Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak to jest że za granicą jakoś da się w ciąży pracować a w Polsce ciąża to choroba? Taka chorobą że na L4 robicie maratony po galeriach.

Polecane posty

Gość gość
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie muszę robić na tobie wrażenia. Odpowiedziałam tylko na pytanie i szczerze mówiąc nie chce mi się tłumaczyć mojej sytuacji osobistej. 

Jeśli jestem w Polsce i korzystam z komunikacji miejskiej to nie siadam na opisanych przez Ciebie miejscach. A problemy zdrowotne innych kobiet to nie mój problem. Dalej podtrzymuję zdanie, że jak się źle czujesz to bierz taxi albo niech mąż Cię wozi. I nie zgodzę się z tym, że ciężarne Polki nie są roszczeniowe. Widać nawet na tym forum jak kombinują, dlatego wzbudzają niechęć. 

A contonma dorzeczy że Ty nie siadasz na tych miejscach w Polsce? To inne nie mogą siadać nawet jeżeli prawo stoi po ich stronje? bo od razu będą roszczeniowe? Co to za myślenie? I skończ pieprzyć o tej taksówkę albo mężu, bo dobrze wiesz, że różne są w życiu sytuacje i będziesz się teraz nadawać tym, że nie każda ma auto albo męża, który w danym momencie może ją wozić więc nie masz taka do przodu, bo i tobie z dnia nadziei może się wszystko zmienić.

To jest w ogóle ciekawe. Mam iejsce oznaczone dla mnie ale nie wolno mi ja nim siadać, bonzaraz wiadro pomyj 😄 Do inwalidów i mam dziećmi, do których są kierowane te miejsca też stosujesz takie mądrości? Boże jakie podłe babsko. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przeraża mnie poziom chamstwa niektórych kobiet. Mi kobiety w ciąży w niczym nie przeszkadzają.  Czytając takie wątki, odnoszę przykre wrażenie, że kobiety to wredna płeć, a jedna drugiej prędzej nogę podstawi. A nie pomoże.  Co do zagranicy to śmieszny argument. Zagranicą ludzie też żyją też w lepiankach, a kobiety rodzą w warunkach polowych. Skoro one mogą... 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość gość napisał:

A contonma dorzeczy że Ty nie siadasz na tych miejscach w Polsce? To inne nie mogą siadać nawet jeżeli prawo stoi po ich stronje? bo od razu będą roszczeniowe? Co to za myślenie? I skończ pieprzyć o tej taksówkę albo mężu, bo dobrze wiesz, że różne są w życiu sytuacje i będziesz się teraz nadawać tym, że nie każda ma auto albo męża, który w danym momencie może ją wozić więc nie masz taka do przodu, bo i tobie z dnia nadziei może się wszystko zmienić.

To jest w ogóle ciekawe. Mam iejsce oznaczone dla mnie ale nie wolno mi ja nim siadać, bonzaraz wiadro pomyj 😄 Do inwalidów i mam dziećmi, do których są kierowane te miejsca też stosujesz takie mądrości? Boże jakie podłe babsko. 

 

Niech siadają, w czym problem? Czy ja w którymś momencie napisałam, że wyganiam ciężarne z tych miejsc? Nie jest to miejsce dla mnie, więc nie korzystam. Jakbym widziała, że się ktoś źle czuje to pewnie bym ustąpiła, ale na kafe każda ciężarna w 3 miesiącu wymiotuje, ma żylaki i praktycznie umiera. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
20 minut temu, Gość gość napisał:

Przeraża mnie poziom chamstwa niektórych kobiet. Mi kobiety w ciąży w niczym nie przeszkadzają.  Czytając takie wątki, odnoszę przykre wrażenie, że kobiety to wredna płeć, a jedna drugiej prędzej nogę podstawi. A nie pomoże.  Co do zagranicy to śmieszny argument. Zagranicą ludzie też żyją też w lepiankach, a kobiety rodzą w warunkach polowych. Skoro one mogą... 😉

