Co żony myślą o kochankach?

znów się głupia kochanica z żonami wykłóca. święta niebawem i pustak będzie siedział sam a kochanek nawet telefonu nie odbierze

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

ale bulwers sfrustrowanej kochanki hahaha

nie ma podstaw, kochanka robi na co ma ochotę, tak jak mąż

9 minut temu, Gość gość napisał:

nie ma podstaw, kochanka robi na co ma ochotę, tak jak mąż

żona też robi to na co ma ochotę tak samo jak jej mąż 

Znam historię zakochanej po uszy pary. Posprzeczali się, rozeszli on w tym czasie zaczal spotykać się ze spokojną ułożona dziewczyna i pech chciał że niechcący zrobił jej dziecko. Ona chciała z nim stracić cnotę bo się w nim wcześniej podkochiwała. I nagle odezwała się jego wielką miłość, że przeprasza że postąpiła pochopnie że go kocha i chce z nim być. 

(Z tego już można wywnioskować impulsywno histeryczny charakter)

On ożenił się z matką swojego dziecka trochę z rozsądku. Kilka razy spotkał się ze swoją byłą miłością, która go namawiała żeby nie brał ślubu żeby zostawił tamtą kobietę z dzieckiem.

Ostatecznie złożył pozew o zakaz zbliżania się.

30 minut temu, Gość gosc napisał:

żona też robi to na co ma ochotę tak samo jak jej mąż 

więc jeśli żony mają ochotę być zdradzane, to myślą o kochankach ciepło  

Nie byłam nigdy w takiej sytuacji, jednak gdybym sie dowiedziała,że mój mąż ma kochankę po prostu odeszłabym od niego. O kochance z pewnością nie myslałabym jakoś przyajźnie, ale głownie winiłabym za to męża bo pokusy zawsze będą, to zalezy od faceta czy będzie wierny

1 godzinę temu, Gość buhaha napisał:

znów się głupia kochanica z żonami wykłóca. święta niebawem i pustak będzie siedział sam a kochanek nawet telefonu nie odbierze

Znasz to z autopsji? 

1 godzinę temu, Gość buhaha napisał:

znów się głupia kochanica z żonami wykłóca. święta niebawem i pustak będzie siedział sam a kochanek nawet telefonu nie odbierze

...ko znam chłopaków którzy mają dziewczyny i raz na miesiąc się spotykają i rzadko piszą a ja z nim spotkanie 1 w tygodniu minimum plus codzienne telefony i smsy 

Powiem tak: niech pierwsza rzuci kamieniem, która nigdy nie pomyslała o kochanku , chocby tylko, ale ciacho! Ciekawe jakby z nim było? itd.   itd.

13 godzin temu, Gość Takazlakobieta napisał:

Mam faceta do seksu jest on 16 lat starszy ode mnie i ma żonę. Ja mam 24 a on 40. Trochę się boję że niedługo wszystko się wyda i dowie się że to że mną ją zdradza. Stwierdziłam że jak jestem sama moge z nim seks uprawiać bo nikogo nie tanie. 

Jeśli nie masz wyrzutów sumienia, to co może obchodzić Cię to, co żony myślą o kochankach, ale napiszę Ci. W większości nienawidzą ich, bo chociaż to ich ślubny przyrzekał im miłość i wierność i nikt go siłą nie pchał do łóżka kochanki, to jednak najczęściej, mimo bólu i rozgoryczenia, więcej złości i nienawiści kierują w stronę kochanek, dlatego, że mąż mimo wszystko jest im bliski.

Zastanawiam się jednak co kieruje taką młodą dziewczyna, żeby seksić się ze starym dziadem? Nie byłoby Ci lepiej z młodszym, wolnym chłopakiem, chyba, że lecisz na kasę, prezenty, a to już prawie prostytucja.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

ale bulwers sfrustrowanej kochanki hahaha

A co ci taka napisze mądrego jak to podstawowych norm i zasad nie ma. I oczywiście wszystko pięknie wytłumaczy, żeby na jej było. Trzeba przecież codziennie patrzeć sobie w twarz przy make up i z tą podłością żyć.  

1 godzinę temu, Gość Irka napisał:

...ko znam chłopaków którzy mają dziewczyny i raz na miesiąc się spotykają i rzadko piszą a ja z nim spotkanie 1 w tygodniu minimum plus codzienne telefony i smsy 

Odezwało się ku.r.wi.sz.cz.e żonatego dymane raz na tydzień w krzakach     

1 godzinę temu, Gość Kusiciel napisał:

Powiem tak: niech pierwsza rzuci kamieniem, która nigdy nie pomyslała o kochanku , chocby tylko, ale ciacho! Ciekawe jakby z nim było? itd.   itd.

Co innego jest myśleć a co innego jest dope wypinać w krzakach żonatemu i brudnego fleta mu obrabiać pustaku

1 godzinę temu, Gość Nalusia napisał:

Znasz to z autopsji? 

nie, ty się tu żaliłaś wielokrotnie hehe

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

więc jeśli żony mają ochotę być zdradzane, to myślą o kochankach ciepło  

nie mają ochoty i uważaj ...ko żeby ci żona gęby nie obiła a jej mąż a twój kochaś jeszcze będzie tobie kazał siedzieć cicho bo jak podskoczysz to więcej do ciebie nie przyjdzie

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

ale bulwers sfrustrowanej kochanki hahaha

A co ci taka napisze mądrego jak to podstawowych norm i zasad nie ma. I oczywiście wszystko pięknie wytłumaczy, żeby na jej było. Trzeba przecież codziennie patrzeć sobie w twarz przy make up i z tą podłością żyć.  

