Czy koleżanka ma pretensje, że tez zaszłam w ciążę? Już mam mętlik o co jej chodzi, jak to oceniłybyście?

Mam taką znajomą, od kilku miesięcy jest w ciąży, rodzi chyba na dniach, zawsze uśmiechnięta do mnie, miła, wiadomo, jesteśmy na ty. Nasze dzieci chodzą razem do przedszkola. Ja też jestem w ciąży ale dopiero od kilku dni jest widoczna. Wczoraj jak mnie zobaczyła w szatni to wypatrzyła mi się na brzuch, niczego nie skomentowała i przestała sie uśmiechać, nie podejmowała rozmowy a dziś jak ją zobaczyłam to mi powiedziała dzień dobry zamiast cześć... Jestem w szoku normalnie. Ona ma wszystko po kolei w głowie?

Są takie osoby, które lubią być w świetle reflektorów i zawsze pierwsze..tez mam taka znajoma, która zawsze czuła się lepsza, bo ma jedno dziecko, pracuje i jest super. Ja mam dwoje dzieci z małą różnica wieku i oba chyba mnie traktowała jak gorszy Sort. Młodszy poszedł do przedszkola, ja dostałam prace w fajnym miejscu, blisko domu i wyobraź sobie ,że od kiedy wróciłam do życia zawodowego to ona nawet nie zatrzymuje się żeby ze mną pogadać. Żebym jeszcze jej opowiadała szczegóły... Nie, tylko powiedzialam,że pracuje , zapytała gdzie, ja mówię że w X i to by było na tyle. 

żona brata mojego męża taka jest. Miała ból d...py że kuzynka męża była w ciąży wtedy co ona, a teraz ma ból że ja jestem w ciazy teraz co ona. A wiecie dlaczego? bo to rozpuszczona i egoistyczna jedynaczka, której wszystko w życiu z nieba spadło, na nic nigdy sama nie zapracowała bo nakpierw bogaty chrzestny a teraz bogaty mąż, i ona musi być NAJ, wszystkie oczy na nią, a tak to będzie się uwaga teściowej na dwoje dzieci rozkładać, a wczesniej na dwie ciężarne.

Ja kiedy byłam w ciąży akurat byłam jedyną ciężarną w rodzinie i to zainteresowanie wszystkich bardzo mnie przytłaczało. Ale widzę że są laski na których ciągle trzeba się skupiać. Masakra. To pewnie jakieś rozpieszczone królowe.

8 minut temu, Gość gość napisał:

żona brata mojego męża taka jest. Miała ból d...py że kuzynka męża była w ciąży wtedy co ona, a teraz ma ból że ja jestem w ciazy teraz co ona. A wiecie dlaczego? bo to rozpuszczona i egoistyczna jedynaczka, której wszystko w życiu z nieba spadło, na nic nigdy sama nie zapracowała bo nakpierw bogaty chrzestny a teraz bogaty mąż, i ona musi być NAJ, wszystkie oczy na nią, a tak to będzie się uwaga teściowej na dwoje dzieci rozkładać, a wczesniej na dwie ciężarne.

Czyżby to pisała ta psycholka co ostatnio założyła aż 2 tematy na ten temat 

Dosłownie identyczna sytuacja. By mnie nie zdziwiło gdybys to była Ty daremna kobieto 

Moze ona Tobie powiedziala, ze jest w ciazy wczesnie a Ty nie i dowiedziala sie po widocznym brzuchu

Mowicie sobie takie rzeczy? Zwierzacie sie sobie?

Chociaz sama jestem kobieta to czasem widze jak babom niewiele trzeba do zmiany nastawienia.

jak przyszlam do pracy to zonka dyrektora, ktora pracuje w ksiegowosci, byla dla mnie mila, zagadywala, a teraz chodzi z nosem zadartym. Nie wiem o co jej chodzi i nawet mam to gdzies

Bo nie którzy to maja za mało prawdziwych kłopotów i dlatego przeżywają ...y. Ja jak byłam w ciąży to moja bratowa też zaciazyla. Po 5 latach starań do głowy by mi nie przyszło się obrażać, cieszyłam się razem z nimi

Nie jesteś pępkiem świata a Twoja ciąża pewnie nic ją nie obchodzi. Pewnie ma inne problemy i tyle. Przestań rozkładać ... na atomy i wyluzuj odrobinę. Świat się kończy bo ktoś Ci powiedział dzień dobry zamiast cześć. 

