Zaczynam wariować, czego ona chce?

8 minut temu, Gość Ona napisał:

Jak nie wiesz czego ona chce to żeby tego się dowiedzieć musisz z nią porozmawiać nie ma innej opcji.  

Co się takiego zdarzyło ze wszystko się popsuło?

zobaczyła Go z inną dziewczyną, albo ktos Jej cos na ten temat powiedział albo On ją zlekcewazył w jakiś sposób i któreś z tych rzeczy Ona ciągle pamięta i się wycofala z jego powodu

Nie ogarniam tego wszystkiego ale dopóki on nie będzie chciał ze mną porozmawiać nic się nie zmieni. Dobrze wie ze chciałam z nim porozmawiać ale on był urażony i mnie ignorował cały czas. W tym momencie jestem bezradna może to nie jest właściwy czas dla nas nie wiem a może łudzę się ze on tez chciałby być ze mną nie wiem.

Mialam tak ale z kolesiem i nie chciałam go bo boje się ludzi a on za mną łaził i pomyślałam że może mu zależy a jak zaczęłam go kochać to mnie wyśmiał więc niepolecam ja na twoim miejscu bym zakończyła znajomość

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie ogarniam tego wszystkiego ale dopóki on nie będzie chciał ze mną porozmawiać nic się nie zmieni. Dobrze wie ze chciałam z nim porozmawiać ale on był urażony i mnie ignorował cały czas. W tym momencie jestem bezradna może to nie jest właściwy czas dla nas nie wiem a może łudzę się ze on tez chciałby być ze mną nie wiem.

z jakiego powodu był urażony i ignorował?

5 minut temu, Gość analiza napisał:

zobaczyła Go z inną dziewczyną, albo ktos Jej cos na ten temat powiedział albo On ją zlekcewazył w jakiś sposób i któreś z tych rzeczy Ona ciągle pamięta i się wycofala z jego powodu

Nic z tych rzeczy. 
Niestety nie mogę powiedzieć o przeszkodzie.
Mogę jedynie powiedzieć że przeszkoda leży po jej stronie, a ja nie mam nią wpływu. Z tym że ja też dołożyłem swoje do tej sytuacji. Problem w tym że ona nie chciała o tym rozmawiać ze mną, a z innymi tak. A ja zamiast się w...ić i jej to powiedzieć to wziąłem to mocno do siebie bo uznałem że wszystko jest z mojej winy i się załamałem. 

2 minuty temu, Gość autor napisał:

Nic z tych rzeczy. 
Niestety nie mogę powiedzieć o przeszkodzie.
Mogę jedynie powiedzieć że przeszkoda leży po jej stronie, a ja nie mam nią wpływu. Z tym że ja też dołożyłem swoje do tej sytuacji. Problem w tym że ona nie chciała o tym rozmawiać ze mną, a z innymi tak. A ja zamiast się w...ić i jej to powiedzieć to wziąłem to mocno do siebie bo uznałem że wszystko jest z mojej winy i się załamałem. 

O cokolwiek chodzi to trzeba wrocić do tego tematu, poprosić o rozmowę, powiedzieć,że coś Ciebie boli,wyjasnić sprawę i powiedzieć,że chciałbyś, by było jak dawniej między Wami i zapytać czy to jeszcze możliwe, oczywiście delikatnie nie po chamsku a przede wszystkim umieć wybaczyć nieporozumienia sytuacje to oczysci atmosfere i pozwoli na nowo cos fajnego budowac między Wami:) Jak ludziom na sobie zależy, lubią się to wszystko się naprawi i będzie w porzadku:)

52 minuty temu, Gość analiza napisał:

O cokolwiek chodzi to trzeba wrocić do tego tematu, poprosić o rozmowę, powiedzieć,że coś Ciebie boli,wyjasnić sprawę i powiedzieć,że chciałbyś, by było jak dawniej między Wami i zapytać czy to jeszcze możliwe, oczywiście delikatnie nie po chamsku a przede wszystkim umieć wybaczyć nieporozumienia sytuacje to oczysci atmosfere i pozwoli na nowo cos fajnego budowac między Wami:) Jak ludziom na sobie zależy, lubią się to wszystko się naprawi i będzie w porzadku:)

Nigdy bym jej nie potraktował po chamsku, ani nie mam jej co wybaczać bo nawet nie potrafię się na nią złościć. Bardzo chciałbym z nią o tym porozmawiać, ale naprawdę nie wiem jak. Poza tym nawet nie będzie już okazji bo prawie się nie widujemy, a jeśli już, to nie sam na sam. 

