Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Juliia

O co mu tak naprawdę chodzi?

Polecane posty

Na jednej imprezie w klubie poznałyśmy chłopaków i całą imprezę się z nimi bawiłyśmy, właśnie do nich w medzyczasie dołączył kolega żadna z nas z nim nie gadała tylko widzieliśmy się max.z 10 min., bo jego koledzy z nami wtedy się bawili i ten poszedł sobie szukać jakiegoś towarzystwa. Po jakiś 2 tygodniach on mnie znalazł na insta, chociaż nie mam pojęcia jak i zaczął pisać. Na początku właśnie super nam się pisało, ale on bardzo mało mówił o sobie nawet jak go wypytywałam o zainteresowania/studia/prace itp zawsze mnie zbywał tekstem "za krótko się znamy",a o mnie to chciałby znowu wszystko wiedzieć, co mnie strasznie wkurzało. Mieliśmy się właśnie spotkać to raz zmęczony po pracy,a w sobotę tak się spił z kolegami,że nie chciałam go widzieć w takim stanie(zwłaszcza,że miało to być nasze pierwsze spotkanie) i zawsze ma pretensje do mnie,że to znowu mi coś nie pasuje itd. Ogónie w medzy czasie jakoś zgadaliśmy się,że mieszkamy od siebie jakieś 10 min i wie,że mieszkam sama. Od tego momentu wypisuje niby w żartach "to co nocuje dziś u Ciebie", "kiedy mogę wpaść na masaż, bo mnie strasznie plecy bolą", "że jak ja nie chce się z nim spotkać to on już towarzstwo sobie ogarnął na wieczór(sytuacja z soboty)"  i robi jakieś aluzje lub wypytuje, czy z koleżanką mamy "jakieś przypały po alkoholu", a jak napisałam mu,że my chodzimy do klubu się pobawić tylko i zresetować po ciężkim tygodniu, to stwierdził,że to trochę nudne, bo liczył na jakieś opowiadania. Na te jego aluzje od razu go zbywam i zawsze odpisuje, że niech zmieni lepiej temat, bo go coś fantazja ponosi, ale znowu cały czas się odzywa nawet jak mu nie odpisuje to znajdzie byle jaki powód by się odezwać... Wczoraj znowu coś zaczął pisać o masażu tak zupełnym przypadkiem o 20, zbyłam go znowu i powiedziałam,że nic z tego nie będzie, to on do mnie z pretensjami,że wpraszać się już nie będzie do mnie w takim razie po czym rano dostałam od niego wiadomość,że co takiego robiłam,że byłam zajęta wczoraj. Nie było momentu,żeby np.normalnie mi zaproponował spotkanie chodzmy na spacer, czy po prostu spotkajmy się na jaką kawę zawsze jakieś aluzje snuje i potem na mnie zwala winę,że mu coś utrudniam. Jak myślicie chodzi mu tylko o seks i liczy,że podczas naszego pierwszego spotkania pójdziemy na całość? Lepiej go po prostu spławić i nie odpisywać,bo mnie jakieś przygody czy jak on to nazwał "romanse" nie interesują...?

Znowu ja to tej znajomości podchodzę na neutralu zupełnym, bo moja koleżanka kręci z jego kumplem i wiecie nie chce potem jakiś nieprzyjemnych sytuacji czy niedomówień między nami,ale może też tak być,że będziemy spędzać razem sylwka i jak się zachowywać? I też nie pisałam z nim na jakieś "pikantniejsze" tematy, bo po prostu bałam się,że zrobi mi złą opinię wśród ich znajomych jak możliwe,że ich 5 kolegów do nas dołaczy na sylwestra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

On sam nie wie o co mu chodzi plus jest nudny jak flaki z olejem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liia

Nieciekawy Dżolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×