Ludziska doradżcie jaki kupić samochód

  Dnia 20.11.2019 o 11:32, Gość Tez szukam napisał:

Ciasne auto? Co to znaczy?

Sprawdzilam, ze już  za 5 tysiecy kupię taki o 2 lata starszy. Pytanie jak z awaryjnośca, czesciami i spalaniem. To ma byc samochód glownie dojazdowy ( ok 2x3-5 km dziennie, czyli max 10, glownie w dni powszednie). Na jeden czy dwa sezony zimowe, w tym czasie odloze na cos nowszego i zmienie. Zatem nie chce dokładać i robic generalnego remontu. Stad tez mysl o czyms malym,.bo tanie w eksploatacji a ma byc glownie jednoosobowe bez wielkich bagaży.

No i dobrze by bylo jakby sie fajnie trzymał drogi, bo 4×4 na ten moment po za moim zasięgiem a drogi wiejskie zima sa jakie sa. 

 Milo by bylo tez jakby dal czasem rade krotka wycieczke zrobic, tak do 100 - 150 km. Albo do miasta 35 km dojechac, w korkach postac i wrocic o wlasnych siłach. Znajomy mial starego yarisa, dawał rade i sporo kilometrów zrobil choc byl wiekowy.

To jak chcesz jeździć kilka km dziennie to kup se coś małego jakiegoś Yarisa też dobre auto silnik ma chyba 1.4 bo u mnie w audi jest 1.8 ale mam LPG

  Dnia 19.11.2019 o 12:37, Gość Skoda Favorit napisał:

Skoda Favorit

Plusy

+ niska cena zakupu
+ tanie i łatwo dostępne części zamienne
+ niskie zużycie paliwa
+ obszerne, jak na tę klasę auta, wnętrze + dobra widoczność oraz zwrotność

Minusy

- brak wyboru wersji silnikowych
- niezbyt wysoka ogólna trwałość
- niska jakość wykończenia wnętrza
- niezadowalające osiągi i elastyczność silnika
- silna tendencja do podsterowności

UŻYWANA SKODA FAVORIT (1988-1994): NAJCZĘSTSZE USTERKI

awarie instalacji elektrycznej

wycieki oleju z zespołu napędowego

trudności z regulacją gaźnika (urządzenie rozruchowe)

korozja nadwozia

 

Powiedz że żartujesz. Przecież te skody favorit i polonezy to już skończyły na złomach.

FSO to jest to

Skoda Fabia 2 z fabryczna instalacja gazowa - idealne auto miejskie.

Skoda Fabia 2 z fabryczna instalacja gazowa - idealne auto miejskie.

W tym przedziale cenowym nie patrzy się na markę i model tylko na stan techniczny.

  Dnia 20.11.2019 o 20:11, Gość Marek00 napisał:

W tym przedziale cenowym nie patrzy się na markę i model tylko na stan techniczny.

W kazdym przedziale cenowym jest wybor marek i modeli, które maja porównywalny stan techniczny. Tylko w trakcie eksploatacji zaczynaja sie różnice, ktore biją po kieszeni.  Stad pytanie o doswiadczenia innych.

Do tego dochodzi komfort jazdy i inne detale.

Kupujac nowy samochod za dana kase tez masz wybor w tej samej cenie i wszystkie sa w takim samym fabrycznym stanie technicznym. Tylko potem wychodzą smaczki, bo samochody roznie sie starzeją.

Niestety problemem wielu marek samochodów jest rdza która w ciągu roku potrafi zniszczyć pojazd tak że diagnosta nie podbije przeglądu a co do stanu technicznego to proponuję jednak kupować auta popularnych marek bo praktycznie każdy "macher" potrafi go naprawić a części są dostępne i tanie.

Jeśli nie wiesz na co się zdecydować najlepiej skontaktuj się z salonem aut używanych Autoloco, z pewnością doradzą ci model dostosowany do twoich oczekiwań i trybu życia, dodajmy w świetnym stanie technicznym i z niskim przebiegiem. Są bardzo aktywni na Otomoto, więc spróbuj do nich napisać właśnie tam.

  Dnia 21.11.2019 o 15:05, Gość WiktorTraktor napisał:

Jeśli nie wiesz na co się zdecydować najlepiej skontaktuj się z salonem aut używanych Autoloco, z pewnością doradzą ci model dostosowany do twoich oczekiwań i trybu życia, dodajmy w świetnym stanie technicznym i z niskim przebiegiem. Są bardzo aktywni na Otomoto, więc spróbuj do nich napisać właśnie tam.

Oczywiście, stare samochody w świetnym stanie technicznym, nowki sztuki wrecz. A handlarz, zeby mnie zachecic do zakupu, uczciwie opowie o prawdopodobnych problemach w przyszlosci.

