związki po rozwodzie, da się?

hej jestem 2 lata po rozwodzie, 20 lat małżeństwa, 1 dziecko, rozwodu nie żałuję, ale zastanawiam się jak się odnajdujecie w nowych związkach? Jakoś tak pół roku po rozwodzie zaczęłam się spotykać z facetami. Jestem teraz w drugim związku po, pierwszy trwał pół roku i okazało się że to jednak nie to, teraz od pół roku jestem z kimś na kim bardzo mi zależy, ale jakoś nie umiem tego ogarnąć, oboje pracujemy, oboje mamy swoje domy, oboje sporo czasu poświęcamy swoim dzieciom, brakuje czasu do bycia razem, życie tak goni że czasami nie ma sie nawet jak spotkać, jak to wszystko pogodzić? Jak to u Was wygląda?

Ale masz jedńo dziecko a on ile ma?

Mąż mu wybrać.

Niech ograniczy swój dom i dołączy do twojego.

Inaczej się nie da

Nie da się łączyć i ciągnąć życia poprzedniego i nowego.

Facet (przynajmniej tak było u mnie) zawsze przechodził na moją stronę mocy jego pieniądze i czas też. To normalne że mu się urwało. Potrzebowałam mężczyzny a nie kompromisu.

Jeśli facet jest oddany to zrezygnuje dla ciebie że wszystkiego.

Byłam w związku nieformalnym lat 16. Mam dziecko prawie już dorosłe. Weszłam w nowy związek na finiszu poprzedniego a właściwie kilka lat po. Od razu zaznaczyłam granice. Tyle że mój facet nie miał przeszłości. Nie było jego dzieci i żon. 

Da się tylko trzeba dobrze trafić. Ja od roku jestem z przystojnym i ogarniętym facetem.Na razie mieszkamy osobno ale po Nowym Roku może w końcu zamieszkamy razem.