Oczywiście, zawsze może być gorzej. Jednak mi i innym komentującym nie o to chodzi, by robić z kobiet jakieś heroski, co mogą wszystko. W Polsce kobiety ciężarne mają bardzo dużo przywilejów. Często jest tak, że jak młoda kobieta dostanie umowę o pracę to pierwsze co to "stara się o dzidziusia". Czy to jest w porządku wobec pracodawcy, który jej zaufał? Przez takie panny cierpią potem inne dziewczyny, które chcą pracować, a szef nie chce ich zatrudnić, bo ma uraz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościowa

Ja pracowałam w biurze podróży gdzie byłyśmy we dwie, w czasie gdy jedna nie przychodziła, druga musiała siedzieć 10h. W trakcie mojej 2 letniej pracy tam miałam 3 dziewczyny, które zachodziły w ciążę i szły na L4 już w pierwszych tygodniach zostawiając mnie samą na kilka tygodni. Więc ja sama poszłam na l4 od 6 mca, jak dostałam lekkiego krwawienia, które co prawda przeszło w 3 dni - ale czemu ja mam chodzić i robić komuś dobrze skoro sama zostałam wystawiona aż 3 razy? Jakby moje koleżanki czuły odrobine więcej zaangażowania i nie zostawiały mnie samej również sama komuś bym tak nie zrobiła. Niestety w dzisiejszych czasach kiedy drugi człowiek ma w Ciebie wyj...bane, też musisz mieć, bo z dobrego serca nikt Ci nie pomoże. Jestem na l4 bo mi się należy odbicie za te moje flądry z pracy (itak uważam, że chodziłam za długo, bo 2-3 razy dłużej niż one). A do kolejki z pierwszeństwem zawsze idę do kasjerki i pytam czy jako osoba w ciąży mogę być obsłużona poza kolejnością i zawsze słyszę, że oczywiście, że reszta klientów ma obowiązek mnie przepuścić jak tej kasie stoją bez powodu. W kolejce do lekarza czekam bo wiadomo każdy kto tam jest się źle czuje. Natomiast babki na badaniach krwi mnie rozwalają, 90% osób które idą badać krew jest tam z powodu ciąży, a nagle włazi jakaś święta krowa, nawet nie spojrzy, że inne też ciężarne i się wpycha a recepcja przystaje, bo zza lady naszych brzuchów nie widać - tak więc już raczej wszędzie jest obowiązek puszczać, kwestia, że niektóre Panie to nadwyrężają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Niech siadają, w czym problem? Czy ja w którymś momencie napisałam, że wyganiam ciężarne z tych miejsc? Nie jest to miejsce dla mnie, więc nie korzystam. Jakbym widziała, że się ktoś źle czuje to pewnie bym ustąpiła, ale na kafe każda ciężarna w 3 miesiącu wymiotuje, ma żylaki i praktycznie umiera. 

Nie bądź dziecinna, czy ja gdzieś takie zachowanie popieram? Nie mówię o takim ściąganiu ale jak widzę widoczny brzuch to nie forsuję teorii, że mnie się należy, a ciężarna niech bierze taksówkę albo mąż niech wozi i w ogóle na stos z nią! Nie wiem może jakaś dziwna jestem ale zawsze miałam empatię do słabszych od siebie ale dla katolików i ogólnie dla Polaków to niepojęte. Nie ma drugiego tak zapiekłego w nienawiści do siebie narodu.

Kiedyś  jako dziecko, ponad 20 lat temu, widziałam w Poznaniu jak tramwaj miał wypadek. Bylo zderzenie z ciężarówką ludzie się przewrócili, powpadali na siebie,  ja stałam z tatą na równoległym pasie i wszystko widzialam. Nic się nie stało na pierwszy rzut oka, ludzie powstawali ale tramwaj dalej nie ruszał. Okazało się, że przewróciła się i została przygnieciona kobieta w ciąży, a raczej została stratowana, bo tramwaj był pełen. Kiedy ją wynosili to strasznie krzyczała i widziałam dużo krwi. Nie wiem co się wtedy stało z nią ale bardzo to przeżyłam i mój tata też. Wszytko przez polackie cebulactwo i znieczulicę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Niech siadają, w czym problem? Czy ja w którymś momencie napisałam, że wyganiam ciężarne z tych miejsc? Nie jest to miejsce dla mnie, więc nie korzystam. Jakbym widziała, że się ktoś źle czuje to pewnie bym ustąpiła, ale na kafe każda ciężarna w 3 miesiącu wymiotuje, ma żylaki i praktycznie umiera. 

