Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego niektóre matki chcą, by ich dzieci i wnuki były grube? Moja matka co chwila nakłania mnie do jedzenia tuczących rzeczy, sama waży ogrom

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego matce nie zależy, by córka była szczupła, tylko stara się ze mnie zrobić spaślucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dodam, że mam 30 lat, po obiedzie nakładania mnie na jedzenie jakby kolejnego obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To taki chów naszych babek. Dziecko było zdrowe gdy było grube. Dlatego karmiono nas kasza manna, bułka z mlekiem... zresztą Polska kuchnia jest generalnie bardzo ciężka, wszystko z zasmażka, zabielane, tłuste, smażone. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość Gość napisał:

To taki chów naszych babek. Dziecko było zdrowe gdy było grube. Dlatego karmiono nas kasza manna, bułka z mlekiem... zresztą Polska kuchnia jest generalnie bardzo ciężka, wszystko z zasmażka, zabielane, tłuste, smażone. 

Hehehhe, ale i tak nic nieprzebije mojej teściowej, która ostatnio przeszła samą siebie. Na przekąskę podała nam boczek smażony w panierce z jajka i bułki tartej :-D Przy tym zasmażki to pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Hehehhe, ale i tak nic nieprzebije mojej teściowej, która ostatnio przeszła samą siebie. Na przekąskę podała nam boczek smażony w panierce z jajka i bułki tartej 😄 Przy tym zasmażki to pikuś.

Nie chce wiedzieć co ona podaje na główny posiłek? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Gość gość napisał:

Dlaczego matce nie zależy, by córka była szczupła, tylko stara się ze mnie zrobić spaślucha?

A może po prostu przekłada na Ciebie styl żywienia i niegdysiejsze normy, do których sama przywykła? Niekoniecznie od razu musi mieć złe intencje. W typowej polskiej diecie de facto nie ma niczego złego... trzeba tylko mieć odpowiednią dawkę ruchu na codzień, a o to raczej niełatwo w dzisiejszych ''leniwych'' czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Może mama okazuje miłość przez jedzenie.

Karmię cię bo cię kocham A inaczej miłości okazać nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skoro masz 30 lat, to chyba możesz odmówić? Moja też ma takie zapędy, ale sama jest w normie wagowej. Tak m.in. okazuje troskę, uczucia. Każdy jednak, włącznie z trzylatką potrafi odmówić. Najmłodsza najbardziej asertywnie. 

A tak odnośnie staropolskiej kuchni, to wcale taka ciężka nie była. Chyba, że dla kogoś polska kuchnia, to kuchnia prl. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mawia się, źe nie dziedziczy się  genów otyłości tylko kuchnię swojej matki. Powiem wprost, gdyby matka cię utuczyła, paradoksalnie sama poczuje się  lepiej, bo nie będzie jedyną grubą w domu. Nie poddawaj się, jesteś dorosła, jedz z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pamietam jak moi dziadkowie o osobach tegich mowili "zdrowy". Kiedyś takie było myślenie i może niektórzy ciągle tak myślą i okazują uczucia poprzez karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moja mama gotuje tanio, a jak wiadomo tanie jedzenie tuczy.... biała mąka i cukier u niej jest na porządku dziennym... naleśniki, pierogi, kopytka czy placki ziemniaczane... to wszystko tuczy..

ja natomiast nie używam cukru, jak coś to tylko czasami miód, xylit czy brązowy cukier w śladowych ilościach, mąkę pszenna zamieniłam na orkiszowa i owsiana... ja jestem u nich to gotuje po swojemu i kupuje zdrowsze odpowiedniki... wiadomo ze są droższe i moich rodziców na nie nie stać... stad ta nadwaga...u nas dużo wydajemy na warzywa i owoce, u nich są to śladowe ilości bo są drogie.. 

dzisiaj gotuje zupę z soczewicy na mleku kokosowym...wczoraj piekłam chlebek bananowy... aha mleko raczej u nas roślinne a u moich rodziców krowie bo tańsze..

takze wszystko zależy od zasobności portfela, a większość ze starszego pokolenia nie ma poprostu tych pieniędzy na zdrowe i zbilansowane odżywianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire
24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Moja mama gotuje tanio, a jak wiadomo tanie jedzenie tuczy.... 

Gdyby to była prawda dla wszystkich, to wszyscy ci, którzy jedzą "tanio" byliby grubi. A tak nie jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Iubire napisał:

Gdyby to była prawda dla wszystkich, to wszyscy ci, którzy jedzą "tanio" byliby grubi. A tak nie jest. 

