Pierwsza randka. Czy iść do niego do domu?

Poznałam pewnego meżczyznę. Znamy się od tygodnia. Nigdy się nie widzieliśmy ale wiemy jak wyglądamy i codziennie rozmawiamy przez telefon. Przyszedł czas na pierwsze spotkanie. On zaprasza mnie do Siebie do domu na wspólne gotowanie. Czy powinnam przyjąć zaproszenie czy może wybrać neutralne miejsce? Doradzcie. Z góry dziekuję za wszelkie odpowiedzi. Dodam że mamy obydwoje powyżej 30 lat.

Jeśli się go nie obawiasz, to spoko. Ale ja i tak radzę powiedzieć koleżance gdzie się spotykacie...

Ja bym nie poszła. 

16 minut temu, Ania415 napisał:

Poznałam pewnego meżczyznę. Znamy się od tygodnia. Nigdy się nie widzieliśmy ale wiemy jak wyglądamy i codziennie rozmawiamy przez telefon. Przyszedł czas na pierwsze spotkanie. On zaprasza mnie do Siebie do domu na wspólne gotowanie. Czy powinnam przyjąć zaproszenie czy może wybrać neutralne miejsce? Doradzcie. Z góry dziekuję za wszelkie odpowiedzi. Dodam że mamy obydwoje powyżej 30 lat.

Odradzam. Facet ma coś z garem, bądź ostrożna. 

Bardzo słaby pomysł iść do domu do kogoś kogo nie widziałaś na oczy. I nie chodzi tylko o bezpieczeństwo. W kawiarni posiedzisz 15 minut i wychodzisz jak ci się ten człowiek nie spodoba, a z domu. Stawiasz się w głupiej sytuacji. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Bardzo słaby pomysł iść do domu do kogoś kogo nie widziałaś na oczy. I nie chodzi tylko o bezpieczeństwo. W kawiarni posiedzisz 15 minut i wychodzisz jak ci się ten człowiek nie spodoba, a z domu. Stawiasz się w głupiej sytuacji. 

Masz rację. Gdy facet okaże się świrem i psychopatą, łatwiej będzie przed nim uciec z kawiarni niż z jego mieszkania gdy pozamyka drzwi na klucz. Z kawiarni łatwiej też wezwać policję. W jego mieszkaniu on na to na pewno by nie pozwolił gdyż twoją komórkę mógłby roztrzaskać o podłogę. 

Po tygodniu znajomości do domu... ryzykujesz

Dnia 21.11.2019 o 18:04, Gość Gaga napisał:

Jeśli się go nie obawiasz, to spoko. Ale ja i tak radzę powiedzieć koleżance gdzie się spotykacie...

Własnie tez tak zrobiłam podałam jej adres gdzie bede i jesli sie nie odezwe o 21 to ma działac. Ale powiem szczerze ze zaryzykowałam i nie zaluje. Mezczyzna okzał sie gentelmenem swietnie gotuje i jest zabawny. Obawy mialam ale niepotrzebnie. Dziekuje za odpowiedzi.

Dnia 21.11.2019 o 18:05, ToBezZnaczenia napisał:

Na pierwsze spotkanie lepszy jakiś neutralny grunt imo, żebyście oboje czuli się swobodnie, ale wspólne gotowanie też spoko. Wszystko zależy od tego, jak Ty się czujesz z tym pomysłem. 

Czułam sie dziwnie przez moment i nawet mialam obawy ale zaryzykowalam i nie zaluje Mezczyzna okazal sie wyjatkowy. Gotuje swietnie czulam sie jak ksiezniczka.

Dnia 21.11.2019 o 20:08, Frania** napisał:

Po tygodniu znajomości do domu... ryzykujesz

Tak to prawda ryzykuje ale szczegolnie wiemy jacy sa ludzie teraz mozna trafic na nie jednego swira. Ale zaryzykowałam. Nie zaluje. Bylo bardzo milo. Gentelmen w 100%.

Przecież to gotowanie to pewnie przykrywka, na 90% on chce seksu dlatego od razu zaprasza Cie na chatę. Nie bądź głupia, nie znasz go, tak jak Ci mówią z kawiarni łatwiej uciec jak cos Ci się nie spodoba, zreszta to średnio by o Tobie oświadczyło jakbys na 1wsze spotkanie poleciała do niego do domu... Najlepiej i najbezpieczniej na neutralnym gruncie, w publicznym.miejscu. 

Dnia 21.11.2019 o 17:54, Ania415 napisał:

Poznałam pewnego meżczyznę. Znamy się od tygodnia. Nigdy się nie widzieliśmy ale wiemy jak wyglądamy i codziennie rozmawiamy przez telefon. Przyszedł czas na pierwsze spotkanie. On zaprasza mnie do Siebie do domu na wspólne gotowanie. Czy powinnam przyjąć zaproszenie czy może wybrać neutralne miejsce? Doradzcie. Z góry dziekuję za wszelkie odpowiedzi. Dodam że mamy obydwoje powyżej 30 lat.

Nie poszlabym

2 godziny temu, Ania415 napisał:

Tak to prawda ryzykuje ale szczegolnie wiemy jacy sa ludzie teraz mozna trafic na nie jednego swira. Ale zaryzykowałam. Nie zaluje. Bylo bardzo milo. Gentelmen w 100%.

Miałaś szczęście  I to wielkie.:)że trafił się porządny mężczyzna;)