Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hmmm

Mam dużo do powiedzenia, ale nikt nie chce (nie potrafi?) słuchać

Polecane posty

Gość Hmmm

Często w sytuacjach społecznych sprawiam wrażenie nieśmiałej i zamkniętej w sobie. Problem polega na tym, że nie jestem z natury małomówną osobą. W istocie mam bardzo dużo do powiedzenia, z tym, że tematy, które mnie interesują zazwyczaj nie przemawiają do gustu grupy. Nie potrafię żyć w moderacji. Jeśli już mówię, to chcę, aby moje słowa miały znaczenie, nie lubię dyskusji o niczym. Denerwuje mnie small talk, fałszywe wymienianie życzliwości. Brakuje mi sytuacji, w których mogłabym wypowiedzieć się na jakieś istotne tematy, wnieść coś do znaczącej dyskusji. Można by rzecz, że duszę się swymi niewypowiedzianymi słowami. 

Szczerze powiedziawszy boję się tego jak zareagowaliby ludzie, gdybym zaczęła być bardziej otwarta i szczera odnośnie tego, kim naprawdę jestem. Tłamszę całą moją osobowość, ściskam ją do "niegroźnej", wycofanej postaci. Nie wiem dlaczego to robię.🔇

Nie liczę na żadne rady. Nie zostanę tu, aby je czytać czy odpisywać. Ot tak, chciałam to z siebie wyrzucić.

Adieu 👋

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×