Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość No śmieszne.

Uwstecznienie - czy wygoda.

Polecane posty

Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Śmieszne. napisał:

Napisałam przedmieścia, a napisałam jaka miejscowość? W wieku 23 lat zbudowałam z mężem dom, bez pomocy rodziny i kredytów xD więc proszę wybaczyć że panienki przeprowadzają się do małych miejscowości i pretensje. Tutaj też nie ma pracy, sąsiadka jeździ 2h do roboty! I nie płacze. Bo jak się przeprowadzasz to wiesz jak jest w danym rejonie z pracą.

Ps, jak już twoje dziecko pójdzie do przedszkola to nadal będziesz zarabiać 1700 nic się nie zmieni. 🙂 A i dodam że w naszym rejonie szukają do biedry, Rossmana i fabryk 🙂 i też za najniższą. 🙂 A ludzie potrafią pracować. 

I pomysl że może mąż też ma prawo widzieć uśmiechy i słyszeć 1 słowa WASZEGO dziecka. 

 

Dla mnie siedźcie nawet 15 lat na du pie. Mnie to nie ziębi nie parzy, to wasze życie i myśląc że 20lat przepracowane da ci godna emeryturę to się grubo mylisz. 🙂

A to jak pójdą do pracy do fabryki czy biedny od razu po macierzyńskim to dostaną 5tys? Jakbyś jeszcze wspomniała o jakiejś intelektualnej pracy o zdobywaniu wyższych kwalifikacji... A o fabryce piszesz? A kto chciałby pracować za marne pieniądze i z ludźmi którzy zachowują sie gorzej niż dzieci z podstawówki  (przepraszam jeśli kogoś uraze Ale z autopsji: pracowałam przez kilka dni w fabryce i poziom odzywek ludzi tam pracujących był naprawdę bardzo niski, nie twierdzę ze wszędzie tak jest ) więc co to za rozwijanie się? Wiadomo że jeśli kovietycmoga sobie na to pozwolić to wila zostać i zająć sie domem oraz dzieckiem/dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

A co w tym złego, jeśli któraś nie ma żadnego dziecka do wychowania, tylko męża, dla którego zajecie żony, to lezec i pachnieć? Po co ma iść gdzieś do pracy jeśli tego nie potrzebuje? Czy tak kobieta też się uwsteczniać? Przecież ma czas na rozwijanie własnych zainteresowań, na czytanie książek.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza PL
1 godzinę temu, Gość Śmieszne. napisał:

 

 

Dla mnie siedźcie nawet 15 lat na du pie. Mnie to nie ziębi nie parzy, to wasze życie i myśląc że 20lat przepracowane da ci godna emeryturę to się grubo mylisz. 🙂

Jesli sadzisz, ze przepracowanie 40 lat da ci godna emeryture to sie grubo mylisz :)

Godnej emerytury z ZUSu nie dostaniesz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Śmieszne. napisał:

 

Dla mnie siedźcie nawet 15 lat na du pie. Mnie to nie ziębi nie parzy, to wasze życie i myśląc że 20lat przepracowane da ci godna emeryturę to się grubo mylisz. 🙂

Chyba nikt już nie wierzy że dostanie emeryturę od państwa! Jak sobie sam nie zaoszczędzi to nie będzie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza PL
58 minut temu, Gość Śmieszne napisał:

 

 

Chodzi o KOBIETY które mogą iść pracować, a nie chcą - tłumacza się dziećmi, jakby one ojców nie mieli. 🙂 Dlaczego takie kobiety się uwstwczniaja 🙂

od tacy temat. 

To ci juz odpowiedzialy- nie jestes zadna wyrocznia.

Moze ty sie uwsteczniasz w robocie ?

Bylam z dziecmi.. 14 lat w domu 😛 

Nie wiem czy dypomy skonczonych w tym czasie studiow i kursow to oznaki uwstecznienia ?

Moje ojca mialy ,codziennie rano do8:30 i po 18 , a w niedziele i poniedzialki do bolu.

Ja nie chcialam pracowac , bo wole " siedziec w domu i nic nie robic " 🙂

Teraz tez nie chce i nikt mnie nie zmusi 😛 Nie mam zamiaru byc wyrobnikiem, teraz zaczelam pracowac u siebie samej, zobaczymy.

A co do meza.. gdyby mu to nie pasowalo to chyba kopnalby mnie w tylek duzo wczesniej,nie sadzisz ? Po co mu uzerac sie z takim leniem ipsozytem tyle lat ? 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Żyje z wypłaty męża, chętnie poszlabym do pracy, Ale mam chore dziecko, wymagające opieki i tak siedzę już 5 lat- chcesz wejść w moje buty??

Raczej jestes wyjatkiem. Siedzisz w domu bo nie masz wyboru. Chore dziecko wymusza koniecznosc ciaglej opieki. Wiekszosc matek nie jest jednak w takiej sytuacji. Nie mowie, ze w zostaniu matka na etacie jest cos zlego, jednak wiekszosc kobiet podejmuje taka decyzje chyba raczej dlatego, ze parzy je praca zawodowa. 

