Co jest we mnie nie tak?

Hej. Zacznę od tego że mam pewien problem z relacjami z chłopakami. Co ciekawe a zarazem najgorsze..nie wiem czemu i nikt nie chce mi powiedzieć.  :  ( 

Jestem młoda, atrakcyjna, sama nie raz inicjuje kontakt czy się odzywam, słucham , pójdę na tańce jak i poczytam coś, podobno sympatyczna, dbam o siebie, mam niezłą pracę,słucham,... 

Ogólnie widzę zainteresowanie swoją osobą ale po czasie jak ktoś mnie poznaje to widzę jakiś dystans do swojej osoby. I nie wiem najgorsze czemu, nawet nie mogę tego zmienić no bo jak coś zmienić jak się nawet nie wie co? A jestem taka sama przy każdym spotkaniu. Nie gram niedostępnej ale też nie tej rozrywkowej. 

Usłyszałam od kogoś ze nie ma mi nic do zarzucenia ale i tak nie chciał się kontaktować 

Przy innym spotkaniu też, fajna, sympatyczna, wesoła, ładna ale jednak na dalszą relacje nie odzywał się 

Raz spytałam kolegi co jest we mnie nie tak :powiedział że nic wszystko wporządku,tylko że niektórych może peszyć to bycie zbyt idealnym, jak to zażartował

 Byłam z chłopakiem w dłuższej znajomości to jak zaczął się oddalać z niewiadomego powodu też spytałam co zrobiłam : podobno nic, jestem fajna, chce ze mną być a na koniec nie myślał o związku ze mną jak mieliśmy zacząć chodzić to nie wyobrażał sobie tego, podobno nie czuł tej chemi :  (

Znajomy tylko z pracy raz mi powiedział że boi się mi podpaść jak coś powie 

Raz wyżaliłam się kobiecie z tego, powiedziała że jestem odpychająca, ale nie powiedziała mi czemu. Było mi przykro :  (

Serio aż tak jestem odpychająca i peszę ludzi? Przecież też popełniam błędy i zrobię jakąś gafę 

 Nie wiem, ręce mi opadają. Nawet nie mogę się zmienić bo nie wiem co miałabym... Co jest ze mną źle? 

Wiesz co, są ludzie którzy pomimo super wysławiania się, fajnego wyglądu i ekstra żartów odpychają. Czuć od takich ludzi dystans i nieprawdziwość. Może ty właśnie taka jesteś? Zbyt sztuczna, groteskowa i zapatrzona w siebie? Trudno stwierdzić, ale są ludzie którzy nie przyciągają a wręcz odpychają.

Istnieją ludzie których albo się kocha albo nienawidzi i nie ma nic pomiędzy. Może ty jesteś takim ludziem.

Pomiędzy zawsze jest najwięcej.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Pomiędzy zawsze jest najwięcej.

Wiem. No i co z tego? 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Wiem. No i co z tego? 

Ano to, że istnieje coś w przestrzeni co jest nienazwane i nie ma tak, że coś jest białe czy czarne. Pomiędzy miłością a nienawiścią jest taka przestrzeń tajemna, którą nie widać okiem gołym. Tak jak dobro i zło. Nie ma dwóch pojęć. Pojęć jest miliony tak jak emocji i wszystkiego co cię otacza.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Ano to, że istnieje coś w przestrzeni co jest nienazwane i nie ma tak, że coś jest białe czy czarne. Pomiędzy miłością a nienawiścią jest taka przestrzeń tajemna, którą nie widać okiem gołym. Tak jak dobro i zło. Nie ma dwóch pojęć. Pojęć jest miliony tak jak emocji i wszystkiego co cię otacza.

16 minut temu, Gość gość napisał:

Wiesz co, są ludzie którzy pomimo super wysławiania się, fajnego wyglądu i ekstra żartów odpychają. Czuć od takich ludzi dystans i nieprawdziwość. Może ty właśnie taka jesteś? Zbyt sztuczna, groteskowa i zapatrzona w siebie? Trudno stwierdzić, ale są ludzie którzy nie przyciągają a wręcz odpychają.

Rozumiem. Dobija mnie to, bo wiele bym dała by ktoś chciał spędzać ze mną czas i lubić mnie za to jaką jestem :  ( 

Przed chwilą, Gość Girl napisał:

Rozumiem. Dobija mnie to, bo wiele bym dała by ktoś chciał spędzać ze mną czas i lubić mnie za to jaką jestem :  ( 

Dobija cię? To niech przestanie. Nie ma w życiu tak, że czegoś chcesz i zaraz to masz. No coś ty. Gdyby tak było wszyscy byliby szczęśliwi i spełnieni. Ciesz się z tego co masz i spełniaj marzenia i nie łam się.;)

5 minut temu, Gość gość napisał:

Dobija cię? To niech przestanie. Nie ma w życiu tak, że czegoś chcesz i zaraz to masz. No coś ty. Gdyby tak było wszyscy byliby szczęśliwi i spełnieni. Ciesz się z tego co masz i spełniaj marzenia i nie łam się.;)

Dzięki. Będę musiała np z rodziną mam dobry kontakt więc jest git 

1 minutę temu, Gość Girl napisał:

Dzięki. Będę musiała np z rodziną mam dobry kontakt więc jest git 

Błąd! Nie musieć zamień na chcę i życie stanie się prostsze. Oj wiem, jak to zrobić by chcieć, co nie? Ano czasem się nie da. Ja na przykład powinnam umyć włosy, ale nie chcę. A muszę dlatego zmuszona do celu, który mnie nie cieszy idę to zrobić. Miłego dnia i już. 

