Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak to jest że za granicą jakoś da się w ciąży pracować a w Polsce ciąża to choroba? Taka chorobą że na L4 robicie maratony po galeriach.

Polecane posty

Gość anka
4 minuty temu, Gość gość napisał:

O co chodzi? Nigdy nie spotkałam się z sytuacją , że ciężarna cokolwiek wymusza. Sama będąc w ciąży również tego nie robiłam.  Za to na Kafe dalej zawiść... 

 

Dokładnie, a już ta cała Naughty to aż spazmów dostaje. Normalnie drugą kobietę w łyżce wody by utopiła. Przeczytałam parę jej wpisów i nie chce mi się wierzyć, że takie ...e jednostki istnieją. Jak żyję nie widziałam żadnych roszczeniowych ciężarnych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Maria napisał:

Przechodzilam jedna ciaze w Polsce, druga w Hiszpanii. I powiem Wam, ze hiszpanskie ciezarne tez wymiotuja, plamia, maja mdlosci, musza jechac 30 min do pracy. Tylko tam NIKT nie da im z tego powodu zwolnienia.Podobnie jak waszym matkom 30 lat temu. I jakos te kobiety dawaly i daja rade. Gdyby zwolnienia nie byly 100% platne nie chodzilybyscie na nie tak chetnie. Uwazam ze w PL ciaza jest bardzo gloryfikowana oraz hmm....umedyczniana (chyba nie ma takiego slowa, ale wiecie o czym mysle). Mysle ze zwolnienie to wybor kazdego z Was. Nie wiem czemu niektore z was tak cisna, ze inne im zasdroszcza pojscia na L4 od 5tc. Czego tu zazdroscic? To kwestia poproszenia lekarza o zwolnienie. Przeciez w tej ciazy nie jest sie cale zycie, potem 1 rok macierzynskiego i powrot do pracy po takiej nieobecnosci jest dosyc ciezki... kurcze niektore z was pisza w takim tonie jakby to L4 i ciaza byloby ich najwiekszym osiagnieciem...

A kto ci kazał wyjechać do Hiszpanii? Piszesz to w takim tonie jakby chodzenie do pracy rzygajaca, z plamieniami, z mdlosciami było twoim największym osiągnięciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość anka napisał:

Ja kiedyś się cykałam ale od jakichś 3 lat, kiedy jestem z dzieckiem na zakupach to przepraszam innych kupujących, mówię w czym rzecz i przechodzę do przodu informując kasjerkę co i jak.

Ale o czym mowa?! Przeciskasz sie pierwsza do kasy bo jestes z dzieckiem?! I to min. 3 letnim?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ale o czym mowa?! Przeciskasz sie pierwsza do kasy bo jestes z dzieckiem?! I to min. 3 letnim?!

Moje dziecko ma 5 lat, a to są kasy dla niepełnosprawnych i ciężarnych. Widocznie jest jakiś powód dla którego korzystam z tej kasy. To chyba logiczne nie uważasz? Przecież tak sobie bym tego nie zrobiła. Zaraz się wyleją pomyje, bo wy tu nienawidzicie niepełnosprawnych dzieci i ich rodziców ale tak, mam niepełnosprawne dziecko dlatego korzystam z tych kas kiedy jestem z nim na zakupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Maria napisał:

Przechodzilam jedna ciaze w Polsce, druga w Hiszpanii. I powiem Wam, ze hiszpanskie ciezarne tez wymiotuja, plamia, maja mdlosci, musza jechac 30 min do pracy. Tylko tam NIKT nie da im z tego powodu zwolnienia.Podobnie jak waszym matkom 30 lat temu. I jakos te kobiety dawaly i daja rade. Gdyby zwolnienia nie byly 100% platne nie chodzilybyscie na nie tak chetnie. Uwazam ze w PL ciaza jest bardzo gloryfikowana oraz hmm....umedyczniana (chyba nie ma takiego slowa, ale wiecie o czym mysle). Mysle ze zwolnienie to wybor kazdego z Was. Nie wiem czemu niektore z was tak cisna, ze inne im zasdroszcza pojscia na L4 od 5tc. Czego tu zazdroscic? To kwestia poproszenia lekarza o zwolnienie. Przeciez w tej ciazy nie jest sie cale zycie, potem 1 rok macierzynskiego i powrot do pracy po takiej nieobecnosci jest dosyc ciezki... kurcze niektore z was pisza w takim tonie jakby to L4 i ciaza byloby ich najwiekszym osiagnieciem...

