Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Różaikwiaty

Mam szansę na miłość?

Polecane posty

Gość Różaikwiaty

Witam.

Post będzie dotyczył mojego życia uczuciowego.

W swoim życiu umawiałam się nie raz na randki z chłopakami - różne zawody, charaktery, typ, wygląd.

Zawsze uśmiechnięta, miła, rozgadana, zadbana, ubrana skromnie nie wyzywajaco,też nie raz pierwsza się odezwę, bo wiem że niektórzy mężczyźni po prostu się wstydzą albo nie wiedzą czy się zgodzę, mają uraz itp. Nie narzucam się.

Niestety nie wiem czy mam po prostu pecha w tej sferze ale nie wychodziło.

Najdłuższa i najpoważnijesza relacja z mężczyzną trwała niecałe pół roku. Po tym okresie zaczął mnie zaniedbywać by na koniec rozstać się ze mną,ponieważ nie czuł do mnie poważniejszego uczucia a te motylki początkowe się wypaliły. Bardzo to przeżyłam, bo myślałam że trafiłam na tego właściwego.

W sumie podejrzewam i chyba jestem pewna czemu tak się dzieje.

Nie wiem jak to napisać ale nie jestem tzw. zołzą tylko odwrotnością - kobieta zbyt miła.

Staram się łagodzić konflikty, nie krytykować nikogo, nie przeklinam, pocieszam jak mają z czymś problem, służę pomocą, można na mnie zawsze liczyć, nie marudzę, nie pije, palę itp.

Usłyszałam kilka razy że peszę i ktoś może czuć się niepewnie w moim towarzystwie.

Tylko jest jedno ale... Ja nie gram nikogo, nie udaje, po prostu taka już jestem, byłam od zawsze. Od dziecka taka spokojna i nieśmiała. Po prostu jestem sobą. Tak mnie w domu wychowani, relacje z rodziną mam bardzo dobre.

Rzadko się kłócimy, możemy na siebie liczyć, nie bierzemy używek itp.

Mam pasje i zainteresowania, lubię wyjść z domu, do ludzi.

Myślę, że wydaje się dla kogoś nudna i przewidywalna i dlatego ciężko mi, to znaczy ja tak myślę.

Chciałabym właśnie stworzyć stały i spokojny związek. Bez jakiś niepotrzebnych wrażeń (nie mówię o seksie, o to partner nie musiałby się martwić : ) ), kłótni, nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Po prostu że wiedziałabym że zawsze mogę porozmawiać z nim, wyżalić się lub pochwalić się wrażeniami dnia codziennego, móc się przytulić, wiedzieć że co się nie wydarzy będziemy po swojej stronie i będzie mnie wspierał jak ja jego 

Taka proza dnia codziennego.

 

Pisze do was z pytaniem czy mam szansę, by z takim charakterem znaleźć miłość, kogoś dla kogo będę miała to coś w sobie, czy będę musiała zmienić swoje, zachowania, nawyki?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsds

Żaden facet nie jest wierny żadnej kobiecie. Może w początkowym etapie związku tak, bo jest zauroczony, ale potem zaczyna oglądać się za innymi. Niestety tak było i jest nadal. Ty możesz być traktowana jako idealna kandydatka na żonę, matkę dzieci, ewentualnie ostateczna opcja. Zdradzać Cię będą z wyuzdanymi, przebojowymi, ale po wszystkim wrócą do Ciebie. Nie chcę Ciebie jakoś obrazić, bo gdybyś była "szalona i nieprzewidywalna", bo też by Cię zdradzali, ale właśnie ze spokojnymi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość sdsds napisał:

Żaden facet nie jest wierny żadnej kobiecie. Może w początkowym etapie związku tak, bo jest zauroczony, ale potem zaczyna oglądać się za innymi. Niestety tak było i jest nadal. Ty możesz być traktowana jako idealna kandydatka na żonę, matkę dzieci, ewentualnie ostateczna opcja. Zdradzać Cię będą z wyuzdanymi, przebojowymi, ale po wszystkim wrócą do Ciebie. Nie chcę Ciebie jakoś obrazić, bo gdybyś była "szalona i nieprzewidywalna", bo też by Cię zdradzali, ale właśnie ze spokojnymi. 

Nigdy nie kochałeś, obracasz się w zdemoralizowanym świecie,  zakochany mężczyzna nie zdradza, nie potrzebuje kolejnych podniety seksualnych, bo ma kobietę,  do której go ciągnie,  nie do innych. Życzę szczęśliwej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsvgdf
10 minut temu, Gość Różaikwiaty napisał:

Witam.

