Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Naiwna ja

Polecane posty

Gość Gość

Jaka ja byłam naiwna. A myślałam że mnie to nigdy nie będzie dotyczyło. Zakochałam się w chłopaku. Myślałam że nadajemy na tych samych falach, dogadywaliśmy się bardzo dobrze, widziałam jego zainteresowanie,spędziliśmy tyle wspaniałych chwil, przegadaliśmy masę godzin, dni. Przez długi czas było tak dobrze i fajnie że zdążyłam się zakochać, potem nie zwracałam uwagi nawet na pewne podejrzane zachowania z jego strony. Wyznał mi że mu zależy. Ale minął jakiś czas, kiedy zdobył mnie całą fizycznie i emocjonalnie, zobaczył że mi na maksa zależy to się odsunął ode mnie. 

Jaka ja byłam głupia i naiwna. Jak bardzo się pomyliłam. Że nie zwróciłam wcześniej uwagi na akcje które świadczyły że mu się nudzę, mogłam zareagować wczesniej, coś powiedzieć ale tak chciałam zachować naszą relacje, byłam jak w transie, liczyło się tylko by był. A teraz pewnie się nabija ze mnie że byłam taka naiwna i ślepo zakochana i tak za nim latałam jak ten tylko bawił się moimi uczuciami. A ja za dobra, wiedział że jestem na jego zawołanie. No mi samej głupio teraz ze sobą że tak dałam się nabrać. 

Dobrze że jeszcze życie przede mną to już będę uważać, oj będę. Bo czuje się koszmarnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No to masz nauczkę, szkoda bo wydajesz się fajna, uczuciową osoba. Po prostu, źle trafiłaś.

Przeczytaj książkę "Anatomia Kłamstwa" napisana przez agentów CIA, czyta się ją sprawnie. Po lekturze będziesz wiedziała na co zwracać uwagę.

Nie zamykaj sie na mężczyzn bo możesz przegapić kogos naprawde fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
54 minuty temu, Gość gość napisał:

No to masz nauczkę, szkoda bo wydajesz się fajna, uczuciową osoba. Po prostu, źle trafiłaś.

Przeczytaj książkę "Anatomia Kłamstwa" napisana przez agentów CIA, czyta się ją sprawnie. Po lekturze będziesz wiedziała na co zwracać uwagę.

Nie zamykaj sie na mężczyzn bo możesz przegapić kogos naprawde fajnego.

To moja pierwsza poważniejsza relacja. Z żadnym chłopakiem nigdy mnie tak dużo nie łączyło, byliśmy naprawdę blisko. Ale dla niego to była tylko zabawa, po prostu zerwał później. A jeszcze nie tak dawno mówił że kocha, a ja głupia uwierzyłam. Byłam taka szczęśliwa, nie myślałam racjonalnie. Jaka ta miłości jest ślepa... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mis-Equalizer

Gratuluję! Twój wybór związku i osoba na której ulokowałaś uczucia pozwolił cj postawič pierwszy krok na drodze do zgorzkniałego misandryzmu, dzieki czemu wkrótce będziesz mogła dołączyć do najwiekszej i najbardziej szanowanej grupy pan na tym forum, kobiet ktore nigdy nie mialy faceta lub probowaly z tyloma ze palcow starczy zeby policzyc na luzie i wszyscy byli jednego typu, uznajac to oswiecajace doswiadczenie za wystarczajace aby jechac na caly rodzaj meski i uwazac ze mezczyzni w ogole nie powinni istniec. Nie wiem ile krokow cie jeszcze czeka, ale z pewnoscia te wartosciowe, urocze panie juz nie moga sie doczekac kolejnej kolezanki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata
24 minuty temu, Gość Mis-Equalizer napisał:

Gratuluję! Twój wybór związku i osoba na której ulokowałaś uczucia pozwolił cj postawič pierwszy krok na drodze do zgorzkniałego misandryzmu, dzieki czemu wkrótce będziesz mogła dołączyć do najwiekszej i najbardziej szanowanej grupy pan na tym forum, kobiet ktore nigdy nie mialy faceta lub probowaly z tyloma ze palcow starczy zeby policzyc na luzie i wszyscy byli jednego typu, uznajac to oswiecajace doswiadczenie za wystarczajace aby jechac na caly rodzaj meski i uwazac ze mezczyzni w ogole nie powinni istniec. Nie wiem ile krokow cie jeszcze czeka, ale z pewnoscia te wartosciowe, urocze panie juz nie moga sie doczekac kolejnej kolezanki.

Co ty piszesz dziewczynie źle, żali się na to jak ktoś ją okrutnie potraktował i egoistycznie bo ta osoba nie uwzględniała uczuć autorki wogóle. 

