Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Na czym to polega że facet zarabiający 17k do ręki chodzi ubrany jak byle kto, kurtka za 150 zł. Do grobu kasę zabierze? Dla mnie to wstyd

Polecane posty

Gość Gość

Wstyd się tak nosić przy takich możliwościach. To po co zbiera kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Hu......j Cię to obchodzi? Do garów kwoko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodzi ubrany tak jak chce, tak jak mu wygodnie i tak jak lubi. A Ciebie to nie powinno interesować co robi ze SWOIMI pieniędzmi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak bys nie wiedzial/a to bogaci ludzie nie chcą odnosić sie ze swoja kasa. A ta osoba może i ma 17 na reke Ale to musi od razu ciuchy kupować? Może nie lubi? A może żyje na tym samym poziomie co kiedyś a resztę kasy oszczędza żeby potem sobie kupić dom/mieszkanie za gotówkę a nie za kredyt? A może w wieku 40kilku lat (badz nawet wcxrsniej jak zaciska pasa) przestanie pracować i będzie na emeryturze używając zaoszczedzonycj pieniędzy i będzie np podróżować?

Konsumpcjonizm tylko wyciąga kasę ż z twojego portfela a potem wszyscy narzekają ze nie mają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Miałby taka żonę jak ty, to by mu zabrakło 17 tyś msc 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Wg Ciebie kurtka za 150 to jest byle co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Kiss napisał:

Wg Ciebie kurtka za 150 to jest byle co?

Autorka juz by przynajmniej w Majkelu Korsie chodziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takaprawda

Tepa kwoko a co ci do tego co on nosi?

smiac mi sie chce z tych bidnych wsiokow w koszulkach GUESS albo ARMANI napis na cala bluze :D to sczyt wiochy za granica sie z tego smieja zreszta nie tylko.

on widac ze jest bogaty i normalny. Nie szpanuje tak jak ty tepa dzido :) tylko szpan i ogladanie chlopa ktorego by tu poderwac dla kasy a on sie smieje z takich jak ty :) bo na prostytututke to moze sobie isc piekna wysoka modelke uczciwie placi jej kase i odchodzi po wszystkim a ty prymitywie bys doila dalej i fochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baga

Fakt państwo komentując maja rację. Droga Pani nie wiem czy Pani zrozumie... 

"Nie ten wieśniak co wieśniak

Tylko  wieśniak ten co wieśniak" 

Oczywiście moim celem nie jest urażenie osób zamieszkujących wieś. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój mąż zarabia 3 razy tyle co ja i też nie chodzi super ubrany, nie zwraca na to uwagi. To, że ktoś zarabia sporo, nie znaczy, ze musi równie dużo wydawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Autorka juz by przynajmniej w Majkelu Korsie chodziła...

I boli ją, że nie złapała bogatego faceta i Korsa nie ma kto fundować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
44 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jak bys nie wiedzial/a to bogaci ludzie nie chcą odnosić sie ze swoja kasa. A ta osoba może i ma 17 na reke Ale to musi od razu ciuchy kupować? Może nie lubi? A może żyje na tym samym poziomie co kiedyś a resztę kasy oszczędza żeby potem sobie kupić dom/mieszkanie za gotówkę a nie za kredyt? A może w wieku 40kilku lat (badz nawet wcxrsniej jak zaciska pasa) przestanie pracować i będzie na emeryturze używając zaoszczedzonycj pieniędzy i będzie np podróżować?

Konsumpcjonizm tylko wyciąga kasę ż z twojego portfela a potem wszyscy narzekają ze nie mają. 

Kupowanie dobrych jakościowo ubrań, które wytrzymają lata i będą dobrze spełniać swoją funkcję nie jest obnoszeniem się kasą. Jest za to dobrą strategią gdy ktoś nie lubi robić zakupów - bo może robić je rzadziej, czy gdy chce zaoszczędzić pieniądze - bo ma ciuchy na lata.

Czemu ludzie tego nie rozumieją? Bo nie myślą perspektywicznie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Co Wy macie z Tym Guess itd? Przecież to zwykłe sieciówki. A za 150zł można kupić płaszcz o dobrym składzie albo zwykłą, lecz ciepłą, kurtkę sportową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Kupowanie dobrych jakościowo ubrań, które wytrzymają lata i będą dobrze spełniać swoją funkcję nie jest obnoszeniem się kasą. Jest za to dobrą strategią gdy ktoś nie lubi robić zakupów - bo może robić je rzadziej, czy gdy chce zaoszczędzić pieniądze - bo ma ciuchy na lata.

Czemu ludzie tego nie rozumieją? Bo nie myślą perspektywicznie.

 

już widzę jak chodzisz w tej samej kurtce 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klan
25 minut temu, Gość gośc napisał:

już widzę jak chodzisz w tej samej kurtce 10 lat

No ja akurat plaszcz welniany (czarny, klasyczny kroj) mam do 8 lat. Sportowa kurtke mam od 7 lat. Nie widac po nich uplywu lat. Nie sa to moje jedyne plaszcze/kurtki ale bardzo je lubie i nie zamierzam tych ubran wyrzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czlowiek-pracujacy

To proste, nie ma czasu na włóczenie się po galeriach handlowych jak bezrobotni. Angażuje się w prace dlatego sporo zarabia. 
Bezrobotni z 500 plus mają czas na strojenie się. Dla nich to też możliwość dowartościowania się, on może takiego dowartościowania nie potrzebuje.

Druga opcja to taka, że nie afiszuje się z kasą, żeby żadna pijawka się do niego nie przyczepiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
19 minut temu, Gość klan napisał:

No ja akurat plaszcz welniany (czarny, klasyczny kroj) mam do 8 lat. Sportowa kurtke mam od 7 lat. Nie widac po nich uplywu lat. Nie sa to moje jedyne plaszcze/kurtki ale bardzo je lubie i nie zamierzam tych ubran wyrzucic.

