Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomóżcie mi zrozmieć bratową meża. Wydawało mi się, że jest między nami super, tymczasem od kiedy jest w ciąży, nie chce kontaktu z nami...

Polecane posty

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie jestem nachalna, kobieto...Napisałam jej DWA smsy w jeden dzień od sierpnia do teraz. Czyli w  ponad 3 miesiące az dwa smsy. Jestem nachalna 🙂

Jestem bardzo zdziwiona jej postawą. Z serdecznej, ciepłej osoby, która często nas do siebie zapraszała, żartowała, że razem będziemy spacerować, dzieci się będą bawić a oni będą do nas przyjeżdżać a my do nich, to wraz z zajściem w ciążę jak to tak teraz obliczam (musiało być to pod koniec sierpnia skoro wiem na kiedy ma termin) przestała pisać, odzywać się. Nie, nie mieszkamy blisko, a parę godzin drogi od siebie. Ale dążyli wcześniej do spotkań, my też, spotykaliśmy się. A niedawno mój mąż wysunął parę propozycji to zawsze go czymś zbywali. Jak nie oni normalnie. Jak dowiedzieliśmy się o jej ciąży (powiedzieli nam dzień po tym, jak my im powiedzieliśmy o ciąży, czyli i tak długo robili tajemnicę bo my powiedzieliśmy dopiero w 13 tygodniu i podejrzewam że gdyby nie to, że im powiedzieliśmy, oni by to trzymali w tajemnicy możliwie jak najdluzej - nie wiem tylko, po co) to ja do niej napisałam gratulacje, a ona zupełnie nic nie skomentowała, tego że napisałam że fajnie że będziemy mieć bobaski w tym samym wieku (to jej własne słowa i rzekomo marzenie przecież) tez nie skomentowała, odpisała mi bardzo oficjalnie że dziękuje za życzenia i również życzy miłej ciąży. Nie poznaję tej dziewczyny. Czuje się jakby nie była ze mną szczera, albo wtedy na wakacjach kiedy była taka miła, albo teraz.

skoro tak, to olej ja. znudzilo jej sie poprostu. a skoro jej, to jej mezowi rowniez- bo zwykle tak bywa, ze mezowie takich kobiet sa pantoflami. Takich- w sensie, ze nie wiedza jak powiedziec komus, ze juz nie ma ochoty i checi spotykac sie z dana osoba.

Poprostu dziwni ludzie, nie ma co sobie zaprzatac glowy, bo nie warto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Optymistka napisał:

Mnie to najbardziej dziwi "bycie w ciąży z rodziną". Jesteś w ciąży, powiedzieliscie rodzinie, starczy. Uprzejmości i miłe nastawienie na święta wystarczą, po co robić z siebie przyjaciółki na siłę? Wszystko jedno, która zaczęła, przyjaciół się sobie dobiera, a nie żyje na zasadzie" brat męża ma żonę, to teraz razem będziemy w ciąży, motylki, kwiatuszki, serduszka." Takie wymuszone damy dworu były dawno temu i wśród koronowanych głów, dzisiaj ludzie nie muszą być na siłę przyjaciółmi w rodzinie. 

ale ona sama tego chciała, chciała tych rodzinnych motylków, kwiatuszków i serduszek. ja tego nie zainicjowałam, więc przyznam szczerze, że jestem teraz nieco zdezorientowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Znowu dwie szwagierki w ciąży jednocześnie i niesnaski z tego powodu. Weź już skoncz produkować te wypociny co parę dni. Ile jeszcze tego nasmażysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Paulinka_Naughty_Girl napisał:

skoro tak, to olej ja. znudzilo jej sie poprostu. a skoro jej, to jej mezowi rowniez- bo zwykle tak bywa, ze mezowie takich kobiet sa pantoflami. Takich- w sensie, ze nie wiedza jak powiedziec komus, ze juz nie ma ochoty i checi spotykac sie z dana osoba.

Poprostu dziwni ludzie, nie ma co sobie zaprzatac glowy, bo nie warto. 

Chyba masz rację. A co to tego, czy jej mąż to pantofel, to tak. Tam jest tak że jak ona tupnie nóżką i powie, że gdzieś nie idzie i czegoś nie chce, to on zmienia wszystkie plany bo "papusia nie chce", zawsze tam tak było. U nas w związku spotkały się dwa zakapiory i nikt nikomu łatwo nie ustępuje. Ale taki mąż mnie kręci, z własnym zdaniem, a nie taki, że nie ma na żaden temat własnej opinii i co żona powie, to święte. Zawsze mnie od takich odrzucało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Znowu dwie szwagierki w ciąży jednocześnie i niesnaski z tego powodu. Weź już skoncz produkować te wypociny co parę dni. Ile jeszcze tego nasmażysz

4 minuty temu, Paulinka_Naughty_Girl napisał:

skoro tak, to olej ja. znudzilo jej sie poprostu. a skoro jej, to jej mezowi rowniez- bo zwykle tak bywa, ze mezowie takich kobiet sa pantoflami. Takich- w sensie, ze nie wiedza jak powiedziec komus, ze juz nie ma ochoty i checi spotykac sie z dana osoba.

