Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aska35

Do faceta nic nie dociera!

Polecane posty

Gość Aska35

Moj facet (w skrócie!) popelnia sporo gaf i czesto niezbyt stosownie sie zacjowuje np nie przestrzega zasad savoir vivre w towarzystwie lub wprasza sie to ludzi lub glupio zartuje m.in. wysmiewajac sie z kogos czesto ze mnie. Mysli ze jest wtedy zabawny. itp. A PRZEDE WSZYSTKIM UWAZA ZE NIE ROBI NIC ZLEGO I ZE TO JA MAM FANABERIE, WSZYSTKO PRZEKRęCA żE INNI SA "ZLI".  Tyle razy juz mialam z nim o to wojne ze teraz chyba skonczy sie na rozejsciu bo zaczal sie na mnie drzec i mnie popchnal. Ja juz nie wiem jak z nim gadac. Probowalam zawsze łagodnie. Ale efekt jest zawsze taki sam. Do niego nic nie dociera! Jest zamkniety na jakiekolwiek argumenty i niereformowalny totalnie gbur. Pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza

Jakie to gafy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska35

Az glupio pisac.. drazy przy stole temat o zaparciach pomimo niepodejmowania tematu przez innych i wyraznych sygnalow ze nikt nie chce o tym gadac. Uderzyl niechcąco swoją mamę łokciem w głowe to nawet nie zwrocil na go uwagi nie wspomne o powiedzeniu przepraszam, idąc przez "tłum" zostawia mnie w tyle i sie nawet nie obejrzy. Jak sie kiedys mi noga wygiela na schodach (wysokie obcasy) to tylko sie odwrocil i zapytal:"no co ty robisz" po czy zwial przed siebie pomimo ze leciala mi krew z kolana. Jak go zawolalam to wykrzyknal ze mu zinmo... 🤦🏼‍♀️ jest milion innych "drobnych" rzeczy ktore razem wziete tworzą obraz zamknietego prostaka. To ze o czyms nie pomyslal w danej chwili to pol biedy ale jak mu potem mowie o tym to w ogole nie widzi w tym nic niestosownego. Nawet jak mu inni to mowia to puszcza to mimo uszu i ignoruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika
1 minutę temu, Gość Aska35 napisał:

Az glupio pisac.. drazy przy stole temat o zaparciach pomimo niepodejmowania tematu przez innych i wyraznych sygnalow ze nikt nie chce o tym gadac. Uderzyl niechcąco swoją mamę łokciem w głowe to nawet nie zwrocil na go uwagi nie wspomne o powiedzeniu przepraszam, idąc przez "tłum" zostawia mnie w tyle i sie nawet nie obejrzy. Jak sie kiedys mi noga wygiela na schodach (wysokie obcasy) to tylko sie odwrocil i zapytal:"no co ty robisz" po czy zwial przed siebie pomimo ze leciala mi krew z kolana. Jak go zawolalam to wykrzyknal ze mu zinmo... 🤦🏼‍♀️ jest milion innych "drobnych" rzeczy ktore razem wziete tworzą obraz zamknietego prostaka. To ze o czyms nie pomyslal w danej chwili to pol biedy ale jak mu potem mowie o tym to w ogole nie widzi w tym nic niestosownego. Nawet jak mu inni to mowia to puszcza to mimo uszu i ignoruje

Wspolczuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska35

Nie da sie z nim nawet o tym na spokojnie pogadac bo zaczyna drzec sie ze on sobie nie zyczy uwag w swoja strone. Rozmowa z nim to odpowiadanie pytaniem na pytanie albo puste zaprzeczanie z jego strony wszystkiego co uslyszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna
2 minuty temu, Gość Aska35 napisał:

Nie da sie z nim nawet o tym na spokojnie pogadac bo zaczyna drzec sie ze on sobie nie zyczy uwag w swoja strone. Rozmowa z nim to odpowiadanie pytaniem na pytanie albo puste zaprzeczanie z jego strony wszystkiego co uslyszy

Zostaw tego prostaka, po co Ci kula u nogi. On sam siebie nie kocha (nie akceptuje, brak mu wiary w siebie) i dlatego nie potrafi dać drugiej osobie miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przebudzenie

Do zaorania... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×