssss
20 minut temu, Gość gość napisał:

Kolejna deb/ilka. Ryba to też mięso.

Jajo i mleko i ser, jogurcik danonek, masło - to też pochodzi od zwierząt.

Pytanie tylko, czy chodzi o samo nie jedzenie mięsa "bo tak", czy, szkoda autorce zwierząt, więc produkty odzwierzęce odpadają.

Chyba, że to będą wesołe kury od wujka Wiesia lub masło, które robi teściowa, pozyskując mleko od własnej krowy itd.

A dzieciak i tak pewnego dnia zażąda parówki, hamburgera, albo kotlecika, bo u kolegi był w domu i widział, ze jedli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosć
4 godziny temu, Gość Lutowa mama napisał:

Nie dziwi mnie więc wcale, że ktoś kto całe życie jadł słabej jakości parówki, pierwsze lepsze mięso z marketu i był częstym klientem McDonalda, nagle po odstawieniu "mięsa" czuje się świetnie.

Nie po odstawieniu mięsa, ale po odstawieniu konserwantów, ulepszaczy i miliona innych dodatków.

Poza tym nie zapomnijmy, że człowiek jest wszystkożercą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bannys
11 godzin temu, Gość ssssssss napisał:

Jajo i mleko i ser, jogurcik danonek, masło - to też pochodzi od zwierząt.

Pytanie tylko, czy chodzi o samo nie jedzenie mięsa "bo tak", czy, szkoda autorce zwierząt, więc produkty odzwierzęce odpadają.

Chyba, że to będą wesołe kury od wujka Wiesia lub masło, które robi teściowa, pozyskując mleko od własnej krowy itd.

A dzieciak i tak pewnego dnia zażąda parówki, hamburgera, albo kotlecika, bo u kolegi był w domu i widział, ze jedli.

Moja córka ma 10 lat i nigdy nie zażądała parówki- jak to miałoby wogole wyglądać? Wychodzi dziecko na środek pokoju i mówi: Żądam parówki! :)))) 

I nigdy również nie zjadła kotleciki u kolegi, zawsze pyta co to jest co jej ktoś daje. Widzi, że inni jedzą mięso- przecież je w szkole obiady, ale wie, że my nie jemy i wie dlaczego. 

Więc mądrości osób, które temat znają jedynie z własnych (blednych) wyobrażeń, mozna uznac za nieistotne w tej dyskusji 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg

Irytuje mnie to forum. Bez przerwy wypowiadają się osoby kompletnie nie znające się na temacie. Ludzie najpierw zacznijcie odróżniać wegetarianizm od weganizm a dopiero później dyskutujcie 😄😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×