Dotyk

KicioKasioGosia wersja damska C.D.N.

3 minuty temu, Gocha napisał:

Było dużo różnych sytuacji np.bardzo pomagał tam gdzie nie powinno to być,spojrzenia dłuższe niż normalnie no i ta dłoń położona na mojej i tak chwilę staliśmy. Nie wiem czy nie zajarzył że mnie trzyma a nie pacjenta ale wydaje mi się to nieprawdopodobne.Moze faktycznie nadinterpretuję?

 

 

Da się nie zwrócić uwagi na to, że dotyka się czyjejś dłoni, uwierz mi. Wszystko zależy od stresu i warunków (np. temperatury) - z doświadczenia wiem, że bywa z tym... naprawdę różnie.

Dlatego jak pisałem - zdaj się na statystykę. Jeśli pojawiają się powtórzenia, zdecydowanie spada szansa na zbieg okoliczności.

A tak w ogóle - jak go złapiesz na spojrzeniu, to się z nim tym spojrzeniem pobaw. Dodaj uśmiech i będzie Twój

Miłej zabawy!

Raczej nie niesmialy tylko bardzo ostrożny i razem pracujemy co też nie ułatwia 

4 minuty temu, Gocha napisał:

Koleżanka zauważyła że się do mnie uśmiechnął (Ja nie widzialm),widział również jak na mnje zerka i mierzy wzrokiem.Teraz obecnie olewa mnie

A jesteś pewna koleżanki? Z całym szacunkiem, ale kobiety lubią się czasem rozerwać zabawą w swatki...

Jak masz pełne zaufanie do koleżanki, to zacznij testy. Pobaw się wzrokiem - zobaczymy, jak zareaguje

Tylko ja to przylapuje na spojrzeniu to on od razu spuszcza głowę.Bylo wiele sytuacji nie mieszczących się w granicach normy

1 minutę temu, Gocha napisał:

Raczej nie niesmialy tylko bardzo ostrożny i razem pracujemy co też nie ułatwia 

Niestety - takie czasy.

Zresztą, dość typowe - był ostatnio taki przypadek na forum: ona chciała, ale znać nie dała, on chciał i znać dał, ale ona nie podjęła, on odpuścił, ona załamana, bo odpuścił. Komedia w trzech aktach...

Może faktycznie mnie się wydaje że dostatecznie daje mu znać że mi się podoba ale on tego tak nie odbiera i myśli że nic z tego no ale zapytam mu się wprost to zaprzeczył.Wystraszyl się?

6 minut temu, Gocha napisał:

Tylko ja to przylapuje na spojrzeniu to on od razu spuszcza głowę.Bylo wiele sytuacji nie mieszczących się w granicach normy

Czyli chłopak nieśmiały jest. Niestety, czasem trzeba komuś podnieść samoocenę - pewnie nie miał zbyt dużo / zbyt dobrych doświadczeń z płcią przeciwną. Popracuj nad tym, żeby zanim wwiercisz wzrok w jego oczy, wywołać na swojej twarzy uśmiech. Powinno pomóc. Nieco

Może niesmialy ale zdarzyło się że z daleka gapił się bez cienia nieśmiałości 

20 minut temu, Gocha napisał:

Może niesmialy ale zdarzyło się że z daleka gapił się bez cienia nieśmiałości 

A bo z daleka to myśli, że nie widzisz. Normalny chłop

Jak przyczyna może być że fb mnie nie przyją?

3 minuty temu, Gocha napisał:

Jak przyczyna może być że fb mnie nie przyją?

No to faktycznie, klinicznie trudny przypadek. Pewnie się kafeterii naczytał i teraz świruje...

W normalnej sytuacji, trzeba by było (żeby zrozumiał przekaz) postawić sprawę wprost (niestety, musiałabyś wystąpić z inicjatywą, skoro on taki nieśmiały) i dać mu czas na przemyślenia (żeby się zaszył w sobie i wypracował swoje stanowisko). Wyznaczyć przy tym termin (nie za długi, tydzień max) żeby się zdecydował. Jak postawisz mu ultimatum, to podczas zaszycia wszystko sobie przemyśli i przewartościuje. Wizja zaprzepaszczonej szansy powinna podziałać na wyobraźnię na tyle, że jeśli tylko coś w nim faktycznie zakiełkowało wobec Ciebie, nie zaryzykuje zaprzepaszczenia okazji.

Postaw mu loda to na fejsie cie doda.