Kobiety kochają kasę ponad wszystko

Najlepszym na to dowodem jest wszechobecna prostytucja i to że za kasę są w stanie dać doopy największemu staremu oblechowi

2 minuty temu, Gość Profesor napisał:

Najlepszym na to dowodem jest wszechobecna prostytucja i to że za kasę są w stanie dać doopy największemu staremu oblechowi

twoja matka też tak dorabiała?

Gdyby nie prostytutki to te oblechy nie wiedzialyby co to seks. One tak naprawdę sie poświęcają dla tych paru groszy. Dla mnie facet musi być przystojny, inaczej nici z seksu. 

6 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Gdyby nie prostytutki to te oblechy nie wiedzialyby co to seks. One tak naprawdę sie poświęcają dla tych paru groszy. Dla mnie facet musi być przystojny, inaczej nici z seksu. 

Dokładnie tak. I potem taki oblech i fobik myśli, że jest alwaro, bo "zaliczył" prostytutkę. A tak naprawdę nadal jest "mentalnym prawiczkiem", bo mimo, że uprawiał seks, to w dalszym ciągu nie potrafi rozmawiać z "normalnymi" kobietami i żadnej swoją osobą zainteresować W ich przypadku to tylko rozładowanie popędu za opłatą, bo na zdrową, bezinteresowną relację nie mają co liczyć... Dla mnie też facet musiałby być przystojny (w moim mniemaniu), żebym wgl rozważyła opcję pójścia z nim do łóżka. Oczywiście sama aparycja sprawy nie załatwia, ale seks z obrzydliwym fizycznie facetem to musi być katorga  

41 minut temu, Gość Profesor napisał:

Najlepszym na to dowodem jest wszechobecna prostytucja i to że za kasę są w stanie dać doopy największemu staremu oblechowi

Trzeba mieć jakiś powód by wejść w związek z polskim pasztetem 

Kobiety zaraz podniosą wrzawę, że tak nie jest. Spróbuj powiedzieć, że powinny za siebie płacić w restauracjach, to okaże się, że każda jedna nie ma honoru i myśli tylko o pieniądzach. Oczywiście wytłumaczą to na wszystkie możliwe sposoby ale chodzi  o kasę o nic innego. Podejście chcesz mnie?- to musisz zapłacić. Prostytucja. 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Kobiety zaraz podniosą wrzawę, że tak nie jest. Spróbuj powiedzieć, że powinny za siebie płacić w restauracjach, to okaże się, że każda jedna nie ma honoru i myśli tylko o pieniądzach. Oczywiście wytłumaczą to na wszystkie możliwe sposoby ale chodzi  o kasę o nic innego. Podejście chcesz mnie?- to musisz zapłacić. Prostytucja. 

płacę za siebie i co teraz?

39 minut temu, Mizo napisał:

Dokładnie tak. I potem taki oblech i fobik myśli, że jest alwaro, bo "zaliczył" prostytutkę. A tak naprawdę nadal jest "mentalnym prawiczkiem", bo mimo, że uprawiał seks, to w dalszym ciągu nie potrafi rozmawiać z "normalnymi" kobietami i żadnej swoją osobą zainteresować W ich przypadku to tylko rozładowanie popędu za opłatą, bo na zdrową, bezinteresowną relację nie mają co liczyć... Dla mnie też facet musiałby być przystojny (w moim mniemaniu), żebym wgl rozważyła opcję pójścia z nim do łóżka. Oczywiście sama aparycja sprawy nie załatwia, ale seks z obrzydliwym fizycznie facetem to musi być katorga  

no właśnie, chłopcy nie dopuszczają mysli, że z ładnym to można iść i bez zapłaty:D. ale skąd maja wiedzieć  skoro im sie takie rzeczy nigdy nie przytrafia

Oczywiście i każda patrzy tylko na to żeby Cię wydoić na maksa

6 minut temu, Gość gość napisał:

płacę za siebie i co teraz?

