Nie podobam się mojemu facetowi seksualnie muszę go dotknąć żeby coś między nami zaszło sam mój widok nie wystarcza nawet jak się "dotykam" a inne na niego działają co ze mną jest nie tak?

Hej. Mam mały problem z swoim facetem jesteśmy razem 3 lata mamy razem dziecko, od pięciu mięsiecy mój chłopak musi sobie ulżyć własnoręcznie. Wcześniej kochalismy się normalnie starałam się do tej pory, dowiedziałam się że nie podobam się mojemu facetowi seksualnie muszę go dotknąć żeby coś między nami zaszło sam mój widok nie wystarcza nawet jak się "dotykam" "pieszcze" a jak patrzy na filmy, porno lub na inną dziewczynę nie ma problemu odrazu mu się "chce" co ze mną jest nie tak? Ktoś poradzi? Już nie daje rady nie wiem co robię źle były rozmowy, romantyczne kolacje, spacery, seksowne "ciuszki" nawet troszkę fantazji i adrenaliny. Pomocy 

4 minuty temu, M o o n napisał:

 

Daj mu powody do zazdrości.

Może nie dosłowne ale np.  zacznij działać mu na psychę, zmień makijaż, ubiór, wycisz telefon nawet go zablokuj i więcej z niego korzystaj, wychodź wieczorami, sama rób sobie długie spacery, może zacznij chodzić na siłownie...do koleżanki oczywiście itp. jak pracujesz to wracaj z godzinę później.

Na faceta działa jak jego kobieta stała się bardzo atrakcyjna tyle że prawdopodobnie nie dla niego.

Serio tak trzeba robić? Niby faceta olewać to wtedy będzie za Tobą chodził jak pies? No nie wiem czy skutek nie będzie odwrotny i czy nie znajdzie sobie wtedy kochanicę. 

16 minut temu, Najlala napisał:

Hej. Mam mały problem z swoim facetem jesteśmy razem 3 lata mamy razem dziecko, od pięciu mięsiecy mój chłopak musi sobie ulżyć własnoręcznie. Wcześniej kochalismy się normalnie starałam się do tej pory, dowiedziałam się że nie podobam się mojemu facetowi seksualnie muszę go dotknąć żeby coś między nami zaszło sam mój widok nie wystarcza nawet jak się "dotykam" "pieszcze" a jak patrzy na filmy, porno lub na inną dziewczynę nie ma problemu odrazu mu się "chce" co ze mną jest nie tak? Ktoś poradzi? Już nie daje rady nie wiem co robię źle były rozmowy, romantyczne kolacje, spacery, seksowne "ciuszki" nawet troszkę fantazji i adrenaliny. Pomocy 

Widzę, że ostatnio mamy wysyp jełopów, którzy leżą, pachną i czekają na gotowe. Trzeba im nadskakiwać, zachęcać, inicjować zbliżenia, organizować wolny czas. Skąd wy takich facetów bierzecie? Niech się twój "facecik" ogarnie bo życie to nie film porno.

4 minuty temu, M o o n napisał:

Uważasz się za atrakcyjną kobietę?

Uważasz że w sexie nie ma dla Ciebie tabu?

Nie pozwól by on pierwszy dał Ci powody do zazdrości.

W tej kwesti inaczej reaguje on a inaczej ona.

Szczerze uważam, że jestem taka 4/10 względem atrakcyjności, ale mój zawsze mi powtarza, że najlepsza, najseksowniejsza, powabna, ciekawie zbudowana, biust 10 na 10, że bomba seksualna i wiele reprezentacyjnych cech za którymi faceci szaleją, a on ciągle chodzi ze wzwodem. Tylko wiesz, ja pytam o co facetom chodzi w sensie dlaczego są tak słabi w tym, że tylko gadają, a prawda jest taka, że oglądają się za innymi du/pa/mi. Co z nimi nie tak? Też tak masz? 

16 minut temu, M o o n napisał:

 

Daj mu powody do zazdrości.

Może nie dosłowne ale np.  zacznij działać mu na psychę, zmień makijaż, ubiór, wycisz telefon nawet go zablokuj i więcej z niego korzystaj, wychodź wieczorami, sama rób sobie długie spacery, może zacznij chodzić na siłownie...do koleżanki oczywiście itp. jak pracujesz to wracaj z godzinę później.

Na faceta działa jak jego kobieta stała się bardzo atrakcyjna tyle że prawdopodobnie nie dla niego.

