Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy jest jakiś sposób na dentystę ?

Polecane posty

Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Kłamiesz. Zwykłe znieczulenie tego nie załatwi. 

Nikt nie kłamie. Miałam chirurgicznie wycinana ósemkę, pilowana, łamana na pół i wyciąganą z dziąsła. Kilka zastrzyków załatwiło sprawę, zabieg trwał godzine. Jedyne co możesz czuć, to to,że ktoś tam coś robi ale żadnego bólu nie czujesz, bo bys się posrała z bólu. Nawet jeśli zaczynasz czuć, że znieczulenie przestaje działać, to sygnalizujesz to lekarzowi i dostajesz następny zastrzyk. Uczucie że znieczulenie przestaje działać nie jest gwałtowne, ono nie przestaje działać w sekundę i nie zaczynasz nagle czuć jakiegoś strasznego bólu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Kłamiesz. Zwykłe znieczulenie tego nie załatwi. 

Nikt nie kłamie. Miałam chirurgicznie wycinana ósemkę, pilowana, łamana na pół i wyciąganą z dziąsła. Kilka zastrzyków załatwiło sprawę, zabieg trwał godzine. Jedyne co możesz czuć, to to,że ktoś tam coś robi ale żadnego bólu nie czujesz, bo bys się posrała z bólu. Nawet jeśli zaczynasz czuć, że znieczulenie przestaje działać, to sygnalizujesz to lekarzowi i dostajesz następny zastrzyk. Uczucie że znieczulenie przestaje działać nie jest gwałtowne, ono nie przestaje działać w sekundę i nie zaczynasz nagle czuć jakiegoś strasznego bólu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja mam fobie. Kanałowe leczenie miałam pod hipnoza! Jedna dentystka w moim mieście tak robi. Nie miałam przy tym znieczulenia, a naprawdę nic nie czułam patrzyłam się jak otepiala w telewizor nade mną. Nie wiedziałam co się dzieje,nie mogłam się ruszyć 

Serio nie wierzysz w znieczulenia a wierzysz w taka bujde jak hipnoza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzisiaj za kasę można wszystko. Jest oferta dla ludzi z fobią. Idziesz na konsultację, będą się cackać jak z jajem, rozmawiać, przekonywać do leczenia i na bank przekonają, a jak nie to jest narkoza. Ze 2 tys dodatkowych kosztów, im dłużej trwa narkoza tym koszt większy. Można sobie znaleźć cennik w necie. Dzisiaj się robi takie zabiegi w szczęce, że gdyby znieczulenie nie działało, to by się człowiek pos.. ł i osiwiał całkowicie w trakcie takiej wizyty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&d

Ja też się boję bólu u dentysty. W ciąży żeby mi się psuly. I cała ciąże chodziłam i leczylam.to było kilka lat temu. Niestety blomba wyleciał i zrobiła się ogromną dziura w sumie w 2 zębach. No i psuje mi się 1. Wizyta jest nie unikniona. Jak nie da rady wytrzymać z bólu zrobię pod narkoza. Zabieram się za to od nowego roku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eq2weqwe
22 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dzisiaj za kasę można wszystko. Jest oferta dla ludzi z fobią. Idziesz na konsultację, będą się cackać jak z jajem, rozmawiać, przekonywać do leczenia i na bank przekonają, a jak nie to jest narkoza. Ze 2 tys dodatkowych kosztów, im dłużej trwa narkoza tym koszt większy. Można sobie znaleźć cennik w necie. Dzisiaj się robi takie zabiegi w szczęce, że gdyby znieczulenie nie działało, to by się człowiek pos.. ł i osiwiał całkowicie w trakcie takiej wizyty. 