2 minuty temu, Gość ooooo napisał:

nie mają ochoty i uważaj ...ko żeby ci żona gęby nie obiła a jej mąż a twój kochaś jeszcze będzie tobie kazał siedzieć cicho bo jak podskoczysz to więcej do ciebie nie przyjdzie

nie interesują mnie zdradzane żony, uczestniczę w rozważaniach filozoficznych

Żony myślą o kochankach że to k.u.r.wy są zapamiętaj to sobie na zawsze i nigdy więcej nie pytaj ś.mi.e.ci.u

co rok to samo, histeria głupich kochanek na kafe przed świętami.

13 godzin temu, Gość Była kochanka napisał:

90 procent nie odchodzi udaje ze nic sie nie dzieje, wybacza zyje dalej.

Bo wiekszosc kobiet to nadal słabe istoty podporządkowane męzczyznie.  Wygodnictwo ponad honor. 

Moim zdaniem nie warto wychodzic za mąz.  Swiat bylby lepszy jakby ludzie zyli w wolnych zwiazkach bez zaklinania rzeczywistosci, że " z tobą juz na zawsze ". Dzieci tez od malego powinno sie wychowywac,  ze czlowiek nie jest monogamista i ze rodzice dziecko kochają,  ale siebie nie muszą.  Bez zbednych rozwodòw,  tragedii ze zdradami w roli glownej.  Swiat bylby wtedy zdrowszy jakby ludzie uczciwie przyznali,  że rodzina to nie mąz i żona. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

więc jeśli żony mają ochotę być zdradzane, to myślą o kochankach ciepło  

Ciepło to ty będziesz miała w gaciach jak się jego żona dowie   

4 godziny temu, Gość Takazlakobieta napisał:

Przecież ja nie chcę układać życia z nim, darujcie sobie

Ja mysle o takich : nie dosc,  że kurva to jeszcze gorszej kategorii,  bo sypia z żonatym. 

4 godziny temu, Gość Takazlakobieta napisał:

Przecież ja nie chcę układać życia z nim, darujcie sobie

Ja mysle o takich : nie dosc,  że kurva to jeszcze gorszej kategorii,  bo sypia z żonatym. 

3 minuty temu, Gość Ona napisał:

Bo wiekszosc kobiet to nadal słabe istoty podporządkowane męzczyznie.  Wygodnictwo ponad honor. 

Moim zdaniem nie warto wychodzic za mąz.  Swiat bylby lepszy jakby ludzie zyli w wolnych zwiazkach bez zaklinania rzeczywistosci, że " z tobą juz na zawsze ". Dzieci tez od malego powinno sie wychowywac,  ze czlowiek nie jest monogamista i ze rodzice dziecko kochają,  ale siebie nie muszą.  Bez zbednych rozwodòw,  tragedii ze zdradami w roli glownej.  Swiat bylby wtedy zdrowszy jakby ludzie uczciwie przyznali,  że rodzina to nie mąz i żona. 

ale patola

6 minut temu, Gość meeella123 napisał:

co rok to samo, histeria głupich kochanek na kafe przed świętami.

A ty jak się czujesz jak facet dyma inną a potem przytula się do dzieci twoich i ciebie

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ja mysle o takich : nie dosc,  że kurva to jeszcze gorszej kategorii,  bo sypia z żonatym. 

bo żonaci do prostytutek nie chadzają

Ja jestem kochanką żonatego, dzieciatego i o wiele starszego faceta ( 18 lat starszego). Powiem szczerze, że żony mi zbytnio nie szkoda, ale też jej nie nienawidzę. Po prostu w tym momencie ważne jest moje szczęście, może to zabrzmi egoistycznie, ale nie mam specjalnych wyrzutów sumienia. Czasami w zyciu idę po trupach do celu, tak już mam. Nie przynałabym tego na zywo, ale tu mogę bo co mi tam. Czasem obecność tej żony mi przeszkadza, ale niestety na rozwód się nie zanosi z przyczyn dzieci w dużej mierze.

Ja jestem kochanką żonatego, dzieciatego i o wiele starszego faceta ( 18 lat starszego). Powiem szczerze, że żony mi zbytnio nie szkoda, ale też jej nie nienawidzę. Po prostu w tym momencie ważne jest moje szczęście, może to zabrzmi egoistycznie, ale nie mam specjalnych wyrzutów sumienia. Czasami w zyciu idę po trupach do celu, tak już mam. Nie przynałabym tego na zywo, ale tu mogę bo co mi tam. Czasem obecność tej żony mi przeszkadza, ale niestety na rozwód się nie zanosi z przyczyn dzieci w dużej mierze.

Ja jestem kochanką żonatego, dzieciatego i o wiele starszego faceta ( 18 lat starszego). Powiem szczerze, że żony mi zbytnio nie szkoda, ale też jej nie nienawidzę. Po prostu w tym momencie ważne jest moje szczęście, może to zabrzmi egoistycznie, ale nie mam specjalnych wyrzutów sumienia. Czasami w zyciu idę po trupach do celu, tak już mam. Nie przynałabym tego na zywo, ale tu mogę bo co mi tam. Czasem obecność tej żony mi przeszkadza, ale niestety na rozwód się nie zanosi z przyczyn dzieci w dużej mierze.

Ja jestem kochanką żonatego, dzieciatego i o wiele starszego faceta ( 18 lat starszego). Powiem szczerze, że żony mi zbytnio nie szkoda, ale też jej nie nienawidzę. Po prostu w tym momencie ważne jest moje szczęście, może to zabrzmi egoistycznie, ale nie mam specjalnych wyrzutów sumienia. Czasami w zyciu idę po trupach do celu, tak już mam. Nie przynałabym tego na zywo, ale tu mogę bo co mi tam. Czasem obecność tej żony mi przeszkadza, ale niestety na rozwód się nie zanosi z przyczyn dzieci w dużej mierze.