Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Faceci nie lubią innych facetow

Polecane posty

Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Taaaa, tylko żeby otworzyć salon kosmetyczny wiele nie trzeba xD 

Poza uprawnieniami, umiejetnosciami, gotowa baza klientow i pieniedzmi na start :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Co wieczor to jedyna alternatywa dla raz na miesiac? 

Co do tych dzieci - to akurat przyklad z forum. Bo tutaj kobiety sa krytykowane za to, ze czasem znikaja z radaru przy zmianach w zyciu

 

Gadasz pierdoły, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. Nie mam czasu i żaden mi znany normalny facet nie ma czasu by się spotykać co wieczór czy choćby dwa razy w tygodniu z koleszkami. 2 razy w miesiącu jest ok nikomu niczego nie brakuje. 

Jak zacząłem się spotykać z żoną, wszystkie jej koleżanki się odwróciły , wszystkie zaczęły bruździć itp. Trzeba było się pozbyć tego balastu.

Jesteś trolem i tyle 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Poza uprawnieniami, umiejetnosciami, gotowa baza klientow i pieniedzmi na start 🙂

umiejętności ma co druga licealistka w tym zakresie, baza klientów jest do zbudowania w 5 minut zapraszając na darmowe pzurki, sprzęt i potrzebny asortyment kosztuje grosze, uprawnieniami? Ciekawe jakimi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Gadasz pierdoły, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. Nie mam czasu i żaden mi znany normalny facet nie ma czasu by się spotykać co wieczór czy choćby dwa razy w tygodniu z koleszkami. 2 razy w miesiącu jest ok nikomu niczego nie brakuje. 

Jak zacząłem się spotykać z żoną, wszystkie jej koleżanki się odwróciły , wszystkie zaczęły bruździć itp. Trzeba było się pozbyć tego balastu.

Jesteś trolem i tyle 

To samo moge powiedziec o tobie. Ja swoje obserwacje bazuje na tym co widze poza gronem moich znajomych. Wiekszosc z nich ma czas spotkac sie ze znajomymi raz w tygodniu i nikt nikomu nie bruzdzil. Nigdy nie spotkalam sie z tym zeby kolezanki probowaly ktorejs rozwalic zwiazek - z wyjatkiem kiedy facet zle ja traktuje. Takie historie tylko na kafe :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

umiejętności ma co druga licealistka w tym zakresie, baza klientów jest do zbudowania w 5 minut zapraszając na darmowe pzurki, sprzęt i potrzebny asortyment kosztuje grosze, uprawnieniami? Ciekawe jakimi 

To zalezy jaki salon i co oferuje. Nie osmieszaj sie. Ja wiem o salonach kosmetycznych tyle co witryny zobacze, a wiem, ze jednak nie kazdy po liceum moze powiekszac usta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobiety wobec kobiet są znacznie gorsze. Zazdroszczą sobie wszystkiego, a najbardziej urody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onasa

Mi sie lepiej pracuje z facetami niz wrednymi babsztylami 🙂 te babskie humorki fochy niedowartosciowanie zawisc zazdrosc jad, rzygam tym, faceci tez bywaja wredni ale mniej:) i nie dla mnie, a sa baby co powinny z kuchni siedziec i nie wylazic do ludzi bo sie nie nadaja do zycia w grupie z ich charakterkami, bywaja tez normalne, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Powiem więcej większość kobiet przyzna mi rację i powie, że faktycznie tak jest. Większość kobiet woli np. pracować w męskim gronie gdzie jest mniej plot, mniej konfliktów i zawiści. 

Dokladnie! A jeszcze jak moja potencjalna szefowa będzie kobieta to juz na rozmowie kwalifikacyjnej (jeśli ona nie jest atrakcyjna i np ma.nadwagę a ja jestem ladna) wiem ze mnie nie przyjmie do pracy mimo zs spelniam.wymagania, mam doswiadczenie. 😡 Przyjmie jakąs brzydsza... Myślę na tym czy przestać się całkiem.malować na rozmowy o.prace, iść megaskormnie ubrana, bez biżuterii, jakos sie trochę oszpecic żeby nie kluc w oczy wizerunkiem...a nie wydaje mi się żebym kuła w oczy bo na takie rozmowy ubieram się skromnie, elegancko, nie obwieszam biżuteria (choc lubię duza blyszczaca biżuterię), no ale maluje się, nie jakoś mocno, dosyć delikatnie... Wydaje mi się ze dobrze mi idzie na tych rozmowach, podobno jestem.inteligentna...co jeszcze kurfa mogę zrobić żeby jakas baba z gory mnie nie skreslala?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onasa