A gdzie masz problem? Ciąża to stan, w którym nasz organizm wręcz  wariuje. Nigdy w życiu nie zemdlalam, a będąc w ciąży zdarzyło mi się to kilka razy. Jestem osobą bardzo aktywną, a w ciąży cały czas spałam. Nie mogłam przezwyciężyć zmęczenia i senności. Całą ciążę miałam mdłości i wymioty przy myciu zębów oraz ogólnie przy myciu się.  Nie wiem dlaczego, ale widok i zapach (? naprawdę to czułam ) wody sprawiał, że robiło mi się niedobrze.  Wiele razy, po prostu myjąc się , wymiotowalam pod prysznicem. Co zabawne, po porodzie minęło. Nie miałam żylaków, ale w pierwszym trymestrze miałam skaczące ciśnienie, bo musiałam odstawić lek, który brałam od kilku lat. Samopoczucie z tego powodu miałam fatalne. Rozumiem, że ciąża to nie choroba i fajnie by było całą przejść na luzie oraz z super samopoczuciem. Ale taka prawda, że  większość  kobiet zwyczajnie męczy wiele dolegliwości. Może nie śmiertelnych 😉 ale skutecznie utrudniających normalne funkcjonowanie.  Ja w pierwszej ciąży męczyłam się do 8 miesiąca, pracując. W drugiej skorzystałam już  ze zwolnienia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

w Polsce ogolnie szerzy sie patologi, matki sa leniwe, nie chodza do pracy, zeruja na spoleczenstwie, czy to przez L4 czy 500plusy, a potem normalne kobiety maja problemy, bo kazdy woli zatrudnic facetow, bo zaraz taka ucieknie. i wcale sie takim pracodawcom nie dziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kocham takie pier****nie, że jak chcesz dupę ruszyć, to autem albo taxi.  Nie każdego stać na taxi, a prowadzenie auta, kiedy się źle czujesz jest nienajlepszym pomysłem. Stwarzasz zagrożenie dla siebie i innych. Ustępowanie miejsca i przepuszczanie w kolejkach też się nie wzięło z niczego. Polecam poczytać,  jak wpływa na ciężarną i jej dziecko zbyt długie stanie. Nie wspominając o tym, że łatwo o upadek, co jest bardzo niebezpieczne.  problem z tym jak dla mnie mają tylko ludzie nie nauczeni empatii i kultury. 

Byłaś w ciąży i pracowałaś?  Czułaś się kwitnąco?  Cudnie, pozazdrościć.  Ale powinnaś wiedzieć, że ciało ciężarnej kobiety jest nieprzewidywalne i w jednej chwili z tryskającej energią babki,  robi się z ciebie wrak człowieka z mroczkami przed oczami. 

Kobiety, które zatrudniają się tylko po to, żeby zgarnąć zasiłek,  to faktycznie świnie, ale nie znaczy to, że wszystkie ciężarne to pasożyty.  

Ja to się zastanawiam,  kiedy ludzie zatracili wzajemny szacunek i zaczęli dostrzegać jedynie czubek własnego nosa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Oczywiście, zawsze może być gorzej. Jednak mi i innym komentującym nie o to chodzi, by robić z kobiet jakieś heroski, co mogą wszystko. W Polsce kobiety ciężarne mają bardzo dużo przywilejów. Często jest tak, że jak młoda kobieta dostanie umowę o pracę to pierwsze co to "stara się o dzidziusia". Czy to jest w porządku wobec pracodawcy, który jej zaufał? Przez takie panny cierpią potem inne dziewczyny, które chcą pracować, a szef nie chce ich zatrudnić, bo ma uraz. 

