Jestem zmęczona życiem a tu jeszcze tyle lat muszę przeżyć.

Jestem zmęczona a czeka mnie jeszcze ponad 50 lat życia, chyba że umre na jakąś chorobę. Ehh, dobrze że te dni tak szybko mijają. 

Mam to samo

Chciałabyś, żeby to było 50 lat. Równie dobrze możesz umrzeć dzisiaj albo jutro. 

10 minut temu, Gość Fiona napisał:

Jestem zmęczona a czeka mnie jeszcze ponad 50 lat życia, chyba że umre na jakąś chorobę. Ehh, dobrze że te dni tak szybko mijają. 

Wiec zrób coś z tym. Ludzie potrafią tylko narzekać. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wiec zrób coś z tym. Ludzie potrafią tylko narzekać. 

Nie chce mi się.

Przed chwilą, Gość Fiona napisał:

Nie chce mi się.

No to narzekaj dalej I nie rozglądaj się na przejściach dla pieszych, proste. 

Jakbys zachorowała teraz na nieuleczalna chorobę i byłabyś skazana na codzienny ból to modlilabys się, żeby było tak jak jest teraz. Blagalabys o życie.

No, ale lepiej narzekać 

poprostu dawno nie miałaś porządnego bolca w ćypie

2016 moja kuzynka 28 lat rak - zmarła, 2017 koleżanka z pracy 32 lata rak - zmarła pół roku po ślubie. Zastanów się co piszesz bo mi się płakać chce jak czytam coś takiego. 

Myślę, że rozpatrywanie w ten sposób życia nie poprawi Twojego stanu emocjonalnego, poczucia dobrostanu psychicznego. Musisz coś zrobić a nie tylko o tym myśleć, gadać. Może aktywność fizyczna - jakaś siłownia, może jakieś robótki ręczne (szkoła, kurs florystyczny np.szkoła Cosinus), porozmawiaj z przyjaciółmi, wyjdź na jedzenie - dobre. 

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

2016 moja kuzynka 28 lat rak - zmarła, 2017 koleżanka z pracy 32 lata rak - zmarła pół roku po ślubie. Zastanów się co piszesz bo mi się płakać chce jak czytam coś takiego. 

A jeśli ktoś nie ma tyle szczęścia w życiu? Często słyszę historie osób które umarły i się podkreśla, matka, żona, rodzina oplakuje, taka kochana była tyle osób jej żałuję. świetne życie a tu koniec. A jak ktoś tak nie ma? Moje życie nie ma sensu, nie mogę znaleźć żadnego fajnego faceta, mam problemy z psychiką, jestem nerwicowcem od dziecka i z tym walczę ale jest mi cholernie ciężko całe życie, juz nie mam siły. Znajomi przychodzą i odchodzą, w koło się zawodzę na innych. Nie jestem zbyt bystra i często wychodzę na ...kę. Moje życie to ciągły stres i walka, nic dobrego. Zdrowia też nie mam zbyt dobrego tyle że na raka nie choruję. To niech mnie jebnie jakas choroba bo i tak cierpię to bym przynajmniej znała kres tego cierpienia. W dooopie mam już to wszystko. 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

A jeśli ktoś nie ma tyle szczęścia w życiu? Często słyszę historie osób które umarły i się podkreśla, matka, żona, rodzina oplakuje, taka kochana była tyle osób jej żałuję. świetne życie a tu koniec. A jak ktoś tak nie ma? Moje życie nie ma sensu, nie mogę znaleźć żadnego fajnego faceta, mam problemy z psychiką, jestem nerwicowcem od dziecka i z tym walczę ale jest mi cholernie ciężko całe życie, juz nie mam siły. Znajomi przychodzą i odchodzą, w koło się zawodzę na innych. Nie jestem zbyt bystra i często wychodzę na ...kę. Moje życie to ciągły stres i walka, nic dobrego. Zdrowia też nie mam zbyt dobrego tyle że na raka nie choruję. To niech mnie jebnie jakas choroba bo i tak cierpię to bym przynajmniej znała kres tego cierpienia. W dooopie mam już to wszystko. 

Leczysz się?