Jedna na milion. Sorry kiedyś był tu taki temat w którym 8 stron, to była walka pasożytów, o to że faceci powinni za nie płacić., wiec Ty jedna zupełnie nic nie zmieniasz. 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jedna na milion. Sorry kiedyś był tu taki temat w którym 8 stron, to była walka pasożytów, o to że faceci powinni za nie płacić., wiec Ty jedna zupełnie nic nie zmieniasz. 

a ty chcesz zarooochać milion czy znaleźc tę jedną?

9 minut temu, Gość wyrachowana ... napisał:

Oczywiście i każda patrzy tylko na to żeby Cię wydoić na maksa

ok, a z czego można ciebie niby tak wydoić? co masz takiego atrakcyjnego zeby do ciebie leciec?

11 minut temu, Gość gość napisał:

płacę za siebie i co teraz?

Ja tak samo. Ale szczerze? Nawet jak wychodzimy z kolegami, to ja zawsze płacę za siebie bo po prostu tak się lepiej czuję. A oni mimo wszystko od czasu do czasu ze zwykłej koleżeńskiej sympatii postawią piwko czy jakiś inny drobiazg i nawet nie chcą słyszeć o tym,  żeby im oddawać. I nie ma to raczej jakiegoś erotycznego podtekstu, że chcą mnie czy kumpelę "kupić", po prostu się lubimy i dla nikogo to nie jest problem. Ale taki zakompleksieniec będzie tylko kalkulował ile wydał na kobietę i podliczał każdy grosz, który na nią wydał. Nie zrobi czegoś miłego dla kobiety tak bezinteresownie, żeby się po prostu uśmiechnęła, tylko będzie analizował za ile PLN ona mu się "odda".  No dramat

6 minut temu, Gość wyrachowana ... napisał:

Oczywiście i każda patrzy tylko na to żeby Cię wydoić na maksa

Dokładnie haha. Zabawne, że takie komentarze o materializmie kobiet zazwyczaj płyną z ust biedaków. Jakoś bogacze nie mają problemu z tym, że kobiety rzekomo lecą na kasę - ból tyłka mają ci, którzy nie śmierdzą groszem i swój brak powodzenia upatrują w tym, że nie zarabiają najlepiej. Pewnie, tak łatwiej niż się przyznać, że nie jest się przystojnym czy fajnym z charakteru... w końcu kasa rzecz nabyta a reszty się nie zmieni  

6 minut temu, Gość gość napisał:

a ty chcesz zarooochać milion czy znaleźc tę jedną?

Tylko, że takich, którzy chcieli by znaleźć tę jedną, jest o wiele więcej niż tych jednych

Dyskusja bezcelowe. Każdy ma jakieś priorytety w życiu,  jeden/na leci na kasę,  inny/na na wygląd. Niech każdy podąża za swoim ideałem i wtedy będzie szczęśliwy a nie wylewa frustrację na forum.

Wiele kobiet leci na status i pieniądze (by zapewnić dobrobyt sobie i potomstwu), natomiast ci majętni wiedzą, że ich stać, więc wykorzystują ten fakt i przebierają tylko w atrakcyjnych, młodych kobietach....tak jak w naturze, prawo silniejszego. 

Coś mi się wydaje, że autor nie jest ani atrakcyjny ani majętny, więc żadna kobieta go nie chce, czyż nie prawda  autorze?

Przed chwilą, Mizo napisał:

Ja tak samo. Ale szczerze? Nawet jak wychodzimy z kolegami, to ja zawsze płacę za siebie bo po prostu tak się lepiej czuję. A oni mimo wszystko od czasu do czasu ze zwykłej koleżeńskiej sympatii postawią piwko czy jakiś inny drobiazg i nawet nie chcą słyszeć o tym,  żeby im oddawać. I nie ma to raczej jakiegoś erotycznego podtekstu, że chcą mnie czy kumpelę "kupić", po prostu się lubimy i dla nikogo to nie jest problem. Ale taki zakompleksieniec będzie tylko kalkulował ile wydał na kobietę i podliczał każdy grosz, który na nią wydał. Nie zrobi czegoś miłego dla kobiety tak bezinteresownie, żeby się po prostu uśmiechnęła, tylko będzie analizował za ile PLN ona mu się "odda".  No dramat

