Drogie prezenty świąteczne. Jak zrobić by było fajnie, ale skromnie.

Naprawdę uwielbiam robić zakupy świąteczne, ale u nas niestety jest tak że jest nacisk na bardzo drogie prezenty i nigdy nie możemy przegadać rodzince by było inaczej. Jak raz uparliśmy się, że na jedne święta robimy drobnostki, to pamiętam że mojej mamie było przykro i zachowywała się tak żeby nam było głupio, że daliśmy jej coś skromnego, a nie np. torebkę albo perfum. I co roku tak samo. Rodzice nakupują 100 prezentów pod choinkę, bo to "ładnie wygląda" i oczekują że my zrobimy to samo. Normą jest kilka prezentów dla jednej osoby. Najgorsze jest, że stawiają w nas w niezręcznej sytuacji, bo np. już przed świętami mama mówi, że kupiła nam to i to, nam jest znowu głupio że się tak wykosztowała, więc też kupujemy coś lepszego... na siłę. I kasa leci. Gruba kasa. W tym roku będą wyjątkowe święta, bo będziemy je spędzać bez rodziców, a tylko z malutkim dzieckiem sami. I zakomunikowaliśmy że żadnych wielkich prezentów nie robimy, bo mieliśmy dużo wydatków na dziecko. Jak oczami wyobraźni widzę moją zawiedzioną mamę, której dajemy np. świąteczną herbatę, to aż odechciewa mi się zakupów  

Dziecko to dobra okazja żeby postawić sytuację na głowie. Bardzo dobrze zakomunikowaliście swoje plany, dołóżcie do tego jeszcze informację że prosicie o nierobienie wam drogich prezentów bo od tego roku wasze wydatki będą ukierunkowane gdzieś indziej. Drobiazg i tyle. Za rok to samo. W końcu się nauczą. Jesli chcą furę prezentów pod choinką to niech robią je sobie nawzajem.Dziecko to dobra okazja żeby postawić sytuację na głowie. Bardzo dobrze zakomunikowaliście swoje plany, dołóżcie do tego jeszcze informację że prosicie o nierobienie wam drogich prezentów bo od tego roku wasze wydatki będą ukierunkowane gdzieś indziej. Drobiazg i tyle. Za rok to samo. W końcu się nauczą. Jesli chcą furę prezentów pod choinką to niech robią je sobie nawzajem.

A nie myślałaś o wcześniejszych zakupach na wyprzedażach, sezonowych przecenach? Mamy sporo osób do obdarowania i część prezentów kupujemy w ten sposób, a część w formie składkowej - w kilka osób składamy się na jeden solidny prezent i wtedy mniejszy koszt.

Poza tym, jeśli serio drażni Cię takie wydawanie jak sama mówisz grubej kasy, to zrób jak radzi osoba powyżej - wcześniej informujesz, że w tym roku robicie skromne paczki/nie robicie wcale, bo Was nie stać, a jeśli dostaniecie od rodziców coś drogiego to albo przyjmujesz i oni nie komentują, że się wykosztowali, a Wy się nie zrewanżowaliście, a jeśli padną takie uwagi, to ja bym prezenty zwróciła i tak konsekwentnie co roku, aż do skutku, w końcu się nauczą.