52 minuty temu, Gość analiza napisał:

O cokolwiek chodzi to trzeba wrocić do tego tematu, poprosić o rozmowę, powiedzieć,że coś Ciebie boli,wyjasnić sprawę i powiedzieć,że chciałbyś, by było jak dawniej między Wami i zapytać czy to jeszcze możliwe, oczywiście delikatnie nie po chamsku a przede wszystkim umieć wybaczyć nieporozumienia sytuacje to oczysci atmosfere i pozwoli na nowo cos fajnego budowac między Wami:) Jak ludziom na sobie zależy, lubią się to wszystko się naprawi i będzie w porzadku:)

Nigdy bym jej nie potraktował po chamsku, ani nie mam jej co wybaczać bo nawet nie potrafię się na nią złościć. Bardzo chciałbym z nią o tym porozmawiać, ale naprawdę nie wiem jak. Poza tym nawet nie będzie już okazji bo prawie się nie widujemy, a jeśli już, to nie sam na sam. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Nigdy bym jej nie potraktował po chamsku, ani nie mam jej co wybaczać bo nawet nie potrafię się na nią złościć. Bardzo chciałbym z nią o tym porozmawiać, ale naprawdę nie wiem jak. Poza tym nawet nie będzie już okazji bo prawie się nie widujemy, a jeśli już, to nie sam na sam. 

Nie masz do niej kontaktu? Napewno mógłbyś do niej podejść jeżeli ją widujesz rzadko w towarzystwie czasami wystarczy powiedzieć żeby się skontaktowała bo chcesz porozmawiać tak dyskretnie. Jeżeli byś się postarał to na 99% znalazłbyś do niej kontakt przecież nie jest ani duchem ani osobą która chodzi z ochroną bez przesady. Nie ma rzeczy niemożliwych, daj jej jakiś znak może się zorientuje że. czegoś chcesz:)

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Nigdy bym jej nie potraktował po chamsku, ani nie mam jej co wybaczać bo nawet nie potrafię się na nią złościć. Bardzo chciałbym z nią o tym porozmawiać, ale naprawdę nie wiem jak. Poza tym nawet nie będzie już okazji bo prawie się nie widujemy, a jeśli już, to nie sam na sam. 

Co robi? gdzie pracuje? mieszka? Poszukaj ją w google :) Kogo zna? itp Pokombinuj jak do niej dotrzeć i  z nią porozmawiać ? Zaczep ją może ona się zorientuje myśl myśl i wymyśl. Nie poddawaj się jak ci zależy.

3 godziny temu, Gość analiza napisał:

z jakiego powodu był urażony i ignorował?

Pewne sprawy nie poszły po jego myśli, poczuł się odrzucony i myśli że dostał kosza ale to nie prawda. Po prostu powiedziałam mu że teraz nie możemy się spotykać i coś w stylu niech przyjdzie za 2-3 lata ale miałam swoje moralne i racjonalne powody.

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Nigdy bym jej nie potraktował po chamsku, ani nie mam jej co wybaczać bo nawet nie potrafię się na nią złościć. Bardzo chciałbym z nią o tym porozmawiać, ale naprawdę nie wiem jak. Poza tym nawet nie będzie już okazji bo prawie się nie widujemy, a jeśli już, to nie sam na sam. 