Ojcowie w dzisiejszych czasach nie sa juz tak odizolowani od dzieci i podzial obowiazkow jest mozliwy, chyba, ze jedna strona tego bardzo nie chce i czasami jest to sama kobieta. W innym wypadku musialaby zaczac pracowac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka

Uważam, że te 2-3 lata na tle całego życia to zaledwie chwila. Chwila, w której nasze dzieci najbardziej nas potrzebują. Serii, to taka wielka różnica, czy będziesz pracować 40 czy 35 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza PL
12 minut temu, Gość Ags napisał:

 

Ojcowie w dzisiejszych czasach nie sa juz tak odizolowani od dzieci i podzial obowiazkow jest mozliwy, chyba, ze jedna strona tego bardzo nie chce i czasami jest to sama kobieta. W innym wypadku musialaby zaczac pracowac. 

Podzial obowiazkow jest mozliwy ? Oczywiscie ! Tylko dlaczego to ma byc na zasadzie- ja zaplacilem 12,50 zapomidory to ty musisz wniesc do budzetu domowego zoltego sera za 12,50 by bylo idealnie po rowno ?

Dlaczego podzial obowiazkow nie moze byc na zasadzie, robisz to w czym jestes lepsza/bardziej lubisz/bardziej ci i mi pasuje ?

Podzial obowiazkow typu ty dajesz 50 % do budzetui ja daje 50 % do budzetu jest ok, ale podzial obowiazkow- ja pracuje zawodowo, ty pracujesz w domu juz nie ? Ja rabie drzewo do kominka ty kopiesz w ogrodzie grzadki ? Ja odkurzam , ty myjesz podlogi ?

Musi byc ty skopiesz pol ogrodu i ja skopie pol ogrodu, ja narabie drewna i ty musisz narabac, ja odkurze sypialnie a ty odkurzysz salon ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbcbcb
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Może tym kobietom jest wygodniej... W sensie że przez tam kilka lat mogą siebie siedzieć w domu i oglądać pytanie na śniadanie. Ale nigdy przenigdy nie uwierzę że nie mają kompleksow przy kobietach które mają rodzinę i potrafią spełniać się zawodowo, mają koleżanki, zainteresowania czymś więcej niż kupa dziecka. One noszą obsrane dresy a mu możemy poczuć się kobietom a nie tylko kura domowa... Widzę po koleżankach że jednak im żal doope ściska 

Już wole swoj dres i leginsy niż czuć  się taka kobietOM jak Ty 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loook

Podzial obowiazkow jest mozliwy ? Oczywiscie ! Tylko dlaczego to ma byc na zasadzie- ja zaplacilem 12,50 zapomidory to ty musisz wniesc do budzetu domowego zoltego sera za 12,50 by bylo idealnie po rowno ?

Dlaczego podzial obowiazkow nie moze byc na zasadzie, robisz to w czym jestes lepsza/bardziej lubisz/bardziej ci i mi pasuje ?

Podzial obowiazkow typu ty dajesz 50 % do budzetui ja daje 50 % do budzetu jest ok, ale podzial obowiazkow- ja pracuje zawodowo, ty pracujesz w domu juz nie ? Ja rabie drzewo do kominka ty kopiesz w ogrodzie grzadki ? Ja odkurzam , ty myjesz podlogi ?

Musi byc ty skopiesz pol ogrodu i ja skopie pol ogrodu, ja narabie drewna i ty musisz narabac, ja odkurze sypialnie a ty odkurzysz salon ?

x

 Tez mnie taki podział smieszy, U nas kazdy robi to, w czym jest lepszy, co woli robic, albo to, na co ma wiecej siely i czasu w danym momencie, niz druga strona. nie wlezę na dach, zeby go w polowie naprawiac, skoro mam lęk wysoko sci, a maz sie kocha w tym sprawdzac.

Wciaz sie tu czyta o kobietach leniach , które nie ida do pracy albo mezczyznach leniach, którzy  nie zamiotą kuchni itp. W malzenstwie kto, gdzie, jak  pracuje , to uklad wewnetrzny - to im ma odpowiadac, nie ludzom z kafeterii, ktorzy kompletnie nie znaja sytuacji. I wciąz pouczenia, ze kobieta bez etatu zostanie na starosc bez emerytury, Przeciez oczywiste ,ze  jesli nie placi skladek, to jej nie dostanie, ale moze oplacac to maz, skoro uklad kobieta w domu bardziej malzenstwu odpowiada.

Przy okazji - jesli ktos uwaza,ze w domu mozna wylacznie sprzątac i gotować - wspolczuję, chyba na podstawie wlasnych doswiaczen.  Zwlaszcza w dobie, kiedy coraz wiecej prac - roznych i w roznym zakresie czasowym, przenosi sie wlasnie do domow, jako pod wieloma wzgledami  bardziej efektywne i  oplacalne, nawet, jesli to nie etat.  Mam wrazenie, ze wiele kobiet ma sposób myslenia z doby wczesnego PRLu (kobiety na traktory i Lodzia milicjantka)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×