Pisząc to pokazujesz jaki ty jesteś baaardzo wartościowy. Wyjdź lepiej z tego forum i nie zaśmiecaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Każdemu takiemu uschnie fiut za karę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Patrzy się na to co facet robi a nie co mówi bo gadać to można wszystko...a faceci są perfekcyjnymi klamcami i bajerantami. Co rakiego robił co wzbudziło Twoje podejrzenia? Nigdy takich ,,czerwonych lampek" się nie ignoruje, trzeba myśleć! A nie tylko ślepo wierzyć w jego zapewnienia o miłości bo każdy tak gada a tylko czyny odsłaniają różnice. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
56 minut temu, Gość Gosc napisał:

Patrzy się na to co facet robi a nie co mówi bo gadać to można wszystko...a faceci są perfekcyjnymi klamcami i bajerantami. Co rakiego robił co wzbudziło Twoje podejrzenia? Nigdy takich ,,czerwonych lampek" się nie ignoruje, trzeba myśleć! A nie tylko ślepo wierzyć w jego zapewnienia o miłości bo każdy tak gada a tylko czyny odsłaniają różnice. 

Nie tylko słowa, i pokazywał mi bardzo wiele razy że mu,, zależy,,. Był czuły, troskliwy, bardzo często się widywalismy.. 

Dlatego tak zgasiłam swoją czujność czego żałuję no wiem że nie myślałam wtedy trzeźwo. 

Zdziwiło mnie to że często rozmawiał o swojej byłej, i nie zaproponował dosadnie chodzenia..,potem jeszcze pisał z koleżankami jakimiś długo , niby tylko znajome nie wiem nie chciałam się czepiać bo ja sama mam znajomych chłopaków... Wiem że z żadną się nie umawiał kiedy z nim byłam, ale wogóle że czasem wolał z kimś innym popisać a nie ze mną z kimś kogo podobno kocha, chociaż a może to robił tylko nie wiem :  (

No nie wiem, wstyd mi samej że dałam się komuś takiemu. 

Autorka 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie tylko słowa, i pokazywał mi bardzo wiele razy że mu,, zależy,,. Był czuły, troskliwy, bardzo często się widywalismy.. 

Dlatego tak zgasiłam swoją czujność czego żałuję no wiem że nie myślałam wtedy trzeźwo. 

Zdziwiło mnie to że często rozmawiał o swojej byłej, i nie zaproponował dosadnie chodzenia..,potem jeszcze pisał z koleżankami jakimiś długo , niby tylko znajome nie wiem nie chciałam się czepiać bo ja sama mam znajomych chłopaków... Wiem że z żadną się nie umawiał kiedy z nim byłam, ale wogóle że czasem wolał z kimś innym popisać a nie ze mną z kimś kogo podobno kocha, chociaż a może to robił tylko nie wiem :  (

No nie wiem, wstyd mi samej że dałam się komuś takiemu. 

Autorka 

 

Czyli facet leciał na kilka frontów, pamiętaj ze oni w 99% kłamią mówiąc ,,to tylko koleżanka" bo jeśli maja potrzebę pisać z nią /nimi regularnie to zawsze się cos za tym kryje, przynajmnjej flirt (noi nie masz pewnosci ze nie spotkal sie z ktoras) podobnie jak w przypadku byłej, jeśli za czesto ja wspomina i niby ,,kolezensko" pisza to na bank tak nie jest, on nadal o niej myśli i pewnie ja kocha a Ty byłeś tylko plasterkiem na ranę. Jak prawdopodobnie to zwykły kobieciarz a Ty byłeś jego kolejnym trofeum. Myślisz ze czułość i troska to wielkie dowody milosci? Owszem to MOZE być jednym z dowodów milosci ale nie musi- co to za problem robić maslane oczka, dużo całować i przytulac osobę która nam się podoba? Do tego wystarczy sam pociąg fizyczny. Tak samo troszczenie się o kogos, to pewnie byla tylko taka poza żebyś pomyślała ,,ooo jaki on fajny", chciał się pokazać z jak najlepszej strony żebyś mu uwierzyła, zaufala, noi rozłożyła nogi w konsekwencji. Faceci świetnie udają jak chcą się kobiecie dobrać do majtek. Prawdziwe dowody miłości to poświęcenia ze strony faceta, nieraz rezygniwanie z wlasnej wygody u komfortu byleby Tobie sprawić radość, stawianie Twojego dobra na pierwszym miejscu. Zwracaj uwagę na wszystko co facet robi bo czułość to każdy potrafi dac kobiecie o ile ona choć trochę go pociąga fizycznie. Chyba jesteś jeszcze młoda i niedoświadczona...ile masz lat? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×