Skąd się wzięły takie durne zwyczaje, które poniżają kobiety ?

Chodzi mi o zwyczaje gdzie facet przepuszcza kobietę przez drzwi, całuje w rękę czy się pierwszy z nią wita. Przecież tego typu gesty świadczą o tym, że facet jest ewidentnie wyżej w hierarchii od kobiety. Dlaczego więc świat tak niesprawiedliwie traktuje kobiety ? Przecież kobietom korona z głowy nie spadnie jak przez drzwi nie zostanie przepuszczona przez faceta, nie spadnie korona jak również pierwsza się przywita. Co to za robienie łaski facetom, że jak będzie mieć ochotę to się on pierwszy przywita, a jak nie, to już kobieta nie ma prawa ? 

Przecież to kobieta pierwsza się wita. 

Calowanie w reke bylo dawniej gestem poddanstwa, zlozenia hołdu ( wzielo sie z calowania pierscienia biskupom). Co do witania, to pierwsza akurta podaje reke kobieta, cos ci sie chrzani.Przez drzwi facet przepuszcza , bo pzrytrzymuje drzwi ( jako pomoc komus slabszemu), wchodzi natomiast pierwszy np do restauracji,zwyczajowo biorac na siebie ewentualne niespodzinki czy nierzryjemnosci , jakie moga spokacją  za drzwiami. Ogólnie te gesty nbiora sie z opiekunczości wobec slabszego a jednoczesnie z checi podkreslenia,ze sie taka osobe szanuje a nawet czci.

1 minutę temu, Gość mloo napisał:

Calowanie w reke bylo dawniej gestem poddanstwa, zlozenia hołdu ( wzielo sie z calowania pierscienia biskupom). Co do witania, to pierwsza akurta podaje reke kobieta, cos ci sie chrzani.Przez drzwi facet przepuszcza , bo pzrytrzymuje drzwi ( jako pomoc komus slabszemu), wchodzi natomiast pierwszy np do restauracji,zwyczajowo biorac na siebie ewentualne niespodzinki czy nierzryjemnosci , jakie moga spokacją  za drzwiami. Ogólnie te gesty nbiora sie z opiekunczości wobec slabszego a jednoczesnie z checi podkreslenia,ze sie taka osobe szanuje a nawet czci.

Pierwszy zawsze musi przywitać się facet, to on pierwszy mówi cześć, czyli poniekąd to on jest tu tym ważniejszym, tak samo jak całowanie w rękę również kojarzy się z tym, że facet sobie podporządkowuje kobietę. Nie wiem co to za durne tłumaczenie z tymi drzwiami, jako pomoc komuś słabszemu, co to za sugerowanie, że kobieta jest na tyle durna, że nie potrafi sobie przytrzymać drzwi ? Ja jakoś nigdy z tym problemu nie miałam. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pierwszy zawsze musi przywitać się facet, to on pierwszy mówi cześć, czyli poniekąd to on jest tu tym ważniejszym, tak samo jak całowanie w rękę również kojarzy się z tym, że facet sobie podporządkowuje kobietę. Nie wiem co to za durne tłumaczenie z tymi drzwiami, jako pomoc komuś słabszemu, co to za sugerowanie, że kobieta jest na tyle durna, że nie potrafi sobie przytrzymać drzwi ? Ja jakoś nigdy z tym problemu nie miałam. 

Ale piszesz bzdury... całowanie oznacza podporządkowanie? No nie, ... . czesc to sie mówi na dyskotece. Facet nei musi przywitac sie pierwszy, ale czasem tak jest, jak jest np. twoim szefem. Te zwyczaje sa chyba z wysokiej kultury dworskiej, jak panie były damami, chodziły w tych sukniach. Troche one nie przystaja do obecnych czasów i normalnych ludzi. Bo mimo ze moze i by mogło byc miłe, ze facet otwiera drzwi, to dziwne byłoby, jak najpierw otworzy drzwi przed kobieta, a potem jej kaze zmywac godzine naczynia czy latac z zakupami