Wiesz prawda zawsze tkwi po środku Moja pierwsza ciąża to 81rok. Zima. Minus 15 st. Ja chora na zatrucie ciążowe. Wysokie ciśnienie. Koniec 6 miesiąca. Nie dostałam wolnego. Leki i do pracy, za ladę.  A że ze mnie młode dziewczę i nikt mną nie pokierował żeby iść prywatnie to męczyłam się bardzo. Jazda dwoma autobusami. W pracy ziąb.  Za chwilę stan wojenny. Urodziłam przedwcześnie 7 i pół miesiąca.  

A teraz? Czy się należy czy nie dostają wolne.Jedne rzeczywiście źle znioszą ciążę a drugie to wykorzystują. Nakłamią i całe 9 mięsięcy wolne. Znam wiele takich przypadków.      

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Przepraszam, zle cie zrozumialam. Przepuszczam rodzicow niepelnosprawnych dzieci i bardzo sie ciesze, ze w koncu te dzieci maja pierszenstwo w placowkach medycznych. Pamietam jak kilka lat temu pewna mama uwijala sie  w poczekalni z chyba autystycznym chlopcem, ktory mial ok. 6 lat, nie mowil tylko glosno krzyczal. Ludzie  patrzyli z politowaniem, przepuscilam ich w kolejce, reszta kobiet myslalam ze mnie zywcem pozre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria
8 minut temu, Gość gość napisał:

Za chwilę stan wojenny. Urodziłam przedwcześnie 7 i pół miesiąca.  

Mam nadzieje ze z synem/corka wszystko ok? To oczywiscie co innego, nie mysle tu przeciez o realnych zagrozeniach zycia i zdrowia matki oraz dziecka. Przeciez zatrucie ciazowe to powazny stan! Ale powiedzmy sobie szczerze wiekszosc tych zwolnien jest naciagana a te dolegliwosci to gora poranne mdlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga 22
3 godziny temu, Gość Iauhs napisał:

Pracuję w sklepie spożywczym i kadrowa oraz kierownik sami wysłali mnie na zwolnienie lekarskie, bo nie jedna była taka mądra, że nadal pracowała i skończyło się poronieniem. Gdybym miała pracę biurową albo inną lekką, to bym nadal pracowała.

Następna "mądra" . Dobrze, że sobie poszłaś na l-4, twoja sprawa. Jeśli dla ciebie praca biurowa = praca lekka to gratulacje. Trzeba było czegokolwiek się w życiu nauczyć, to nie stałabyś za kasą. Nie masz pojęcia jak ciężka jest praca przy komputerze, gdy masz presje, stres, odpowiedzialność. Twoje stanie na kasie to twój wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Maria napisał:

Mam nadzieje ze z synem/corka wszystko ok? To oczywiscie co innego, nie mysle tu przeciez o realnych zagrozeniach zycia i zdrowia matki oraz dziecka. Przeciez zatrucie ciazowe to powazny stan! Ale powiedzmy sobie szczerze wiekszosc tych zwolnien jest naciagana a te dolegliwosci to gora poranne mdlosci.

Tak. W porządku. Duża córka jako wczesniak 2,20kg.  Obydwie byłyśmy zagrożone.Dziecko że nie przeżyje bo to były inne czasy.Nie mieli takich aparatur jak dziś dla wcześniaków. Ja wylewem. Wody odeszły mąż ok 4 kilometry przez zaspy szedł do szpitala na nogach. Stan wojenny.Telefony nie działały. Policja nawet go nie podwiozła jak go legitymowali. Takie to były czasy. A to była godzina 4 rano. Dziś to znaczy dzień przed sylwestrem będzie miała38 lat.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Maria napisał:

Mam nadzieje ze z synem/corka wszystko ok? To oczywiscie co innego, nie mysle tu przeciez o realnych zagrozeniach zycia i zdrowia matki oraz dziecka. Przeciez zatrucie ciazowe to powazny stan! Ale powiedzmy sobie szczerze wiekszosc tych zwolnien jest naciagana a te dolegliwosci to gora poranne mdlosci.

Tak. W porządku. Duża córka jako wczesniak 2,20kg.  Obydwie byłyśmy zagrożone.Dziecko że nie przeżyje bo to były inne czasy.Nie mieli takich aparatur jak dziś dla wcześniaków. Ja wylewem. Wody odeszły mąż ok 4 kilometry przez zaspy szedł do szpitala na nogach. Stan wojenny.Telefony nie działały. Policja nawet go nie podwiozła jak go legitymowali. Takie to były czasy. A to była godzina 4 rano. Dziś to znaczy dzień przed sylwestrem będzie miała38 lat.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Przepraszam, zle cie zrozumialam. Przepuszczam rodzicow niepelnosprawnych dzieci i bardzo sie ciesze, ze w koncu te dzieci maja pierszenstwo w placowkach medycznych. Pamietam jak kilka lat temu pewna mama uwijala sie  w poczekalni z chyba autystycznym chlopcem, ktory mial ok. 6 lat, nie mowil tylko glosno krzyczal. Ludzie  patrzyli z politowaniem, przepuscilam ich w kolejce, reszta kobiet myslalam ze mnie zywcem pozre!