a jak sie dobrze trafi, to i nawet bez ogromnej kasy są mega dentysci. Ja mimo ze juz sie panicznie nie boję, to i tak nie lubie tych wizyt i podchodze zwłaszcza do nowych gabinetów ze strachem. wyszukałam jakąs dentystkę na portalu znany lekarz co miała mega entuzjastyczne opinie,  poszłam i faktycznie. Babka miała do pacjentów cierpliwosc anioła, co chwila pytała czy wszystko w porządku. W pewnej chwili zaczełam narzekac, i pokazuje na dziąsło, ona co sie stało, a ja ... że mnie wacik boli. 🙂 To ona ze stoickim spokojem go wyjęła, i mówi, ze damy bardziej miękki. Widziałybyscie tylko minę jej asystentki. 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość gość napisał:

To sprawi znieczulenie. Zresztą nawet jakbyś czuła jakiś ból to nie jest to nic czego normalny człowiek nie jest w stanie znieść. Ty masz irracjonalny lęk przed bólem czy nawet dźwiękiem - a to już jest robota dla psychologa.

No wiesz jedni boją się pająków, a mnie odstrasza dźwięk wiertarki. Z tym oczywiście nic się nie zrobi, bo to tak jak alkoholikami, zawsze będą czuć słabość do alkoholu, żadna terapia nie sprawi u nich, że przestaną czuć słabość do alkoholu, co najwyżej mogą wyrobić bardzo silną wolę, ale słabość zostanie. Tak samo u mnie, mogę 5 lat chodzić do psychologa, a jak usłyszę dźwięk wiertarki to i tak będę panikować, więc sensu to nie ma żadnego, strata czasu i nic więcej, to już lepiej zainwestować w narkozę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Dzisiaj za kasę można wszystko. Jest oferta dla ludzi z fobią. Idziesz na konsultację, będą się cackać jak z jajem, rozmawiać, przekonywać do leczenia i na bank przekonają, a jak nie to jest narkoza. Ze 2 tys dodatkowych kosztów, im dłużej trwa narkoza tym koszt większy. Można sobie znaleźć cennik w necie. Dzisiaj się robi takie zabiegi w szczęce, że gdyby znieczulenie nie działało, to by się człowiek pos.. ł i osiwiał całkowicie w trakcie takiej wizyty. 

Nawet jak ktoś mnie do czegoś przekona to zapewniam cię, że po usłyszeniu dźwięku wiertarki zmienię zdanie w ciągu 1 milisekundy i znowu będą musieli przekonywać po czym znowu zmienię zdanie po usłyszeniu wiertarki i tak w nieskończoność można się ze mną bawić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nawet jak ktoś mnie do czegoś przekona to zapewniam cię, że po usłyszeniu dźwięku wiertarki zmienię zdanie w ciągu 1 milisekundy i znowu będą musieli przekonywać po czym znowu zmienię zdanie po usłyszeniu wiertarki i tak w nieskończoność można się ze mną bawić. 

No to łaź dalej z gnojem w gębie, jak tak wolisz. Nikogo to nie obchodzi i nikt nie będzie cię przekonywał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie próbowałaś to nie wiesz nawet jak będzie. Tak czy siak by wypadało pójść na jakąś konsultację, żeby wiedzieć co jest do zrobienia, nikt cię nie zaatakuje wiertarką w poczekalni. Plan leczenia z narkozą też trzeba w gabinecie ustalić, a nie na kafe. Swoją drogą na ciążowy piszesz, więc może matką jesteś /będziesz. Dzieci też planujesz tak zaniedbać i zaszczepić im taką psychozę.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość eq2weqwe napisał:

a jak sie dobrze trafi, to i nawet bez ogromnej kasy są mega dentysci. Ja mimo ze juz sie panicznie nie boję, to i tak nie lubie tych wizyt i podchodze zwłaszcza do nowych gabinetów ze strachem. wyszukałam jakąs dentystkę na portalu znany lekarz co miała mega entuzjastyczne opinie,  poszłam i faktycznie. Babka miała do pacjentów cierpliwosc anioła, co chwila pytała czy wszystko w porządku. W pewnej chwili zaczełam narzekac, i pokazuje na dziąsło, ona co sie stało, a ja ... że mnie wacik boli. 🙂 To ona ze stoickim spokojem go wyjęła, i mówi, ze damy bardziej miękki. Widziałybyscie tylko minę jej asystentki. 🙂

