Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościarka

Mam paskudny charakter :(

Polecane posty

Gość gościarka

W pewnym momencie swojego życia zdałam sobie sprawę, że mam ciężki charakter i trudno mnie polubić. Jestem introwertyczką, nie potrafię dbać o przyjaźnie, jestem materialistką. Często wykorzystuję dobroć innych np. przysługi. Nie wiem nawet jak się dobrze opisać. Kiedyś ktoś powiedział, że jestem taką mimozą. Żyję w innym świecie, przemykam ukradkiem, nie chce mi się rozmawiać z ludźmi, a jak już niestety jestem zmuszona do rozmowy to kompletnie nie wychodzi mi bycie uprzejmym. Podobno cokolwiek powiem brzmi jak pretensja. Mój mąż mnie bardzo kocha, sama nie wiem za co, dzieci też mam kochane. Otaczają mnie sami dobrzy ludzie, tacy naprawdę dobrzy. Dla nich naprawdę się staram być dobra, trochę zakładam maskę. Chyba tylko moja Mama wie jaka jestem naprawdę. Niesympatyczny, kalkulujący i krytykujący wszystkich paskud, jak ten z opowieści wigilinej 😞 Pozdrawiam internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak ci z tym źle to pracuj, żeby to zmienić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość gościarka napisał:

W pewnym momencie swojego życia zdałam sobie sprawę, że mam ciężki charakter i trudno mnie polubić. Jestem introwertyczką, nie potrafię dbać o przyjaźnie, jestem materialistką. Często wykorzystuję dobroć innych np. przysługi. Nie wiem nawet jak się dobrze opisać. Kiedyś ktoś powiedział, że jestem taką mimozą. Żyję w innym świecie, przemykam ukradkiem, nie chce mi się rozmawiać z ludźmi, a jak już niestety jestem zmuszona do rozmowy to kompletnie nie wychodzi mi bycie uprzejmym. Podobno cokolwiek powiem brzmi jak pretensja. Mój mąż mnie bardzo kocha, sama nie wiem za co, dzieci też mam kochane. Otaczają mnie sami dobrzy ludzie, tacy naprawdę dobrzy. Dla nich naprawdę się staram być dobra, trochę zakładam maskę. Chyba tylko moja Mama wie jaka jestem naprawdę. Niesympatyczny, kalkulujący i krytykujący wszystkich paskud, jak ten z opowieści wigilinej 😞 Pozdrawiam internet

Może wcale nie jesteś taka paskudna😉Otaczasz się dobrymi osobami a jesteśmy tacy jak pięć najbliższych nam osób.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkk
24 minuty temu, Gość gościarka napisał:

W pewnym momencie swojego życia zdałam sobie sprawę, że mam ciężki charakter i trudno mnie polubić. Jestem introwertyczką, nie potrafię dbać o przyjaźnie, jestem materialistką. Często wykorzystuję dobroć innych np. przysługi. Nie wiem nawet jak się dobrze opisać. Kiedyś ktoś powiedział, że jestem taką mimozą. Żyję w innym świecie, przemykam ukradkiem, nie chce mi się rozmawiać z ludźmi, a jak już niestety jestem zmuszona do rozmowy to kompletnie nie wychodzi mi bycie uprzejmym. Podobno cokolwiek powiem brzmi jak pretensja. Mój mąż mnie bardzo kocha, sama nie wiem za co, dzieci też mam kochane. Otaczają mnie sami dobrzy ludzie, tacy naprawdę dobrzy. Dla nich naprawdę się staram być dobra, trochę zakładam maskę. Chyba tylko moja Mama wie jaka jestem naprawdę. Niesympatyczny, kalkulujący i krytykujący wszystkich paskud, jak ten z opowieści wigilinej 😞 Pozdrawiam internet

Hmm jakbym czytała o sobie... możesz próbować to zamaskować udawana uprzejmością, komplementowaniem ludzi, zadawać dużo pytań, niebwsicbskich, ludzie lubią mówić o sobie i lubią tych którzy słuchają. Często podkreślaj ze się z kimś zgadzasz- to zbliża ludzi.  Daruj sobie sarkazm bo wielu ludzi go nie kuma niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościaraka

Chyba maskowanie się to jedyny sposób, ale oczywiście męczący, bo ile można się od czegoś powstrzymywać.

Ironiczne żarty właśnie lubię, ale już przestanę ich używać, bo ludzie często nie kumają i znowu wychodzę na niesympatyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościaraka

Ostatnio właśnie tak o tym myślałam gdy odwiedziła nas teściowa na kilka dni - bardzo miła osoba. Choć bardzo się starałam to i tak wyszło kilka moich kiepskich cech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tanami

Mam identycznie tyllo gorzej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jesteś po prostu introwertykiem. Oczywiście dla większosci ograniczonych ekstrawertyków bbędziesz miała "paskudny" charakter, bo nie są w stanie zrozumieć odmienności i tego, że nie każdy ma ochotę na szma.tko-gadki z byle kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×