Najbardziej jest w tobie nie tak, że tak myślisz

2 minuty temu, Gość Felicia napisał:

Najbardziej jest w tobie nie tak, że tak myślisz

Słuchaj ale jak mam nie myśleć skoro na wszystko to wskazuje? Chcę z kimś być, zaprzyjaźnić się a tu zawsze kończy się tak samo. A odpowiedzi nie ma bądź jest naprawdę słaba :  ( 

Najbardziej zabolało mnie to kiedy mężczyzna który marzył o związku był ze mną dopóki nie określiliśmy się konkretnie. Ze mną byłby szczęśliwy bo zaangażowałam się a on bez powodu się wycofał. Podobno nie czuje tego.... 

Jak zawsze... 

12 minut temu, Gość Girl napisał:

Jak zawsze... 

Nic nie jest zawsze

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Ja jem . Ciekawe jak jesz

Heh, jem jak Ty Smacznego

6 minut temu, Gość Felicia napisał:

Nic nie jest zawsze

Aby

Niestety nikt Ci tu nic nie napisze mądrego, bo nikt Cię nie zna. Może jesteś mdła z charakteru, nie jests interesująca, może za bardzo starasz się być idealna, trudno zgadywac. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Niestety nikt Ci tu nic nie napisze mądrego, bo nikt Cię nie zna. Może jesteś mdła z charakteru, nie jests interesująca, może za bardzo starasz się być idealna, trudno zgadywac. 

Nie chciałam użyć słowa nudna (przede wszystkim niepewna siebie)

Wszystko jest z Tobą OK, po prostu większość ludzi do nas nie pasuje, a Ty próbujesz być z każdym kto się napatoczy. Mam tak samo, tylko ja tak nie rozkminiam jak Ty, bo ja sama zawsze jasno widzę, że czegoś brak w tej relacji i nie chcę kontynuować. Mam 40 lat i przez całe życie miałam tylko 4 facetów, do których rzeczywiście prawie idealnie pasowałam--była namiętność i całkowite porozumienie na wszystkich płaszczyznach, fascynacja. Ktoś tam na pewno jest dla Ciebie, ale się naszukasz i będziesz mieć mnóstwo znajomości, które ani ziębią ani grzeją. Nie szukaj wad w sobie, chodzi o to, żeby znaleźć kogoś, kto Cię lubi za wszystko. Zawsze warto być lepszym człowiekiem, samodoskonalić się itd, ale nie ma sensu próbować zmienić swojej osobowości, żeby podobać się wszystkim. To bez sensu. 

A jesteś dziewicą ile masz lat

Z której części Polski jesteś? Może będę mógł sprawdzić czy faktycznie jest tak jak o sobie piszesz...

Nie ma nas tam, wiec nie wiemy jaki dokladnie moment powoduje ich "Odepchniecie". Opcji jest sporo od jakiejs wady fizycznej albo cechy zachowania przy zblizeniu po... Plotki i manipulacje kogos innego. Moze rowniez po prostu powinnas jakis czas skupic sie na czyms innym, na jakiejs pasji, i wrzucic na luz z nadmiarem kontaktow towarzyskich. Ile masz lat? Zdobylas jakis dobrych znajomych i przyjaciol w miedzyczasie? Czy ktorys sie odsuwali?

3 godziny temu, Gość Girl napisał:

Hej. Zacznę od tego że mam pewien problem z relacjami z chłopakami. Co ciekawe a zarazem najgorsze..nie wiem czemu i nikt nie chce mi powiedzieć.  :  ( 

Jestem młoda, atrakcyjna, sama nie raz inicjuje kontakt czy się odzywam, słucham , pójdę na tańce jak i poczytam coś, podobno sympatyczna, dbam o siebie, mam niezłą pracę,słucham,... 

Ogólnie widzę zainteresowanie swoją osobą ale po czasie jak ktoś mnie poznaje to widzę jakiś dystans do swojej osoby. I nie wiem najgorsze czemu, nawet nie mogę tego zmienić no bo jak coś zmienić jak się nawet nie wie co? A jestem taka sama przy każdym spotkaniu. Nie gram niedostępnej ale też nie tej rozrywkowej. 