Nie ma takich cudow. Dlatego zalezy mi na opiniach użytkowników.

.

a Fiat 126p ???

  Dnia 25.11.2019 o 20:01, Smof napisał:

Sorry

ZADNE AUTOnawet to z salonu jakie by nie bylo 

Nie jest idealne do jezxzenia 3 czy 4 czy 5 km dziennie

Rower sobie kup hulajnoge elektryczna cos w tym stylu

Dzieki za cenne rady, nie wiem jak autorka ale ja rower juz mam i w cieple  miesiące czesto go uzywam. Swietna opcja o ile masz mozliwosc umycia i przebrania w pracy a jak zdrowie i krążenie pozwala na całoroczny komfort ekologicznych podrozy to nic tylko pochwalić.

Parkingi przy podmiejskich stacjach PKP sa pelne nie - idealnych samochodow, ich wlasciciele nie dojeżdżają z odległych krain. Nawet w największym miescie niewielu, poza kurierami, pokonuje codziennie dalekie trasy.

Zatem nie ustaje w poszukiwaniach ...

Lonelyman, Tobie juz bez ... serdecznie dziękuję. Poszerzyły mi sie horyzonty, jeszcze tylko musze koszty eksploatacji porownac i ceny czesci sprawdzic.

  Dnia 25.11.2019 o 20:01, Smof napisał:

Sorry

ZADNE AUTOnawet to z salonu jakie by nie bylo 

Nie jest idealne do jezxzenia 3 czy 4 czy 5 km dziennie

Rower sobie kup hulajnoge elektryczna cos w tym stylu

Aleś ty WUJEK DOBRA RADA. Przyjdzie zima czy deszcz i ma zapierniczać hulajnogą albo rowerem do roboty?

Do pracy tylko małe auto z silnikiem 1.2 lub 1.4 i z gazem a marka to już kwestia gustu i zasobności portfela.

Smof, cos ty sie uparl na te 2 km?

Autorka tematu nie wspomina nic o dystansie jaki ma zamiar pokonowyc. 

A ja pisalam o minimum 3 km w jedna strone co daje minimum 6 km 5 razy w tygodniu. Plus inne podróże zależne od stanu samochodu.  Wspominałam , ze chetnie pojadę do wiekszego miasteczka  co da  plus 30 km, czasem bezposrednio do  pracy czyli razem 60 km a innym razem na mala wycieczke do 150 km. Ale z racji miejsca w ktorym mieszkam czasem podjade tylko do najblizszego sklepu, co da lacznie 3 km, bo to nie bedzie pora na rower a zdrowie nie zawsze umożliwia pojcie z buta.

W dalsza podróż sie nie wybiorę takim autem, bo bede sie bala powrotu na lawecie.  Ale takie auto to wybawienie na dzien dzisiejszy oraz szansa na samodzielność i zarobienie na nowszy model.

Autorka wspimniala o gazie, jak latwo zgadnac ze wzgledow ekonomicznych. Mi jest obojetne, moze byc benzyna czy ropa byleby nie pil jak smok. 

Bo mowimy o mniej zasobnym porfelu.

A Ty dla odmiany wyskakujesz z samochodem elektrycznym jako alternatywa dla kogis z mniejszą kasa. Serio?

I co do rdzy. To po to wlasnie miedzy innymi ciagne ten temat aby miec lepsze rozeznanie. Bo sa marki ktore wrecz slyna z rudej jak i takie, ktore odpowiednio pielegnowane dozywaja w przyzwoitym stanie tych kilkunastu lat, bo w takim wieku glownie sie tu poruszamy.

Smof, cos ty sie uparl na te 2 km?

Autorka tematu nie wspomina nic o dystansie jaki ma zamiar pokonowyc. 

A ja pisalam o minimum 3 km w jedna strone co daje minimum 6 km 5 razy w tygodniu. Plus inne podróże zależne od stanu samochodu.  Wspominałam , ze chetnie pojadę do wiekszego miasteczka  co da  plus 30 km, czasem bezposrednio do  pracy czyli razem 60 km a innym razem na mala wycieczke do 150 km. Ale z racji miejsca w ktorym mieszkam czasem podjade tylko do najblizszego sklepu, co da lacznie 3 km, bo to nie bedzie pora na rower a zdrowie nie zawsze umożliwia pojcie z buta.

W dalsza podróż sie nie wybiorę takim autem, bo bede sie bala powrotu na lawecie.  Ale takie auto to wybawienie na dzien dzisiejszy oraz szansa na samodzielność i zarobienie na nowszy model.

