Wynajem pokoju

Witajcie. Mieszkam w Holandii od roku, tu wynajmuje pokój u Polaka, facet rozwodnik mieszka w jednym z pokoi.

Ja jestem już po etapie mlodzienczych szalenstw. Oszczedzam, jestem po rozstaniu stad pomysl na wynajecie pokoju. Kiedys duzo imprezowalam, mialam mase znajomych. Dzis po roznych przezyciach cenie sobie spokoj. Lubie siedzieć w ciszy, czytac, wysypiac sie. Z oszczednosci przerzucilam sie na cwiczenia w domu, joge w domu na macie. Moje zajęcia to głównie praca dom, gdy nie pracuje-bo tak tez sie zdarza, czas spędzam również w domu - po prostu to lubię. Oszczedzam na mieszkanie, wiec nie chce się wyprowadzać. 

Zauważyłam że właścicielowi domu zaczęło to przeszkadzać. Obgaduje mnie do reszty "lokatorow" i swoich znajomych, w pracy uslyszalam od jednej osoby ze wie jak jak czas spedzam. Ze ciagle siedze w pokoju, niczym sie nie zajmuje. On sam przy innych lokatorach potrafil skomentowac, ze wieki mnie nie widzial. Zachowanie dziecinne, śmieszne. Jak sie odegrac? Macie jakies pomysly?

Po co wynajmowac jak mozna spac na dworzu i nie placic za nic...

Super komentarz. Dziękuję. 

Pytam poważnie jak sie odegrać na tym człowieku? Jestem tu rok, a on psuje mi reputację, próbując robić 

Super komentarz. Dziękuję. 

Pytam poważnie jak sie odegrać na tym człowieku? Jestem tu rok, a on psuje mi reputację, próbując robić 

Nie mam 5lat, po prostu jestem tu krótko i w pracy zaczęli mnie obgadywac, poczatkowo to olewalam. Ale zaczelo byc to chamskie. Dotarlo do mnie ze to właściciel mieszkania chodzi i mówi wszystkim na mój temat. Przeszkadza mu ze mnie nie widuje, rzuca tekstami że cały czas siedzę w pokoju i on mnie wieki nie widuje np w salonie i chamski mówi to przy innych lokatorach oni tak samo oczekują że będę z nimi spędzać swój wolny czas, uważają chyba że mam siedzieć z nimi od rana do wieczora w salonie, a skoro nie siedzę to jestem zła. On zachowuje się jak jakiś idiiiiota. 

Martwi i obgaduje? Już prędzej uwierzę w to że chciał czegoś ode mnie, a zobaczyl ze nie jestem zainteresowana i dlatego tak sie odzywa. Ja nie spedzam czasu sama, po prostu nie spedzam czasu z nim. Wkurza mnie jego osobowosc, rozwodnik, wszystkich obgaduje, nie mam ochoty z nim przebywać. Chyba najlepiej będzie, jak naprawdę zwroce mu uwage odnośnie tamtej sytuacji  i poszukam innego lokum.