Matka podkrada mi produkty ukradkiem

To rozcienczy płyn do prania , mydlo, cifa, to kaszę, to ryż podbierze, i wiele innych. Nie wiem co zrobić. Przychodzi do mnie rzekomo mi pomóc,  mam 2 dzieci. I takie kwiatki. Najgorsze te rozcienczanie bo do bani wtedy taki cif czy płyn do szyb itd..no żenada. Głupio mi i wstyd zwrócić mi jej uwagę. Najgorsze że myśli że tego nie widzę.  Czy tak robią matki ? Biedna nie jest. 

Tak robią matki z początkiem otępienia.

Tak robią matki zazdrosne o córki.

Tak to się zaczyna.

Bój się!

Przyjaciółką już twoja nie będzie..

Moja robiła gorsze rzeczy po 40stce

Potem systematycznie jej się pogarszało.

dzis ma 65 i jest problem z myciem się, praniem.

Robi to samo, co jej matka.. tylko że ona miała lat 80 a tej się zaczęło wcześniej..

Mieszkać na swoim, a nie kątem u mamusi i nie będzie problemu.

Do mnie przychodzi

Do mnie przychodzi

2 godziny temu, Gość Xdxdxdc napisał:

Do mnie przychodzi

Wymień zamki i nie wejdzie.

Mialam podobny problem. Robilam kiedys hurtowe zakupy, zeby bylo taniej. I często mialam zapasy roznych produktow przemysłowych.  Po wizycie mamy zawsze ubywalo. Zatrzymywala sie u mnie na kilka godzin ze wzgledu na badana i wizyty w pobliskiej przychodni, ja w tym czasie szłam do pracy, tata zabieral ją wracajac do domu. Ona sie nawet zbytnio z tym nie kryła. Ja zwyczajnie przestałam kupowac wiecej i taniej, bo drozej mnie to kosztowalo.

Na Twoim miejscu delikatnie bym poruszyła ten temat, np w kontekscie finansow i tego, ze musisz oszczędzać.

U mnie z zapasami nie zadziałało, skoro kupowalam to znaczy, ze miałam, dlatego zrobilam radykalny krok. Drugi dotyczył kasy, ktora ode mnie ciągnęła. Gdyby wydawała ja na siebie to bym pomagała. Zreszta jasno to piwiedzialam, ze mozemy isc razem na zakupy i zapłacę. Ale ona bawila sie w dobra babcie i dogadzala dzieciom mojej siostry za moje pieniadze. Pewnego dnia zwyczajnie powiedziałam, ze mi brakuje i musze oszczędzać.

Tyle lat minelo a mi nadal przykro jak sobie przypomnę, dlatego doskonale Cie rozumiem. Niestety rozmowa jest konieczna choc przykra i trzeba byc dyplomata. Moze zacznij od pytania czy jej brakuje kasy na jedzenie i chemię, zaproponuj małą pomoc w zakupach. 

Powiedz mamie, że może sobie wziąć wszystko co jej niezbędne a wówczas problem kradzieży zniknie. Pojawi się tylko słowo oszczędzać. Jak byłaś dzieckiem, to co było mamy , było też twoje.

Czy mama podliczyła swoje na ciebie wydatki ?! Nie ? Może czas się rozliczyć i wyrównać rachunki !

Ale ona nie ma obowiązku alimentacyjnego wobec starej a stara wobec niej miała, bez sądu...

Dnia 18.11.2019 o 21:05, Gość Tbvvv napisał:

Ale ona nie ma obowiązku alimentacyjnego wobec starej a stara wobec niej miała, bez sądu...

Nie wiem kim jest stara !!

Temat dotyczy MATKI  !!

Obowiązek alimentacyjny działa  w dwie  strony i jest prawnie  określony .

Ale jak przychodzi robic kolo TWOICH dzieciakow za frajer to jest dobrze? Wykorzystujesz matke i zalujesz jej troche ryzu? Ja swoja w tym czasie zabieram wieczorami do kina, teatru, na koncert jazzowy, do muzeum, do knajpy, na dobre shoty, na weekend w gory, na tydzien nad morze. Tak sie dba o wlasna matke. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem kim jest stara !!

Temat dotyczy MATKI  !!

Obowiązek alimentacyjny działa  w dwie  strony i jest prawnie  określony .

Stara to jej stara.

Stara złodziejka, no

Obowiązek alimentacyjny co do starych to wyjątek od wyjątków 

wobec dzieci -zasada

1 godzinę temu, Gość Sowa napisał:

Ale jak przychodzi robic kolo TWOICH dzieciakow za frajer to jest dobrze? Wykorzystujesz matke i zalujesz jej troche ryzu? Ja swoja w tym czasie zabieram wieczorami do kina, teatru, na koncert jazzowy, do muzeum, do knajpy, na dobre shoty, na weekend w gory, na tydzien nad morze. Tak sie dba o wlasna matke. 

No to głupia jesteś.

Moja jest rozliczna i one ma nic za darmo.

Do kina to ja się mogę zabrać za jej, bo fundować emerytce niczego nie będę bo z mojej klasy idzie na jej emeryturę, tępa .idi....ko

9 minut temu, Gość Nisia napisał:

No to głupia jesteś.

Moja jest rozliczna i one ma nic za darmo.

Do kina to ja się mogę zabrać za jej, bo fundować emerytce niczego nie będę bo z mojej klasy idzie na jej emeryturę, tępa .idi....ko

Masz zalosnie niski poziom kulturu wypowiedzi. 

Z jej kasy szlo za to na utrzymanie takiego rozwydrzonego bachora, jakim zapewne bylas, bo coś takiego z Ciebie wyroslo. 

Jestes swietnym przykladem na to, ze nie jest warto miec dzieci....wyrosnie taki potwor, ktory wlasna matke rozliczy co do grosza.

1 godzinę temu, Gość Sowa napisał:

Masz zalosnie niski poziom kulturu wypowiedzi. 

Z jej kasy szlo za to na utrzymanie takiego rozwydrzonego bachora, jakim zapewne bylas, bo coś takiego z Ciebie wyroslo. 

Jestes swietnym przykladem na to, ze nie jest warto miec dzieci....wyrosnie taki potwor, ktory wlasna matke rozliczy co do grosza.

I dobrze że szło.

Z nieba się nie wzięłam.

Ale ja płacić na nią nie zamierzam.

Do roboty stara ma iść a jak chce żebym dobra była to się płaci za usługi.

I tak pójdzie do dpsu

jakaż znowu stara? Niektóre matki niekiedy lepiej wyglądają od swojej córki.

Ta chyba nie