 

Ja też mam świetną i tanią dentystkę, ale lux kliniki też znam, bo chodziłam tam z poważniejszymi sprawami jak implanty. Taka świetna tania dentystka, mając pełną poczekalnię ludzi nie będzie się jednak raczej cackać z taką panią jak autorka. Narkozy też nie zrobi. Autorka więc jest skazana na drogą klinikę, gdzie dostanie kosztorys na 10 tys, zamiast wyleczyć zęby po 100 zł sztuka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2

Też mam fobię na punkcie dentystów i niestety zęby podatne na próchnicę. Mogę Ci podrzucić mój "patent" na przeżycie wizyt u stomatologa:

siadam na fotelu i proszę o bardzo mocne znieczulenie, bo mam wrażliwą zębinę i te lżejsze środki faktycznie potrafią nie zadziałać, i prywatnie nikt nie robi mi z tym problemu

jak już mnie znieczulą i mają przystąpić do borowania zamykam oczy i ich nie otwieram praktycznie do końca leczenia, staram się skupić na radiu grającym w gabinecie, a żeby zająć czymś ręce to zawsze wyciągam sobie do potrzymania z torebki paczkę chusteczek higienicznych (jak ich nie masz, nadają się też klucze od domu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja też mam świetną i tanią dentystkę, ale lux kliniki też znam, bo chodziłam tam z poważniejszymi sprawami jak implanty. Taka świetna tania dentystka, mając pełną poczekalnię ludzi nie będzie się jednak raczej cackać z taką panią jak autorka. Narkozy też nie zrobi. Autorka więc jest skazana na drogą klinikę, gdzie dostanie kosztorys na 10 tys, zamiast wyleczyć zęby po 100 zł sztuka. 

Jakie 10tys zł ? Góra 1tys zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość gość2 napisał:

Też mam fobię na punkcie dentystów i niestety zęby podatne na próchnicę. Mogę Ci podrzucić mój "patent" na przeżycie wizyt u stomatologa:

siadam na fotelu i proszę o bardzo mocne znieczulenie, bo mam wrażliwą zębinę i te lżejsze środki faktycznie potrafią nie zadziałać, i prywatnie nikt nie robi mi z tym problemu

jak już mnie znieczulą i mają przystąpić do borowania zamykam oczy i ich nie otwieram praktycznie do końca leczenia, staram się skupić na radiu grającym w gabinecie, a żeby zająć czymś ręce to zawsze wyciągam sobie do potrzymania z torebki paczkę chusteczek higienicznych (jak ich nie masz, nadają się też klucze od domu)

Ciągle pojawia się problem tego wiertła. Jak je usłyszę to mogę zrobić wiele nieprzyjemności, zwłaszcza jak widzę osobę z wiertłem obok siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie próbowałaś to nie wiesz nawet jak będzie. Tak czy siak by wypadało pójść na jakąś konsultację, żeby wiedzieć co jest do zrobienia, nikt cię nie zaatakuje wiertarką w poczekalni. Plan leczenia z narkozą też trzeba w gabinecie ustalić, a nie na kafe. Swoją drogą na ciążowy piszesz, więc może matką jesteś /będziesz. Dzieci też planujesz tak zaniedbać i zaszczepić im taką psychozę.. 

Ale mnie nikt psychoza żadna nie zaszczepił, mam te leki, ponieważ pamiętam jak mnie bolało, złamana ręka tak nie bolała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Serio nie wierzysz w znieczulenia a wierzysz w taka bujde jak hipnoza?

