Jak ją zrozumieć.

Hej,  mam problem z koleżanką. Ja studiuje, pracuje. Ona studuje dwa kierunki, nie pracuje, nowe auto kupili jej rodzice i jest ono na jej rodziców, ubezpieczenia płacą rodzice, paliwo płacą rodzice, ona ma 7 lat starszego faceta ustawionego - własne mieszkanie, praca, nowe auto. Ona niby rozumie proze życia i wszystko z nią związane, a jak koleżanka powiedziala do nas, że rocznie paliwo wychodzi 3000zl ona zaskoczona odparła ,,naprawdę?". Jak ją rozumieć? Po co udaje, że zna życie? Wiadomo że utrzymują ją rodzice i facet. Ja do wszystkoego dochodze z moim chlopakiem. 

Gotować zbytnio nie umie, w domu pani do sprzątania.

Rocznie 3 tysięcy na paliwo? To ci wy do kościoła w niedzielę tylko jeździcie?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Rocznie 3 tysięcy na paliwo? To ci wy do kościoła w niedzielę tylko 

Ta która mówiła o 300 tys jezdzi na zajecia, a ta druga na zajecia i do tego faceta, bo ciezko nazwac go chlopakiem

A Ty masz ból pupy.

2 minuty temu, Gość Asia napisał:

A Ty masz ból pupy.

Nie mam, po prostu denerwują mnie osoby oderwane od rzeczywiskości.

15 minut temu, Gość Asia napisał:

A Ty masz ból pupy.

Zresztą dlaczego miałabym mieć?

13 minut temu, Gość Kasia napisał:

Nie mam, po prostu denerwują mnie osoby oderwane od rzeczywiskości.

A ją może denerwują takie biedaki jak ty 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A ją może denerwują takie biedaki jak ty 

Ale ja nie jestem biedna. Pracuje, nie utrzymują mnie rodzice.

8 minut temu, Gość Kasia napisał:

Ale ja nie jestem biedna. Pracuje, nie utrzymują mnie rodzice.

Z jej perspektywy to pewnie jesteś

Jeszcze komentarz, że ona nie ma chłopaka tylko faceta. Dobrze, że jeszcze nie napisałaś sponsora albo alfonsa. Boli oj boli, że inni mają lepiej.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Z jej perspektywy to pewnie jesteś

Ja? Osoba, która kupiła sobie sama auto z chłopakiem na pół, wszystko kupuje sama?

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeszcze komentarz, że ona nie ma chłopaka tylko faceta. Dobrze, że jeszcze nie napisałaś sponsora albo alfonsa. Boli oj boli, że inni mają lepiej.

Ma 7 lat starszego faceta, kogoś 3 lata przed 30 nie można nazwać chłopakiem. Ja do wszystkiego dochodze z moim chłopakiem , a ona? Nie ma nic swojego. Po za tym ten jej chłopak nigdy nie miał stałej partnerki, z nią jest rok. Kiedyś ,,zaliczył" partnerki co tydzien, ile on ich miał? Ile ma chorób?

W dalszym ciągu jęczysz, że ona ma wszystko bez wysiłku, a Ty musisz sama na to pracować. Zazdrość i tyle. To z tego co piszesz gdyby nie dokładnie się Twojego chłopaka też nic byś nie miała

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

W dalszym ciągu jęczysz, że ona ma wszystko bez wysiłku, a Ty musisz sama na to pracować. Zazdrość i tyle. To z tego co piszesz gdyby nie dokładnie się Twojego chłopaka też nic byś nie miała

Mieszkamy razem, jesteśmy razem i dorabiamy się razem.

8 minut temu, Gość Kasia napisał:

Ja? Osoba, która kupiła sobie sama auto z chłopakiem na pół, wszystko kupuje sama?

Ciekawe jakie. Seicento za 1500 na pół

1 minutę temu, Gość Kasia napisał:

Mieszkamy razem, jesteśmy razem i dorabiamy się razem.