Podanie ręki do pocałowania to symbol poddaństwa kobiety? Chyba ci się coś autorko nieźle popierdzieliło. Znalazło by się wiele innych zwyczajów pokazujących poddaństwo kobiety wobec mężczyzny, np prowadzenie panny młodej do ołtarza przez ojca, a ty przytaczasz tutaj zwykłe konwenanse. Tak, tak facet ważniejszy, bo pierwszy mówi cześć. A może to kobieta jest ważniejsza, bo to jej się facet w ten sposób kłania? Tak jak poddany kłania się swojemu panu i całuje jego dłoń? W konwenansach prędzej doszukasz się tańca godowego faceta, niż poddanie kobiety facetowi.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Pierwszy zawsze musi przywitać się facet, to on pierwszy mówi cześć, czyli poniekąd to on jest tu tym ważniejszym

kobieta pierwsza podaje rękę wg zasad kindersztuby, a to że teraz to facet pierwszy mówi cześć to są jakieś nowe wymysły ale tak na prawdę jakie to ma znaczenie? czasem ja się pierwsza witam, czasem ze mną się witają i nie czuję się poniżania. Mój tata zawsze pierwszy wyciąga do mnie ręce... obie

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Chodzi mi o zwyczaje gdzie facet przepuszcza kobietę przez drzwi, całuje w rękę czy się pierwszy z nią wita. Przecież tego typu gesty świadczą o tym, że facet jest ewidentnie wyżej w hierarchii od kobiety. Dlaczego więc świat tak niesprawiedliwie traktuje kobiety ? Przecież kobietom korona z głowy nie spadnie jak przez drzwi nie zostanie przepuszczona przez faceta, nie spadnie korona jak również pierwsza się przywita. Co to za robienie łaski facetom, że jak będzie mieć ochotę to się on pierwszy przywita, a jak nie, to już kobieta nie ma prawa ? 

Raczej na odwrót świadczą o tym, ze kobieta jest wyżej. Skąd ty się dziewczyno urwałaś. To co podałaś świadczy o tym ze mężczyzna ma szacunek do kobiety, traktuje ja jak królowa. A potem się dziwicie ze mężczyźni rezygnują z tego typu zachowań. Nie dziwie się spotykając takie kobiety jak autorka postu. I jeszcze jedno to kobieta podaje pierwsza rękę i to ona decyduje czy chce się przywitać czy nie ! Idź się Autorko doucz !

Autorko, chyba nikt nie otwiera Ci drzwi i nie całuje w rękę ja mam takich dżentelmenów w pracy i bardzo mi się podoba

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Chodzi mi o zwyczaje gdzie facet przepuszcza kobietę przez drzwi, całuje w rękę czy się pierwszy z nią wita. Przecież tego typu gesty świadczą o tym, że facet jest ewidentnie wyżej w hierarchii od kobiety. Dlaczego więc świat tak niesprawiedliwie traktuje kobiety ? Przecież kobietom korona z głowy nie spadnie jak przez drzwi nie zostanie przepuszczona przez faceta, nie spadnie korona jak również pierwsza się przywita. Co to za robienie łaski facetom, że jak będzie mieć ochotę to się on pierwszy przywita, a jak nie, to już kobieta nie ma prawa ? 

Feministka

Ja nie mam z tym problemu taki zwyczaj co zrobisz moim zdaniem takie gęsty świadczą o dobrym wychowaniu faceta i jest to dla mnie taki akt wyrażenia szacunku a w przypadku związku całowanie ręki nawet wyrażeniem swojej miłości sama nie raz całowałam rękę mojego męża gdzieś w zaciszu domu żaden wstyd zwykły gest

Nigdy nie slyszalam o tym zeby facet wital sie pierwszy. Nawet jak jest twoim szefem. Wita sie ten kto wchodzi do pomieszczenia albo pierwszy zauwazy druga osobe.