4 godziny temu, Gość gość napisał:

Wczoraj jak mnie zobaczyła w szatni to wypatrzyła mi się na brzuch, niczego nie skomentowała i przestała sie uśmiechać, nie podejmowała rozmowy a dziś jak ją zobaczyłam to mi powiedziała dzień dobry zamiast cześć.

Moze po prostu zle przyjela to ze jej nie powiedzialas ? 

1 minutę temu, Gość dgeretg napisał:

Moze po prostu zle przyjela to ze jej nie powiedzialas ? 

Też mi się tak wydaje. Skoro nie powiedziałaś jej autorko o ciąży, a spokojnie mogłabyś, bo ona też w tej ciąży jest i za chwilę dla nikogo to nie będzie tajemnicą, to odebrała to jako brak chęci koleżankowania się. To co się będzie teraz narzucać?

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Też mi się tak wydaje. Skoro nie powiedziałaś jej autorko o ciąży, a spokojnie mogłabyś, bo ona też w tej ciąży jest i za chwilę dla nikogo to nie będzie tajemnicą, to odebrała to jako brak chęci koleżankowania się. To co się będzie teraz narzucać?

Wg mnie to żadna koleżanka jeśli raptem sie w szatni widzą i są na tyle blisko,że mówią do siebiw na Ty  nie wiem skąd to rozrzucabie tytulami koleżanek na prawo i lewo. Zwykła znajoma , której nic nie musi mowic

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Wg mnie to żadna koleżanka jeśli raptem sie w szatni widzą i są na tyle blisko,że mówią do siebiw na Ty  nie wiem skąd to rozrzucabie tytulami koleżanek na prawo i lewo. Zwykła znajoma , której nic nie musi mowic

Nie zrozumiałaś. Napisałam że tamta stwierdziła, że autorka nie chce się koleżankować, więc nie ma sensu być miłym i się uśmiechać, skoro autorka widocznie ma ją w du/pie, a nie, że są koleżankami. Nigdy nie miałaś tak, że miałaś znajomą, czy znajomego, a z czasem zrodziło się koleżeństwo? Jakiś początek zawsze jest. No i widocznie ta znajoma myślała, że coś z tego będzie. Powiedzenie innej kobiecie, że się jest w ciąży i to kiedy ciąża jest widoczna (4 a nawet 6 miesiąc) podczas, gdy ona sama jest w ciąży, to nie jest jakieś zwierzanie się z intymności "należnej" przyjaciółce. Jeśli tamta powiedziała, a autorka nie, no to jest chyba jasne dla znajomej, że autorce nigdy do głowy nie przyszło zakolegować się bliżej i raczej autorka tego nie chce. Tak nawiasem inteligentna baba, gdzie się będzie pchała, gdzie jej nie chcą?

Ale kiedy ja jej to miałam powiedzieć? Widziałam ją po paru miechach przerwy i była z mężem. Miałam ich oboje zagadywać? Hej hej, w ciąży jestem???

No rzeczywiście inteligentna i dojrzała że zaczęła zamiast cześć mówić mi dzień dobry. Jak dzieci.

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Mam taką znajomą, od kilku miesięcy jest w ciąży, rodzi chyba na dniach, zawsze uśmiechnięta do mnie, miła, wiadomo, jesteśmy na ty. Nasze dzieci chodzą razem do przedszkola. Ja też jestem w ciąży ale dopiero od kilku dni jest widoczna. Wczoraj jak mnie zobaczyła w szatni to wypatrzyła mi się na brzuch, niczego nie skomentowała i przestała sie uśmiechać, nie podejmowała rozmowy a dziś jak ją zobaczyłam to mi powiedziała dzień dobry zamiast cześć... Jestem w szoku normalnie. Ona ma wszystko po kolei w głowie?

Jej chodziło o to że nie poinformowała się jej że jesteś w ciąży.Nieładnie.Poczuła sie obrazona.

22 minuty temu, Gość Tym napisał:

Jej chodziło o to że nie poinformowała się jej że jesteś w ciąży.Nieładnie.Poczuła sie obrazona.

Ale ja ją wczoraj zobaczyłam pierwszy raz po kilku miesiącach. Nie mamy nawet kontaktu telefonicznego. Jak ją ostatni raz widziałam to ciąża była na zbyt wczesnym etapie by się komukolwiek chwalić.