Ty tak na poważnie? A może lepiej niech jej facecik, zajmie się domem, pomoże przy dziecku, wyjdzie z nim na spacer. Sądzę, że jego przerosła rola tatusia. Kobieta ma dom na głowie, dziecko a on nie zadowolony bo miał inne wyobrażenie życia.

5 minut temu, p212 napisał:

Widzę, że ostatnio mamy wysyp jełopów, którzy leżą, pachną i czekają na gotowe. Trzeba im nadskakiwać, zachęcać, inicjować zbliżenia, organizować wolny czas. Skąd wy takich facetów bierzecie? Niech się twój "facecik" ogarnie bo życie to nie film porno.

Ohoho.... Zagrzmiało! 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ohoho.... Zagrzmiało! 

Cóż takie jest życie. W 90% przypadków,. takich należy pogonić, bo jedyne do czego są zdolni to włożyć i nic więcej.

Facet myśli sobie,  że ma już wszystko i odczuwa znudzenie. Na twoim miejscu zaczęłabym ostentacyjnie dbać o siebie, a równocześnie konsekwentnie  go olewać. Zero seksu dla niego,  więcej egoizmu dla ciebie. Zobaczysz czy zacznie się starać czy nie. Jeśli tak, nie ulegaj mu za szybko, ale i nie przeciągaj tego stanu w nieskończoność.  Jeśli jednak nadal będzie tak jak teraz, poważnie zastanów się czy chcesz tak żyć.  Rozstanie to nie koniec świata.  

7 minut temu, p212 napisał:

Cóż takie jest życie. W 90% przypadków,. takich należy pogonić, bo jedyne do czego są zdolni to włożyć i nic więcej.

Jaki życie? Przecież życie na tym polega żeby wkładać do oporu. Jak Ci dobrze wkłada to go nie pogonisz, gorzej jak nie chce wyjąć i wpycha na siłę co nie? To jest umiejętność dać sobie wsadzić, a nie zaraz pogonić. Masz inną radę jak zatrzymać przy sobie faceta tak, by widział tylko Ciebie?

19 minut temu, p212 napisał:

Widzę, że ostatnio mamy wysyp jełopów, którzy leżą, pachną i czekają na gotowe. Trzeba im nadskakiwać, zachęcać, inicjować zbliżenia, organizować wolny czas. Skąd wy takich facetów bierzecie? Niech się twój "facecik" ogarnie bo życie to nie film porno.

Prawdopodobnie ten cały "wysyp" to robota jakiejś redaktorki, która zbiera materiał do "genderowego" artykułu z tezą "to nieprawda, że kobiety odmawiają swoim mężom seksu, bo jest na odwrót". Potem znowu na o2 albo wp pojawi się artykulik, w którym fantazje koniotrzepów z ero zostaną potraktowane jako historie realnych osób

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Jaki życie? Przecież życie na tym polega żeby wkładać do oporu. Jak Ci dobrze wkłada to go nie pogonisz, gorzej jak nie chce wyjąć i wpycha na siłę co nie? To jest umiejętność dać sobie wsadzić, a nie zaraz pogonić. Masz inną radę jak zatrzymać przy sobie faceta tak, by widział tylko Ciebie?

Jeśli wg ciebie życie polega na tym aby nieustannie zabawiać faceta i myśleć nad tym jak go zatrzymać przy sobie to szczerze ci współczuję.

2 minuty temu, p212 napisał:

Jeśli wg ciebie życie polega na tym aby nieustannie zabawiać faceta i myśleć nad tym jak go zatrzymać przy sobie to szczerze ci współczuję.

No co? Dasz radę czy nie? I wiesz co? Nie kłam, że mi współczujesz, bo Ty po prostu masz moje dylematy gdzieś. Na razie, miłego dnia. 

1 minutę temu, M o o n napisał:

Życie rodzinne jedno a sex drugie w tym cały problem.

Nie ma rozdziału, jest jeden - życie rodzinne i seks, bo to współgra ze sobą, co z tego jeśli kobieta ma dobry seks ale partner tylko lezy i pachnie? prędzej czy później znaczną się problemy bo ona zwyczajnie jest zmęczona. Z drugiej strony jeśli on odciąży ją w obowiązkach to i ona będzie miała więcej ochoty i siły na realizowanie się w łóżku.

To kolejne prowo pelikany. Statystyki siadają, zastój szczególnie rano i wtedy najczęściej pojawiają się te gufniane produkcje pisane przez pracowników tego syfu.

4 minuty temu, M o o n napisał:

Facet jest jak kret. Z jednej dziury nie wyżyje.

