Czy można się zauroczyc będąc zakochanym?

Pytanie do płci męskiej. 

A dlaczego tylko do mężczyzn? Ja jestem kobietą i jestem zakochana w dwóch facetach, ale obaj to kre.ty.ni. Źle ulokowałam uczucia

5 minut temu, Gość gość napisał:

A dlaczego tylko do mężczyzn? Ja jestem kobietą i jestem zakochana w dwóch facetach, ale obaj to kre.ty.ni. Źle ulokowałam uczucia

Ja bym tak nie umiała 

Myślę, że to nawet dość popularne zjawisko. Po kilku czy kilkunastu latach związku przychodzi trochę tej monotonii itp. wtedy szukamy tych utraconych emocji i wtedy bardzo łatwo się kimś zauroczyć. Jednak, ważne jest, to co z tym zrobimy. Ten "nowy" lub "nowa" za te pare lat też nie  będą nam przecież dostarczać takich emocji jak na początku. Jeśli zależy nam na stabilizacji lepiej bronić się przed takim zauroczeniem, niż w nie wpadać. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja bym tak nie umiała 

A byłaś już w takiej sytuacji? Jeśli jeszcze nie, to nie bądź tego taka pewna Mój licznik jeszcze dolicza kolejnych a moją miłością mogłabym obdzielić jeszcze paru następnych

Przed chwilą, Gość gość napisał:

A byłaś już w takiej sytuacji? Jeśli jeszcze nie, to nie bądź tego taka pewna Mój licznik jeszcze dolicza kolejnych a moją miłością mogłabym obdzielić jeszcze paru następnych

NIE BĄDŹ GŁOOPIA. kochaj siebie a nie jakiegoś tam chłopa:)

15 minut temu, Gość gość napisał:

A byłaś już w takiej sytuacji? Jeśli jeszcze nie, to nie bądź tego taka pewna Mój licznik jeszcze dolicza kolejnych a moją miłością mogłabym obdzielić jeszcze paru następnych

Ja nawet nie to że bym chciała czy nie. Ja tak nie potrafię. Chyba trafiłam na Twój odpowiednik tylko płci męskiej. Może takie osoby powinny być razem. Byłyby bardziej wyrozumiale względem siebie. 

Miłość jest po to żeby ja mnożyć i dzielić. Masz rację kobieto.

Ale to nie jest zalezne od nas,jak nas trafi to mozna probowac oddalic to uczucie ale nie zawsze sie udaje,ja tak mam,probuje ale z marnym skutkiem,gdy ja widze ponownie to znowu metlik w glowie.

Kochając jedna osobę można zauroczyć się drugą, ale kochając tę jedną ma się świadomość,  że do tej drugiej to tylko chwilowe zauroczenie,  jak sądzę, bo miłość to maksymalne uczucie i żadne zauroczenie go nie przebije. 

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ale to nie jest zalezne od nas,jak nas trafi to mozna probowac oddalic to uczucie ale nie zawsze sie udaje,ja tak mam,probuje ale z marnym skutkiem,gdy ja widze ponownie to znowu metlik w glowie.

To trwa tylko jakiś czas potem wszystko wraca do normy. 

Sprecyzuj pytanie autorze to dostaniesz precyzyjną odpowiedź. 

są różne miłości, braterska, przyjacielska, .... ale jest tylko jedna do wybranka tego najważniejszego a jeżeli ktoś twierdzi że kocha 2 to po prostu szybko przeskakuje ze swoimi uczuciami = do południa miłość do  kochanek a wieczorem miłość do męża a w między czasie do aktora grającego tak jak kochanek wielkiego amanta. Z czasem to zrozumiesz na starosc że kocha się / kochało tak naprawdę tylko jedną osobę a reszta to epizoty.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Sprecyzuj pytanie autorze to dostaniesz precyzyjną odpowiedź. 

Jestem autorką. Wiem, że po latach związku może się tak zdarzyć. Mój związgek nie trwa długo. Według mnie nie było tam nudy czy rutyny. No ale widocznie to moja wersja zdarzeń. 

Nie. Zakochany mężczyzna nie widzi świata poza swoją kobietą. Później to mija. 

6 godzin temu, Gość gość napisał:

A dlaczego tylko do mężczyzn? Ja jestem kobietą i jestem zakochana w dwóch facetach, ale obaj to kre.ty.ni. Źle ulokowałam uczucia

Ja bym tak nie potrafila