Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maja

Problem z Facetem

Polecane posty

Gość Maja

Czesc,

 

Od dawna zbierałam się do tego aby napisać na forum i dowiedzieć się co myślicie o mojej sytuacji. Zatem postaram się opisać w największym skrócie historię, którą sami ocenicie.

 

Poznałam mojego faceta w dość młodym wieku, szybko zaczęliśmy ze soba być. Wiadomo jak to jest za młodych lat każdy popełnia błędy.. Bylismy razem póżniej się rozchodzilismy. Aż wkońcu doroślismy do tego aby byc już na stałe razem. Znamy sie ok.9 lat, jestesmy razem bez przerw juz ponad 6 lat. Poczatkowo, gdy mieszkał w domu to byly wieczne kłótnie bo musiał codzinnie robic poza praca w polu. Nie widywaliśmy sie praktycznie wgl... JEGO RODZICE BYLI ANTY NASZEMU ZWIĄZKU.. Natomiast nie chce opowiadac tego co bylo wtedy chociaz jest takze duzo do opisania. 

 

Nadszedł ten dzień, w którym wyprowadził się z domu. Mieszkał poczatkowo w kawalerce, pózniej wyjechal do Anglii. Wtedy zaczęło się wszytsko sypac. Niestety nie mogłam wyjechac razem z nim gdyż się jeszcze uczyłam. Został mi ostatani rok studiów .. ( nikt normalny nie zrezygnowałby z wykształcenia). Mieszkając w Anglii pracował 4 na 4 tzn. 4 dni pracy po 12 h i 4 dni wolnego. Latał do mnie tak co 2-3 miesiace. Gdy ja tylko mogłam także latałam. Na poczatku pracował, ćwiczył, rozmawialismy ze soba codziennie na skype. Jednak z czasem poszedł na inna zmiane i poznał nowych ludzi w swoim wieku. Zaczeli sie koledzy, imprezki i narkotyki( wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam). Coraz rzadziej ze mną rozmawiał. Mówiłam mu ze cos jest nie tak, aby przestał chodzic do znajomych ja jestem tutja on tam. Wkoncu nie wytrzymałam gdy poszedl na impreze w piatek, a odezwał sie dopiero w niedziele o godiznie 15.00. PODOBNO karta SIM mu nie działała... szkoda gadac.. Przepraszam za chaotycznosc.

Nie chciałam mu wierzyc wiadomo, caly czas mu zarzucalam ze z kims sie przespal pewnie itd. Podobno ,,znajomi ''nie puscili go do domu i spal u nich na kanapie.. ( juz nie wiedzialam w co wierzyc).zblizal się koniec nauki, zatem mialam wyjechac do Anglii. Powiem wam szczerze, mielismy wynajete mieszakanie i inne rzeczy... Ja powiedziałam, że zostaje w polsce. Miałam złe przeczucia... ( które były słuszne, o tym pozniej).

Zdzwiony i zdenerowany nie chcial poczatkowo wracam do Polski, gdy to uslyszał jednak spakował się i wrócił..

Mieszkał ze mna u mojej mamy.. Wszystko wydawałoby sie wrócić do normy ... ( jednak nie ) 

Pewnwego dnia zauwazylam dziwne zdjecie na komputerze..  ( odpowiedz byla krótka: a to nic nic ) 

Potem znalazlam usuniete z tlefonu zdjecia na komputerze z haslami, zczełam przeszukiwac internet. Znalazłam ...

Zobaczyłam mnóstwo stron internetowych, kont, lasek zdjeć,swojego ...a, swojego golego ciala, ktore mi wysylał i jak sie okazuje tym kobietom...  

Pózniej wiadomosci na spotkania tych dziewczyn i jego odpowiedzi( to było straszne). Natomiat nigdzie nie bylo takiego potiwerdzenia w wiaodmosciach, ze doszlo do spotkania. Nastepnie zaczelam wchodzic na jego maile( bylam tak zdesperowana) odkrywalam 4 maila, na ktorych pisal z dziewczynami z danego miasta aby sie spotkac na lodzika, szybki numerek itd. 

wystawiał ogloszenia na stronach takich jak w gazecie, czy tez ogloszeniach: Masz ochote na lodzika i jego numer telefonu, adres i ze zaplaci. kolejny spotkanie bez zobowiazań tylko na seks, loda itd.. Ciagle jego numer, adres email i tez byla podana dzielnica w ktorej mieszkal. ZBYT DUZE ZBIEGI OKOLICZNOSCI...

USIADŁAM zaczełam mu to wszysztko pokazywal, poczatkowo mówil ze przestan ... ktos moze to zalozyl.. Ja mowie tak i mial twoje gole zdjecia.. przespales sie z jakas, widziałes? on uronil łzy i powiedzial, ze z zadna sie nie spotkal..( NIE MOGE W TO UWIERZYC ... PISZAC TAKIE RZECZY, UMIESZCZAJAC POSTY .).. aa tlumacznie sie to bylo; ze koledzy dawali mu narkotyki nie swiadomie takie rzeczy umieszal, ale nigdy sie z nikim nie spotkał... Jak mam ku* w aa w to uwierzyc?  A WIECIE CO ZROBIŁ PO TEJ CAŁEJ SYTUACJI : ZAMÓWIŁ NAM TERMIN ŚLUBU W KOŚCIELE, OZNAJMIŁ SWOIM RODZICOM... i zaczął sie starac.. Ja postanaowiłam dać mu szanse.. Piszcie  co uważacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Nie wiem, czy dobrze robisz. Nie sadze, by sie zmienil. Czemu masz juz wychodzic za maz, moze pobadz jeszcze w zwiazku. Zobaczysz, czy naprawde warto mu dac ta szanse. 

Przeciez jestes bardzo mloda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rhnklb

Będziesz tego żałować będzie tylko gorzej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rhnklb

Ile lat macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×