I przez takie jak one, pracodawczyni nie chciała dać mi umowy na czas nieokreślony po 3 miesiącach, tylko dopiero po roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Oczywiście, zawsze może być gorzej. Jednak mi i innym komentującym nie o to chodzi, by robić z kobiet jakieś heroski, co mogą wszystko. W Polsce kobiety ciężarne mają bardzo dużo przywilejów. Często jest tak, że jak młoda kobieta dostanie umowę o pracę to pierwsze co to "stara się o dzidziusia". Czy to jest w porządku wobec pracodawcy, który jej zaufał? Przez takie panny cierpią potem inne dziewczyny, które chcą pracować, a szef nie chce ich zatrudnić, bo ma uraz. 

Znasz wszystkie kobiety w Polsce? Na czym opierasz swoją teorię? Na tym co wypisują trolle z Kafe? Tak się składa, że mam za sobą 15 lat pracy, w kilku miejscach. I ani razu nie trafiłam na taki przypadek. Owszem, koleżanki z pracy zachodziły w ciążę, szły na zwolnienia, korzystały z macierzyńskiego, wychowawczego, jak co której pasowało.  Poza tym to chyba normalna kolej rzeczy. Skończyłam studia, wyszłam za mąż, zaczęłam pierwszą  pracę i przyszedł czas na dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, lady callavera napisał:

Kocham takie pier****nie, że jak chcesz dupę ruszyć, to autem albo taxi.  Nie każdego stać na taxi, a prowadzenie auta, kiedy się źle czujesz jest nienajlepszym pomysłem. Stwarzasz zagrożenie dla siebie i innych. Ustępowanie miejsca i przepuszczanie w kolejkach też się nie wzięło z niczego. Polecam poczytać,  jak wpływa na ciężarną i jej dziecko zbyt długie stanie. Nie wspominając o tym, że łatwo o upadek, co jest bardzo niebezpieczne.  problem z tym jak dla mnie mają tylko ludzie nie nauczeni empatii i kultury. 

Byłaś w ciąży i pracowałaś?  Czułaś się kwitnąco?  Cudnie, pozazdrościć.  Ale powinnaś wiedzieć, że ciało ciężarnej kobiety jest nieprzewidywalne i w jednej chwili z tryskającej energią babki,  robi się z ciebie wrak człowieka z mroczkami przed oczami. 

Kobiety, które zatrudniają się tylko po to, żeby zgarnąć zasiłek,  to faktycznie świnie, ale nie znaczy to, że wszystkie ciężarne to pasożyty.  

Ja to się zastanawiam,  kiedy ludzie zatracili wzajemny szacunek i zaczęli dostrzegać jedynie czubek własnego nosa. 

👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Znasz wszystkie kobiety w Polsce? Na czym opierasz swoją teorię? Na tym co wypisują trolle z Kafe? Tak się składa, że mam za sobą 15 lat pracy, w kilku miejscach. I ani razu nie trafiłam na taki przypadek. Owszem, koleżanki z pracy zachodziły w ciążę, szły na zwolnienia, korzystały z macierzyńskiego, wychowawczego, jak co której pasowało.  Poza tym to chyba normalna kolej rzeczy. Skończyłam studia, wyszłam za mąż, zaczęłam pierwszą  pracę i przyszedł czas na dziecko. 

A ja trafiłam. Ba, sama zatrudniałam różne dziewczyny i dwie mi tak zrobiły. Jedna nawet nie poczekała na zawarcie umowy na czas nieokreślony tylko od razu zaszła i popracowała może 2 miesiące bo wiedziała że jakby co to L4 i oczywiście dostanie macierzyński i tak, bo takie jest prawo. Druga zaszła w ciążę trzy miesiące po tym jak dostała umowę na czas nieokreślony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

w Polsce ogolnie szerzy sie patologi, matki sa leniwe, nie chodza do pracy, zeruja na spoleczenstwie, czy to przez L4 czy 500plusy, a potem normalne kobiety maja problemy, bo kazdy woli zatrudnic facetow, bo zaraz taka ucieknie. i wcale sie takim pracodawcom nie dziwie.