Oczywiście,że wierzę w znieczulenia. A hipnoza nie jest żadną bujda, podatna są na nią osoby, które nie mają super silnego charakteru. Łatwiej zahipnityzowac dziecko, niz dorosła osobę. Miałam wtedy szczyt mojej fobii. Teraz jest o wiele lepiej. Nawet dałam sobie wyleczyć zęba bez znieczulenia w ciąży 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ciągle pojawia się problem tego wiertła. Jak je usłyszę to mogę zrobić wiele nieprzyjemności, zwłaszcza jak widzę osobę z wiertłem obok siebie.

Jezu, już nie jęcz o tej wiertarce. Dostałaś rady żeby leczyć się pod narkozą to z nich skorzystaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

Jezu, już nie jęcz o tej wiertarce. Dostałaś rady żeby leczyć się pod narkozą to z nich skorzystaj.

To teraz mam pytanie czy narkoza też znieczula czy tylko usypia ? Czy istnieje możliwość że przez bardzo silne bodźce np bardzo silny ból, obudzę się i poczuje to piekło ? Czy istnieje możliwość że przez silny stres narkoza nie zadziała ? Co innego dostać narkozę jak jest się spokojnym zrelaksowanym, a co innego jak stres nas dominuje w 100%. Ja mogę spać dobrze, ale jestem pewna że podczas zwykłego snu wiertarka mnie by obudziła. Weźmy pod uwagę, że przecież te środki które wstrzykują mają dawki liczone w mg, to jest tysięczna część grama, lub milionowa część kg, czyli wstrzykna jakaś milionowa część mojej masy ciała. Czy to są na tyle silne środki że dosłownie nic mnie nie będzie w stanie obudzić nawet ta wiertarka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Narkoza to narkoza, kobieto, nie obudzisz się nawet jak będą młotem nawalać w szczękę, nie ma znaczenia jak wrażliwa na hałasy jesteś i jaki masz sen. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
57 minut temu, Gość Gość napisał:

Jakie 10tys zł ? Góra 1tys zł.

Hahaha! Za tys, to jej nawet narkozy nie zrobią. Nikt jej też nie wyleczy w takiej klinice zębów po 100 zł za sztukę. Jak ma totalny gnój, to 10 tys będzie mało, chyba że po prostu powyrywa te mocno zniszczone zęby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ciągle pojawia się problem tego wiertła. Jak je usłyszę to mogę zrobić wiele nieprzyjemności, zwłaszcza jak widzę osobę z wiertłem obok siebie.

Dlatego skupiam się na radiu i wyłączam się na pozostałe odgłosy 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Co ty p i e r d o l i s z 🙈? Ludziom żeby wyrywają, tną dziąsła i nic nie czują, a ty chrzanisz że nie daje 100% bezbolesnego borowania przez 5min.

Dokładnie. Czuć, że ktoś ci grzebie w zębie, ale nie boli.

15 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dla mnie to nie jest aż tak błahy powód, skoro dźwięk głupiej wiertarki mnie paraliżuje, bo od razu kojarzę to z wizytą u dentysty, gdzie boli jak diabli. 

Jak żeś usiadła na fotel bez znieczulenia, to logiczne, że bolało. Od 20 lat są bardzo dobre znieczulenia, tylko trzeba poprosić i sobie dopłacić, a ty pewnie poszłaś na nfz bo zwykłą cementówke, bo ci szkoda kasy było. To teraz sobie zapłacisz ze 2 tysiące za zęby.

15 godzin temu, Gość Gość napisał:

To nic nie da, psycholog nie sprawi, że nie będę czuła bólu. 

Ale sprawi, że nie będziesz się go bała.Co jeszcze napiszesz, żeby do tego dentysty nie iść i czuć się usprawiedliwioną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jakie 10tys zł ? Góra 1tys zł.

