Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hejo

Była chce mi podnieść alimenty. Czy ma do tego prawo? Jaka jest szansa wymiksować się z tego?

Polecane posty

Gość Hejo

Moja ex chce podniesienia z 500 na 700, a jeżeli dobrze rozumiem to ona powinna dawać drugie tyle tak? No to sorry ale niech mi pokaże że wydaje 1400 na dziecko i że to są sensowne wydatki niezbędne do życia. Przecież takie dziecko dużo nie nie je jedynie ciuchy tarmosi i wyrasta no to ok. Ona twierdzi, że jej opieka to tez jest koszt, bo ona ma dziecko 24 na dobę pod opieką i musi mu gotować, prać, ogarniać przedszkole, chodzić do lekarza, brać L4 z pracy jak jest chory no ale bez jaj to chyba każda normalna matka robi więc jak ona to na kasę może przeliczać? Jak dla mnie to jest pazerna sucza. Moja mama też tak robiła ale w życiu nie słyszałem żeby to ojcu na kasę przeliczała. Ojciec pracował na dom, no bo byli małżeństwem, a mama kiedy trzeba było to się nami zajmowała i też pracowała, a ja analogicznie płacę alimenty czyli tak jak moj ojciec zarabiam na jej i dziecka utrzymanie no tak czy nie? więc moim zdaniem jesteśmy kwita. Teraz ona syna zapisała na jakieś treningi a ja mam za to bulić? przecież to nie jest mu do życia niezbędne jak jedzenie. To są fanaberie dodatkowe.

Jaką mam szansę na to że sędzia mi przyzna rację? Zarabiam 4000-4600 netto. Wkurfia mnie że ona chce się paść za moją kasę 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Możesz też się całkowicie wymiksować z płacenia alimentów. Więcej, była żona będzie płaciła tobie. A wiesz jak to zrobić? Bierzesz dziecko do siebie na stałe. Pierzesz, forujesz, sprzatasz, zaprowadzasz i odbierasz z przedszkola, idziesz do lekarza, idziesz na L4 jak dziecko jest chore, robisz zakupy, ogarniasz rachunki. No przecież to takie nic więc na co czekasz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zbieraj rachunki twoich wydatków na dziecko kiedy spędza czas z tobą. Plus Twoje wydatki „na życie” 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogar

4600 netto i żałuje 200 złotych więcej na własne dziecko. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa
13 minut temu, Gość Hejo napisał:

jeżeli dobrze rozumiem to ona powinna dawać drugie tyle tak?

Nie, źle rozumiesz. Ona ponosi koszty w naturze w postaci sprawowania opieki 24/h. Weż dziecko do siebie i opłać opiekunkę, będziesz wiedzial jakie koszty ponosi żona. Jesteś zerem a nie meżczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jezu my 800zl miesięcznie wydajemy na samego logopede dla syna, a Ty uważasz, że 1000zl opedza wszystkie wydatki? Współczuję Twojej byłej że z takim tluczkiem się zadała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
5 minut temu, NaugthyBitch napisał:

Możesz też się całkowicie wymiksować z płacenia alimentów. Więcej, była żona będzie płaciła tobie. A wiesz jak to zrobić? Bierzesz dziecko do siebie na stałe. Pierzesz, forujesz, sprzatasz, zaprowadzasz i odbierasz z przedszkola, idziesz do lekarza, idziesz na L4 jak dziecko jest chore, robisz zakupy, ogarniasz rachunki. No przecież to takie nic więc na co czekasz? 

Absolutna racja 🤣. Autorze, weź syna na stałe do siebie a twoja ex niech płaci ci 500zł miesięcznie...tylko nie bądź bezczelny i nie waż się rządać wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejo
Przed chwilą, NaugthyBitch napisał:

Możesz też się całkowicie wymiksować z płacenia alimentów. Więcej, była żona będzie płaciła tobie. A wiesz jak to zrobić? Bierzesz dziecko do siebie na stałe. Pierzesz, forujesz, sprzatasz, zaprowadzasz i odbierasz z przedszkola, idziesz do lekarza, idziesz na L4 jak dziecko jest chore, robisz zakupy, ogarniasz rachunki. No przecież to takie nic więc na co czekasz? 

O nie, nie! chwileczkę! Może doprezycuję otóż moja ex po rozwodzie zamieszkała z rodzicami w ich dość dużym i zajefajnym domu. Córeczka jedynaczka dostała całe piętro dla siebie i dziecka, rachunków nie płaci i żarcia nie kupuje i nie gotuje! Stary jej dziecko to przedszkola zaprowadza i przyprowadza, jej stara gotuje, a ona ma pod nos postawione więc na co ona chce kasę skoro za nic nie płaci? Jej starzy biedni nie są. Stara jest lekarzem, a stary emerytowanym trepem. Kasy to oni mają, a ex poszła sobie na pół etatu teraz do roboty i zaczęła w październiku magisterkę. Mógłbym ewentualnie płacić gdyby mieszkała z dzieckiem sama na swój rachunek i poszła na cały etat do roboty ale ona sobie siedzi u starych w ciepełku, robi na pół etatu i jeszcze sobie studiuje. No ja nie będę utrzymywał księżniczki studentki i za jej zachciewajki płacił. Mam nadzieję że sąd to weźmie pod uwagę.