aha czyli normalna kobieta to taka która nie ma dzieci tak? mama to już pasożyt, bo jej 500 plus przysługuje. Co ciekawe faceci też mają dzieci, też je płodzą, też pobierają 500 plus no bo dziecko jest wspólne, to ich kobiety korzystaj! z przywilejów ale oni są wporzo! Kobieta wszystkiemu winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

A ja trafiłam. Ba, sama zatrudniałam różne dziewczyny i dwie mi tak zrobiły. Jedna nawet nie poczekała na zawarcie umowy na czas nieokreślony tylko od razu zaszła i popracowała może 2 miesiące bo wiedziała że jakby co to L4 i oczywiście dostanie macierzyński i tak, bo takie jest prawo. Druga zaszła w ciążę trzy miesiące po tym jak dostała umowę na czas nieokreślony.

Tak samo jak ja pracowałam kiedyś u prawdziwego Janusza biznesu, który wykorzystywał swoich pracowników jak tylko mógł. Często z nagięciem prawa pracy. Cóż, byłam młoda i głupia, chciałam pracować, a o pracę wówczas było w moim mieście trudno.  Czy to znaczy, że powinnam zakładać na forach tematy o nieuczciwych "prywaciarzach" i wrzucać wszystkich prowadzących działalność gospodarczą do jednego worka? Generalizujesz, przez co tworzysz nagonkę na kobiety w ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pracuje w korporacji przez 8 lat. Jako porządny i pracowity pracownik często byłam traktowana bez szacunku, nawet chamsko. W korpo traktują cię czesto jak smiecia, nie widzą człowieka. Jest to przykre. Jak zaszłam w ciążę od razu wzięłam L4 bo miałam nudności, temperature i dlaczego niby miałabym się poświęcać dla firmy która mnie nie szanuje i ma mnie gdzieś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
42 minuty temu, Gość gość napisał:

aha czyli normalna kobieta to taka która nie ma dzieci tak? mama to już pasożyt, bo jej 500 plus przysługuje. Co ciekawe faceci też mają dzieci, też je płodzą, też pobierają 500 plus no bo dziecko jest wspólne, to ich kobiety korzystaj! z przywilejów ale oni są wporzo! Kobieta wszystkiemu winna.

nie normalna kobieta to taka, ktora poza byciem matka jest takze pracownikiem i uczciwym czlonkiem spoleczenstwa. kobieta winna temu ze idzie na L4, macierzynskiego jakos nie dzieli z tatusiem stad nikt facetow sie nie czepia, ale potem to kobiety obrywaja przez takie egoistki wlasnie bo nawet jak widzisz jak tu pisza, jest ciezej o umowe o prace, czy w ogole o zatrudnienie. w normalnych krajach macierzynski tyle nie trwa, a wolne dzieli sie na oboje rodzicow. ale w polsce madka zastepuje tate i mame, a ojciec to najwyzej bankomat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Praca w domu/w terenie na zleceniach. Jeszcze w 8 miesiącu ciąży mierzyłam kamienicę 5 kondygnacyjną. Na początku 9 miesiąca nie byłam w stanie przejść już odcinka dom-przedszkole żeby odebrać syna i już wtedy pracę odpuściłam bo nawet przed komputerem nie byłam w stanie wysiedzieć. Do pracy wróciłam na drugi dzień po wyjściu ze szpitala. Oczywiście nie na całe 8 godzin ale 3-4 dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość gosc napisał:

nie normalna kobieta to taka, ktora poza byciem matka jest takze pracownikiem i uczciwym czlonkiem spoleczenstwa. kobieta winna temu ze idzie na L4, macierzynskiego jakos nie dzieli z tatusiem stad nikt facetow sie nie czepia, ale potem to kobiety obrywaja przez takie egoistki wlasnie bo nawet jak widzisz jak tu pisza, jest ciezej o umowe o prace, czy w ogole o zatrudnienie. w normalnych krajach macierzynski tyle nie trwa, a wolne dzieli sie na oboje rodzicow. ale w polsce madka zastepuje tate i mame, a ojciec to najwyzej bankomat.