Jakbyś jadła 2 razy w tygodniu pierogi to raczej tak😊

zapomnialam napisać do tego tlusto🙄

Pewnie ze tanio można jeść i być szczupłym....były czasy ze nie miałam kasy na jedzenie to byłam chuda jak palec😁 jadłam raz dziennie... takze ten😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mawia się, źe nie dziedziczy się  genów otyłości tylko kuchnię swojej matki. Powiem wprost, gdyby matka cię utuczyła, paradoksalnie sama poczuje się  lepiej, bo nie będzie jedyną grubą w domu. Nie poddawaj się, jesteś dorosła, jedz z umiarem.

Dokładnie, kolega był zawsze chudy jak patych, ożenił się z otyłą łaską którą łatwiej przeskoczyć niż obejść, po 2 latach wyglądał tak jak ona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
44 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Moja mama gotuje tanio, a jak wiadomo tanie jedzenie tuczy.... biała mąka i cukier u niej jest na porządku dziennym... naleśniki, pierogi, kopytka czy placki ziemniaczane... to wszystko tuczy..

ja natomiast nie używam cukru, jak coś to tylko czasami miód, xylit czy brązowy cukier w śladowych ilościach, mąkę pszenna zamieniłam na orkiszowa i owsiana... ja jestem u nich to gotuje po swojemu i kupuje zdrowsze odpowiedniki... wiadomo ze są droższe i moich rodziców na nie nie stać... stad ta nadwaga...u nas dużo wydajemy na warzywa i owoce, u nich są to śladowe ilości bo są drogie.. 

dzisiaj gotuje zupę z soczewicy na mleku kokosowym...wczoraj piekłam chlebek bananowy... aha mleko raczej u nas roślinne a u moich rodziców krowie bo tańsze..

takze wszystko zależy od zasobności portfela, a większość ze starszego pokolenia nie ma poprostu tych pieniędzy na zdrowe i zbilansowane odżywianie.

mleko kokosowe jest mega tuczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
48 minut temu, Gość Gosc napisał:

Moja mama gotuje tanio, a jak wiadomo tanie jedzenie tuczy.... biała mąka i cukier u niej jest na porządku dziennym... naleśniki, pierogi, kopytka czy placki ziemniaczane... to wszystko tuczy..

ja natomiast nie używam cukru, jak coś to tylko czasami miód, xylit czy brązowy cukier w śladowych ilościach, mąkę pszenna zamieniłam na orkiszowa i owsiana... ja jestem u nich to gotuje po swojemu i kupuje zdrowsze odpowiedniki... wiadomo ze są droższe i moich rodziców na nie nie stać... stad ta nadwaga...u nas dużo wydajemy na warzywa i owoce, u nich są to śladowe ilości bo są drogie.. 

dzisiaj gotuje zupę z soczewicy na mleku kokosowym...wczoraj piekłam chlebek bananowy... aha mleko raczej u nas roślinne a u moich rodziców krowie bo tańsze..

takze wszystko zależy od zasobności portfela, a większość ze starszego pokolenia nie ma poprostu tych pieniędzy na zdrowe i zbilansowane odżywianie.

Soczewica jest tania. Ziemniaki, kapusta, marchewka, cebula, cukinie w sezonie, pomidory, z których można robić przetwory itd to tanie warzywa. Tanie są też kasze czy płatki owsiane.

To mit, że tanie jedzenie musi być tuczące.

A co takiego super dobrego jest wmleku kokosowym to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Gość napisał:

mleko kokosowe jest mega tuczące.

https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/co-jesz/mleko-kokosowe-wlasciwosci-i-zastosowanie-przepis-na-domowe-mleko-aa-qDYW-BnRC-jHG4.html

poczytaj trochę na ten temat jak nie wiesz🥴

tak samo jak avocado jest niby tluste ale są to zdrowe tłuszcze... które obniżają poziom złego cholesterolu... no ale trzeba trochę czytać na temat produktów...

jakos w potrawach azjatyckich mleko kokosowe występuje często a grubasów tam jest.... mało w porównaniu do polski czy Ameryki... wiadomo ze nie jesz tego codziennie tylko np 1 w tygodniu...

i wazę 55 kg takze gruba nie jestem a mija mama wazy 90 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bzdura że od pierogów dwa razy w tygodniu jest się grubym. Ile ty masz IQ, osobom która to napisała? Bo chyba niziutenko i cieniutenko u ciebie z wiedzą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Osobo *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gosc napisał:

https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/co-jesz/mleko-kokosowe-wlasciwosci-i-zastosowanie-przepis-na-domowe-mleko-aa-qDYW-BnRC-jHG4.html

poczytaj trochę na ten temat jak nie wiesz🥴

tak samo jak avocado jest niby tluste ale są to zdrowe tłuszcze... które obniżają poziom złego cholesterolu... no ale trzeba trochę czytać na temat produktów...

jakos w potrawach azjatyckich mleko kokosowe występuje często a grubasów tam jest.... mało w porównaniu do polski czy Ameryki... wiadomo ze nie jesz tego codziennie tylko np 1 w tygodniu...