Góra 1000zł? Chyba za jeden przy znieczuleniu ogólnym. Jak autorka ma jedno wielkie sito, to ma pewnie z 10 zębów do leczenia, z czego ze 3 skromnie licząc kanałowo. Jeden kanał 100zł plus plomba, to masz 500 zł średnio jeden ząb. Ok 120-150 reszta i już masz 2500zł. Dolicz znieczulenie i autorka musi mieć przy sobie minimum 3 tysiące jak nic. Poszła id/iotka 10 lat temu na żywioł bez znieczulenia i teraz ma co ma.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To teraz mam pytanie czy narkoza też znieczula czy tylko usypia ? Czy istnieje możliwość że przez bardzo silne bodźce np bardzo silny ból, obudzę się i poczuje to piekło ? Czy istnieje możliwość że przez silny stres narkoza nie zadziała ?

Weź się jeb/nij w łeb, jak uważasz, że psycholog nie pomoże. A czy idąc na operacje, ludzie nie mają stresu? Tu jest tylko ząb, a ludzie idą ciąć serca. Ja mam jeszcze inny pomysł bez narkozy. Zapytaj czy nie mają takiej tabletki tzw głupiego jasia i poproś. Zrobisz się obojętna i dasz sobie wbić igłę ze nieczuleniem, a wiertło... jakie wiertło?

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście,że wierzę w znieczulenia. A hipnoza nie jest żadną bujda, podatna są na nią osoby, które nie mają super silnego charakteru. Łatwiej zahipnityzowac dziecko, niz dorosła osobę. Miałam wtedy szczyt mojej fobii. Teraz jest o wiele lepiej. Nawet dałam sobie wyleczyć zęba bez znieczulenia w ciąży 

Bzdury piszesz. Podatność na hipnozę nie jest zależna od charakteru.  Są osoby, które w to nie wejdą mimo, że bardzo chcą i charakter mają bardzo słaby. Mało tego musisz hipnotyzerowi pozwolić na hipnozę. Jak nie pozwolisz, to cię nikt nie zahipnotyzuje. Chyba, że masz faktycznie słaby charakter i jednak po dwóch małych sztuczkach pozwolisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To teraz mam pytanie czy narkoza też znieczula czy tylko usypia ? Czy istnieje możliwość że przez bardzo silne bodźce np bardzo silny ból, obudzę się i poczuje to piekło ? Czy istnieje możliwość że przez silny stres narkoza nie zadziała ? Co innego dostać narkozę jak jest się spokojnym zrelaksowanym, a co innego jak stres nas dominuje w 100%. Ja mogę spać dobrze, ale jestem pewna że podczas zwykłego snu wiertarka mnie by obudziła. Weźmy pod uwagę, że przecież te środki które wstrzykują mają dawki liczone w mg, to jest tysięczna część grama, lub milionowa część kg, czyli wstrzykna jakaś milionowa część mojej masy ciała. Czy to są na tyle silne środki że dosłownie nic mnie nie będzie w stanie obudzić nawet ta wiertarka ?

Ja p i e r d o l e, nie wierzę w to co czytam, ale głąb 🤣

Kobieto, ludziom wycinają narządy, obcinają kończyny, czaszkę otwierają i grzebią w mózgu pod narkoza. Myślisz że usypiają tych ludzi i że co, że oni to wszystko czują albo budzą się w trakcie z otwartą czaszką?  Narkoza to nie jest zwykły sen, lekarz nie czeka aż usniesz, tylko podaje ci substancje, które usypiają cię w ciągu 10s. i można ciąć ci wszystkie bebechy i nic cie nie obudzi, bo inaczej pacienci w szpitalach budziliby się w czasie operacji, a ty p i e r d o l i s z o tej wiertarce jakby to był młot pneumatyczny. Weź się kobieto ogarnij i zacznij logicznie myśleć, bo dawno takich kocopolow tutaj nie było. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To teraz mam pytanie czy narkoza też znieczula czy tylko usypia ? Czy istnieje możliwość że przez bardzo silne bodźce np bardzo silny ból, obudzę się i poczuje to piekło ? Czy istnieje możliwość że przez silny stres narkoza nie zadziała ? Co innego dostać narkozę jak jest się spokojnym zrelaksowanym, a co innego jak stres nas dominuje w 100%. Ja mogę spać dobrze, ale jestem pewna że podczas zwykłego snu wiertarka mnie by obudziła. Weźmy pod uwagę, że przecież te środki które wstrzykują mają dawki liczone w mg, to jest tysięczna część grama, lub milionowa część kg, czyli wstrzykna jakaś milionowa część mojej masy ciała. Czy to są na tyle silne środki że dosłownie nic mnie nie będzie w stanie obudzić nawet ta wiertarka ?