Autorka wspimniala o gazie, jak latwo zgadnac ze wzgledow ekonomicznych. Mi jest obojetne, moze byc benzyna czy ropa byleby nie pil jak smok. 

Bo mowimy o mniej zasobnym porfelu.

A Ty dla odmiany wyskakujesz z samochodem elektrycznym jako alternatywa dla kogis z mniejszą kasa. Serio?

I co do rdzy. To po to wlasnie miedzy innymi ciagne ten temat aby miec lepsze rozeznanie. Bo sa marki ktore wrecz slyna z rudej jak i takie, ktore odpowiednio pielegnowane dozywaja w przyzwoitym stanie tych kilkunastu lat, bo w takim wieku glownie sie tu poruszamy.

Może Mercedes A-klasa. Na początku roku chciałem kupić coś na szybko i znalazłem z 2001 o ile pamiętam z małym przebiegiem. 2500 zł - ale zanim podjechałem obejrzeć już się sprzedał. Niby ciężkie w naprawię ale znajomy już natłukł na takim ze 400 tys. km przebiegu bez sensacji.

  Dnia 30.11.2019 o 06:27, dexx napisał:

Może Mercedes A-klasa. Na początku roku chciałem kupić coś na szybko i znalazłem z 2001 o ile pamiętam z małym przebiegiem. 2500 zł - ale zanim podjechałem obejrzeć już się sprzedał. Niby ciężkie w naprawię ale znajomy już natłukł na takim ze 400 tys. km przebiegu bez sensacji.

Fajny samochodzik, tylko wlasnie pytanie jak z kosztami naprawy, bo raczej po samochodzie w tym wieku można sie zawsze czegos spodziewać. Podobny dylemat mam z Polo, tu zachwalali ale nikt nie napisal jak z awaryjnoscia. No i te z Polski to przewaznie wyposażenie tylko standardowe. A jako kaik boje sie sprowadzanych, ze klepane i silnik krecony.

Ciekawe jak taki Marcedes trzyma sie drogi. Te pierwsze mialy jakis feler i potrafily sie wywrocic (doslownie). Ale Twoj znajomy ladnie natlukl. Ja znam takiego co tak pojechał wiekowa Yaris.

A co kupiles/as?

Nie miałem - to się nie wypowiem jak z kosztami. Co do trzymania się drogi to na jakieś dojazdy bez szarżowania będzie dobrze.

Ja zajeździłem Focusa mk2 - miał też ze 400 tys. zanim silnik nie odmówił posłuszeństwa. Polecam te auta.

Ja po długich namysłach poszedłem w coś nowego. Golf.

  Dnia 30.11.2019 o 14:55, dexx napisał:

Nie miałem - to się nie wypowiem jak z kosztami. Co do trzymania się drogi to na jakieś dojazdy bez szarżowania będzie dobrze.

Ja zajeździłem Focusa mk2 - miał też ze 400 tys. zanim silnik nie odmówił posłuszeństwa. Polecam te auta.

Ja po długich namysłach poszedłem w coś nowego. Golf.

Tylko, ze dojazdy wiejskimi drogami to bywają zimą wyzwaniem ...

A duzo Ci Focus palił? Ja jakos mam zakodowane, ze lepiej mniejszy, bo bardziej ekonomiczny. Z fordow to wizualnie Ka mi sie podoba ale duzo krytyki czytalam i ponoć rdza go lubi. 

Golf tez super,  mam.nadzieje, ze jestes zadowolony.

  Dnia 30.11.2019 o 20:10, Gość Tez szukam napisał:

Tylko, ze dojazdy wiejskimi drogami to bywają zimą wyzwaniem ...

A duzo Ci Focus palił? Ja jakos mam zakodowane, ze lepiej mniejszy, bo bardziej ekonomiczny. Z fordow to wizualnie Ka mi sie podoba ale duzo krytyki czytalam i ponoć rdza go lubi. 

Golf tez super,  mam.nadzieje, ze jestes zadowolony.

No to przyzwoite opony to podstawa.

W wersji 1,6 TDCi 90 KM (diesel) ten samochód palił 3,8-5,5 l/100 km. Nie wiem jak benzyna. 

A może Škoda? Model 105.