Do calowania reki nikt sie juz nie wyrywa w tych czasach, chyba, ze jestes szefem mafii :D 

16 minut temu, Nikinix napisał:

Ja nie mam z tym problemu taki zwyczaj co zrobisz moim zdaniem takie gęsty świadczą o dobrym wychowaniu faceta i jest to dla mnie taki akt wyrażenia szacunku a w przypadku związku całowanie ręki nawet wyrażeniem swojej miłości sama nie raz całowałam rękę mojego męża gdzieś w zaciszu domu żaden wstyd zwykły gest

To po prostu kolejny temat który udowadnia że ludzie sobie problemy sami wymyślają. 

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Chodzi mi o zwyczaje gdzie facet przepuszcza kobietę przez drzwi [...]

Przytrzymuje drzwi, aczkolwiek zwyczajowo powinien wejść pierwszy i w ten sposób osłaniać kobietę przed tym, co za tymi drzwiami może się znajdować.

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

[...] całuje w rękę [...]

Coś, co raczej wyszło już z zastosowania i bywa nawet w niektórych sytuacjach odbierane jako przejaw braku kultury. Pierwotnie było okazaniem szacunku.

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

[...] czy się pierwszy z nią wita [...]

Kobieta pierwsza wyciąga dłoń na powitanie w towarzystwie. Pomijając to, wita się pierwszy ten, kto dołącza do towarzystwa, kto jest młodszy, bądź niszy rangą. Ten, kto wchodzi do pomieszczenia. Ostatecznie ten, komu bardziej zależy. Dlatego facet zazwyczaj pierwszy wyrwie się z powitaniem.

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

[...] Przecież tego typu gesty świadczą o tym, że facet jest ewidentnie wyżej w hierarchii od kobiety. [...]

Z jednej strony facet okazuje swoje poddaństwo i szacunek w stosunku do kobiety, z drugiej, wymienione zwyczaje wskazują na uprzywilejowanie kobiet jako słabszej płci. Także z takiej perspektywy, owszem, facet jest w hierarchii wyżej.

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

[...] Dlaczego więc świat tak niesprawiedliwie traktuje kobiety ? [...]

Nie dostrzegam niesprawiedliwości, wręcz przeciwnie. Istnieje nawet takie powiedzenie, że facet jest głową, ale to kobieta jest szyją. Niemniej, jeśli koniecznie chce być traktowana jak facet, jej wola. Ale niech to już będzie faktyczne traktowanie na równych męskich zasadach, a nie z utrzymaniem wybranych wygodnych kobiecych przywilejów.

Całowanie w rękę jest okropne, reszta mi nie przeszkadza choć nie lubię bo jestem za równouprawnienieniem

Pierwsze slysze by kobiecie przeszkadzalo kulturalne zachowanie u mezczyzny. 

Pocalunek w dlon- usta wcale nie powinny dotykac skory, jest okazaniem szacunku kobiecie i to raczej mezczyzna w tym przypadku przyjmuje pozycje czolobitna. 

Przepuszczanie kobiety w drzwiach czy tez odsuwanie jej krzesla to kolejne zachowania majace podkreslac szacunek do niej a jednoczesnie wskazujace na to, ze jest ona przedstawicielka slabszej plci. 

Gdy mezczyzna idzie z kobieta pod reke czy tez za reke, zazwyczaj idzie od strony ulicy. Oslania ja przed niebezpieczenstwem. Podobnie gdy pierwszy wejdzie do jakiegos obcego pomieszczenia- oslania ja wlasna piersia. 

Natomiast to kobieta zawsze pierwsza wyciaga dlon do przywitania. Taki przywilej pozwalajacy sie witac z tym kim chce. 

Wiesz, zawsze uwazalam sie za feministke ale wypisywanie takich bzdur to absurd. 

Mam gleboka nadzieje, ze maz nauczy naszego syna tego typu zachowan w stosunku do kobiet, np moj ojciec zawsze podaje mi plaszcz lub kurtke pomagajac sie ubrac. Nie swiadczy towarów o tym, ze traktuje mnie jak dziecko, tylko o jego wysokiej kulturze. 