Tacy są ludzie. Jeszcze obwiniają matkę takiego dziecka o złe wychowanie. Przykre to jest jak ktoś nie zna problemu. Potrafią krzyczeć gdzieś np. nad wodą. Weź się kuź/wa zajmij tym dzieckiem i ucisz.Jak nie przemówisz takiemu dziecku spokojnie.Bo ono robi swoje. Moja córka ma taką prawie 5latke.Leciutkie porażenie mózgowe i bardzooo uparty charakter.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Gość anka napisał:

Dokładnie, a już ta cała Naughty to aż spazmów dostaje. Normalnie drugą kobietę w łyżce wody by utopiła. Przeczytałam parę jej wpisów i nie chce mi się wierzyć, że takie ...e jednostki istnieją. Jak żyję nie widziałam żadnych roszczeniowych ciężarnych. 

Wy spazmów dostajecie, a ja się z Was śmieje jak podskakujecie nerwowo 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Olga 22 napisał:

Następna "mądra" . Dobrze, że sobie poszłaś na l-4, twoja sprawa. Jeśli dla ciebie praca biurowa = praca lekka to gratulacje. Trzeba było czegokolwiek się w życiu nauczyć, to nie stałabyś za kasą. Nie masz pojęcia jak ciężka jest praca przy komputerze, gdy masz presje, stres, odpowiedzialność. Twoje stanie na kasie to twój wybór

Praca przy komputerze to też Twój wybór. Trzeba się było czegokolwiek w życiu nauczyć  to nie musiałabyś siedzieć przy tym komputerze tylko robiłaby to za Ciebie Twoja pracownica. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, NaugthyBitch napisał:

Praca przy komputerze to też Twój wybór. Trzeba się było czegokolwiek w życiu nauczyć  to nie musiałabyś siedzieć przy tym komputerze tylko robiłaby to za Ciebie Twoja pracownica. 

🤦‍♀️😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość kobieta
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

To już jest słabe. Na siedzeniach z piktogramami siedzą często stare babki a ta kobieta w ciąży gdzie ma usiąść? Nie jest łatwo stać w tłoku z brzuchem wiele przystanków. Obijają się o Ciebie etc. Zresztą ty już się dałaś poznać na kafeterii wiele razy jako raczej bezwzględna, antypatyczna osoba bez empatii kompletnie. Taka herszt baba z batem w ręku. Nick adekwatny też.

To wsadzić du#ę w samochód i jechać na siedząco. Z własnej woli wchodzicie do komunikacji miejskiej. Jeździć transportem prywatnym. Chyba, że matol jeździć nie umie? Bo raczej nie chodzi tu o ciąże. Skoro potrafi się wluczyc po mieście, chodzić do pracy, wsiadac do tramwajów, to tymbardziej za kółko własnego samochodu! Każdy ma prawo siedzieć jak kupił bilet , każdy ma prawo być zmęczony. Zaraz usłyszę że kobieta w ciąży jest bardziej zmęczona, ale w takim razie LEŻEĆ W DOMU A NIE SZWEDAC SIĘ. 

PS- też byłam i jestem w ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość kobieta
4 godziny temu, NaugthyBitch napisał:

Owszem, mam dzieci. 

 

Jak złamię nogę to będę jeździła taksówką albo mąż mnie będzie woził. 

Popieram, mam dokładnie takie samo zdanie jak Pani. Nikt nikomu nie każe wychodzić z domu z kulawą noga, a jak ktoś chce to sobie musi radzić. Tak samo jest z ciąża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 minut temu, Gość Gość kobieta napisał:

To wsadzić du#ę w samochód i jechać na siedząco. Z własnej woli wchodzicie do komunikacji miejskiej. Jeździć transportem prywatnym. Chyba, że matol jeździć nie umie? Bo raczej nie chodzi tu o ciąże. Skoro potrafi się wluczyc po mieście, chodzić do pracy, wsiadac do tramwajów, to tymbardziej za kółko własnego samochodu! Każdy ma prawo siedzieć jak kupił bilet , każdy ma prawo być zmęczony. Zaraz usłyszę że kobieta w ciąży jest bardziej zmęczona, ale w takim razie LEŻEĆ W DOMU A NIE SZWEDAC SIĘ. 