Usłyszałam od kogoś ze nie ma mi nic do zarzucenia ale i tak nie chciał się kontaktować 

Przy innym spotkaniu też, fajna, sympatyczna, wesoła, ładna ale jednak na dalszą relacje nie odzywał się 

Raz spytałam kolegi co jest we mnie nie tak :powiedział że nic wszystko wporządku,tylko że niektórych może peszyć to bycie zbyt idealnym, jak to zażartował

 Byłam z chłopakiem w dłuższej znajomości to jak zaczął się oddalać z niewiadomego powodu też spytałam co zrobiłam : podobno nic, jestem fajna, chce ze mną być a na koniec nie myślał o związku ze mną jak mieliśmy zacząć chodzić to nie wyobrażał sobie tego, podobno nie czuł tej chemi :  (

 

Znajomy tylko z pracy raz mi powiedział że boi się mi podpaść jak coś powie 

Raz wyżaliłam się kobiecie z tego, powiedziała że jestem odpychająca, ale nie powiedziała mi czemu. Było mi przykro :  (

Serio aż tak jestem odpychająca i peszę ludzi? Przecież też popełniam błędy i zrobię jakąś gafę 

 Nie wiem, ręce mi opadają. Nawet nie mogę się zmienić bo nie wiem co miałabym... Co jest ze mną źle? 

 

 

Pierwsza mysl; nie jestes atrakcyjna, wiekszosc kobiet przychodzacych do gabinetu mojego ex meza mowilo przez telefon; mam problem z mezczyznami a jestem atrakcyjna,samodzielna, o co chodzi? gdy przychodzily on lapal sie za glowe ale nic nie mowil, nie chcial robic przykrosci...pamietaj ze faceci inaczej postrzegaja atrakcyjnosc niz my.

Po 2. jesli ktos sie toba interesuje i to nie dlatego,ze masz pieniadze,albo chce zrobic na zlosc bylej, tylko tak szczerze a potem juz nie to cos ...alas.moze podalas siebie na tacy ?bylas na kazde skinienie, za szybko sie oddalas? nie wierz facetom, bo nawet jesli  stawiaja ci warunki i mowia ze chca sexu bla bla..udaja ze cie szanuja ,to tylko pozory.od ciebie zalezy co zrobisz ale szybko stracisz w ich oczach,. badz tajemnicza, troche niedostepna, czasem przeloz spotkanie i nie tlumacz sie..nie badz zaborcza...nie mow wszystkiego o sobie.. nie oddawaj sie od razu,niech sie postara...wtedy to doceni..a jesli nie chce  tzn ze i tak bylas tylko do sexu i nie ma czego zalowac

Wiesz co ci powiem.

Może jesteś typem zbyt miłej? 

Tacy ludzie są lubiani ale nie paja się na ich punkcie. 

Dla niektórych zbyt mili to nudni, czują do nich jakiś dystans,czują się gorzej w ich towarzystwie. 

A wiesz facet lubi być lepszy od baby by jej dokuczać i gnebić potem. 

Ty jesteś spoko fajna dziewczyna nie martw się. 

Na mus nie szukaj chłopaka, nie proś się o nikogo na siłę (wiem coś o tym jeszcze bardziej mnie nie chciał hehe) 

Ktoś kto będzie cię szczerze lubił to za to jaka jesteś. 

Czasami to jest jakaś jedna cecha, którą da się przepracować ale najtrudniej (tak jak sama mówisz) ją zlokalizować. Niestety, mamy takie czasy, że nikt Ci nic w prost nie powie. Ludzie wolą odejść niż powiedzieć prawdę.

Znałem 29 letnią dziewczynę, która żyła w takiej bańce. Znajomi i rodzina - wszyscy się okłamywali.

Ludzie są złośliwi i zapewne jakiś prostak wkońcu by powiedział wprost jakby coś konkretnego było w tobie nie tak. 

Jeśli mówią ci chłopaki że niby jest dobrze ale jednak nie jest to dziwna sprawa. 

Fajnie by było jakbyś umówiła się z kimś specjalnie co miałby za zadanie powiedzieć Ci o co chodzi. Bez ogródek. 

Faceci też lubią kobiety zlewajace się, szare myszki z wyglądu, mówisz że jesteś ładna może peszysz ich wyglądem? Wiesz za taką się obejrzą ale zobacz jakie do związku biorą 

Pisałaś że kolega ci mówił coś o Tobie że jesteś zbyt idealna i to może pieszyć.

Może nad tym pomyślJedyne co to bądź sobą i nie zmieniaj się dla kogoś. 

Jeżeli nie szpetna (czego nie można wykluczyć) albo otyła jak ta z rolnika co wysłała fotkę 1/3 rzeczywistej wagi i szła w zaparte że to aktualne zdjęcie, to może zbyt zasadnicza, jak sędzia skazujący na odrąbanie kończyn za jedno słowo bez marginesu na żart czy nawet pomyłkę, taka mała sku.rwielka!

O to to, może sprawiasz wrażenie paniusi fran.cowatej nawet jeżeli taka nie jesteś.

Czasem jest tak że obiektywnie dziewczyna jest ładna a subiektywnie odrzuca od niej jak od pasztetu wysmarowanego kupą. Niektóre dziewczyny mają też mordę kooorwy i przyciągnąć mogą jedynie kryminalistów

Poka tzycki to Ci powiem