Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Codzienne picie piwa i marihuana

Polecane posty

Gość Gosc

Kto sie zwiaze z takim typem,codziennie po pracy pare piw i marihuana,przychodzi do pracy,nie spoznia sie ale jest dziwny,twarz bez emocji i wiecznie zamulony,draznia mnie osoby slabe psychicznie ktore ciagnie do uzywek,jak tak mozna funkcjonowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Też tego nie lubię. Jeśli ktoś raz na jakis czas wypije piwo czy zapali to ok. Ale chodzenie 24h na haju to już niestety uzależnienie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie i palenie czegokolwiek i picie piwa jest obrzydliwe, wszystko to powinno być zabronione, później się tylko w głowie przewraca i dochodzi do gwałtów i morderstw... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak mozna tak dzien w dzien pic,ciagly smrod piwny,papierosy na zmiane z marih ,masakra mnie odrzuca od takich chlopow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Mam słabość do wszelkich używek i nie chcę się wiązać. Czym Cię drażnią takie osoby?

No i najlepiej się nie wiąż bo zniszczysz dziewczynie życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jak mozna tak dzien w dzien pic,ciagly smrod piwny,papierosy na zmiane z marih ,masakra mnie odrzuca od takich chlopow

Mężczyzna to słaba płeć i nie potrafi się niczemu oprzeć dlatego częściej się uzależniają 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To nie chodzi o zakaz ale co ma do zaoferowania taka osoba,dzien w dzien smierdzi piwskiem i zamulona od palenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy w życiu nie wiązałabym się z alkoholikiem i narkomanem. I tak, jest bardzo słaby psychicznie. To, że nie spóźnia się do pracy nic nie znaczy. Pije i ćpa więc nie jest wart uwagi. No chyba, że podobnej do niego Karyny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Nikomu nie zniszczę, nie bój się. Zakaz używek jest zabawny. Narzucanie innym swoich ograniczeń to ingerencja w czyjeś życie.

Zakaz spożywania narkotyków jest tylko dla dobra ludzi ale jeśli ktoś sobie niszczy życie przez takie cpanie w dzień w dzień to lepiej odrazu ze sobą skończyć bo ja nie wiem po co tacy ludzie chodzą po ziemi i niszczą życie zdrowym ludza 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antydrag
34 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Nikomu nie zniszczę, nie bój się. Zakaz używek jest zabawny. Narzucanie innym swoich ograniczeń to ingerencja w czyjeś życie.

ale koszt leczenia twojej wątroby i zrytej bani po dragach poniesie całe społeczeństwo bo jak będziesz napie.rdalać łbem w asfalt na ulicy to będziesz mieć pierwszeństwo w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Z moich i podobnych mnie również. W alko i papierosach jest akcyza. Jak tobie się coś stanie, też będą bulić. I nie wiem, skąd pomysł, że będę napie.rdalał głową o asfalt. 

 

Nie uratujesz ludzi przed nimi samymi. 

Może i ja nie ale jestem przeciwna narkomani w Polsce i większość społeczeństwa w naszym Kraju nie chce tego świństwa, nie jest legalna ani marihuana ani inne świństwa i taki typ jak ty który tego nie rozumie powinen być karany, jeszcze trochę a zobaczysz wezmą się za was i to porządnie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Press

Ja z takim jestem w związku. Codziennie pali m, niewielkie ilości ale codziennie.Papierochy tez.Tak samo piwo jedno codziennie ,w weekend to wolę nie mówić ile. Nie upija się,zawsze się kontroluje, no ale praktycznie codziennie jest pod wplywem.Tez zawsze mówiłam,że w życiu nie zwiąże się z takim,ale życie bywa przewrotne. Ja nie pale, pije okazjonalnie i to uśpiło mija czujność.Dodam ,że nie ma żadnych akcji przemocowych, to ja trzeźwa bywam bardziej agresywna, gotuje mi ,sprząta, jest stabilny, nie ma żadnej zazdrości,awantur, fochow. Ja chcę odejść , bo chciałabym mieć rodzinę.Z nim to mało perspektywiczne, poza tym zarabia srednia i nie jest ambitny w ogóle. Mam 35 lat,więc ryzykuje dużo. Samotne życie, bądź życie z alko narko codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Gość Press napisał:

Ja z takim jestem w związku. Codziennie pali m, niewielkie ilości ale codziennie.Papierochy tez.Tak samo piwo jedno codziennie ,w weekend to wolę nie mówić ile. Nie upija się,zawsze się kontroluje, no ale praktycznie codziennie jest pod wplywem.Tez zawsze mówiłam,że w życiu nie zwiąże się z takim,ale życie bywa przewrotne. Ja nie pale, pije okazjonalnie i to uśpiło mija czujność.Dodam ,że nie ma żadnych akcji przemocowych, to ja trzeźwa bywam bardziej agresywna, gotuje mi ,sprząta, jest stabilny, nie ma żadnej zazdrości,awantur, fochow. Ja chcę odejść , bo chciałabym mieć rodzinę.Z nim to mało perspektywiczne, poza tym zarabia srednia i nie jest ambitny w ogóle. Mam 35 lat,więc ryzykuje dużo. Samotne życie, bądź życie z alko narko codziennie.

Rozumiem palenie papierosów albo od czasu do czasu alkohol ale narkotyki, to się w głowie nie mieści jak ten świat się stacza, mam 25 lat i jestem przerażona tym jak często spotyka się naćpanych mężczyzn sama wiem jak to jest być w takich związku bo byłam i było bardzo ciężko, bo tacy ludzie maja swój świat i swoje krętki nie myślą o rodzinie o przyszłości dzieci, jak się dzieci będą wychowywać maja ojca ćpuna, który mając 40 lat przedawkowania i znalazł się na izbie, tacy ludzie nie mogą obracać się w towarzystwie dzieci... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moooa

ale koszt leczenia twojej wątroby i zrytej bani po dragach poniesie całe społeczeństwo bo jak będziesz napie.rdalać łbem w asfalt na ulicy to będziesz mieć pierwszeństwo w szpitalu

Z moich i podobnych mnie również. W alko i papierosach jest akcyza. Jak tobie się coś stanie, też będą bulić. I nie wiem, skąd pomysł, że będę napie.rdalał głową o asfalt. 

x

Dodaj  do tego  mozliwosc wypadku i zabicia kogos, jesli prowadzisz.

Charakterystyczny jest dla bioracych  jest pelen lekcewazenia i wyzszosci jezyk , ktory u ciebie tez pobrzmiewa ( pt"spokojnie, przeciez swietnie wiem, co robie, kontroluje.", Mialam takiego w rodzinie i przy okazji poznalam podobnych do niego. Modelowy obraz staczania sie. Wyksztalcony, ze swietnym startem, takze finansowym. Najpierw piwo, potem głownie marihuana, i to niby tak troche , dla luzu i humoru ( oczywiscie "pelna kontrola").Na przestrzeniu  ok 12 lat z atrakcyjnego faceta zrobila sie scierka.Puscil mieszkanie i wszystko, co mial. Kradl w aptece, poszedl siedziec, rodzina go wybronila pod warunkiem, ze pojdzie  na odwyk ( zgodzil sie, bo ledwie zyl w pace bez brania) i oczywiscie natychmiast z odwyku  zwiał. Żebral na ulicy,.Zaraził sie HIVem strzykawka,dostal zapalenia pluc, lezal nawalony zmarzl, udusil sie, zmarł  i nawet kumple zacpani tego zauwazyli,W kostnicy nie chcieli go pzrebrac, bo sie bali HIVa, pochowali w ceratowym worku. Swietnie zapowiadajacy sie mlody czlowiek,, do tej pory pamietam, jak pogardliwie traktowal wszelkie rady i uwagi i jakie mial bystre riposty ( poki jeszcze marihuana tylko rozjasniała umysl, Do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Khggjj

Piwko to jeszcze, nawet papieroski ale nie za dużo bym jakoś akceptowała, ale narkomanów wręcz nienawidzę. Palący marychę byłby u mnie skreślony. Dziwię się kobietom co siedzą z ćpunami. Co fajnego być z kimś kto lubi się narkotyzować? Mój ex był lekomanem i to był koszmar. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Khggjj napisał:

Piwko to jeszcze, nawet papieroski ale nie za dużo bym jakoś akceptowała, ale narkomanów wręcz nienawidzę. Palący marychę byłby u mnie skreślony. Dziwię się kobietom co siedzą z ćpunami. Co fajnego być z kimś kto lubi się narkotyzować? Mój ex był lekomanem i to był koszmar. 