I co teraz już inaczej sytuacja wygląda prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13trzynascie
17 minut temu, Gość Hejo napisał:

Teraz ona syna zapisała na jakieś treningi a ja mam za to bulić? przecież to nie jest mu do życia niezbędne jak jedzenie. To są fanaberie dodatkowe.

To są jego zainteresowania. Wspiera się zainteresowania dziecka, przynajmniej dobry rodzic, czyli Twoja była, tak robi.

18 minut temu, Gość Hejo napisał:

Przecież takie dziecko dużo nie nie je jedynie ciuchy tarmosi i wyrasta no to ok.

Większe dziecko= większe wydatki.

Ogólnie to mówisz o własnym dziecku jak o jakimś obcym, jak o przedmiocie. Taki wydźwięk ma Twoja wypowiedź. To przerażające.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilia

Nie wygląda inaczej. Ona może pozwać ciebie, że muszą ją utrzymywać rodzice, bo Ty nie wywiazujesz się ze swoich obowiązków. To twoje dziecko a nie twoich byłych teściów. Relacje między twoja byłą a jej rodzicami to nie twoja sprawa. Dla sądu jeśli jesteś prawnym opiekunem na tobie ciąży obowiązek utrzymania dziecka. Nie na dziadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Hejo napisał:

O nie, nie! chwileczkę! Może doprezycuję otóż moja ex po rozwodzie zamieszkała z rodzicami w ich dość dużym i zajefajnym domu. Córeczka jedynaczka dostała całe piętro dla siebie i dziecka, rachunków nie płaci i żarcia nie kupuje i nie gotuje! Stary jej dziecko to przedszkola zaprowadza i przyprowadza, jej stara gotuje, a ona ma pod nos postawione więc na co ona chce kasę skoro za nic nie płaci? Jej starzy biedni nie są. Stara jest lekarzem, a stary emerytowanym trepem. Kasy to oni mają, a ex poszła sobie na pół etatu teraz do roboty i zaczęła w październiku magisterkę. Mógłbym ewentualnie płacić gdyby mieszkała z dzieckiem sama na swój rachunek i poszła na cały etat do roboty ale ona sobie siedzi u starych w ciepełku, robi na pół etatu i jeszcze sobie studiuje. No ja nie będę utrzymywał księżniczki studentki i za jej zachciewajki płacił. Mam nadzieję że sąd to weźmie pod uwagę.

I co teraz już inaczej sytuacja wygląda prawda?

Pogubiłeś się. Pisałeś, że musi sprzątać, gotować itd. A teraz zmiana wersji? Nie, nie wymiksujesz się z tego. Bierz dziecko do siebie to wcale nie będziesz musiał płacić. Nie? Dlaczego, podobno to takie łatwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Strasznie mało płacisz. Dziewczyna powinna iść do prawnika, bo przy takich zarobkach spokojnie powinieneś płacić 1000-1200 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, NaugthyBitch napisał:

Pogubiłeś się. Pisałeś, że musi sprzątać, gotować itd. A teraz zmiana wersji? Nie, nie wymiksujesz się z tego. Bierz dziecko do siebie to wcale nie będziesz musiał płacić. Nie? Dlaczego, podobno to takie łatwe. 

Ona mi tak powiedziała, że taki jest jej wkład w opiekę ale to jej wkład jej starych tak na prawdę. Ona tam ogarnie te 3 pokoje na górze i odgrzeje sobie obiad. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha tak to sobie wykombinowałeś, bo ona ma pomocnych rodziców to Ty nie będziesz ponosił odpowiedzialności finansowej za dziecko. No sprytne. 

Żałujesz dziecku pieniędzy? Chciałbyś mieć takiego żałosnego tatusia? Ani się synem nie zajmujesz ani Cię nie obchodzi i jeszcze płacić na utrzymanie nie chcesz. Świetnie, pogratulować postawy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość hejo
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Strasznie mało płacisz. Dziewczyna powinna iść do prawnika, bo przy takich zarobkach spokojnie powinieneś płacić 1000-1200 zl

No to ona już mi zapowiedziała że będzie stopniowo podnosić i że na koniec przyszłego roku będę płacił 1200 

jej niedoczekanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ona mi tak powiedziała, że taki jest jej wkład w opiekę ale to jej wkład jej starych tak na prawdę. Ona tam ogarnie te 3 pokoje na górze i odgrzeje sobie obiad. 