Ja p i e r d o l e, nie wierzę w to co czytam, ale głąb 🤣

Kobieto, ludziom wycinają narządy, obcinają kończyny, czaszkę otwierają i grzebią w mózgu pod narkoza. Myślisz że usypiają tych ludzi i że co, że oni to wszystko czują albo budzą się w trakcie z otwartą czaszką?  Narkoza to nie jest zwykły sen, lekarz nie czeka aż usniesz, tylko podaje ci substancje, które usypiają cię w ciągu 10s. i można ciąć ci wszystkie bebechy i nic cie nie obudzi, bo inaczej pacienci w szpitalach budziliby się w czasie operacji, a ty p i e r d o l i s z o tej wiertarce jakby to był młot pneumatyczny. Weź się kobieto ogarnij i zacznij logicznie myśleć, bo dawno takich kocopolow tutaj nie było. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Hahaha! Za tys, to jej nawet narkozy nie zrobią. Nikt jej też nie wyleczy w takiej klinice zębów po 100 zł za sztukę. Jak ma totalny gnój, to 10 tys będzie mało, chyba że po prostu powyrywa te mocno zniszczone zęby. 

To daj źródło swoich rewelacji, bo trochę poszperałam w internecie na ten temat i nigdzie nie znalazłam kwoty o której mówisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość gość2 napisał:

Dlatego skupiam się na radiu i wyłączam się na pozostałe odgłosy 😉

No to wybacz, ale ja tak nie potrafię, zwłaszcza gdy słyszę tą nieszczęsną wiertarkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość gość2 napisał:

Dlatego skupiam się na radiu i wyłączam się na pozostałe odgłosy 😉

No to wybacz, ale ja tak nie potrafię, zwłaszcza gdy słyszę tą nieszczęsną wiertarkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość gość napisał:

Dokładnie. Czuć, że ktoś ci grzebie w zębie, ale nie boli.

Dnia 27.11.2019 o 19:25, Gość Gość napisał:

Tylko problem nie jest w samym bólu, a w tym dźwięku wiertarki. 

 

11 godzin temu, Gość gość napisał:

Ale sprawi, że nie będziesz się go bała.Co jeszcze napiszesz, żeby do tego dentysty nie iść i czuć się usprawiedliwioną?

Nie sądzę. To jest tak silne przeżycie, że już raczej mi to zostanie. To tak jak ze zgwałconą kobietą, ona już normalna nie będzie nigdy, a ten dźwięk odbiera mi naprawdę racjonalne myślenie, jak go słyszę to mogę zrobić dosłownie wszystko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja p i e r d o l e, nie wierzę w to co czytam, ale głąb 🤣

 

Przepraszam bardzo, ale nie musisz mnie obrażać. Mam swoje lęki, ale obrażaniem mnie nie sprawisz, że nagle przestanę je mieć. 

 

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Kobieto, ludziom wycinają narządy, obcinają kończyny, czaszkę otwierają i grzebią w mózgu pod narkoza.

Nie sądzę, żeby to była ta sama narkoza. Pewnie słabsze substancje, mniejsze dawki, itd. 

 

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

bo inaczej pacienci w szpitalach budziliby się w czasie operacji,

Wybacz, ale istnieją przypadki gdzie pacjenci naprawdę się obudzili w trakcie trwania operacji. 

 

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

a ty p i e r d o l i s z o tej wiertarce jakby to był młot pneumatyczny.

Bo dla mnie wiertarka jest młotem pneumatycznym, albo jeszcze czymś gorszym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×