Grube osoby mnie denerwuja..

BOZE ja to rozumiem ze ktos lubi jesc.. sam nie jestem anemikiem.. rozumiem choroby.. kiedys jak obcy koles obrazil moja kolezanke ze jest gruba .. a ona byla na cos tam chora to dalem mu w pysk ale.. wiekszosc ludzi to lenie jedzace bez opanowania..dzis musialem jechav autobusem i metrem bo auto pozyczylem mamie i Boooze.. jezu te grube baby z udami jak swiniaki ci smierdzacy faceci... jak tacy ludzie zyja w lato.. jak te ich wanny wytrzymuja ten nacisk.. jak mozna sie tak spasc... mam dziewczyny wazaca 64g i ma 162cm wzrostu i ciagle jenczy ze jest gruba.. sam wedlug bmi powinienem schudnac z 6kg ale ludzie ktorych widuje maja vhyba po 80kg nadwagi.. fuj fuj fuj siadzie taka gruba baba obok mnie zajmuje prawie 2 miejsca, smierdzi tymi tanimi perfufami.. ciezko ... jest mniej jesc albo pobiegac fuuuj.

Ja sama jestem gruba i mam podejscie jak autor.. tak sama sie doslownie nie nawidze ale schudlam juz 20kg jeszcze 30i bd ok

Otylosc to choroba , taki nawyk jak alkohol.. alkoholika ludzie mijaja majac sie za lepszych.. to samo ja czuje mijajac grube kobiety.. po prostu czuje sie lepsza

Ja tam lubię duże baby!