Ale Ciebie to nie powinno interesować. Ty masz płacić na własne dziecko skoro byłeś dupkiem i kobieta od Ciebie odeszła. Zresztą Ciebie to nawet ojcem nazwać nie można. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość gość hejo napisał:

No to ona już mi zapowiedziała że będzie stopniowo podnosić i że na koniec przyszłego roku będę płacił 1200 

jej niedoczekanie

No to się przekonasz, że będziesz płacił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Żałosny jesteś, na własne dziecko żałujesz. Wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka

No ale to że jej rodzice gotują i dzieckiem się zajmują to niczego nie zmienia. To jeszcze gorzej o tobie świadczy,  że skoro widzisz, że rodzice jej pomagają to ty chcesz się wymiksować. To tak samo są nadal koszty które ponoszą inni, a powinieneś ponosić ty.

Jak niby ona miałaby iść na wynajem, do pracy na cały etat i jeszcze się przedszkolakiem zająć? Wiadomo, że potrzebuje pomocy ale to że ona za tę pomoc nie płaci to nie znaczy że ty jesteś ze wszystkiego teraz zwolniony. Bardzo dobrze, że studiuje. To jej otworzy te drzwi do lepszych zarobków. No jasne że nawet gdyby grosza od Ciebie nie dostała to nie zginie, bo ma dobrych rodziców ale serio uważasz że jesteś w tym momencie w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość hejo

no ale to nie chodzi że ja dziecku żałuję tylko wiem ile dziecko potrzebuje ile teraz ma i nie chcę zeby ona na moich pieniądzach sobie używała. Nie o dziecko mi chodzi tylko o nią. Kurfa już ja ją tak urządzę, że mi w zębach do sądu paragony przyniesie. Zobaczymy komu sąd przyzna rację. Płacę te słone alimenty od maja ale są granice!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ludzie

Wykształceni i bogaci teściowie ci dziecko wychowują a ty ich od 'starych" wyzywasz z pogardą. A twoi STARZY co osiągneli poza spłodzeniem takiego śmiecia? Pewnie nic podobnie jak i ty. Jesteś zerem, już ktoś wyzej też tak stwierdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość gość hejo napisał:

no ale to nie chodzi że ja dziecku żałuję tylko wiem ile dziecko potrzebuje ile teraz ma i nie chcę zeby ona na moich pieniądzach sobie używała. Nie o dziecko mi chodzi tylko o nią. Kurfa już ja ją tak urządzę, że mi w zębach do sądu paragony przyniesie. Zobaczymy komu sąd przyzna rację. Płacę te słone alimenty od maja ale są granice!

500 zł alimentów na dziecko to jest śmiech na sali. I uwierz, że przyniesie Ci te paragony, a Ty ze wstydu będziesz się palił przed sądem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sakre ble
25 minut temu, Gość Hejo napisał:

Mógłbym ewentualnie płacić gdyby mieszkała z dzieckiem sama na swój rachunek i poszła na cały etat do roboty ale ona sobie siedzi u starych w ciepełku, robi na pół etatu i jeszcze sobie studiuje. No ja nie będę utrzymywał księżniczki studentki i za jej zachciewajki płacił. Mam nadzieję że sąd to weźmie pod uwagę.

nie, nie weźmie. Relacje miedzy nią a jej rodzicami sądu nie interesują. Natomiast ciebie kicha piecze, ze jej rodzice pomagaja a ciebie twoja stara sooka i ojciec choy wykopali z chaty zaraz po 18 z gołym tyłkiem, zgadłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie rodzice wynajmą jej drogiego prawnika, który rozjedzie Cię w sądzie i co miesiąc w zębach będziesz jej pieniądze na dziecko przynosił. Tak kończą takie substytuty facetów jak Ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To musi byc prowo. Nie wierze, ze mozna byc az takim ch..jem zlamanym jak autor tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To może być prowokacja, ale nie koniecznie. Niestety można być takim "tatusiem".

Z własnego doświadczenia.

Ale nie ma co się martwić. Dobry prawnik rozniesie takiego w pył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbbb

 Gdzie Ty oczy miałeś takiego lenia brać. Jak był czas na studia to latała za chłopakami, a jak trzeba w domu zapiepszać przy bombelku to szybko do szkoły poszła i swojej  matce bombelka podrzuciła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscie
2 minuty temu, ula_lala napisał:

To może być prowokacja, ale nie koniecznie. Niestety można być takim "tatusiem".

Z własnego doświadczenia.

Ale nie ma co się martwić. Dobry prawnik rozniesie takiego w pył 🙂

dokładnie, ja na miejscu ojca tej żony to jeszcze bym kolegów skrzyknął to pokazaliby marnej podróbie faceta jak sie załatwia sprawy po męsku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscie
1 minutę temu, Gość Bbbb napisał:

 Gdzie Ty oczy miałeś takiego lenia brać. Jak był czas na studia to latała za chłopakami, a jak trzeba w domu zapiepszać przy bombelku to szybko do szkoły poszła i swojej  matce bombelka podrzuciła. 

dobrze ze swojej matce, a nie jemu leniwemu szmaciarzowi i nie jego starej - wywłoce 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×