i wazę 55 kg takze gruba nie jestem a mija mama wazy 90 kg

Mleko kokosowe to mega kontrowersyjny temat i jest wiele różnych, badan na ten temat, mówiących o tym, że dobroczynne właściwości mleka / tłuszczu kokosowego to zwykły mit. .. no ale trzeba trochę czytać (krytycznie) na temat produktów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Bzdura że od pierogów dwa razy w tygodniu jest się grubym. Ile ty masz IQ, osobom która to napisała? Bo chyba niziutenko i cieniutenko u ciebie z wiedzą 

To uważasz ze moja mama jest szczupła???? Ważąc 90 kg???

puknij się w glowe 🙄

podalam przykład - pierogów bo potrawy mączne są tuczące tak jak białe pieczywo... 

moja mamę poprostu nie stać na zdrowe produkty dlatego gotuje tak a nie inaczej...soczewica 0,5 kg koło 7 zł tak samo brązowy cukier... 

wiadomo ze sezonowo jest taniej no ale teraz pomidorów tanio nie kupisz🤨

zreszta z wiekiem metabolizm spada, ale to chyba wszyscy wiedza👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna
27 minut temu, Gość Gosc napisał:

To uważasz ze moja mama jest szczupła???? Ważąc 90 kg???

puknij się w glowe 🙄

podalam przykład - pierogów bo potrawy mączne są tuczące tak jak białe pieczywo... 

moja mamę poprostu nie stać na zdrowe produkty dlatego gotuje tak a nie inaczej...soczewica 0,5 kg koło 7 zł tak samo brązowy cukier... 

wiadomo ze sezonowo jest taniej no ale teraz pomidorów tanio nie kupisz🤨

zreszta z wiekiem metabolizm spada, ale to chyba wszyscy wiedza👋

Przeciez tania kuchnia to nie tylko maka i cukier. Twoja mama ma zle nawyki zywieniowe, z wiekiem pewnie tez spadla jej aktywnosc fizyczna i dlatego taka waga. Tak jak piszesz sezonowo jest tanio ale sezon to nie tylko pomidory, zawsze jest na cos sezon, tylko okres przednowku  to suszone i mrożone zapasy. Teraz nadal mamy tanie dynie, super zdrowe i można je robić na tysiace sposobów. Nawet to Twoje drogie mleczko kokosowe mozna zastapic tańszymi wiórkami kokosowymi, samamu zrobic mleczko i jeszcze pulpe wykorzystac do kokosanek albo bezpośrednio wiórki wrzucić do zupy kremu z dyni i potem zmiksować (gęstość i aksamitnosc daje ziemniak).

Zima mamy juz przyslowiowe tanie jak barszcz buraki, marchew, fasolę, groch czy super zdrowa kiszona kapustę. 

W naszej rodzimej kuchni mamy swietne zupy, ktore odpowiednio gotowane sa pelne odżywczych wartosci,. nie tucza a mogą sycic (szczegolnie te strączkowe) .

Mamy wlasne i zapożyczone dania jenogarnkowe, ktorych podstawą sa wlasnie sezonowe warzywa, np leczo i rozne jego "wariacje".  

Twoja mama jest przyzwyczajona do chleba i dan macznych, pewnie najadaja sie na obiad, zeby do kolacji wytrzymać. A powinni zjesc mniej a na podwieczorek czy drugie sniadanie jesc owoce, surowke czy salatke. Teraz mamy tanie jablka, zaraz bedzie sezon na cytrusy.  

Zamiast gotowac u rodzicow z produktow na ktore ich nie stac, naucz sie dan zdrowych i tanich i pokaż im, że mąka i cukier to nie cala kuchnia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

To uważasz ze moja mama jest szczupła???? Ważąc 90 kg???

puknij się w glowe 🙄

podalam przykład - pierogów bo potrawy mączne są tuczące tak jak białe pieczywo... 

moja mamę poprostu nie stać na zdrowe produkty dlatego gotuje tak a nie inaczej...soczewica 0,5 kg koło 7 zł tak samo brązowy cukier... 

wiadomo ze sezonowo jest taniej no ale teraz pomidorów tanio nie kupisz🤨

zreszta z wiekiem metabolizm spada, ale to chyba wszyscy wiedza👋

A czym różni się brązowy cukier od białego?

A po co teraz kupować pomidory jak są niedobre? Można kupić je latem i zrobić przetwory.

