Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kabaret na kółkach

W przeciągu 3 lat odmówiłem już 5 wesel bo nie mam z kim chodzić a w najbliższe lato kolejne dwia zaproszenia mam, co za porażka

Polecane posty

Gość Kabaret na kółkach

Czesc wszystkim tą wieczorową porą, jakoś mnie tkneło aby się delikatnie pożalić, sącząc sobie delikatnie jedno piwko niedzielnym wieczorkiem.

Otóż wczoraj dostałem znowu zaproszenie na wesele, które ma się odbyć w czerwcu (moja cioteczna siostra wychodzi za mąż), a z sierpniu hajta się mój znajomy, który tez mi zapowiadał, że chciałby abym się tam pojawił..., jeszcze pół roku, w sumie nawet ponad, do tych dwóch wesel a ja już dzisiaj wiem, że znowu będę musiał kłamać i szukać jakiś wymówek aby tam nie pójść.

w przeciągu 3 lat (bo od tylu lat żyję w samotności po tym jak mnie rzuciła  moja tfu-narzeczona) miałem już 5 zaproszeń na wesela (3 od kolegów i 2 z rodziny) i za każdym razem musiałem odmawiać bo po prostu iść samemu na wesele, gdzie każdy jest w parze, bawi się , tańczy, usmiecha, raduje to jest jakas tragedia. Raz miałem ten niefart pójścia na wesele samotnie i to była jedna z najgorszych imprez na jakich byłem w całym swoim życiu-a lat juz troche mam (33). Ja nie jestem duszą towarzystwa i królem parkietu, ze zawsze i wszędzie gdzieś się odnajdę i bawie..., ja zebym się dobrze czuł na tego typu eventach to potrzebuje osoby towarzyszącej, bedac samotnie wygląda to u mnie tak, ze siedze sam przy stoliku z miną jakbym był tam za karę, pije samotnie wódkę, dołuje się i odliczam czas kiedy mozna juz stamtad się zawinąć. To takie smutne, ze juz musiałem 3x odmawiać swoim bliskim kolegom wesela bo własnie nie chciałem isc tam z racji tego, ze nie mam partnerki ani nawet zadnej kolezanki, która moglbym wziąć ze sobą. Juz mam doła na mysl, ze znowu bede musial szukac wymowek i odmawiac w niedługim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Krótki test.

1. Czy umiesz tańczyć?

2. Czy jesteś wysoki i w miarę szczupły?

3. Czy się upijasz?

4. Czy umiesz się zachować jak gentleman?

5. Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kabaret na kółkach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Krótki test.

1. Czy umiesz tańczyć?

2. Czy jesteś wysoki i w miarę szczupły?

3. Czy się upijasz?

4. Czy umiesz się zachować jak gentleman?

5. Skąd jesteś?

1. raczej nie..., po prostu, zwyczajnie, jak mam partnerke to się z nią chetnie pokołyszę ale samemu to nie tancze bo czuje sie wtedy jak ostatni d3bil

 

2. szczupły jestem, ale niestety wzrost nie dopisał- i tutaj  osobiscie doszukuje sie tego, ze nie mam w ogole powodzenia u kobiet (170cm)

3. tutaj zalezy, jak trzeba to trzymam fason, jak siedze samotnie w domu to potrafie sie upic, w miejscach publicznych raczej zawsze kontroluje sytuacje

4. jak najbardziej, dla kobiety jestem w stanie zrobic wszystko

5. Wrocław

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiekterianin92

Mnie nikt nigdy nie zaprosił na wesele. Bo nie ma kto. Rodziny i znajomych nie posiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanan

Szkoda ze Wrocław. Poszłabym z tobą. ☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanan

Szkoda ze Wrocław. Poszłabym z tobą. ☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja też bym chętnie poszła na wesele, już dwa razy złapałam bukiet i lubię brać udział w konkursach, pewnie byś uciekł, natomiast rozumiem, że nie chcesz iść sam bo i ja bym sama iść nie chciała, no byłam na jednym sama ale nie sama bo z rodzicami i siostrą, tanczyłysmy do 6.00 bo orkiestra miała do tej zapłacone i my trzy na parkiecie, co do minuty ☺️ Było ekstra.   Szukaj wymówki, albo stanie się tak, że kogoś poznasz i jednak pójdziesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kabaret
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja też bym chętnie poszła na wesele, już dwa razy złapałam bukiet i lubię brać udział w konkursach, pewnie byś uciekł, natomiast rozumiem, że nie chcesz iść sam bo i ja bym sama iść nie chciała, no byłam na jednym sama ale nie sama bo z rodzicami i siostrą, tanczyłysmy do 6.00 bo orkiestra miała do tej zapłacone i my trzy na parkiecie, co do minuty ☺️ Było ekstra.   Szukaj wymówki, albo stanie się tak, że kogoś poznasz i jednak pójdziesz. 

Prędzej polski klub w koncu wejdzie do ligi mistrzów niż ja kogokolwiek poznam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak byłam singielka to jak najbardziej chodziłam sama na takie imprezy, po prostu wychodziłam z nich wcześniej. Poza tym zapytaj znajomych czy ktoś z rodziny nie idzie sam? Może jakaś młodsza kuzynka albo koleżanka też nie ma pary i szuka tak samo jak ty 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Jak byłam singielka to jak najbardziej chodziłam sama na takie imprezy, po prostu wychodziłam z nich wcześniej. Poza tym zapytaj znajomych czy ktoś z rodziny nie idzie sam? Może jakaś młodsza kuzynka albo koleżanka też nie ma pary i szuka tak samo jak ty 😉

Na weselach nie ma wolnych kobiet,  musialoby to oznaczac ze dana laska jest jakas nienormalna... a po drugie nawet jakby była jakas to szansa na to ze akurat ja jej a ona mi się spodoba jest rowna temu czy trafię 6 w totka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja weselach nie ma wolnych kobiet,  musialoby to oznaczac ze dana laska jest jakas nienormalna... a po drugie nawet jakby była jakas to szansa na to ze akurat ja jej a ona mi się spodoba jest rowna temu czy trafię 6 w totka 

ja też zawsze chodzę sama i zyję. A jeśli autorze tak myslisz o innych osobach , które są same na weselu, to nie dziw sie ,ze samotne panny też widza w tobie jakiegoś popaprańca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
Przed chwilą, Gość gość napisał:

ja też zawsze chodzę sama i zyję. A jeśli autorze tak myslisz o innych osobach , które są same na weselu, to nie dziw sie ,ze samotne panny też widza w tobie jakiegoś popaprańca. 

To kobieta zawsze jak widzi że facet jest singlem to z góry zakłada że coś jest z nim nie tak, taki gość od razu traci  atrakcyjność w oczach kobiety więc nic dziwnego że czuję się mało pewny siebie i nieatrakcyjny skoro każda kobieta z góry zakłada że jestem niezbyt atrakcyjny bo jestem samotny całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Autor napisał:

To kobieta zawsze jak widzi że facet jest singlem to z góry zakłada że coś jest z nim nie tak, taki gość od razu traci  atrakcyjność w oczach kobiety więc nic dziwnego że czuję się mało pewny siebie i nieatrakcyjny skoro każda kobieta z góry zakłada że jestem niezbyt atrakcyjny bo jestem samotny całe życie

akurat wiesz co mysla kobiety, jakbyś z jakaś rozmawiał w zyciu...weź nie kłam i nie udawaj. Inna sprawa, zę twoje posty ewidentnie wskazują ze z toba coś jest nie tak i to grubo.. ale to nie kwestia zdania kobiet, tylko kwestia medyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość Autor napisał:

Na weselach nie ma wolnych kobiet,  musialoby to oznaczac ze dana laska jest jakas nienormalna... a po drugie nawet jakby była jakas to szansa na to ze akurat ja jej a ona mi się spodoba jest rowna temu czy trafię 6 w totka 

Pokazując takie podejście sam się idealnie podsumowałes. Poza tym chodziło mi o 'kolezenskie' pójście z kimś na wesele a nie od razu w kontekście pary. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kabaret na kółkach

up

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×