Czy sa tu dziewczyny ktore nigdy nie byly w zwiazku i nie maily faceta a maja wiecej niz

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nie mizesz się zakochać w nikim? Ile masz lat? Czyli nigdy nie bylas zakochana? Mam ten sam problem i mam juz 27 lat. Serce z kamienia...najwyżej ktoś mi się podoba a to tez rzadko...

26 lat. Zdarzylo sie, ze ktos mi sie przelotnie podobal, umiem stwierdzic, ze ktos jest atrakcyjny, ale zeby sie zakochac... no nie wiem jak. Moze trzeba miec do tego bardziej bujna wyobraznie, wyobrazac sobie wspolna przyszlosc, a ja raczej twardo stapam po ziemi, jestem moze i pesymistka, nie mam fantazji, marzen co do danego mezczyzny, tzn tylko to co widze, to co slysze i nic wiecej, a z relacji kolezanek ktore maja kogos to wydaje mi sie, ze zakochany czlowiek tak troche moze buja w oblokach, ze bedzie zawsze cudownie i tak dalej.

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Pewnie juz z nim spalas? Tylko naiwne idio.t.ki nawiazuja relacje z żonatymi

Sypiam z kim chcę iść się nie wtrącaj w to konia uwaga lubię żonatych i chętnie uprawia seks z żonatymi

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Pewnie juz z nim spalas? Tylko naiwne idio.t.ki nawiazuja relacje z żonatymi

Sypiam z kim chcę iść się nie wtrącaj w to konia uwaga lubię żonatych i chętnie uprawia seks z żonatymi

mezczyzna, ktory troche sie we mnie podkochiwal mowil, ze on widzi w ludziach dobro i to go gubi, nieraz przez to sie sparzyl, ale dalej tak ma, a ja widze w ludziach glownie zlo i  przez co moze zniszczyc sie relacja.. i moze przez to jakos nie moge sie zakochac.

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

mezczyzna, ktory troche sie we mnie podkochiwal mowil, ze on widzi w ludziach dobro i to go gubi, nieraz przez to sie sparzyl, ale dalej tak ma, a ja widze w ludziach glownie zlo i  przez co moze zniszczyc sie relacja.. i moze przez to jakos nie moge sie zakochac.

Czyli jesteś zbyt podejrzliwa nie ufasz nikomu

Ja nigdy nikogo nie mialam, ale to dlatego że jestem okropnie brzydka. Dlatego otaczam się zwierzętami. 

3 godziny temu, Gość Alicja napisał:

25 lat? Ja mam 26 i nigdy nei bylam w zwiazku. Co do wygladu i charakteru nie mozna mi nic zarzucic, okres studiow poswiecilam na nauka. A potem jakos towarzyskie relacje nie daza do tego aby przerodzic sie w zwiazki.

Czy ktoras z was ma taka sytuacje lub zna takie dziewyczyny jak ja?

Wiesz,wiekszosc dziewczyn uważa siebie za atrakcyjne a faceci się z nich śmieją.My mamy inne poczucie estetyki więc dobrze by było poradzic sie zaufanego faceta co zmienic -wyklucz przyjaciol i rodzine bo oni standardowo powiedza,ze nic ci nie brakuje albo dadza rady ze pozal sie boze-na odczep sie  o drobnostki ktore nic nie zmienia.Idz do kogos ogolnie godnego zaufania,szczerego ,MEZCZYZNY oczywiscie

Ja mam 25 i powiem Ci ze az mnie  boli tylek na mysl o zwiazku.Mialam chlopakow,z jednym  bylam nawet rok ale znudzil mi sie i kop, z innym 4 lata ale tak luzno i z przerwami.Nie wyobrazam sobie STAŁEGO, czyli nudnego związku. Obudź się mamy XXI wiek,mozemy robic co chcemy a nie to co wypada.Jesli mimo to kogos bardzo chcesz miec,a  powodzenia brak to zarejestruj sie gdzies na tinderze np., od poczatku mow ze nie interesuje cie nic poza zwiazkiem, jesli facetowi zalezy to szybko sie deklaruje, bo wie ze inny moze mu sprzatnac dziewczyne sprzed nosa, nie dawaj du/py od razu bo opinia pojdzie i po co sie starac?szybko dadza sobie spokoj,mowie z doswiadczenia innych i mojego xd 

Pytać o radę chłopa co ma w sobie zmienić haha.