A te pierogi to z czym mama je?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

 

zreszta z wiekiem metabolizm spada, ale to chyba wszyscy wiedza👋

Gdyby to była prawda dla wszystkich, to wszystkie starsze osoby byłyby grube, a tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zeby zdrowo jesc i niedrogo trzeba miec duza wiedze i rzeczywiscie dobrze gotowac inaczej nic z tego ,same zupy sa zdrowe np z soczewicy,marche i cebulka mozna ciut smietany, jest duzo przepisow na zupy z kasz....ale jak mowie trzeba miec naprawde duza wiedze na ten temat,zupy nie gotuje na dzien ale 2, bo jak do tej pory slysze ze gotowanie jest drogie...fakt dla tych co nie mysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba kultura

uh skad ja to znam do tej pory a mam ponad 30 lat mam problemy z wizerunkiem (pomimo ze jestem szczupla) bo zawsze mowiono ze jestem ''zdrowa'' dziewczynka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość


U mnie to samo 😕W domu rodzinnym byłam tuczona, bo mama cały dzień tylko przy garach. Co chwilę świadanka, przekąski, dwudaniowe obiadki. Mama nie pracowała, więc tylko w kuchni siedziała. Gdy był weekend potrafiła co pół godziny pukać do pokoju i przynosić mi przekąski np. jakis soczek ciasteczka. Potem musiałam wciskać ogromny obiad, po obiedzie zjeść deser, bo mamie będzie przykro jak nie zjem. Potem znowu przekąski. Nie wiem czy była jakakolwiek godzina, w której bym nie jadła. W liceum przytyłam, miałam kompleksy, depresję. Poszliśmy do dietetyka. Bardzo trzymałam się mojej diety, chudłam, ale mama przez cały czas mojej diety próbowała mnie złamać, abym coś zjadła tuczącego, słodkiego. Potrafiła przyjść, zostawić mi ciasto na biuru i mówiła "nie jedz jak nie chcesz" głupio się przy tym uśmiechając, bo wiedziała że walczę ze sobą. Kompletnie mnie nie wspierała w mojej diecie, razem z tatą na początku się podśmiechiwali ze mnie, a potem zaczęła mi robić emocjonalne szantaże, że jak nie zjem to jej będzie przykro i że "żywność i pieniążki się marnują". Teraz próbuje tuczyć moje dziecko, na co nie pozwolę. Przyłapałam ją jak podkarmia ją gdy nie patrzę. Straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc
4 godziny temu, Gość Eeeee napisał:

Dokładnie, kolega był zawsze chudy jak patych, ożenił się z otyłą łaską którą łatwiej przeskoczyć niż obejść, po 2 latach wyglądał tak jak ona. 

Zgadzam się. Otyli rodzice to otyle dzieci. Błędy żywieniowe,  nie geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Iubire napisał:

Gdyby to była prawda dla wszystkich, to wszystkie starsze osoby byłyby grube, a tak nie jest.

Jest to prawda dla wszystkich. Tylko, że jednemu spowolni bardzo mocno, a innemu tylko trochę. Osób mogących wrzucić do żołądka ile chcą, co chcą i kiedy chcą pozostając szczupłe też to dotyczy. Taka kobieta z 47 kg w wieku 40 lat dojdzie do 57 w wieku 60 lat i może pozostać wizualnie szczupłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Pomocna napisał:

Przeciez tania kuchnia to nie tylko maka i cukier. Twoja mama ma zle nawyki zywieniowe

Też tak myślę. Po prostu ta mama kupuje rośliny sporadycznie i nie potrafi wykorzystać warzyw, ale też jej córka ma trochę racji.  Pierogi są tuczące. Równie dobrze możesz zjeść białą bułkę z dżemem. Wszystkie dania mączne na słodko, które tak chętnie podajemy dzieciom, niektórzy dwa razy w tygodniu, to jedna wielka trucizna.

Do pani z mlekiem kokosowym. Wiem o co ci chodzi, ale można taniej i zdrowiej. Bez przesady, żeby sobie jabłka, czy banana dwa razy w tygodniu nie kupić. Zaczął się sezon na cytrusy. W sobotę kupiłam pomarańcze tańsze niż jabłka. Jabłka 3,5, pomarańcze 2,5 za kg. Kaki w promocji za 4 zł kg. Jedna sztuka wychodzi złotówkę. Ale winogrona kupuje się w lecie, bo wtedy są tańsze, po 4-5 zł za kg. 25 dkg winogron, to tak akurat. Wydaje mi się, że obiad na kiszonej kapuście, czyli jakiś kapuśniak na mięsie i kawałku wędzonej kości nie będzie dużo droższy od pierogów z tą kapustą i grzybami. Kg mąki najtańszej 1,5. Do tego pewnie jakieś jajko, niech będzie ciasto 3 zł, kapusta 2 zł i pieczarki 8 zł kg., do tego cebula i jakiś tłuszcz do omasty, to mamy 13 zł na dwa obiady na dwie osoby. Kawałek mięsa 4 zł, kość 2 zł, kapusta 2 zł, ziemniak złotówka, To jest 10 zł i zupy są porządne duże 4 porcje. Wychodzi taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×