Post będzie dotyczył mojego życia uczuciowego.

W swoim życiu umawiałam się nie raz na randki z chłopakami - różne zawody, charaktery, typ, wygląd.

Zawsze uśmiechnięta, miła, rozgadana, zadbana, ubrana skromnie nie wyzywajaco,też nie raz pierwsza się odezwę, bo wiem że niektórzy mężczyźni po prostu się wstydzą albo nie wiedzą czy się zgodzę, mają uraz itp. Nie narzucam się.

Niestety nie wiem czy mam po prostu pecha w tej sferze ale nie wychodziło.

Najdłuższa i najpoważnijesza relacja z mężczyzną trwała niecałe pół roku. Po tym okresie zaczął mnie zaniedbywać by na koniec rozstać się ze mną,ponieważ nie czuł do mnie poważniejszego uczucia a te motylki początkowe się wypaliły. Bardzo to przeżyłam, bo myślałam że trafiłam na tego właściwego.

W sumie podejrzewam i chyba jestem pewna czemu tak się dzieje.

Nie wiem jak to napisać ale nie jestem tzw. zołzą tylko odwrotnością - kobieta zbyt miła.

Staram się łagodzić konflikty, nie krytykować nikogo, nie przeklinam, pocieszam jak mają z czymś problem, służę pomocą, można na mnie zawsze liczyć, nie marudzę, nie pije, palę itp.

Usłyszałam kilka razy że peszę i ktoś może czuć się niepewnie w moim towarzystwie.

Tylko jest jedno ale... Ja nie gram nikogo, nie udaje, po prostu taka już jestem, byłam od zawsze. Od dziecka taka spokojna i nieśmiała. Po prostu jestem sobą. Tak mnie w domu wychowani, relacje z rodziną mam bardzo dobre.

Rzadko się kłócimy, możemy na siebie liczyć, nie bierzemy używek itp.

Mam pasje i zainteresowania, lubię wyjść z domu, do ludzi.

Myślę, że wydaje się dla kogoś nudna i przewidywalna i dlatego ciężko mi, to znaczy ja tak myślę.

Chciałabym właśnie stworzyć stały i spokojny związek. Bez jakiś niepotrzebnych wrażeń (nie mówię o seksie, o to partner nie musiałby się martwić : ) ), kłótni, nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Po prostu że wiedziałabym że zawsze mogę porozmawiać z nim, wyżalić się lub pochwalić się wrażeniami dnia codziennego, móc się przytulić, wiedzieć że co się nie wydarzy będziemy po swojej stronie i będzie mnie wspierał jak ja jego 

Taka proza dnia codziennego.

 

Pisze do was z pytaniem czy mam szansę, by z takim charakterem znaleźć miłość, kogoś dla kogo będę miała to coś w sobie, czy będę musiała zmienić swoje, zachowania, nawyki?

 

jestes idealna kobieta, szuka,m wlasnie kogos takiego

nie sluchaj bzdur o zolzach

bo to jest tak ze po prostu nie spotkalas kogos na swoim poziomie wrazliwosci i poziomie intelektualnym - ja mam tak samo kobiety ktore spotykalem nie pasowaly do mnie tzn zolzy czyli psykate ...ki czesto bez charakteru tak naprawde i mozgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsds
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nigdy nie kochałeś, obracasz się w zdemoralizowanym świecie,  zakochany mężczyzna nie zdradza, nie potrzebuje kolejnych podniety seksualnych, bo ma kobietę,  do której go ciągnie,  nie do innych. Życzę szczęśliwej miłości.

Jestem kobietą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
13 minut temu, Gość Różaikwiaty napisał:

Witam.

Post będzie dotyczył mojego życia uczuciowego.

W swoim życiu umawiałam się nie raz na randki z chłopakami - różne zawody, charaktery, typ, wygląd.

Zawsze uśmiechnięta, miła, rozgadana, zadbana, ubrana skromnie nie wyzywajaco,też nie raz pierwsza się odezwę, bo wiem że niektórzy mężczyźni po prostu się wstydzą albo nie wiedzą czy się zgodzę, mają uraz itp. Nie narzucam się.

Niestety nie wiem czy mam po prostu pecha w tej sferze ale nie wychodziło.

Najdłuższa i najpoważnijesza relacja z mężczyzną trwała niecałe pół roku. Po tym okresie zaczął mnie zaniedbywać by na koniec rozstać się ze mną,ponieważ nie czuł do mnie poważniejszego uczucia a te motylki początkowe się wypaliły. Bardzo to przeżyłam, bo myślałam że trafiłam na tego właściwego.