Dokładnie haha. Zabawne, że takie komentarze o materializmie kobiet zazwyczaj płyną z ust biedaków. Jakoś bogacze nie mają problemu z tym, że kobiety rzekomo lecą na kasę - ból tyłka mają ci, którzy nie śmierdzą groszem i swój brak powodzenia upatrują w tym, że nie zarabiają najlepiej. Pewnie, tak łatwiej niż się przyznać, że nie jest się przystojnym czy fajnym z charakteru... w końcu kasa rzecz nabyta a reszty się nie zmieni  

no bo to chłopcy  z grupy- nie ma macania, seksu itp to szkoda sie frajerować i wydać 10-20 zł na kawę czy piwo, bo przecież sie nie zwróci. Poza tym łatwiej udawać ze odrzuca sie kobiety , bo wszystkie sa złe niz powiedzieć sobie szczerze...jestem beznadziejny i żadna nie jest mna zainteresowana.

Ale i dla nich jest nadzieja, mam w pracy kolege  37 lat, który nigdy nie miał kobiety, był skąpy strasznie, potrafił się przy wyjsciu grupowym na pizze wykłocić o zwrot złotówki, bo zjadł jeden kawałek mniej- jak zjadł więcej to nie chciał dopłacać:).  albo potrafił dojeść cudzy kotlet, kiedy ktos zostawiał  na talerzu Ale przypadkiem trafił  na panne z która cos tam wychodzi i juz mnie prosił zeby dac mu namiary na dobra restaurację, bo che ja zabrac na obiad.

4 minuty temu, Mizo napisał:

 

Dokładnie haha. Zabawne, że takie komentarze o materializmie kobiet zazwyczaj płyną z ust biedaków. Jakoś bogacze nie mają problemu z tym, że kobiety rzekomo lecą na kasę - ból tyłka mają ci, którzy nie śmierdzą groszem i swój brak powodzenia upatrują w tym, że nie zarabiają najlepiej. Pewnie, tak łatwiej niż się przyznać, że nie jest się przystojnym czy fajnym z charakteru... w końcu kasa rzecz nabyta a reszty się nie zmieni  

No nie wiem. Kilka tematów niżej znajdziesz gościa, który jest bogaty i narzeka na to, że jego kobieta na nim żeruje. 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Tylko, że takich, którzy chcieli by znaleźć tę jedną, jest o wiele więcej niż tych jednych

to musisz robić tak zeby być bardziej interesujacym od innych

1 minutę temu, Gość Mrówa napisał:

Dyskusja bezcelowe. Każdy ma jakieś priorytety w życiu,  jeden/na leci na kasę,  inny/na na wygląd. Niech każdy podąża za swoim ideałem i wtedy będzie szczęśliwy a nie wylewa frustrację na forum.

Wiele kobiet leci na status i pieniądze (by zapewnić dobrobyt sobie i potomstwu), natomiast ci majętni wiedzą, że ich stać, więc wykorzystują ten fakt i przebierają tylko w atrakcyjnych, młodych kobietach....tak jak w naturze, prawo silniejszego. 

Coś mi się wydaje, że autor nie jest ani atrakcyjny ani majętny, więc żadna kobieta go nie chce, czyż nie prawda  autorze?

No ok zgodzę się z Tobą. Tylko po co równolegle te same kobiety płaczą, że nie chcą być traktowane przedmiotowo? Kobiety same traktują siebie jak przedmioty. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

No nie wiem. Kilka tematów niżej znajdziesz gościa, który jest bogaty i narzeka na to, że jego kobieta na nim żeruje. 

wierz w to co ludzie tu pisza to daleko zajedziesz. Poza tym bogaty czy nie, prawdziwy czy nie, to on ma sobie odpowiedzieć na pytanie jaki che model i jak wybierze to niech szuka panny której to będzie odpowiadac. Chce sponsorowac ok, chce dzielić koszty, też ok, byle obojgu to pasowało. a płakać na forum  to po prostu głupie