Lepiej zjedz Snickersa, bo zaczyna ci odwalać 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

I przez takie jak one, pracodawczyni nie chciała dać mi umowy na czas nieokreślony po 3 miesiącach, tylko dopiero po roku.

To nie przez takie jak one. Po 3 miesiącach chciałaś umowę na stałe, a dostałaś po roku? No brawo dla szefowej, bo z reguły jest tak, że dają na próbne, potem na rok, albo dwa, a dopiero 3 umowa jest na czas nieokreślony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jakby za ciążowe L4 było płacone 80% jak za zwykłe chorobowe to by większość ozdrowiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Jakby za ciążowe L4 było płacone 80% jak za zwykłe chorobowe to by większość ozdrowiała

Myślę że nie. 80 procent to jednak sporo.ja jestem słuchajcie w ogóle zdziwiona bo mój ginekolog na każdej wizycie pyta czy chce L4 i ma zonk że ja nie chcę. Pewnie nigdy się z tym nie spotkał 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościowa
8 minut temu, Gość gość napisał:

Jakby za ciążowe L4 było płacone 80% jak za zwykłe chorobowe to by większość ozdrowiała

Jest tak. Bo skoro inna babka idzie na l4 od 2 mca ciąży i dostaje ten sam hajs co ja pracując w ciąży 8 h, no to kto jest bardziej głupi - ona czy ja? Ja - bo ja dymam za te pieniądze, a ona leży w domu. Proste. To tak samo jakby było  2 pracowników facetów. Jeden ma prace w tyłku i wychodzi sobie codziennie 2 h szybciej nie uzgadniając tego z nikim, ale nikt tez nie zwraca mu uwagi. Dostają to samo wynagrodzenie. Jak to się skończy? Tak, że tamten uczciwy również zacznie wychodzić szybciej, a nie, że lenia olśni i zacznie zostawać w pracy pełne 8h. Czy ktoś miałby pretensje do tego faceta, że chce mieć równie lekko jak ten cwany? Nie, wiec skąd pretensje do kobiet w ciąży? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościowa

Zresztą to lekarze od 1 wizyty pytają czy chcemy L4, też 5 razy odmawiałam, ale ile kobiet skoro nawet się nie muszą prosić odmówi? :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość Olga 22 napisał:

Nie każdy w wieku dwudziestu paru lat ma kasę na własną firmę wszechwierząca papugo. Ma za to wybór czego się uczy, gdzie idzie na staż i co robi dalej. Ty już nie pamiętasz, bo jesteś sporo starsza i kryzys wieku średniego zbliża się wielkimi krokami (albo już nastąpił), więc trzeba sobie poużywać co:)? 

Nie jestem sporo starsza, do kryzysu wieku średniego mi dość daleko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 minuty temu, Gość Gościowa napisał:

Jest tak. Bo skoro inna babka idzie na l4 od 2 mca ciąży i dostaje ten sam hajs co ja pracując w ciąży 8 h, no to kto jest bardziej głupi - ona czy ja? Ja - bo ja dymam za te pieniądze, a ona leży w domu. Proste. To tak samo jakby było  2 pracowników facetów. Jeden ma prace w tyłku i wychodzi sobie codziennie 2 h szybciej nie uzgadniając tego z nikim, ale nikt tez nie zwraca mu uwagi. Dostają to samo wynagrodzenie. Jak to się skończy? Tak, że tamten uczciwy również zacznie wychodzić szybciej, a nie, że lenia olśni i zacznie zostawać w pracy pełne 8h. Czy ktoś miałby pretensje do tego faceta, że chce mieć równie lekko jak ten cwany? Nie, wiec skąd pretensje do kobiet w ciąży? 

