Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elka

"bez zwierząt i dzieci"

Polecane posty

Gość gosc
14 minut temu, Maszka napisał:

A po co właścicielka przychodziła? My wynajmujemy już kilka lat i nigdy właściciel nie przychodzi w trakcie najmu. Jedyne, kiedy sie widzimy, to przy podpisaniu umowy i oddaniu mieszkania. Wszystkie płatności są na konto, z usterkami radzimy sobie sami. Kontakt wystarczy mailowy lub telefoniczny. 

Jak ja kiedyś wynajmowałam, to miałam napisane w umowie, że właściciel mieszkania może przychodzić raz w miesiącu na "inspekcję". Wynajmujący dodał taki zapis po problemach z innymi lokatorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ceny są jakie są, bo ludze chcą choć trochę na tych mieszkaniach zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość gosc napisał:

Jak ja kiedyś wynajmowałam, to miałam napisane w umowie, że właściciel mieszkania może przychodzić raz w miesiącu na "inspekcję". Wynajmujący dodał taki zapis po problemach z innymi lokatorami.

Takie rzeczy to ujdą w mieszkaniu studenckim. No cóż, na szczęście trafiam na fajnych właścicieli. Zresztą mam dobre referencje, bo zawsze mieszkanie oddaję w lepszym stanie, niż je zastałam. Zawsze idealnie posprzątane, bez żadnych usterek, czasem zostawiam jakieś meble, jeśli ich nie potrzebuje a właścicielowi się podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
20 godzin temu, Gość Kika napisał:

Ja mam mieszkanie na wynajem. Kiedyś wynajmowałam tanio, poniżej stawki rynkowej, bo i samo mieszkanie wyglądało niespecjalnie (ale też nie żaden syf czy meble z prl). Myślałam sobie wtedy, że jak wezmę mniej pieniędzy niż inni, to najemcy będą bardziej dbali o mieszkanie. Pomyliłam się. Za każdym razem były problemy z lokatorami i pozostawiony syf. Dosłownie za każdym. No to parę lat temu zrobiłam mały remont, odmalowałam ściany, kupiłam nowe meble i agd do kuchni i wystawiłam mieszkanie nieco powyżej ceny rynkowej, skoro ładne. I co? I nagle okazało się, że trafiają się ludzie na poziomie. Miałam w ostatnich 5 latach trzech lokatorów, wszyscy to pracujący ludzie na jakiś rocznych czy dwuletnich kontraktach, zależało im na porządku, ciszy i spokoju. Płacili w terminie. Nigdy więcej nie wynajmę za niewysoką stawkę, mam wrażenie, że niskie ceny przyciągają różnej maści patusów, którzy niszczą i syfią.

Rodzinom z dziećmi oczywiście nie wynajmuję. Podziękuj naszym ustawodawcom, którzy wymyślili przepisy, że takiej rodziny nie można wyrzucić nawet jak nie płaci. Zwierząt też nie chcę, bo kiedyś wynajęłam komuś z psem i zostawił podrapaną kanapę i fotel, ale z dwojga złego wolałabym jednak psa niż dziecko, bo psa nie obejmują chore przepisy o ochronie lokatorów. 

Od tego jest kaucja i umowa, zostawia syf to kaucja pomniejszana jest o kwote wynajecia osoby sprzatajacej.

Pies pogryzl kanapke, kupujesz nowa za kaucje.

Moze ktos byc oburzony kaucja, ale to zabezpieczenie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wynajmuję mieszkanie po babci, ładne i po remoncie. Blokowisko we Wrocławiu, ale świetnie ulokowane. Biorę 2,5 tysiąca plus opłaty ( ok.  500) za 45 m. Kw. Mieszkanie nigdy nie stało puste dłużej niż tydzien,zawsze mam najemcę. Mogę wybierać w kandydatach, więc nigdy nie wynajmuję rodzinom z dziećmi. Nawet okazjonalnie, jak ktoś pisał- i to można obejść. Nie mam ochoty stracić mieszkania, bo rodzinka nie będzie płacić. Za to że zwierzętami nigdy nie robię problemu- teraz wynajmuję parze z psem i kotem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

My też mamy mieszjanie na wynajem. Z psem nie ma problemu. Z dziećmi nie wynajmujemy. Za duże ryzyko. 

Podałam link do tematu, który pokazuje dlaczego to takie ryzyko, ale nie przeszedł. Wpisz sobie temat mamy dziecko nie mamy pieniędzy.

Po takiej lekturze też byś nie wynajęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×