do 31 nikogo nie miałam, potem nagle miłość od drugiego wejrzenia, ślub, niedługo 6.rocznica

U mnie miłość od pierwszego wejrzenia…tylko co z tego jak zajęty 

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

26 lat. Zdarzylo sie, ze ktos mi sie przelotnie podobal, umiem stwierdzic, ze ktos jest atrakcyjny, ale zeby sie zakochac... no nie wiem jak. Moze trzeba miec do tego bardziej bujna wyobraznie, wyobrazac sobie wspolna przyszlosc, a ja raczej twardo stapam po ziemi, jestem moze i pesymistka, nie mam fantazji, marzen co do danego mezczyzny, tzn tylko to co widze, to co slysze i nic wiecej, a z relacji kolezanek ktore maja kogos to wydaje mi sie, ze zakochany czlowiek tak troche moze buja w oblokach, ze bedzie zawsze cudownie i tak dalej.

Wspolczuje ze brak ci radosci zycia. Musisz cos zmienic w swoim zyciu,poglady,moze srodowisko.Dla samej siebie,a zwiazek z czasem przyjdzie.Zobaczysz ze zaczniesz sie lepiej czuc ze soba i w ogole.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Pytać o radę chłopa co ma w sobie zmienić haha.

a kogo? dziewczyne? badz powazna

8 minut temu, Gość Gość ona napisał:

do 31 nikogo nie miałam, potem nagle miłość od drugiego wejrzenia, ślub, niedługo 6.rocznica

od drugiego?

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Wspolczuje ze brak ci radosci zycia. Musisz cos zmienic w swoim zyciu,poglady,moze srodowisko.Dla samej siebie,a zwiazek z czasem przyjdzie.Zobaczysz ze zaczniesz sie lepiej czuc ze soba i w ogole.

a kogo? dziewczyne? badz powazna

od drugiego?

Samą siebie. Zmiana dla kogoś nigdy nie jest dobra. Każdy kto ma obiektywizm jest w stanie stwierdzić jak wygląda 

Może nie

7 minut temu, Gość Gość ona napisał:

do 31 nikogo nie miałam, potem nagle miłość od drugiego wejrzenia, ślub, niedługo 6.rocznica

I tyle byłaś dziewicą?

Oj oj nie jest tak źle zawsze ktoś próbował mnie podrywać lub flirtował ze mną więc przyciągam facetów wyglądem natomiast nie tych którzy mi się podobają

11 godzin temu, Gość Alicja napisał:

napiszcie cos wiecej o sobie i z jakich przyczyn tak macie?

z jakich przyczyn? są nieatrakcyjne i tyle. większość pewnie z nadwagą. faceci zaakceptują wiele wad w kobiecym wyglądzie, więcej nawet niż kobietom się zdaje, ale jednego większość nie zaakceptuje... nadwagi.

11 godzin temu, Gość Geniusz napisał:

g

matko to jakies karyny bez muzgu ze wsi hyba tak sie zapladnaija w mlodosci

Mój kolega poderwał taką cichą i nieśmiałą. Ona w towarzystwie tylko słuchała. Nigdy nie zabierała głosu jako pierwsza. Była małomówna. Była jednak bardzo ładna i ten fakt zmotywował mojego kolegę. Dziewczyna okazała się prawdziwym skarbem. Ci, którzy krępowali się ją poderwać potem żałowali, że tego nie zrobili. 

11 godzin temu, Gość Geniusz napisał:

g

matko to jakies karyny bez muzgu ze wsi hyba tak sie zapladnaija w mlodosci

Mój kolega poderwał taką cichą i nieśmiałą. Ona w towarzystwie tylko słuchała. Nigdy nie zabierała głosu jako pierwsza. Była małomówna. Była jednak bardzo ładna i ten fakt zmotywował mojego kolegę. Dziewczyna okazała się prawdziwym skarbem. Ci, którzy krępowali się ją poderwać potem żałowali, że tego nie zrobili. 

11 godzin temu, Gość Geniusz napisał:

g

matko to jakies karyny bez muzgu ze wsi hyba tak sie zapladnaija w mlodosci

Mój kolega poderwał taką cichą i nieśmiałą. Ona w towarzystwie tylko słuchała. Nigdy nie zabierała głosu jako pierwsza. Była małomówna. Była jednak bardzo ładna i ten fakt zmotywował mojego kolegę. Dziewczyna okazała się prawdziwym skarbem. Ci, którzy krępowali się ją poderwać potem żałowali, że tego nie zrobili. 