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Feministka

Mylisz się, to nie feministka. Ona po prostu nie rozumie pewnych rzeczy. Zasady tzw dobrego wychowania nie kolidują z żądaniami odnośnie dostępu do wykształcenia, głosowania, wolności słowa, czy równego wynagrodzenia na tym samym stanowisku pracy. Równouprawnienie nie pozbawia kobiety bycia kobietą, a mężczyzny bycia mężczyzną. Biologii też nie przeskoczymy, bo kobiety są słabsze fizycznie, więc do każdej pracy bhp jej nie puści, dokładnie tak samo jak faceci nie chcą pracować w niektórych zawodach, ale normy społeczne i taka samą wypłatę na tym samym stanowisku już tak. Każdy jest przede wszystkim człowiekiem, który ma potrzeby. Prawda jest taka, że ci co najmniej wiedzą na temat kim jest, lub powinna być feministka, najwięcej krzyczą o równouprawnieniu, bo im nie pasuje, że gary muszą raz w tygodniu we własnej chałupie umyć, bo żona poszła do pracy i pada na pysk, a jemu się tak bardzo nie chce.

Odnośnie pracy. Jak wspomniałam są miejsca pracy, gdzie facet raczej się nie przyjmie, a praca wiąże się z bardzo ciężką pracą fizyczną. To są domy opieki, gdzie trzeba tych ludzi podnosić. W szpitalach na niektórych oddziałach tak samo. Ile się widzi pielęgniarzy? Bardzo mało. Na kopalni się mniej fizycznie urobisz, niż w takim domu opieki.

Przyszło mi coś do głowy. Autorka całowanie w rękę na powitanie przez mężczyznę, uważa za symbol poddaństwa kobiety mężczyźnie, ale sama pewnie obc/iągnie facetowi druta na kolanach i to jeszcze z połykiem. Wtedy się pewnie nie poniża ha ha

Mnie te we wszystkie rzeczy przeszkadzają w strefie biznesowej/pracy/sytuacjach formalnych. Po godzinach nie mam z tym problemu

Jachira to ty?

3 godziny temu, Gość Ags napisał:

Pierwsze slysze by kobiecie przeszkadzalo kulturalne zachowanie u mezczyzny. 

Pocalunek w dlon- usta wcale nie powinny dotykac skory, jest okazaniem szacunku kobiecie i to raczej mezczyzna w tym przypadku przyjmuje pozycje czolobitna. 

Przepuszczanie kobiety w drzwiach czy tez odsuwanie jej krzesla to kolejne zachowania majace podkreslac szacunek do niej a jednoczesnie wskazujace na to, ze jest ona przedstawicielka slabszej plci. 

Gdy mezczyzna idzie z kobieta pod reke czy tez za reke, zazwyczaj idzie od strony ulicy. Oslania ja przed niebezpieczenstwem. Podobnie gdy pierwszy wejdzie do jakiegos obcego pomieszczenia- oslania ja wlasna piersia. 

Natomiast to kobieta zawsze pierwsza wyciaga dlon do przywitania. Taki przywilej pozwalajacy sie witac z tym kim chce. 

Wiesz, zawsze uwazalam sie za feministke ale wypisywanie takich bzdur to absurd. 

Mam gleboka nadzieje, ze maz nauczy naszego syna tego typu zachowan w stosunku do kobiet, np moj ojciec zawsze podaje mi plaszcz lub kurtke pomagajac sie ubrac. Nie swiadczy towarów o tym, ze traktuje mnie jak dziecko, tylko o jego wysokiej kulturze. 

 

 

Rozumiem, że Ty też całujesz swojego faceta i ojca po rękach w ramach okazywania szacunku ? 