Mam to samo, i z tego co wiem cały czas jest sam bo która takiego zechce chyba ćpunka... takich najlepiej omijać szerokim łukiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, ToBezZnaczenia napisał:

Mam słabość do wszelkich używek i nie chcę się wiązać. Czym Cię drażnią takie osoby?

Lubisz zapalić blanta i uciekać przed rzeczywistością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Czasami. 

Określ czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Ciężko, okresowo kilka razy w tygodniu, a zazwyczaj wcale.

Jesteś od tej substancji uzależniony? Bo skoro mówisz, że masz słabość to wiesz najlepiej jak to wygląda w Twojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Czuje się jak na sesji 😄 Masz kozetkę? 😛 Od zielonego? Nie.

Mam kościste kolana i silne ramiona, mogą być? A co oprócz zielono lubisz wpuścić w krwioobieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Nie wiem, dokąd zmierza ta rozmowa. Różne substancje. 

A musi zmierzać? Po prostu rozmawiamy. Znam się trochę na substancjach pobudzających dlatego zapytałam, zwyczajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Są całkiem spoko. To Ty? Tak podejrzewam.

 

Ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Coś mi miałaś powiedzieć i potem przepadłaś.

Pamiętam, ale nie teraz. To niedobry moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Aha. Nie rób mi tak więcej 🙂 

Jak? Że znikam i nie możesz mnie znaleźć czy to, że powiem coś i nie kończę? Jeżeli to drugie, to przepraszam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Oba 😉 Mnie łatwo znaleźć, Ty ukrywasz się w tłumie 🙂 

Uffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff.;) A serio, zgadza się. Czasem gdzieś sobie napiszę, choć bardzo rzadko. Naprawdę malutko. Zwykle mnie nie ma lub tylko czytam. Jestem zapracowana, chora i beznadziejnie zakochana.;) Ale gdy Cię widzę to witam się z uśmiechem. Co prawda nie zawsze, bo czasem jestem w dziwnym nastroju i nie chcę Ci truć o moich słabościach, więc tylko przeczytam co nabazgrałeś i idę gadać gdzieś indziej przez chwilę.;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Od dawna jesteś beznadziejnie zakochana? Czasem się udzielam, żebyś mogła mnie znaleźć 😉 I dalej będzie chodzić mi po głowie, co tam ode mnie chcesz 😛 

Wiem, że dlatego się udzielasz bym Cię spokojnie dopadła. Nie jestem dzieckiem!;) Widziałam, co powiedziałeś o gościach na owym temacie i postanowiłam, że Ci to teraz właśnie wypomnę. Jesteś draniem rozumiesz?;) Cóż ja od Ciebie chcę? Nie powiem Ci, bo lubię kiedy się niecierpliwisz i tak ładnie tupiesz nóżkami, xd. Kurdę, jestem jednym wielkim zakochaniem, ale to jest wątek na inny dzień.;) Oki, zmykam na pół godziny, może dłużej. Będziesz tu na mnie czekał?;) Świetnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Co ja takiego niby powiedziałem? Pewnie coś znadinterpretowałaś, albo nie doczytałaś 😛 Nie wiem, czy będę, wystawiłaś mnie ostatnio 😥

Dobra, dobra już ja wiem co ja zrozumiałam. To czego nie ma, to jest Żółty oczywiste.;) To nie bądź jak wrócę i będziemy kwita. A jak się spotkamy następnym razem to porozmawiamy serio. Bo jest mi teraz smutno i chce mi się płakać, a Ty drwisz, zamiast poczęstować mnie splifem dla relaksu i do głębokich rozważań. Trzymaj się.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×