2 minuty temu, Gość gość napisał:

to musisz robić tak zeby być bardziej interesujacym od innych

Ja już znalazłem jedyną ale dziękuje za radę  Ogólnie to niestety na prawdę był tu taki temat kiedyś i nie mogłem wyjść z podziwu, że kobiety na prawdę uważają, że obcy facet powinien za nią płacić. Dla mnie to taki brak honoru i traktowanie siebie przedmiotowo. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

No ok zgodzę się z Tobą. Tylko po co równolegle te same kobiety płaczą, że nie chcą być traktowane przedmiotowo? Kobiety same traktują siebie jak przedmioty. 

to nie sa te same kobiety, jak d... wyrywa na młodość i urodę sponsora, to nie marudzi ze ten ja sponsoruje

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ja już znalazłem jedyną ale dziękuje za radę  Ogólnie to niestety na prawdę był tu taki temat kiedyś i nie mogłem wyjść z podziwu, że kobiety na prawdę uważają, że obcy facet powinien za nią płacić. Dla mnie to taki brak honoru i traktowanie siebie przedmiotowo. 

bo dziwny jest ten świat, poza tym co człowiek to opinia, czyż nie?

1 minutę temu, Gość gość napisał:

wierz w to co ludzie tu pisza to daleko zajedziesz. Poza tym bogaty czy nie, prawdziwy czy nie, to on ma sobie odpowiedzieć na pytanie jaki che model i jak wybierze to niech szuka panny której to będzie odpowiadac. Chce sponsorowac ok, chce dzielić koszty, też ok, byle obojgu to pasowało. a płakać na forum  to po prostu głupie

Nie musisz mi tłumaczyć. Odpowiedziałem tylko na zarzut który mówił- że bogaci nie narzekają na pasożytowanie kobiet. Ja mówię, że narzekają.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

bo dziwny jest ten świat, poza tym co człowiek to opinia, czyż nie?

Niby tak ale to po prostu przykre z mojej perspektywy, bo znam wielu fajnych facetów, tylko po prostu nie zarabiają milionów więc są samotni. 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

bo dziwny jest ten świat, poza tym co człowiek to opinia, czyż nie?

Niby tak ale to po prostu przykre z mojej perspektywy, bo znam wielu fajnych facetów, tylko po prostu nie zarabiają milionów więc są samotni. 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

bo dziwny jest ten świat, poza tym co człowiek to opinia, czyż nie?

Niby tak ale to po prostu przykre z mojej perspektywy, bo znam wielu fajnych facetów, tylko po prostu nie zarabiają milionów więc są samotni. 

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie musisz mi tłumaczyć. Odpowiedziałem tylko na zarzut który mówił- że bogaci nie narzekają na pasożytowanie kobiet. Ja mówię, że narzekają.

ludzie zawsze narzekają. Ilu znasz ze wszystkiego i zawsze zadowolonych?

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Niby tak ale to po prostu przykre z mojej perspektywy, bo znam wielu fajnych facetów, tylko po prostu nie zarabiają milionów więc są samotni. 

jasne, tylko dlatego, nie wstawiaj mi kitu.  Inie wmawiaj im ze o to tylko chodzi, bo do końca zycia  zostana sami

1 godzinę temu, Mizo napisał:

Dokładnie tak. I potem taki oblech i fobik myśli, że jest alwaro, bo "zaliczył" prostytutkę. A tak naprawdę nadal jest "mentalnym prawiczkiem", bo mimo, że uprawiał seks, to w dalszym ciągu nie potrafi rozmawiać z "normalnymi" kobietami i żadnej swoją osobą zainteresować W ich przypadku to tylko rozładowanie popędu za opłatą, bo na zdrową, bezinteresowną relację nie mają co liczyć... Dla mnie też facet musiałby być przystojny (w moim mniemaniu), żebym wgl rozważyła opcję pójścia z nim do łóżka. Oczywiście sama aparycja sprawy nie załatwia, ale seks z obrzydliwym fizycznie facetem to musi być katorga  

 Kazia Sz...ka atakuje