PS- też byłam i jestem w ciąży. 

I co? złożysz jaja i wyklują się kolejne żmije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 minut temu, Gość gość napisał:

I co? złożysz jaja i wyklują się kolejne żmije?

ja się szwędam :) do pracy. Ye///ba/na chamico

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

sorki, mialo byc do tej co gada o tym że się szwędamy. moze ktos jedzie do pracy albo do lekarza? w duzym miescie nie oplaca sie jezdzic autem, korki i dluzej to zajmuje amebo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa19087

Ja pracuje bo musze. Nikt mi zwolnienia w irlandii nie da. Prace mam lekko ale Gdyby mi placili 100proc wyplaty to chyba oczywiste ze wolalabyn byc w domu. 

Dziewczyny na zwolnienia, nie ma Co sie przejmowac opinia innych. Zdrowe dsiecka I relax jest najwazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga 22
7 godzin temu, NaugthyBitch napisał:

Praca przy komputerze to też Twój wybór. Trzeba się było czegokolwiek w życiu nauczyć  to nie musiałabyś siedzieć przy tym komputerze tylko robiłaby to za Ciebie Twoja pracownica. 

Nie każdy w wieku dwudziestu paru lat ma kasę na własną firmę wszechwierząca papugo. Ma za to wybór czego się uczy, gdzie idzie na staż i co robi dalej. Ty już nie pamiętasz, bo jesteś sporo starsza i kryzys wieku średniego zbliża się wielkimi krokami (albo już nastąpił), więc trzeba sobie poużywać co:)? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 godzin temu, Gość Gość kobieta napisał:

To wsadzić du#ę w samochód i jechać na siedząco. Z własnej woli wchodzicie do komunikacji miejskiej. Jeździć transportem prywatnym. Chyba, że matol jeździć nie umie? Bo raczej nie chodzi tu o ciąże. Skoro potrafi się wluczyc po mieście, chodzić do pracy, wsiadac do tramwajów, to tymbardziej za kółko własnego samochodu! Każdy ma prawo siedzieć jak kupił bilet , każdy ma prawo być zmęczony. Zaraz usłyszę że kobieta w ciąży jest bardziej zmęczona, ale w takim razie LEŻEĆ W DOMU A NIE SZWEDAC SIĘ. 

PS- też byłam i jestem w ciąży. 

Zgadzam się. Aktualnie jestem w ciąży (8 miesiąc) i jeśli czuję się słabo to nie wychodzę z domu, a jak już muszę to biorę taxi. Tak jak piszesz, każdy ma prawo być zmęczony. Zaczęłam już urlop macierzyński i przebywam w domu, dlaczego mam być bardziej uprzywilejowana niż np. pracownik budowy po całym dniu pracy? Jeśli ktoś potraktuje mnie ulgowo to miło, ale nie jest to jego obowiązek. 

Przepraszam inne kobiety w ciąży, które tak się burzą, ale czyja to wina, że niektóre z was budzą taką niechęć? Kombinujecie jak się da, jak najszybciej na l4, a potem jeszcze trzeba wam ustępować w kolejce, bo nagle jesteście zmęczone. Każdy jest zmęczony, szczególnie jak pracuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena56
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Zgadzam się. Aktualnie jestem w ciąży (8 miesiąc) i jeśli czuję się słabo to nie wychodzę z domu, a jak już muszę to biorę taxi. Tak jak piszesz, każdy ma prawo być zmęczony. Zaczęłam już urlop macierzyński i przebywam w domu, dlaczego mam być bardziej uprzywilejowana niż np. pracownik budowy po całym dniu pracy? Jeśli ktoś potraktuje mnie ulgowo to miło, ale nie jest to jego obowiązek. 

Przepraszam inne kobiety w ciąży, które tak się burzą, ale czyja to wina, że niektóre z was budzą taką niechęć? Kombinujecie jak się da, jak najszybciej na l4, a potem jeszcze trzeba wam ustępować w kolejce, bo nagle jesteście zmęczone. Każdy jest zmęczony, szczególnie jak pracuje. 

Zamiast iść na l4 zaczęłaś w 8 miesiącu urlop macierzyński? No suuuuperrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Lena56 napisał:

Zamiast iść na l4 zaczęłaś w 8 miesiącu urlop macierzyński? No suuuuperrrr

Nie mieszkam w Polsce 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zgadzam się. Aktualnie jestem w ciąży (8 miesiąc) i jeśli czuję się słabo to nie wychodzę z domu, a jak już muszę to biorę taxi. Tak jak piszesz, każdy ma prawo być zmęczony. Zaczęłam już urlop macierzyński i przebywam w domu,

Tak? Serio? I powiedz po co się podszywasz pod kobietę w ciąży? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nie mieszkam w Polsce 😛

Tak... na Księżycu mieszkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Tak? Serio? I powiedz po co się podszywasz pod kobietę w ciąży? 

