Dlaczego mnie zlamales psychicznie ?

W jakim celu ?

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

W jakim celu ?

Jesteś ją czy nim ?

 kobieta

5 minut temu, Gość gosc napisał:

W jakim celu ?

A jesteś moją eks czy co ?

5 minut temu, Gość Piękny napisał:

Jesteś ją czy nim ?

teee poliglota, piszemy nią, a nie ją

Mnie złamał psychicznie partner, którego mocno kochałam. 

Myślał głównie o sobie i o swoich potrzebach. 

Problemy życiowe pokazały jakim jest człowiekiem naprawdę. 

Nie mogę się pozbierać do dziś. 

Poświęciłam wiele dla tej relacji. Otrzymałam za to masę złych słów. 

Ale jak ciebie złamal?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

teee poliglota, piszemy nią, a nie ją

 

Pisze z kom. Jakie to ma znaczenie ?

Bo na to pozwoliłaś

Niech to do ciebie wreszcie dotrze

jest strona która krzywdzi i jest strona KTÓRA NA TO POZWALA

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Ale jak ciebie złamal?

Upokorzyl.Wmowil,ze jestem g o w n o warta.Moze to dlatego,zeby mogl mna latwiej manipulowac.

2 minuty temu, Gość Piękny napisał:

Pisze z kom. Jakie to ma znaczenie ?

ma znaczenie dla poprawnosci samej w sobie, nie zycze sobie czytac takich bledow jezykowych

3 minuty temu, Gość Mr. Beetroot napisał:

Bo na to pozwoliłaś

Niech to do ciebie wreszcie dotrze

jest strona która krzywdzi i jest strona KTÓRA NA TO POZWALA

Owszem.Ale pozwolilam tylko dlatego,bo mu zaufalam.A jemu od poczatku tylko o to chodzilo,zeby skrzywdzic.Skad moglam wiedziec.

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Upokorzyl.Wmowil,ze jestem g o w n o warta.Moze to dlatego,zeby mogl mna latwiej manipulowac.

a ty mu uwierzylas?

Teraz już wiesz. Podnieś głowe, popraw korone i do przodu

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Owszem.Ale pozwolilam tylko dlatego,bo mu zaufalam.A jemu od poczatku tylko o to chodzilo,zeby skrzywdzic.Skad moglam wiedziec.

przeciez to on jest cepem, a cepy maja wlasnie taki pancerz obronny ze sa cepami  

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

a ty mu uwierzylas?

No uwierzylam.Inaczej by mnie nie zlamal.

a jak ci powiem, ze jak skoczysz z wizowca to bedziesz latac jak ptak to tez uwierzysz?

a jak ci powiem, ze jak skoczysz z wizowca to bedziesz latac jak ptak to tez uwierzysz?

8 minut temu, Gość gosc napisał:

Owszem.Ale pozwolilam tylko dlatego,bo mu zaufalam.A jemu od poczatku tylko o to chodzilo,zeby skrzywdzic.Skad moglam wiedziec.

no ale w jaki sposób cie skrzywdził ? zostawił cie dla innej ?

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

No uwierzylam.Inaczej by mnie nie zlamal.

ehhh ja nie uwierzylam, wiec moj oprawca posunal sie dalej w poczynaniach, o wiele za daleko i w koncu za to zaplaci

Przed chwilą, Gość gość napisał:

ehhh ja nie uwierzylam, wiec moj oprawca posunal sie dalej w poczynaniach, o wiele za daleko i w koncu za to zaplaci

do jakich ?

3 minuty temu, Gość gość napisał:

ehhh ja nie uwierzylam, wiec moj oprawca posunal sie dalej w poczynaniach, o wiele za daleko i w koncu za to zaplaci

Mój już zapłacił.

Pewnego urojeńca który twierdzi że coś mu zrobiłem. Mści się od kilku lat.

Przed chwilą, Gość TO Provo napisał:

Pewnego urojeńca który twierdzi że coś mu zrobiłem. Mści się od kilku lat.

ale, ze to niby facet jest ten autor?

bo ja to mam twarde dowody na nekanie

az mi tego frajeraa żal, jeszcze bardziej jego koleszkow i jego szmaat

Może spróbuj złamać jego. Wykorzystaj jego słabości, wmów mu inne, zrób to samo. Ale...na początku zajmij się sobą, zbuduj pewność siebie by to co wmawiał nie miało potwierdzenia w rzeczywistości. Wtedy zobaczysz czy chcesz i możesz mu dopiec (ale tak "za plecami") i/lub krytykując wprost. Miej armię przyjaciół za Tobą.

Miałam podobnie, wszyscy zobaczyli jaka to gnida, dodatkowo wyleciał z uczelni (pomagałam mu z nauką, a on mnie zdradzał, szydził, robił z siebie geniusza, nie pomagał mi a doprowadzał do szału i depresji, wg niego nikomu nie mogłam się podobać). R-chał wszystko co popadnie, nawet drzewu by nie odpuścił a potem biegał na mszę, służył do mszy i wszystkich wyzywał od bezbożników. To była satysfakcja jak mieli go za duria (na początku myśleli, że zdolny...mało robił, dużo gadał, głównie zajmował się swoim PR).

Miał do zapłaty 8tys warunku albo wypad z uczelni i wydziału na stałe. Pieklił się. Ja płakałam a on się śmiał. Teraz to ja się śmiałam z całym rokiem z tego ...a. Wielki pan co dodatkowo na lekarskim studiował (też na warunkach, za które tatuś płacił). Tylko chodził na koło naukowe, wchodził profesorowi w tyłek i robił zdjęcia na fb, snapa, ig gdzie udawał pilnego studenta. Bua ha ha.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

bo ja to mam twarde dowody na nekanie

Tak ? Nękanie tu ? Czy w realu ? Ja mam dowody na oczernianie, wymyślanie na mój temat, dowody że ta osoba jest chora, że ta osoba leczyła się psychiatrycznie. Mam dowody na to że ta osoba mnie oszukiwała gdy byłem z nią w związku, że byłem szantażowany. 

26 minut temu, Gość gosc napisał:

No uwierzylam.Inaczej by mnie nie zlamal.

nie uwierzyłam i nie złamał

Że jestem do tej pory oszukiwany ze sprawami o których powinienem znać prawdę.