Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Jak zagadać do koleżanki z pracy

Polecane posty

Gość gosc

Pomocy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Normalnie po ludzku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Normalnie po ludzku. 

Czyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asas

Ale pytanie...

Jak masz  taki problem, to w ogóle nie zagaduj, bo się skompromitujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość gosc napisał:

Czyli

Nie wiem, to ty z nią pracujesz, znajdź jakiś wspólny temat i nawijaj. Albo poproś ją o pomoc, najlepiej to udaj niezdare, że sobie z czymś nieradzisz, żeby ci pomogła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

To co powiesz nie ma zadnego znaczenia bo i tak usłyszy to co bedzie chciała.

Mozesz podejsc i zapiac jak kogut.

Jak jest w rui a ty odpowiadasz jej jako partner seksualny to wezmie cie za spiewaka operowego a jak nie to za zboczonego krasnoludka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

Gdyby rozmnazanie zalezalo od tego co kto powie to wyginelibysmy po wynalezieniu mowy a najpozniej po pierwszym dyktandzie.

Nawijac makaron na uszy mozesz w ramach negocjacji.

Np mozesz powiedziec ze jestes tu prezesem i jako zakamuflowany pracownik szukasz kandydatki na szefowa dzialu HR.

Nie mow ze chodzi ci o seks pozwol aby uwazala, ze to jej as w rękawie.

I ogolnie nie przejmuj sie tym co kto mowi bo to w wiekszosci stek bzdur.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gamoń napisał:

Gdyby rozmnazanie zalezalo od tego co kto powie to wyginelibysmy po wynalezieniu mowy a najpozniej po pierwszym dyktandzie.

Nawijac makaron na uszy mozesz w ramach negocjacji.

Np mozesz powiedziec ze jestes tu prezesem i jako zakamuflowany pracownik szukasz kandydatki na szefowa dzialu HR.

Nie mow ze chodzi ci o seks pozwol aby uwazala, ze to jej as w rękawie.

I ogolnie nie przejmuj sie tym co kto mowi bo to w wiekszosci stek bzdur.

 

 

🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×