Mieszkam w Irlandii i pracowałam do 7 miesiąca. Tutaj to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania1990
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zgadzam się. Aktualnie jestem w ciąży (8 miesiąc) i jeśli czuję się słabo to nie wychodzę z domu, a jak już muszę to biorę taxi. Tak jak piszesz, każdy ma prawo być zmęczony. Zaczęłam już urlop macierzyński i przebywam w domu, dlaczego mam być bardziej uprzywilejowana niż np. pracownik budowy po całym dniu pracy? Jeśli ktoś potraktuje mnie ulgowo to miło, ale nie jest to jego obowiązek. 

Przepraszam inne kobiety w ciąży, które tak się burzą, ale czyja to wina, że niektóre z was budzą taką niechęć? Kombinujecie jak się da, jak najszybciej na l4, a potem jeszcze trzeba wam ustępować w kolejce, bo nagle jesteście zmęczone. Każdy jest zmęczony, szczególnie jak pracuje. 

Nie zgodzę się. Jak widać nie masz pojęcia o zakrzepicy w ciąży i ryzyku. Na szkole rodzenia fizjoterapeuta/lekarz/położna  mówią wyraźnie - to nie jest tak, że wy krzywdę komuś robicie, bo chcecie usiąść. Wy macie prawo prosić o ustąpienie ze względu na swój stan zdrowia. Kropka. A jak komuś korona spadnie, że ustąpi kobiecie z wielkim brzuchem to niech sobie jeździ autkiem, przecież nie musi jeździć komunikacja. Nie musi też ustępować, może ustąpi druga osoba, albo trzecia. Ja osobiście wolę ustąpić, niż patrzeć jak się trzyma taka rury w tramwaju, jeszcze się przewróci, zemdleje i przyzwoitość o ile ja macie nakarze wam zadzwonić na pogotowie - a to jeszcze większe poświęcenie dla was niż ustąpić pewnie, co by było, jakby ktoś od was tego oczekiwal ojejku ojejku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Mieszkam w Irlandii i pracowałam do 7 miesiąca. Tutaj to normalne.

A ja mieszkam w Polsce i pracowałam do 9 miesiąca więc nie robisz na mnie wrażenia. 

Tak czy owak w komunikacji miejskiej, w Polsce są piktogramy oznaczające miejsca dla mamy z dzieckiem, kobiety w ciąży, osoby starszej oraz niepełnosprawnej. Taka kobieta w ciąży ma prawo usiąść na tym miejscu i ile byś się razem z tą drugą buraczycą nie darła takie są zasady. Z czym ty się chcesz kłócić? Z mądrzejszymi od Ciebie , którzy to wymyślili? 

Mnie tam nigdy korona z głowy nie spadla jeżeli ustąpiłam ciężarnej miejsca nawet kiedy jeszcze nie miałam dzieci. Zawsze sama proponowałam. One same nigdy nie proszą o miejsca ani się ich nie domagają, bo kato-poland jest pełen takich żmij jak ty i Naughty więc wolą sobie oszczędzić awantur z głupolami.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

A ja mieszkam w Polsce i pracowałam do 9 miesiąca więc nie robisz na mnie wrażenia. 

Tak czy owak w komunikacji miejskiej, w Polsce są piktogramy oznaczające miejsca dla mamy z dzieckiem, kobiety w ciąży, osoby starszej oraz niepełnosprawnej. Taka kobieta w ciąży ma prawo usiąść na tym miejscu i ile byś się razem z tą drugą buraczycą nie darła takie są zasady. Z czym ty się chcesz kłócić? Z mądrzejszymi od Ciebie , którzy to wymyślili? 

Nie muszę robić na tobie wrażenia. Odpowiedziałam tylko na pytanie i szczerze mówiąc nie chce mi się tłumaczyć mojej sytuacji osobistej. 

Jeśli jestem w Polsce i korzystam z komunikacji miejskiej to nie siadam na opisanych przez Ciebie miejscach. A problemy zdrowotne innych kobiet to nie mój problem. Dalej podtrzymuję zdanie, że jak się źle czujesz to bierz taxi albo niech mąż Cię wozi. I nie zgodzę się z tym, że ciężarne Polki nie są roszczeniowe. Widać nawet na tym forum jak kombinują, dlatego wzbudzają niechęć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×