Poprostu dziwni ludzie, nie ma co sobie zaprzatac glowy, bo nie warto. 

takich czyli jakich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość gość napisał:

Chyba masz rację. A co to tego, czy jej mąż to pantofel, to tak. Tam jest tak że jak ona tupnie nóżką i powie, że gdzieś nie idzie i czegoś nie chce, to on zmienia wszystkie plany bo "papusia nie chce", zawsze tam tak było. U nas w związku spotkały się dwa zakapiory i nikt nikomu łatwo nie ustępuje. Ale taki mąż mnie kręci, z własnym zdaniem, a nie taki, że nie ma na żaden temat własnej opinii i co żona powie, to święte. Zawsze mnie od takich odrzucało.

ble, nie znosze takich mezczyczyn. u nas zeby cos wypracowac, obie strony musza byc uszanowane. moj facet to nie troki od kaleson ze zonka powie "nie jedziemy dzis do brata" i on wszystko odwoluje. swoja drogą, niezła mimoza.

zaraz nas zakrzyczą, że zazdroscimy ze tamci tak liczą sie z ich zdaniem. a jest wielka i ZNACZĄCA róznica miedzy wypracowaniem kompromisu i poszanowaniem woli obu stron a tym, ze jedna strona tanczy jak druga zagra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja nie lubię takich mężczyzn co boją się co żonka powie i układają każdy plan pod żonkę.  A może by tak jaśnie królewna raz zrobiła coś dla niego? Taki facet ale bez jaj. Też mam w rodzinie taką sytuację. Nasi męzowie sporo zarabiają, ten jej to nawet przebija mojego. Ona nie pracuje, dziecko posyła do przedszkola i caly dzień serialuje, facebunio albo kompulsywnie szoruje mieszkanie, bo u nich to zawsze jak w szpitalu. No i tak sobie go owinęła wokół palca, że gościu praktycznie nie utrzymuje kontaktów ze swoją rodziną, z którą zawsze był blisko. Ona twierdzi, że oni ją zranili. Ciekawe czym i kiedy. U nas fakt, mąci teściowa, ale gościu praktycznie własnej matki nie zna od kiedy żonka postawiła mu ultimatum że skoro ona jest pokłocona z jego matką, to on też ma tam jezdzic rzadko i na krótko. Wnuk izolowany jest od babci, którą bardzo lubi. a męzuś na to wszystko przyzwala. Przyjął też system wartości jej rodziny (nauka jest niewazna, wazne aby rózance odmawiać i lezec plackiem w kościółku), a nie widzi, ze oni są ultrakatolikami ale i wiekszymi fałszywcami niz niejeden ateista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydz
35 minut temu, Gość gosc napisał:

ja nie lubię takich mężczyzn co boją się co żonka powie i układają każdy plan pod żonkę.  A może by tak jaśnie królewna raz zrobiła coś dla niego? Taki facet ale bez jaj. Też mam w rodzinie taką sytuację. Nasi męzowie sporo zarabiają, ten jej to nawet przebija mojego. Ona nie pracuje, dziecko posyła do przedszkola i caly dzień serialuje, facebunio albo kompulsywnie szoruje mieszkanie, bo u nich to zawsze jak w szpitalu. No i tak sobie go owinęła wokół palca, że gościu praktycznie nie utrzymuje kontaktów ze swoją rodziną, z którą zawsze był blisko. Ona twierdzi, że oni ją zranili. Ciekawe czym i kiedy. U nas fakt, mąci teściowa, ale gościu praktycznie własnej matki nie zna od kiedy żonka postawiła mu ultimatum że skoro ona jest pokłocona z jego matką, to on też ma tam jezdzic rzadko i na krótko. Wnuk izolowany jest od babci, którą bardzo lubi. a męzuś na to wszystko przyzwala. Przyjął też system wartości jej rodziny (nauka jest niewazna, wazne aby rózance odmawiać i lezec plackiem w kościółku), a nie widzi, ze oni są ultrakatolikami ale i wiekszymi fałszywcami niz niejeden ateista

Weź się ulituj, jak komuś taki mąż pasuje to co tobie do tego, ważne że ty masz takiego jak chcesz, nie ukladaj życia komuś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tym

Może warto zająć się swoimi życiem, swoją ciąża i swoim mężem. Skoro szwagierka się nie odzywa to najwidoczniej chce spokoju. Na forum nie znajdziesz odp, bo równie dobrze każda może być poprawna jak i żadna. Ona może mieć potrzebę przeżywania tego czasu tylko z mężem albo może ciąża jest zagrożona i nie może pozwolić sobie na spotkania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×