Przepuszczanie kobiety przez drzwi czy odsuwanie jej krzesła nie ma na celu podkreślić szacunku, tylko zrobić z kobiety kogoś gorszego. Jeżeli np my coś robimy za dziecko to pokazujemy w ten sposób, że jesteśmy na wyższej pozycji. Normalne kobiety same potrafią przejść przez drzwi czy odsunąć sobie krzesło czy się ubrać. 

Ale jesteście zakompleksione. Przejawy kultury i szacunku, może poza cmokiem w łapkę, którego osobiście nie lubię,  traktując je jako poniżenie. Pewna siebie, niezależna kobieta, potraktuje to  tak jak powinna, czyli jako kulturalne zachowanie. Natomiast uzależniona od partnera kobieta, potraktuje je jako kolejny sposób na poniżenie jej.  

Może dwieście lat temu kobiety były uzależnione od mężów (chociaż wątpię by można było je za takie uwazac), ale wcale nie traktowały tego jako poniżenie. To jakas głupia, feminaziolska interpretacja tych gestow. Natomiast w kulturach, gdzie kobieta naprawdę jest pomiatana przez mężczyzn, nikt kobiet nie całuje w rękę, ani nie przepuszcza w drzwiach. 

49 minut temu, Gość Gość napisał:

Przepuszczanie kobiety przez drzwi czy odsuwanie jej krzesła nie ma na celu podkreślić szacunku, tylko zrobić z kobiety kogoś gorszego. Jeżeli np my coś robimy za dziecko to pokazujemy w ten sposób, że jesteśmy na wyższej pozycji. 

Ustępowanie kobiecie miejsca siedzącego w tramwaju też pokazuje wyższa pozycje mężczyzny?  Ma na celu zrobienie z kobiety kogoś gorszego? To "ciekawa" interpretacja.

Po pierwsze to kobieta się pierwsza wita, chyba że mężczyzna jest dużo starszy wiekiem lub jest kimś znacznie wyższym w hierarchii np. w pracy, na uczelni itp. A tak poza tym to się wita ten kto wchodzi.

Po drugie całowanie w rękę zgodnie z savoir vivre odbywa się wówczas, gdy kobieta tę rękę do pocałowania poda w odpowiedni sposób - tzn. ona decyduje. (Wielu panów łapie siłą rękę kobiety i całuje bez jej pierwszego gestu, ale to jest sprzeczne z savoir vivre).

Po trzecie przepuszczanie w drzwiach odbywac się powinno na podobnych zasadach: rolą dobrze wychowanego mężczyzny jest zatrzymać się nim "dama" przejdzie i gestem zaproponować by pierwsza przeszła, ale nie narzucać jej taką kolejność. Mam ten problem często w pracy, gdzie wpuszczając klientów (często mężczyzn) do firmy muszę potem dopilnować ustawień alarmów - a zatem oni mają sobie iść przodem, a ja się zająć swoją robotą. Niestety częśto panowie, uważając że to grzecznie, czekają i odmawiają wejścia przede mną - a to nie jest grzeczne. 

Odpowiadając autorce: zwyczaje "wzięły się" z konwenansów obowiązujących w wyższych klasach społecznych, ich pierwotnym celem było odróżnienie się od motłochu. Borynie nie przychodziło do głowy przepuszczać Jagnę w drzwiach :). Potem klasowość zanikła a zwyczaje się wymieszały, wielu ludzie stosuje je bezmyślnie (jak w przykładzie powyżej) i wychodzą na gburów zamiast na kulturalnych ludzi.

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Odnośnie pracy. Jak wspomniałam są miejsca pracy, gdzie facet raczej się nie przyjmie, a praca wiąże się z bardzo ciężką pracą fizyczną. To są domy opieki, gdzie trzeba tych ludzi podnosić. W szpitalach na niektórych oddziałach tak samo. Ile się widzi pielęgniarzy? Bardzo mało. Na kopalni się mniej fizycznie urobisz, niż w takim domu opieki.