Skoda 105 L: zalety

duża ekonomia eksploatacji

elastyczny silnik

bardzo wydajne reflektory z możliwością regulacji pochylenia strumienia światła

wygodne fotele; po pochyleniu oparć przednich siedzeń powstaje w miarę równa powierzchnia, umożliwiająca spanie w samochodzie

zabezpieczenie drzwi tylnych przed otwarciem przez dzieci

wydajny spryskiwacz szyby przedniej

Skoda 105 L: wady

niewystarczające zabezpieczenie antykorozyjne

niepraktyczne umiejscowienie koła zapasowego

długie przewody układu chłodzenia, kłopoty z utrzymaniem szczelności układu

stosowanie oddzielnych kluczyków do drzwi oraz korka wlewu paliwa prowadzi do ciągłych pomyłek przy ich używaniu

kłopotliwe odryglowywanie przycisków blokujących zamki drzwiowe

złe ustawienie pedałów względem siebie

kłopotliwa regulacja i niestabilne mocowanie dysz spryskiwaczy przedniej szyby

  Dnia 4.12.2019 o 11:18, Gość testtt napisał:

A może Škoda? Model 105.

 

Skoda 105 L: zalety

duża ekonomia eksploatacji

elastyczny silnik

bardzo wydajne reflektory z możliwością regulacji pochylenia strumienia światła

wygodne fotele; po pochyleniu oparć przednich siedzeń powstaje w miarę równa powierzchnia, umożliwiająca spanie w samochodzie

zabezpieczenie drzwi tylnych przed otwarciem przez dzieci

wydajny spryskiwacz szyby przedniej

Skoda 105 L: wady

niewystarczające zabezpieczenie antykorozyjne

niepraktyczne umiejscowienie koła zapasowego

długie przewody układu chłodzenia, kłopoty z utrzymaniem szczelności układu

stosowanie oddzielnych kluczyków do drzwi oraz korka wlewu paliwa prowadzi do ciągłych pomyłek przy ich używaniu

kłopotliwe odryglowywanie przycisków blokujących zamki drzwiowe

złe ustawienie pedałów względem siebie

kłopotliwa regulacja i niestabilne mocowanie dysz spryskiwaczy przedniej szyby

 

Skoda 105 L - to był samochód..... bagażnik z przodu i koło zapasowe chowane pod bagażnikiem na wajchę.

Już takich nie robią.

Wydaje mi się, że Skoda 105 będzie dobrym kompromisem.

Ludzie nie patrzajcie na wygląd auta tylko jaki ma silnik do pracy to 1.6 max i żeby miał gaz 4 koła i kierownicę a nie czy piękny czy kolorowy i inne pierdoły

Czasem lepiej 1.8 niż 1.6, zapas mocy na trasie.

Jechałem 1.6 Zafirą to max 100 km/h, powyżej ogromne obroty, hałas, i jazda między tirami.

1.8 już lepsza.

Do tego inaczej jest jak jest 1.4 turbo a inaczej jak 2.0 BEZ turbo

  Dnia 6.12.2019 o 22:39, Gość łysy82 napisał:

Ludzie nie patrzajcie na wygląd auta tylko jaki ma silnik do pracy to 1.6 max i żeby miał gaz 4 koła i kierownicę a nie czy piękny czy kolorowy i inne pierdoły

Wiadomo, ze kolorem i innymi ...ami sie nie jeździ. Dla mnie, przy mniejszym samochodzie optymalny bylby 1,4. Jednak marka ma znaczenie, bo kazda ma jakis feler, wiec sztuka wybrać to do czego jak najmniej sie dokłada.

Co do mocniejszych silników to super jesli chce się ruszyc w dalszą trasę. Choć z doświadczenia wiem, ze maly 1,4 nieźle spbie radzi, choc wiadomo, ze asfaltu nie zwija,. Bo to nie ta kategoria.

Ja bym na Twoim miejscu na jakąś toyotę postawił. Auta trwałe to nie będzie cię dużo kosztowało utrzymanie. Jak nie szukasz niczego dużego to niezły jest yaris II 1.4 d4d. Mało pali i na dojazdy do pracy się nadaje

  Dnia 9.12.2019 o 07:33, Gość aaaa napisał:

Czasem lepiej 1.8 niż 1.6, zapas mocy na trasie.

Jechałem 1.6 Zafirą to max 100 km/h, powyżej ogromne obroty, hałas, i jazda między tirami.

1.8 już lepsza.

Do tego inaczej jest jak jest 1.4 turbo a inaczej jak 2.0 BEZ turbo

 

Po Sylwestrze bezołowiowa i podobno OC (kumpel robi w ubezpieczeniach i mi mówił ) ma znowu pójść w górę to za ciekawie nie będzie.Kupno auta z silnikiem 2 litry wzwyż to szaleństwo no chyba że ktoś ma wujka w Emiratach :)

Co do Zafiry to bardzo wygodne i bezawaryjny samochód rodzinny a nie do wyścigów po autostradzie.

Toyota jaka by nie była to najlepszy wybór czy mała czy duża to już kwestia gustu.

Ja mam ciocię w Ameryce może galon benzyny mi przyśle w paczce :o