Dotyk

Mam pewien zgryz z kolega z pracy.Pracujemy w szpitalu. Podczas wykonywania różnego rodzaju czynności przy pacjentach przypadkiem spotykaliśmy się dłońmi na zasadzie on coś robił w jednym miejscu przy pacjencie a ja obok i była to tak niewielka odległość że nasze dłonie się delikatnie stykaly. Czasem zdarzało się że staliśmy obok siebie tak że nasze biodra się dotykały i ramiona. Był a też sytuacja że położył mi swoją dłoń na mojej ale to wszystko przy wykonywaniu czynności przy pacjencie.Nie wiem czy to przypadek czy facet nie zwraca uwagi że jest tak blisko kogoś.Były też dłuższe spojrzenia ,parę razy jakieś przekomarzanie a teraz jest ignorowanie. Nie wiem co o tym myśleć

Lubi zabawę czyimś kosztem 

To nie ten typ.Facet jest bardzo wyważony, żadne głupoty. Nie wiem czy robi to przypadkiem bez podekstu czy z podtekstem.

Zapytaj się...

1 minutę temu, Gocha napisał:

To nie ten typ.Facet jest bardzo wyważony, żadne głupoty. Nie wiem czy robi to przypadkiem bez podekstu czy z podtekstem.

Nie ma przypadków 

Pytałam w czerwcu ale chyba za co bardzo na niego naskoczyłam i poczuł się przyparty do muru .Zaprzeczył ale minę przy tym bezcenną.Pare razy załapałam  go jak mnie obserwował kiedy spojrzałam on spuscza głowę. Ostatnio mnje ignoruje ale ten dotyk.Mamy specyficzną pracę w sensie że pracujemy blisko siebie 

szykuj dupsko kobieto

Jeszcze ktoś coś?

Z ciekawości: Gocha czy Kaśka?

Jak mam dyskutować, to lubię wiedzieć z kim ...

Gocha

Szoruj bobra Gocha będzie się działo!!!!

???

To jeszcze nic nie znaczy, Gosiu Bardziej Ty odczuwasz ten dotyk.

7 minut temu, Gocha napisał:

???

Co taka zdziwiona ?  Facet Cię chce zwyczajnie .

2 minuty temu, PNINA napisał:

To jeszcze nic nie znaczy, Gosiu Bardziej Ty odczuwasz ten dotyk.

Myślisz , że jakby mu chciała dać to by uciekł ?

Nie jestem zdziwiona tylko nie wiem jak mam to traktować. Gdybyśmy pracowali w biurze np.to sprawa byłaby jasna gdyby dot6k nastąpił gdzieś przy parzeniu kawy czy coś podobnego a my pracujemy na małym obszarze przy leżącym człowieku i siła rzeczy jesteśmy blisko siebie.Tylko z innymi nie zauważyłam tego Ale może też dlatego że na nim bardziej się skupiam.

Gocha :Pół roku i nic? Sama widzisz.

5 minut temu, Gocha napisał:

Nie jestem zdziwiona tylko nie wiem jak mam to traktować. Gdybyśmy pracowali w biurze np.to sprawa byłaby jasna gdyby dot6k nastąpił gdzieś przy parzeniu kawy czy coś podobnego a my pracujemy na małym obszarze przy leżącym człowieku i siła rzeczy jesteśmy blisko siebie.Tylko z innymi nie zauważyłam tego Ale może też dlatego że na nim bardziej się skupiam.

 

 

 

Ja już nie będę się powtarzać. Ale on z innymi tak ma tez zapewne...

4 minuty temu, Gocha napisał:

Nie jestem zdziwiona tylko nie wiem jak mam to traktować. Gdybyśmy pracowali w biurze np.to sprawa byłaby jasna gdyby dot6k nastąpił gdzieś przy parzeniu kawy czy coś podobnego a my pracujemy na małym obszarze przy leżącym człowieku i siła rzeczy jesteśmy blisko siebie.Tylko z innymi nie zauważyłam tego Ale może też dlatego że na nim bardziej się skupiam.

 

 

 

Zacznij z nim więcej gadać to się dowiesz co kombinuje .

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Myślisz , że jakby mu chciała dać to by uciekł ?

Jak mu się podoba, to nie. Nie ucieknie. Skorzysta.

Flirciarstwo tego typu nic dobrego nie wróży.

Ciekawe jaką PNINA ma dupcię 

A więc, Gocha... Prosto nie da się odpowiedzieć na Twoje pytanie i Twoje wątpliwości.