No własnie, to jest najlepsze. Facetom przeszkadza jak kobieta pracuje w kopalni, i sie wtedy niby przejmują, ze ona taka biedna i sie zmęczy. A na serio chodzi o to, ze ona im zabiera pracę. Bo jak tyra za grosze to juz nie szkodzi, oni do pracy za grosze nie pójda. Autorka ma cien racji, tzn w tym, ze to całowanie w rękę np. czy przepuszczanie w drzwiach, mimo ze nie jest absolutnie objawem braku szacunku, a wręcz przeciwnie, to moze byc kojarzone z czyms na podobieństwo dnia dobroci dla zwierząt. nie wiem z jakiego powodu te zwyczaje zostały wprowadzone, ale moze własnie zeby kobietom troche osłodzic ich nizszą pozycje w społeczeństwie, bo one z pewnoscia maja juz setki lat, i wtedy to dopiero kobiety były na gorszej pozycji, nie pracowały, nawet były inne szkoły dla dziewcząt, oczywiscie tylko tych z arystokracji. Mozliwe nawet, ze faceci zaczeli tak robic dla samych siebie, zeby sie poczuc jacy to oni dobrzy dla kobiet, wspaniałomyslni, itp. Takze osobiscie rozumiem ze mozna nie przepadac za tymi zwyczajami. nie lubie sama przesadnego podkreslania róznic miedzy płciami. 

odpowiedź jest prosta większość facetów nie znosi kobiet i nie uważa ich w pełni za ludzi

23 godziny temu, Gość Gość napisał:

Chodzi mi o zwyczaje gdzie facet przepuszcza kobietę przez drzwi, całuje w rękę czy się pierwszy z nią wita. Przecież tego typu gesty świadczą o tym, że facet jest ewidentnie wyżej w hierarchii od kobiety. Dlaczego więc świat tak niesprawiedliwie traktuje kobiety ? Przecież kobietom korona z głowy nie spadnie jak przez drzwi nie zostanie przepuszczona przez faceta, nie spadnie korona jak również pierwsza się przywita. Co to za robienie łaski facetom, że jak będzie mieć ochotę to się on pierwszy przywita, a jak nie, to już kobieta nie ma prawa ? 

Bo faceci nie znoszą kobiet i nie uważają ich w pełni za ludzi, odkryjesz to mniej więcej po 30 roku życia. Przykre ale ta wiedza otwiera oczy i zaczynasz wtedy rozumieć pewne rzeczy.... Tak samo jak każda religia uważa kobiety za podludzi bo... faceci uważają kobiety za podludzi.

REscator55- 200 lat temu kobiety nie były uzaleznione od męzów? ??

8 minut temu, Gość gosc napisał:

No własnie, to jest najlepsze. Facetom przeszkadza jak kobieta pracuje w kopalni, i sie wtedy niby przejmują, ze ona taka biedna i sie zmęczy. A na serio chodzi o to, ze ona im zabiera pracę. Bo jak tyra za grosze to juz nie szkodzi, oni do pracy za grosze nie pójda. Autorka ma cien racji, tzn w tym, ze to całowanie w rękę np. czy przepuszczanie w drzwiach, mimo ze nie jest absolutnie objawem braku szacunku, a wręcz przeciwnie, to moze byc kojarzone z czyms na podobieństwo dnia dobroci dla zwierząt. nie wiem z jakiego powodu te zwyczaje zostały wprowadzone, ale moze własnie zeby kobietom troche osłodzic ich nizszą pozycje w społeczeństwie, bo one z pewnoscia maja juz setki lat, i wtedy to dopiero kobiety były na gorszej pozycji, nie pracowały, nawet były inne szkoły dla dziewcząt, oczywiscie tylko tych z arystokracji. Mozliwe nawet, ze faceci zaczeli tak robic dla samych siebie, zeby sie poczuc jacy to oni dobrzy dla kobiet, wspaniałomyslni, itp. Takze osobiscie rozumiem ze mozna nie przepadac za tymi zwyczajami. nie lubie sama przesadnego podkreslania róznic miedzy płciami. 

o tu jest mądra kobieta, rozszyfrowała facetów