Ale to chyba twój wybór, czy chcesz zapierdzielać w czasie ciąży. I mogłabyś nie porównywać męskiego lesera do baby w ciąży. Jest jedna rzecz, o której zapominacie. Każde L4 to okres nieskładkowy, ciążowe też. Kiedy zaszłam w ciążę, straciłam pracę, bo to był okres większego bezrobocia i pracodawcy przyjmowali na czarno, albo na umowę zlecenie, więc nie miałam żadnej ochrony.. Musiałam przeżyć i nie mam bólu du/py o to, że któraś z koleżanek w ciąży idzie na L4, bo ja sobie poradziłam z mężem z jednej wypłaty i nie miałam żadnego dochodu, to ona też musi. Czep się lepiej tych co się rozmnażają żeby ciągnąć ile wlezie z opieki i innych instytucji, do których dokładasz woje podatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość31
17 godzin temu, Malaczarna napisał:

A ja poszłam na L4 🙂 pracowałam w miejscowości znajdującej się 30min od domu i dojazdy w zimie (w górach) wiązał się dla mnie z dużym stresem ponadto po drodze min 3 razy mdłości z bonusem 😁

A ja dojezdzalam 1,5 godziny w jedną stronę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza PL
13 godzin temu, Karo21 napisał:

Na twoje nieszczęście już praktycznie w każdym sklepie jest tabliczka że ciężarne kupują bez kolejki i na domiar złego to nie Ciebie  bym moja droga pytała o zdanie haha Podchodzą do pani kasjerki i to ja informuje że chce zostać obsłużona A nie jakieś babsko z kolejki 🙂

Czyli przepychasz sie przez ludzi z koszykami wkolejce pomiedzy kasami ? Juz to widze 😛

Czy moze obchodzisz na okolo ryzykujac zatrzymanie przez ochrona jako zlodziejka ?

A co zrobisz jak kasjerka powie, ze prosze sie spytac ludziz kolejki czy sie zgodza, lub , prosze pojsc do kasy uprzywilejowanej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza PL
13 godzin temu, Gość anka napisał:

Każdy market większy czy mniejszy ma takie coś. Robię w zakupy w Lidlu, Auchanie i Tesco i wszędzie tam są te kasy pierwszenstwa z oznaczeniem niepełnosprawnych lub ciężarnych. Ja kiedyś się cykałam ale od jakichś 3 lat, kiedy jestem z dzieckiem na zakupach to przepraszam innych kupujących, mówię w czym rzecz i przechodzę do przodu informując kasjerkę co i jak. Nikt nie robi problemu, a Ty się ogarnij z tą swoją złośliwością, bo serio już się ciebie kobieto czytać nie da. No syczysz jak taka żmija. Trochę empatii kobieto, bo przypominasz beton, a nie człowieka.

A kto normalny co nie jest inwalida, kobieta w ciazy itp. pcha sie do kasy  dla  niepelnosprawnych ?

Czemu ciezarne pchaja sie dokasy dla normalnych ludzi,skoro maja wydzielone kasy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza PL
4 godziny temu, Gość gość napisał:

A contonma dorzeczy że Ty nie siadasz na tych miejscach w Polsce? To inne nie mogą siadać nawet jeżeli prawo stoi po ich stronje? bo od razu będą roszczeniowe? Co to za myślenie? I skończ pieprzyć o tej taksówkę albo mężu, bo dobrze wiesz, że różne są w życiu sytuacje i będziesz się teraz nadawać tym, że nie każda ma auto albo męża, który w danym momencie może ją wozić więc nie masz taka do przodu, bo i tobie z dnia nadziei może się wszystko zmienić.

To jest w ogóle ciekawe. Mam iejsce oznaczone dla mnie ale nie wolno mi ja nim siadać, bonzaraz wiadro pomyj 😄 Do inwalidów i mam dziećmi, do których są kierowane te miejsca też stosujesz takie mądrości? Boże jakie podłe babsko. 

 

Ty jestes glupia czy tylko taka udajesz ?

A moze czytac ze zrozumieniem nie umiesz ? Najwyrazniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×