W sumie podejrzewam i chyba jestem pewna czemu tak się dzieje.

Nie wiem jak to napisać ale nie jestem tzw. zołzą tylko odwrotnością - kobieta zbyt miła.

Staram się łagodzić konflikty, nie krytykować nikogo, nie przeklinam, pocieszam jak mają z czymś problem, służę pomocą, można na mnie zawsze liczyć, nie marudzę, nie pije, palę itp.

Usłyszałam kilka razy że peszę i ktoś może czuć się niepewnie w moim towarzystwie.

Tylko jest jedno ale... Ja nie gram nikogo, nie udaje, po prostu taka już jestem, byłam od zawsze. Od dziecka taka spokojna i nieśmiała. Po prostu jestem sobą. Tak mnie w domu wychowani, relacje z rodziną mam bardzo dobre.

Rzadko się kłócimy, możemy na siebie liczyć, nie bierzemy używek itp.

Mam pasje i zainteresowania, lubię wyjść z domu, do ludzi.

Myślę, że wydaje się dla kogoś nudna i przewidywalna i dlatego ciężko mi, to znaczy ja tak myślę.

Chciałabym właśnie stworzyć stały i spokojny związek. Bez jakiś niepotrzebnych wrażeń (nie mówię o seksie, o to partner nie musiałby się martwić : ) ), kłótni, nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Po prostu że wiedziałabym że zawsze mogę porozmawiać z nim, wyżalić się lub pochwalić się wrażeniami dnia codziennego, móc się przytulić, wiedzieć że co się nie wydarzy będziemy po swojej stronie i będzie mnie wspierał jak ja jego 

Taka proza dnia codziennego.

 

Pisze do was z pytaniem czy mam szansę, by z takim charakterem znaleźć miłość, kogoś dla kogo będę miała to coś w sobie, czy będę musiała zmienić swoje, zachowania, nawyki?

 

Oczywiście, że masz szansę. Ja uwielbiam takie spokojne kobiety i takiej właśnie szukam 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
9 minut temu, Gość sdsds napisał:

Żaden facet nie jest wierny żadnej kobiecie. Może w początkowym etapie związku tak, bo jest zauroczony, ale potem zaczyna oglądać się za innymi. Niestety tak było i jest nadal. Ty możesz być traktowana jako idealna kandydatka na żonę, matkę dzieci, ewentualnie ostateczna opcja. Zdradzać Cię będą z wyuzdanymi, przebojowymi, ale po wszystkim wrócą do Ciebie. Nie chcę Ciebie jakoś obrazić, bo gdybyś była "szalona i nieprzewidywalna", bo też by Cię zdradzali, ale właśnie ze spokojnymi. 

Bzdura. Nigdy bym nie zdradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsds
3 minuty temu, Gość vvv napisał:

Bzdura. Nigdy bym nie zdradził.

Śmieszne :D A potem ciągle łazicie po imprezach, macie tysiące kont na portalach randkowych i wmawiacie innym kobietom, że jesteście wolni, albo jak Wasza kobieta jest okropna haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Nigdy nie kochałeś, obracasz się w zdemoralizowanym świecie,  zakochany mężczyzna nie zdradza, nie potrzebuje kolejnych podniety seksualnych, bo ma kobietę,  do której go ciągnie,  nie do innych. Życzę szczęśliwej miłości.

Z tym się zgodzę 😉 wracając do Twojego pytania to szczerze dziwie się że nie masz kochającego mężczyzny ale jedno jest pewne "będziesz go mieć"  Nie zmieniaj się a właśnie bądz sobą i jedno musisz wiedzieć, gdy poznasz tego jedynego z którym połączy was wspólna więz i chęc przebywania razem to zapomnisz o tych trudnych chwilach 🙂 życzę szczęścia bo naprawdę zasługujesz. Dobranoc 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysztof
21 minut temu, Gość Różaikwiaty napisał:

Pisze do was z pytaniem czy mam szans, by z takim charakterem

Pierwsza i istotna sprawa, czy umiesz i chetnie robiszL oda? A temat pokrewny, czy dajesz sobie robicM inete i czy odbierasz z tego przyjemnosc? Druga sprawa, czy OCZEKUJESZ aby chlopak placil za Ciebie w restauracji, czy placisz za siebie sama bez gadania? Trzecia, skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Gość sdsds napisał:

Żaden facet nie jest wierny żadnej kobiecie. Może w początkowym etapie związku tak, bo jest zauroczony, ale potem zaczyna oglądać się za innymi. Niestety tak było i jest nadal. Ty możesz być traktowana jako idealna kandydatka na żonę, matkę dzieci, ewentualnie ostateczna opcja. Zdradzać Cię będą z wyuzdanymi, przebojowymi, ale po wszystkim wrócą do Ciebie. Nie chcę Ciebie jakoś obrazić, bo gdybyś była "szalona i nieprzewidywalna", bo też by Cię zdradzali, ale właśnie ze spokojnymi. 