9 godzin temu, Gość jhewf napisał:

z jakich przyczyn? są nieatrakcyjne i tyle. większość pewnie z nadwagą. faceci zaakceptują wiele wad w kobiecym wyglądzie, więcej nawet niż kobietom się zdaje, ale jednego większość nie zaakceptuje... nadwagi.

Jakby grube baby nie miały mężów. Pieprzysz. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Jakby grube baby nie miały mężów. Pieprzysz. 

Jesteś gruba

54 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jakby grube baby nie miały mężów. Pieprzysz. 

ale to jest tak, że po ślubie sie wagi nabiera, szczególnie, że latka lecą i metabolizm już nie taki  ile widziałeś/aś grubych panien młodych?

Bardzo dużo. Akurat prowadzę sklep internetowy plus size i widzę profilowe klientek na FB 

1 godzinę temu, Gość Rhjbklbvcx napisał:

Jesteś gruba

Jesteś po je 

Bany :)

21 godzin temu, Gość Karolina napisał:

Mam 25, w styczniu będzie już 26 i nigdy nie byłam z nikim w związku. Nie uprawiałam seksu, nie całowałam się, nawet nie trzymałam za rękę z żadnym chłopakiem/mężczyzną... Koleżanki z liceum (rocznik 1994) w 90% są w związkach, większość brała ślub w latach 2017-2019, czyli miały 23-25 lat. Dużo jest w ciąży albo ma już dziecko, niektóre nawet dwoje. Z LO mam trzy bliskie koleżanki, jedna ma męża i jest na końcówce ciąży, druga ma męża i starają się o dziecko, a trzecia jest zaręczona i bierze ślub w lipcu 2020. Na studiach nie imprezowałam, bo nie lubię alkoholu, papierosów, tłumu, jestem cicha oraz nieśmiała. Nie mam znajomosci z tego okresu... Jest mi okropnie przykro i boję się, że już zawsze będę sama. Mieszkam z rodzicami, pracuję w korporacji i tak mija mi dzień za dniem...

Każdy jest kowalem swego losu.

12 godzin temu, Gość Alicja napisał:

Oj oj nie jest tak źle zawsze ktoś próbował mnie podrywać lub flirtował ze mną więc przyciągam facetów wyglądem natomiast nie tych którzy mi się podobają

No to sama zagaduj tych którzy ci się podobają. 

Dm cje

21 godzin temu, Gość Wyjścia napisał:

Trzeba się liczyć że kobieta która nigdy z nikim nie była w wieku 25 lat i więcej ma więcej partnerów seksualnych niż prostytutka

No i co z tego ,ze taka ktora ma 25lat miala wiecej facetow ,czy tam dopiero bedzie to nadrabiala szukaniem faceta, lub zmienianiem.No niestety ,ale te co giry rozlozyly w wieku 19,czy 20lat maja lepiej, bo szkoly niemaja. bachor w drodze i ktos na nie zapierdala, a te co sie obudzily dopiero w wieku 24lat to maja gorzej, zeby juz jakis mlodzik je wychaczyl i byl slub .Wiem po sobie, ze przeoczylam cos, gdy mialam 20l.

Dnia 6.12.2019 o 21:12, Gość Alicja napisał:

25 lat? Ja mam 26 i nigdy nei bylam w zwiazku. Co do wygladu i charakteru nie mozna mi nic zarzucic, okres studiow poswiecilam na nauka. A potem jakos towarzyskie relacje nie daza do tego aby przerodzic sie w zwiazki.

Czy ktoras z was ma taka sytuacje lub zna takie dziewyczyny jak ja?

Ja w tym wieku tez bylam dziewica i niemialam faceta i tak bylo i pozostalo juz na zawsze. ,wiec w wieku 35lat machnelam se dziecko i biore alimenty, bo wiedzialam ze nigdy mnie nikt nie pokocha, bo wpadlam w gleboka depresje.Biore leki ,chodze do psychiatry, psychologa...

35 minut temu, Gość Gość napisał:

No to sama zagaduj tych którzy ci się podobają. 

Zagadywac pierwsza do faceta? to sie konczy potem tym ,ze kazdy jeden tylko chce mnie aby przeleciec, na seks. To facet musi byc PIERWSZY mna zainteresowany...