A cóż to za dziwaczna relacja że nie możecie dłużej porozmawiać? Księdzem jesteś, a ona parafianką?  Szef-podwładna? Wykładowca-studentka? Doktor - pacjentka?
Tak jak już ktoś wyżej wspomniał - jeśli nie możesz zaczepić jej w realu to na pewno ma konto na jakimś portalu, maila, cokolwiek? Najbardziej anonimowy byłby chyba numer telefonu  

Też miałam taką ciekawą znajomość. Ciągnęło nas do siebie, spojrzenia, uśmiechy, dogadywaliśmy się nikt. Jego myśli pasowały do moich.  Oboje jednak jesteśmy indywidualistami, zbyt dumni i niezależni. Tez sie obraził i uniósł dumą, kiedy nie chciałam od razu związku. To nie był "kosz" a on to tak odebrał i czar prysł. Nic nie wyszło. Ja nadal coś czuje. On ignoruje, nie chciał wyjaśniać wołał zerwać kontakt. Dużo bym dała by powrócił do mojego zycia po tym jak sie sam z niego wyprosił oczywiście winę zwalając na mnie. Autorze jeśli jest choć cień szansy że coś jest na rzeczy z jej strony  i nadal ona ma czołowe miejsce w twych myślach powalcz. Nam nawet okoliczności sprzyjały a nie zrobił nic.. 

34 minuty temu, Gość ohamour napisał:

A cóż to za dziwaczna relacja że nie możecie dłużej porozmawiać? Księdzem jesteś, a ona parafianką?  Szef-podwładna? Wykładowca-studentka? Doktor - pacjentka?
Tak jak już ktoś wyżej wspomniał - jeśli nie możesz zaczepić jej w realu to na pewno ma konto na jakimś portalu, maila, cokolwiek? Najbardziej anonimowy byłby chyba numer telefonu  

Dokładnie wręcz jej kartkę z twoim numerem telefonu dyskretnie tak żeby nikt nie zauważył jak już tak się boisz że inni patrzą, chociaż to głupie żeby się kryć. Może to twoja nauczycielka?:)

Skąd ja to wiem. Z własnego doświadczenia. Teraz się schowalam przed jego oczami. Po przypadkiem widzialam jak jechał samochodem z inną kobietą. Nie mogę się juz ponad dwa tygodnie po tym pozbierać.Niewiem kim byla ta kobieta z dluzszymi ciemnymi wlosami . Ale mnie to złamalo.

Z tą kartką to dobry pomysł np za przednią wycieraczka samochodu

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Z tą kartką to dobry pomysł np za przednią wycieraczka samochodu

O tak!  

Autor napisz swój numer telefonu podpisz się samym imieniem i włóż za wycieraczke w samochodzie. Zadzwoni. Nie od razu jak to kobieta ,ale zadzwoni napewno.

16 minut temu, Gość Gość napisał:

12 minut temu, Gość gosc napisał:

O tak!  

Z tą kartką to dobry pomysł np za przednią wycieraczka samochodu

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Autor napisz swój numer telefonu podpisz się samym imieniem i włóż za wycieraczke w samochodzie. Zadzwoni. Nie od razu jak to kobieta ,ale zadzwoni napewno.

Dokładnie tak jednak główka pracuje hehe. W moim przypadku w 100 % ta metoda by zadziałała.

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Autor napisz swój numer telefonu podpisz się samym imieniem i włóż za wycieraczke w samochodzie. Zadzwoni. Nie od razu jak to kobieta ,ale zadzwoni napewno.

A jak nie ma samochodu to wsadź do czegoś  Potem odciągnij na bok jakąś jej koleżankę (skoro piszesz, że rzadko jest sama to na pewno jakieś towarzystwo ma) i poproś żeby jej przekazała.

I tak pewnie niczego nie zrobi, bo cioooooooooooooooooota

Szkoda tej kobiety bo czeka,pewnie myśli że jej nie chcesz i płacze jak nikt nie widzi. Taka odrzucona miłość mocno i głęboko rani . Ból nie do zagluszenia. Chlopie przeciez ty chcesz by byla w twoim życiu. Zrób coś. Cokolwiek . 

Buhaha...Ona płacze?czeka żeby dać Mu kopa z całej siły za 12 letnie kłamstwa gierki manipulacje robienie z Niej wariatki i inne podłe zachowania które doprowadziły Ją do załamania nerwowego ..niech przyjdzie to tak oberwie że nikt Mu nie zdoła pomóc

3 godziny temu, Gość Ona napisał:

 

Dokładnie tak jednak główka pracuje hehe. W moim przypadku w 100 % ta metoda by zadziałała.