Zeby byc kolezanka nie atakowana to trzeba wysluchiwac z zainteresowaniem co sie niunci dzieje w zyciu, wspolczuc gdy ma problemy, pocieszac gdy zly humorek, plotkowac dupy innym obrabiac, a to terapia czy praca?? Sie pytam, u facetow wystarczy dowcip sytuacyjny humor  I jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onasa
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dokladnie! A jeszcze jak moja potencjalna szefowa będzie kobieta to juz na rozmowie kwalifikacyjnej (jeśli ona nie jest atrakcyjna i np ma.nadwagę a ja jestem ladna) wiem ze mnie nie przyjmie do pracy mimo zs spelniam.wymagania, mam doswiadczenie. 😡 Przyjmie jakąs brzydsza... Myślę na tym czy przestać się całkiem.malować na rozmowy o.prace, iść megaskormnie ubrana, bez biżuterii, jakos sie trochę oszpecic żeby nie kluc w oczy wizerunkiem...a nie wydaje mi się żebym kuła w oczy bo na takie rozmowy ubieram się skromnie, elegancko, nie obwieszam biżuteria (choc lubię duza blyszczaca biżuterię), no ale maluje się, nie jakoś mocno, dosyć delikatnie... Wydaje mi się ze dobrze mi idzie na tych rozmowach, podobno jestem.inteligentna...co jeszcze kurfa mogę zrobić żeby jakas baba z gory mnie nie skreslala?!

Dokladnie, w cv trzeba dawac zdjecie po przerobce na brzydule zeby przeszlo, bo pindzia wywali od razu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

To samo moge powiedziec o tobie. Ja swoje obserwacje bazuje na tym co widze poza gronem moich znajomych. Wiekszosc z nich ma czas spotkac sie ze znajomymi raz w tygodniu i nikt nikomu nie bruzdzil. Nigdy nie spotkalam sie z tym zeby kolezanki probowaly ktorejs rozwalic zwiazek - z wyjatkiem kiedy facet zle ja traktuje. Takie historie tylko na kafe 😄

 

Tylko na kafe? To żyjesz w blogiej nieswiadomosci...może Twoje koleżanki nie próbowały odbijac innym.facetow bo nie były zainteresowane akurat tymi facetami ale co by było gdyby którejś się podobał facet koleżanki... Juz wiele było takich sytuacji. Ja sama, szczerze wam się przyznam, byłaby.zła jeśli koleżanka by przedstawiła mi swojego faceta który by mi się spodobal, byłby w moim typie, ale nic bym.nie zrobiła, zacisnelabym zeby, nie dalabum.po sobie poznać ze jestem wkurzona ze on jest jej a nie mój...po prostu mam jakieś zasady, klasę (staram się mieć) i na pewno żadnej koleżance bym nie próbowała odbić faceta, jedynie by mi się podnosiłoby mi się ciśnienie widząc ich razem ale nie pokazalabym ze mnie to boli. A pewnie bolaloby długo bo bardzo rzadko mi się kogoś podoba i jak juz kims sie zainteresuje to trudno mi przestać o nim myśleć...właśnie dlatego ze rzadko to się zdarza bo miazdzaca większość facetów, ktorych poznaje jest nieatrakcyjnych dla mnie (a nie wymagam.nie wiaodomo jakiego modela, po prostu prawie zawsze nie ma chemii). No właśnie ale to jest zasadnicza różnica co ktoś w takiej sytuacji zrobi, czy zacznie mącic, próbować rozbić związek koleżanki czy ma na tyle moralności w sobie ze jakoś to przelknie...ale pewnie mall która to przelknie, przeboleje i odpusci (zależy tez od siły uczuć, czy to zwykle podobanie się czy zauroczenie, zakochanie). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×