Po czym on znajdzie inną i zabierze swoją połowę, której się dorobił. Może łącznie z chorobami.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ciekawe jakie. Seicento za 1500 na pół

Auto z 2008 roku

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po czym on znajdzie inną i zabierze swoją połowę, której się dorobił. Może łącznie z chorobami.

Ja jestem pierwszą partnerką mojego chłopaka i nie ma chorób. Jeśl rozstaniemy się każde weźmiw swoją część, ale 

1 minutę temu, Gość Kasia napisał:

Auto z 2008 roku

To jeszcze jeździ? Przegląd w ogóle ma?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To jeszcze jeździ? Przegląd w ogóle ma?

Całkiem nieźle. Ale jest nasze, my je opłacamy, my je mamy, a nie jezdzimy autem rodziców .

Przed chwilą, Gość Kasia napisał:

Nie mam, po prostu denerwują mnie osoby oderwane od rzeczywiskości.

Faktycznie, ciężko znaleźć usprawiedliwienie dla braku wiedzy i obycia życiowego, na pewno nie jest nim możliwość i ułatwienie gwarantowane przez bliskich. Jakkolwiek, ludzi z ograniczoną perspektywą jest wielu, niektórzy boleśnie się o tym przekonują, a niektórzy nie. Grunt, to zatroszczyć się o samego siebie.

8 minut temu, Nenesh napisał:

Faktycznie, ciężko znaleźć usprawiedliwienie dla braku wiedzy i obycia życiowego, na pewno nie jest nim możliwość i ułatwienie gwarantowane przez bliskich. Jakkolwiek, ludzi z ograniczoną perspektywą jest wielu, niektórzy boleśnie się o tym przekonują, a niektórzy nie. Grunt, to zatroszczyć się o samego siebie.

Dokładnie i nie patrzeć na innych. Przeszkadza Ci życie koleżanki to się z nią nie zadawaj patrz na siebie i swoje problemy. Ludzie tu z ciebie mają ubaw bo się pienisz nie wiadomo po co i dlaczego. Niczego tym nie zmienisz.

 od kiedy ludzie, którzy mają lepszą sytuację finansową nie znają życia? Trochę to infantylne z Twojej strony. 

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

 od kiedy ludzie, którzy mają lepszą sytuację finansową nie znają życia? Trochę to infantylne z Twojej strony. 

-bie utrzymuje się, nie pracuje, nawet auta sama nie tankuje.

2 minuty temu, Gość Kasia napisał:

-bie utrzymuje się, nie pracuje, nawet auta sama nie tankuje.

a to takie trudne zadania? Byle głąb z wykształceniem podstawowym robi takie rzeczy. Jest wygodna, ale bez przesady, że życia nie zna. Każdy swoje przeżył.

8 minut temu, Gość gosc napisał:

a to takie trudne zadania? Byle głąb z wykształceniem podstawowym robi takie rzeczy. Jest wygodna, ale bez przesady, że życia nie zna. Każdy swoje przeżył.

Na stacje podjedzie, zatankuje, ale za pieniądze rodziców. Staniczki po 200 stówy potrafi kupować. I to jest osoba, która nie pracuje. 

11 minut temu, Gość Kasia napisał:

Na stacje podjedzie, zatankuje, ale za pieniądze rodziców. Staniczki po 200 stówy potrafi kupować. I to jest osoba, która nie pracuje. 

Serio jesteś żałosna i kipisz z zazdrości.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Serio jesteś żałosna i kipisz z zazdrości.

Nie jestem zazdrosna! Niby dlaczego miałabym być..

13 minut temu, Gość Kasia napisał:

Na stacje podjedzie, zatankuje, ale za pieniądze rodziców. Staniczki po 200 stówy potrafi kupować. I to jest osoba, która nie pracuje. 

Ojoj a Ty tego przeżyć nie możesz z każdego Twojego posta wychodzi skaczący gul z zazdrości, że ma wszystko bez wysiłku a Ty nie. denerwuje Cię to się z nią nie zadawaj, proste. A nie wszystkim i sobie wmawiasz jaka to ona beznadziejna. Nie, nie jest beznadziejna. Jest inna niż Ty i tyle.