Nic dodać, nic ująć. Generalnie wniosek z tej wypowiedzi jest taki, że faceta najbardziej podnieca to, czego nie ma. Nie bez powodu kochanki najczęściej są przeciwieństwem żon 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Z tym się zgodzę 😉 wracając do Twojego pytania to szczerze dziwie się że nie masz kochającego mężczyzny ale jedno jest pewne "będziesz go mieć"  Nie zmieniaj się a właśnie bądz sobą i jedno musisz wiedzieć, gdy poznasz tego jedynego z którym połączy was wspólna więz i chęc przebywania razem to zapomnisz o tych trudnych chwilach 🙂 życzę szczęścia bo naprawdę zasługujesz. Dobranoc 😉

Nie jestem autorką,  ale jestem podobna do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
16 minut temu, Gość sdsds napisał:

Śmieszne 😄 A potem ciągle łazicie po imprezach, macie tysiące kont na portalach randkowych i wmawiacie innym kobietom, że jesteście wolni, albo jak Wasza kobieta jest okropna haha

Ja tego nie robię. Za innych nie odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina
23 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Z tym się zgodzę 😉 wracając do Twojego pytania to szczerze dziwie się że nie masz kochającego mężczyzny ale jedno jest pewne "będziesz go mieć"  Nie zmieniaj się a właśnie bądz sobą i jedno musisz wiedzieć, gdy poznasz tego jedynego z którym połączy was wspólna więz i chęc przebywania razem to zapomnisz o tych trudnych chwilach 🙂 życzę szczęścia bo naprawdę zasługujesz. Dobranoc 😉

Dobranoc 🙂 Krzysiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Ewelina napisał:

Dobranoc 🙂 Krzysiu

Nie jestem Krzysiu ale Tobie również życzę dobrej nocy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata

Teoretycznie tak, ale w praktyce bardzo ciężko Ci będzie kogoś znaleźć. 

Mężczyzni lubią takie trochę uszczypliwe, niedostępne, to zdobywcy. 

Szybko im się nudzisz i tym swoim byciem ciągle miłym i na każde zawołanie wydajesz się mdła i nieciekawa. 

Taka dziewczyna to skarb - ale wiesz jacy są ludzie w szczególności faceci. 

Aby Ci się udało musisz znaleźć pokrewną duszę, czyli osobę podobna do ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
1 minutę temu, Gość Nata napisał:

Mężczyzni lubią takie trochę uszczypliwe, niedostępne, to zdobywcy. 

Szybko im się nudzisz i tym swoim byciem ciągle miłym i na każde zawołanie wydajesz się mdła i nieciekawa.

Bzdura.

2 minuty temu, Gość Nata napisał:

Taka dziewczyna to skarb

To się zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W sumie nie wiem... 

Ja bym źle się czuła w towarzystwie takiej osoby co wszystko robi perfekcyjnie itp 

Z tego co widzę mężczyzni są wierni wrednym kobietom a te dobre same, po rozwodach... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

mężczyzni są wierni wrednym kobietom a te dobre same, po rozwodach... 

Bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja

Wydaje mi się, że nie znalazłaś tego podobnego do ciebie. Ludzie w dobrych związkach są podobni do siebie w obyciu, przekonaniach itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezmezczyzna

Oczywiscie, ze znajdziesz, kazdy, kto chce, znajdzie. Ale z opisu nie nalezysz do kobiet, ktore wzbudzaja duze zainteresowanie. Chyba, ze jestes bardzo atrakcyjna, w co watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
3 minuty temu, Gość tezmezczyzna napisał:

Ale z opisu nie nalezysz do kobiet, ktore wzbudzaja duze zainteresowanie.

Żartujesz sobie? Przecież to ideał kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PNINA
11 minut temu, Gość tezmezczyzna napisał:

Oczywiscie, ze znajdziesz, kazdy, kto chce, znajdzie. Ale z opisu nie nalezysz do kobiet, ktore wzbudzaja duze zainteresowanie. Chyba, ze jestes bardzo atrakcyjna, w co watpie.