Generalnie, dotyk faktycznie znaczy bardzo wiele, ale są zawody (jak Twój), w których zdarzają się sytuacje, gdzie bezpieczeństwo strefy prywatnej jest mocno zagrożone. Sam dotyk wtedy niewiele znaczy, ale za to przypadkowe dotknięcie służbowe potrafi pobudzić do tego, żeby zadziało się coś więcej w świecie prywatnym.

W związku z tym zwróć uwagę na zachowanie w sytuacjach "normalnych", czyli niesłużbowych - w przerwie, podczas rozmowy na korytarzu itp. Jeżeli facet będzie Cię z zauważalną intensywnością (nie raz na rok) dotykać "przypadkiem" w momencie, gdy nie będzie w tym czynności medycznych - coś w tym jest, bez dwóch zdań.

A poza tym, przyglądaj się spojrzeniom - zima jest, więc łatwo możesz wykorzystać "tajne" lustra - odwróć się do okna, niby zobacz, co się dzieje na dworze, a tak naprawdę rzuć okiem na niego, czy patrzy na Ciebie.

5 minut temu, Gość Rozdwojenie jaźni napisał:

A więc, Gocha... Prosto nie da się odpowiedzieć na Twoje pytanie i Twoje wątpliwości.

Generalnie, dotyk faktycznie znaczy bardzo wiele, ale są zawody (jak Twój), w których zdarzają się sytuacje, gdzie bezpieczeństwo strefy prywatnej jest mocno zagrożone. Sam dotyk wtedy niewiele znaczy, ale za to przypadkowe dotknięcie służbowe potrafi pobudzić do tego, żeby zadziało się coś więcej w świecie prywatnym.

W związku z tym zwróć uwagę na zachowanie w sytuacjach "normalnych", czyli niesłużbowych - w przerwie, podczas rozmowy na korytarzu itp. Jeżeli facet będzie Cię z zauważalną intensywnością (nie raz na rok) dotykać "przypadkiem" w momencie, gdy nie będzie w tym czynności medycznych - coś w tym jest, bez dwóch zdań.

A poza tym, przyglądaj się spojrzeniom - zima jest, więc łatwo możesz wykorzystać "tajne" lustra - odwróć się do okna, niby zobacz, co się dzieje na dworze, a tak naprawdę rzuć okiem na niego, czy patrzy na Ciebie.

Wiadomo na co się będzie gapił gdy się odwróci .

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Wiadomo na co się będzie gapił gdy się odwróci .

A właśnie, że nie wiadomo. Bo może:

1) W ogóle się nie gapić (bo go nie interesuje, albo coś zupełnie innego w tym momencie ściągnęło jego uwagę) - tu potrzeba potwierdzenia ze statystyki, żeby się upewnić, że nie ma zainteresowania.

2) Gapić się w okolice głowy (twarzy) - gdy nieśmiało szuka uśmiechu i kontaktu.

3) Gapić się na ciało (w zasadzie do wyboru trzy kategorie: biust, tyłek, nogi) - gdy jest zainteresowany i chce poseksić.

Jak Autorka potestuje, to się dowie.

Było dużo różnych sytuacji np.bardzo pomagał tam gdzie nie powinno to być,spojrzenia dłuższe niż normalnie no i ta dłoń położona na mojej i tak chwilę staliśmy. Nie wiem czy nie zajarzył że mnie trzyma a nie pacjenta ale wydaje mi się to nieprawdopodobne.Moze faktycznie nadinterpretuję?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Wiadomo na co się będzie gapił gdy się odwróci .

Stojąc bokiem, też kątem oka wszystko zobaczy.Da się wyczuć, da.

8 minut temu, Gość gość napisał:

Ciekawe jaką PNINA ma dupcię 

O ty, ty, ty 

Koleżanka zauważyła że się do mnie uśmiechnął (Ja nie widzialm),widział również jak na mnje zerka i mierzy wzrokiem.Teraz obecnie olewa mnie 

Przed chwilą, Gocha napisał:

Koleżanka zauważyła że się do mnie uśmiechnął (Ja nie widzialm),widział również jak na mnje zerka i mierzy wzrokiem.Teraz obecnie olewa mnie 

 

 

 

 

Gosia te podchody za długo trwają. Może on jest nieśmiały?

Latem podczas rozmowy o opalaniu puścił tekst że nie miał mu kto pleców posmarować dlatego się spalił