W twoim tak w moim nie 

Rozśmieszyliście mnie hahahaha, jakie karteczki przecież nie mam 15 lat hahaha
Pewnie że mam do niej kontakt ale to nie o to chodzi, ja sam chyba nie wiem czego chce teraz przez to że ona raz tak raz tak, nie wiem czy w ogóle chce żebym się z nią kontaktował, zresztą ona rzadko kiedy odzywała się do mnie pierwsza. Ktoś mi dziś powiedział że się mną po prostu bawi i niestety chyba tak jest, a przynajmniej tak to wygląda. I jak ja mam nie zwariować.
 

AUTORZE Miałam prawie identyczną sytuację do tej ,którą opisujesz .Zachowywałam się podobnie do kobiety z twojej historii .Chociaż sprawa była skomplikowana to właśnie w taki sposób dawałam do zrozumienia ,że on  nie jest mi obojętny i gdybym tylko mogła .....

Teraz to już przeszłość ,bo wiele zależy od kultury osobistej mężczyzny .Czar prysł .

Autorze mysle,ze przede wszystkim powinienes kierowac sie tym co czujesz,a nie tym,ze ktos Ci cos powiedzial,sam napisales,ze nie masz juz 15 lat.Jestem w podobnej sytuacji i tak czytajac to co wczesniej napisales mam zachowanie podobne do Twojej kobiety i chcialabym,zeby on sie do mnie odezwal choc pewnie daje mylne sygnaly,ale inaczej nie potrafie,za dlugo trwa milczenie miedzy nami,pisales o przeszkodzie,moze u niej tez jest walka serca z rozumem i gdybys jej pokazal,ze nie jest Ci obojetna..,ja bym chciala,zeby on tak podszedl do mnie lub napisal,zebysmy mogli po prostu szczerze porozmawiac,bo ta cala zabawa juz mnie meczy,a dodam,ze straszne przyciaganie czuje kiedy go tylko zobacze,jest w moich myslach,a udaje,ze tak nie jest bo on tez z tym nic nie robi i nie wiem czy mu zalezy i dopoki do mnie nie przemowi nie bede wiedziala czy on tak samo chce ,a chcialabym

1 godzinę temu, Gość autor napisał:

Rozśmieszyliście mnie hahahaha, jakie karteczki przecież nie mam 15 lat hahaha
Pewnie że mam do niej kontakt ale to nie o to chodzi, ja sam chyba nie wiem czego chce teraz przez to że ona raz tak raz tak, nie wiem czy w ogóle chce żebym się z nią kontaktował, zresztą ona rzadko kiedy odzywała się do mnie pierwsza. Ktoś mi dziś powiedział że się mną po prostu bawi i niestety chyba tak jest, a przynajmniej tak to wygląda. I jak ja mam nie zwariować.
 

Słuchaj dalej innych a daleko zajdziesz.Moje gratulacje rozumu !swojego nie masz?

10 godzin temu, Gość ona napisał:

Autorze mysle,ze przede wszystkim powinienes kierowac sie tym co czujesz,a nie tym,ze ktos Ci cos powiedzial,sam napisales,ze nie masz juz 15 lat.Jestem w podobnej sytuacji i tak czytajac to co wczesniej napisales mam zachowanie podobne do Twojej kobiety i chcialabym,zeby on sie do mnie odezwal choc pewnie daje mylne sygnaly,ale inaczej nie potrafie,za dlugo trwa milczenie miedzy nami,pisales o przeszkodzie,moze u niej tez jest walka serca z rozumem i gdybys jej pokazal,ze nie jest Ci obojetna..,ja bym chciala,zeby on tak podszedl do mnie lub napisal,zebysmy mogli po prostu szczerze porozmawiac,bo ta cala zabawa juz mnie meczy,a dodam,ze straszne przyciaganie czuje kiedy go tylko zobacze,jest w moich myslach,a udaje,ze tak nie jest bo on tez z tym nic nie robi i nie wiem czy mu zalezy i dopoki do mnie nie przemowi nie bede wiedziala czy on tak samo chce ,a chcialabym

Podobne zachowanie? A jak się zachowujesz i dlaczego tak? Może ona robi tak samo, powiesz?

Ona tak się zachowuje jak On ją traktuje to chyba proste.