Taki żart

Każdy jest inny ale niestety lubię popatrzeć na sexowne dupcie

Otóż to! Faceci są tacy... fantastyczni i niestety kocham ich wszystkich. Nuda jak sto pięćdziesiąt! Miłego.

3 minuty temu, Magda bez loginu napisał:

Nie ma takich rad. Będzie chciał iść w miasto to pójdzie. I nawet pierogi ruskie podane nago go nie zatrzymają

Z własnego doświadczenia mówisz piękna kobieto?

15 minut temu, Gość gość napisał:

No co? Dasz radę czy nie? I wiesz co? Nie kłam, że mi współczujesz, bo Ty po prostu masz moje dylematy gdzieś. Na razie, miłego dnia. 

Ale on powiedział Ci prawdę.

Poza tym, że uważam iż to kolejne prowo.

1 godzinę temu, Najlala napisał:

Hej. Mam mały problem z swoim facetem jesteśmy razem 3 lata mamy razem dziecko, od pięciu mięsiecy mój chłopak musi sobie ulżyć własnoręcznie. Wcześniej kochalismy się normalnie starałam się do tej pory, dowiedziałam się że nie podobam się mojemu facetowi seksualnie muszę go dotknąć żeby coś między nami zaszło sam mój widok nie wystarcza nawet jak się "dotykam" "pieszcze" a jak patrzy na filmy, porno lub na inną dziewczynę nie ma problemu odrazu mu się "chce" co ze mną jest nie tak? Ktoś poradzi? Już nie daje rady nie wiem co robię źle były rozmowy, romantyczne kolacje, spacery, seksowne "ciuszki" nawet troszkę fantazji i adrenaliny. Pomocy 

reakcja na wątek stalkerski o Alicji i przestępcach a gdzie wierszyki coś się opuszczasz hahahaha

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

 

Ale ja lubię tu gnić. Pozdrawiam serdecznie.

5 minut temu, Anioł Stróż napisał:

Ale on powiedział Ci prawdę.

Poza tym, że uważam iż to kolejne prowo.

Tak Aniele to reakcja na wątek stalkerski i o stalkerach moderatorach tego forum i udziału wp nie mówiąc o policjantach..czyżby kapelusznik czy jak mu tam wierszokleta a może 81

nieważne bądź błogosławiony Aniele

2 minuty temu, Gość słonecznego dnia napisał:

Tak Aniele to reakcja na wątek stalkerski i o stalkerach moderatorach tego forum i udziału wp nie mówiąc o policjantach..czyżby kapelusznik czy jak mu tam wierszokleta a może 81

nieważne bądź błogosławiony Aniele

Ciebie też serdecznie pozdrawiam

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To chociaż umyj się.

Proszę nie martwić się o moje życie,  bo choć ta troska jest bardzo miła,  to wszystko jest w porządku,  także z higieną

4 minuty temu, Magda bez loginu napisał:

I to jest słuszna koncepcja Będziemy gniły razem

Nie Madziu ty tutaj zostaniesz sama otoczona autorami takich tematów.

2 minuty temu, Gość napisał:

Nie Madziu ty tutaj zostaniesz sama otoczona autorami takich tematów.

Madzia 

Eve

Kamila Błękitna anioł

Edek

Oni na pewno.

Chyba trzeba zaakceptowac, ze mu sie nie podobasz seksualnie. Co zrobisz jak chemii nie ma? 

Człowiek ma ochotę na dyskusję,  a okazuje się,  że większość postów to uzależnione baby, rozwalające każdy wątek. 

Przed chwilą, Magda bez loginu napisał:

Jeżeli w łóżku układać się nie będzie, to na codzień w łóżku tym bardziej

Wowtk było równie głębokie co bez sensu. Piłaś już?

Z tą atrakcyjnością kobiet różnie bywa. I uroda się liczy i charakter  i technika  

Miałem przed ślubem dziewczynę może nie najpiękniejszą (zero biustu) ale w sprawach łóżkowych ogarniętą i bez zahamowań.

Zamieniłem na później żonę - wysoka, duży biust i w ogóle fajna babka - ale w seksie schemat do bólu - ogarnęła się dopiero pod 40-tkę.

30 minut temu, Anioł Stróż napisał:

Ale on powiedział Ci prawdę.

Poza tym, że uważam iż to kolejne prowo.

Nie powiedział prawdy to raz. A dwa,  jak z takim podejściem się budzisz Anioł Sróż to ja cienko i czarno widzę Twoją przyszłość.  

Straszny tu pesymizm od rana.