pomysł na bolga

cześć,

wpadłam na pomysł bloga, w którym opisywałabym sposoby zarabiania dla mam - na macierzyńskim lub takich, które nie zdecydowały się na powrót do pracy, albo po prostu po etacie mają jeszcze siły coś sobie dorobić. Co o tym sądzicie? Czy coś takiego spotkałoby się z zainteresowaniem?

i co napiszesz? Mama która chce dorobić na macierzysnekim moze zatrudnic sie jako telefonistka, do umawiania spotkan, w chwili gdy szef odrzuci polaczenie, to automatycznie zostanie ono przekierowane do niej.  albo równie dziwna inna bzdetre z wypelnianiem ankiet, bez konkretnego namiaru na prace i konkretnego zarobku? 

Bez sensu, to ze mozliwosci sa , to wiemy, problem tylko w tym ze zapotrzebowanie niewielkie na taka prace

niby ok,jednak takich blogow jest juz mnostwo o nazwie 100 sposobow na zarabianie w domu i przyklady :

rękodzieło-kiedy musisz umiec w rekodzieło,miec rynek zbytu, musi Ci sie to opłacać czyli co drugi dzien tworzyć jakis majstersztyk i przedawac za milion zlotych monet tak by po odjeciu kosztow cos z tego było,

Pieczenie ciast  podobnie jak wyzej

Prywatny złobek/przedszkole- zwykle super pokolorowany pomysl,a nikt nie bierze pod uwage ile formalnosci trzeba pokonac, jakie warunki spełniac.A jak zaczniesz dorabiac na czarno,to sąsiadka poczuje sie zazdrosna i doniesie

Tłumacz- jak ktos jest tłumaczem i zna jezyki obce to nie jest odkryciem ,ze moze w ten sposob zarabiac. Nie kazda osoba zna jezyki,nawet jak zna to nie kazdy ma na to papier,a bez papuerka to sobie mozesz tłumaczyc ukraincom rozkład jazdy autobusow.

Copiwriting- niby fajna opcja, niestety nisko platna a wymagania mają. Mozna szukac pracy w redakcjach internetowych ,ale trzeba umiec pisac na temat,duzo i interesujaco

Konsultant telefoniczny - nawet probowalam,ale trudno porozmawiac z klientem jak w srodku rozmowy dziecko zacznie płakac.

bloger- tez trzeba wiedziec o czym pisac,bo juz jest wysyp blogerem perentingowych,a kazda nastepna mniej znosi

Także opcje mozna wymieniac ale malo jest takich do realizacji. Byłam na etapie,kiedy wydawało mi sie,ze na macierzynskim duzo moge i okazalo sie to g prawda.