Bredzisz. To że w Twoim typie są jakieś wyuzdane wulgarne kobiety to twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PNINA
23 godziny temu, Gość sdsds napisał:

Żaden facet nie jest wierny żadnej kobiecie. Może w początkowym etapie związku tak, bo jest zauroczony, ale potem zaczyna oglądać się za innymi. Niestety tak było i jest nadal. Ty możesz być traktowana jako idealna kandydatka na żonę, matkę dzieci, ewentualnie ostateczna opcja. Zdradzać Cię będą z wyuzdanymi, przebojowymi, ale po wszystkim wrócą do Ciebie. Nie chcę Ciebie jakoś obrazić, bo gdybyś była "szalona i nieprzewidywalna", bo też by Cię zdradzali, ale właśnie ze spokojnymi. 

Głupszych głupot nie czytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady A
23 godziny temu, Gość sdsds napisał:

Żaden facet nie jest wierny żadnej kobiecie. Może w początkowym etapie związku tak, bo jest zauroczony, ale potem zaczyna oglądać się za innymi. Niestety tak było i jest nadal. Ty możesz być traktowana jako idealna kandydatka na żonę, matkę dzieci, ewentualnie ostateczna opcja. Zdradzać Cię będą z wyuzdanymi, przebojowymi, ale po wszystkim wrócą do Ciebie. Nie chcę Ciebie jakoś obrazić, bo gdybyś była "szalona i nieprzewidywalna", bo też by Cię zdradzali, ale właśnie ze spokojnymi. 

Co to znaczy "początkowa faza"? Kilka tygodni, miesięcy, lat? I czemu aż tak pesymistyczna jest Twoja opinia na temat mężczyzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
23 godziny temu, Gość Krzysztof napisał:

Pierwsza i istotna sprawa, czy umiesz i chetnie robiszL oda? A temat pokrewny, czy dajesz sobie robicM inete i czy odbierasz z tego przyjemnosc? Druga sprawa, czy OCZEKUJESZ aby chlopak placil za Ciebie w restauracji, czy placisz za siebie sama bez gadania? Trzecia, skad jestes?

Słuchaj, chyba pokićkało ci się w głowie. Odwrotna kolejność pytań i może zostaniesz wzięty pod uwagę 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różaikwiaty

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. 

Może mam pecha albo zwyczajnie na mus próbuje stworzyć związek i powinnam poczekać na tego jedynego?

W sumie mam jeszcze czas, ale brakuje mi kogos obok. Przyznam się, że zazdroszczę dziewczynom jak opowiadają o swoich partnerach, że dbają o nie, opiekują się, pamiętają o rocznicach itp, ujawniają się w necie. 

Mężczyzna z którym byłam w dłuższej relacji lubił otaczać się właśnie w towarzystwie tgz. zołz. Znacząco się od nich odróżniałam. 

Tak sobie wtedy myślę, że muszę być naprawdę mdła i nieciekawa, skoro zniechęcam do siebie potencjalnego chłopaka,a brzydka nie jestem, mogę nie być w kogoś typie urody po prostu. 

Pozdrawiam 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
17 minut temu, Gość Różaikwiaty napisał:

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. 

Może mam pecha albo zwyczajnie na mus próbuje stworzyć związek i powinnam poczekać na tego jedynego?

W sumie mam jeszcze czas, ale brakuje mi kogos obok. Przyznam się, że zazdroszczę dziewczynom jak opowiadają o swoich partnerach, że dbają o nie, opiekują się, pamiętają o rocznicach itp, ujawniają się w necie. 

Mężczyzna z którym byłam w dłuższej relacji lubił otaczać się właśnie w towarzystwie tgz. zołz. Znacząco się od nich odróżniałam. 

Tak sobie wtedy myślę, że muszę być naprawdę mdła i nieciekawa, skoro zniechęcam do siebie potencjalnego chłopaka,a brzydka nie jestem, mogę nie być w kogoś typie urody po prostu. 

Pozdrawiam 

Czytając twoje posty, doszedłem do wniosku, że musisz być naprawdę świetną dziewczyną. Nie wiem, z czego wynikają twoje problemy ze znalezieniem partnera.

Cały czas szukam takiej dziewczyny jak ty, niestety bezskutecznie. Też chciałbym mieć kogoś przy sobie, dbać o dziewczynę i opiekować się nią. Z pamiętaniem o rocznicach nie mam problemów - zawsze byłem dobry w zapamiętywaniu ważnych dla osób, na których mi zależy dat 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×