Ja chodzę 5 lat w skórze. I pewnie bym mogła odświeżyć kolor, ale chyba kupię nową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G o  s CCC

My nie jestesmy bogaci, ale zyjemy na naprawde dobrym poziomie. Maz swietnie zarabia, ja mniej niz on, razem mamy 18 tysiecy zlotych netto na miesiac. moj maz nosi sie zwyczajnie. ja te zreszta nie musze miec nie wiem czego.  cenimy wygodne ubrania, i trwale. maz wybiera zwykle czarne dzinsy, ciemny t-shirt i koszula tez ciemna lub w krate,   ma swietna prace ale nie musi tam nosic garniaka. i dorze, bo nie lubi ani bialych koszul, ani krawatow. ja w pracy niby 'musze' nosic szpilki  ale z racji tego ze mam halluksy, to nosze wygodne buty a la baleriny, sa bardzo kobiece ale plaskie i dobrane pod katem halluksa. moj maz poza tym jest 'zarosniety' - ma wasy ,brode i dlugie wlosy. jak idziemy na spacer i maz jeszcze zalozy stary plaszcz ze skoty, to niw wyglada na faceta ktory tyle zarabia i ma taka prace, pewnie Tobie autorko, skojarzylby sie z narkomanem  lub cwaniaczkiem 😉  ja bym mogla bez problemu miec 40 par butow, ale po co mi tyle? albo po co mi 10 torebek ? mam 13 par butow na caly rok to i tak duzo, mam 3 torebki,  nigdy nie mam i nie mialam jakis cudownych pazurow a moj makijaz wcale nie wskazuje na 'dobrobyt'. pieniadze  wydajemy na cochmey, ale nie musi to byc fryzjer co tydzien czy ciuchy na pokaz... dziecko tez uczymy, ze pieniadze to nie wszystko i nie nalezy sie obnosic,  i na pewno nie zabraniamy mu miec 'biednych' kolegow i kolezanek.  syn jak dostal super dobry i drogi komputer z weilkim monitorem to nie opowiadal kolegom  o tym, dopiero jeden z nich jak byl w gosci ,to zauwazyl. i byl to chlopiec z dosc skromnie zyjacej rodizny gdzie tata jest niepelnosprawny. a moj s syn ani my wcale nie dawalismy chlopcu odczuc, ze my mamy lepiej. w sumei to ten chlopiec ma bardzo malo kolegow, chyba wlasnie dlatego, ze jest z biednej rodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc123
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Wstyd się tak nosić przy takich możliwościach. To po co zbiera kasę.

Wstyd to jest kraść. Nie Twój interes po co ktoś zbiera kasę i na co ją wydaje, jego kasa jego sprawa. Jak mnie to wkurza jak obcy ludzie zaglądają mi do portfela i wiedzą lepiej na co mam wydać swoje pieniądze. Mamy z mężem duzo powyżej tych 17 tyś. I też nie wydajemy na ciuchy. Kolejnych szmat mi nie potrzeba bo nie mam kompleksow a przynajmnjej na punkice kasy i nikomu nic nie muszę udowadniac. Zastanawiam się co mają w głowie łaski zarabiające 1/10 tego co my, mieszkające u rodziców albo partnera i wydające cała wypłatę na ciuchy, kosmetyki i fryzjera- ale ich sprawa. Ja ich nie przygarne jak rodzice albo chłopak każą się wyprowadzić, współczuć też im nie będę, ich problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qojcojnqn
5 minut temu, Gość Gosc123 napisał:

Zastanawiam się co mają w głowie łaski zarabiające 1/10 tego co my, mieszkające u rodziców albo partnera i wydające cała wypłatę na ciuchy, kosmetyki i fryzjera

Rekompensuja sobie w ten sposob kiepskie zycie ...? 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G o  s CCC
1 godzinę temu, Gość gośc napisał:

już widzę jak chodzisz w tej samej kurtce 10 lat

moj maz ma plaszcz  dlugi skorzany ktory ma 16 lat. maz swietnie zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaka

Pracowałam kiedyś w banku z klientami inwestycyjny. Ci, którzy mieli naprawdę potężne pieniadze wygladali normalnie, facet nierzadko przyjezdzał w t-shircie na podpisanie dokumentów. Natomiast Ci, którzy inwestowali np. 100k zł to mój boże- futra, garnitury i inne takie, gdzie powiedzmy sobie szczerze, przy klientach, jakich mielismy na co dzien, sto tysięcy to były drobniaki...

Po prostu zamożni ludzie nic nie muszą, nie muszą silić się na to, że podobać się innym. Z takiego założenia wyszłam po latach obsługiwania w banku naprawdę bogatych osób- inwestowali w samochody, ładne mieszkania owszem, ale w ciuchy bardzo rzadko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dużo naprawdę bogatych ludzi nie przywiązuje uwagi do ubioru. Najbardziej specyficzni to ci którzy wyszli z biedy i za wszelką cenę chcą pokazać na co ich stać. Mój szef zarabia kilkanaście milionów rocznie i jeszcze nie widziałem go w markowych ciuchach. Dzieciom postawił nowe domy a sam mieszka w bloku i nie narzeka. Jedyna oznaka większych dochodów to wypasione nowe volvo, ale sądzę że większość facetów przy kasie kupuje fajne bryki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na czym to polega,że ludzie nie mający kasy żyją ponad stan i na kredyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc1234

Moj zarabia netto niecałe 15 tyś miesięcznie, jest informatykiem. Bardzo nie lubi wydawać pieniędzy na rzeczy materialne. Ciuchy wybiera w zwykłych sieciówkach, jedynie na buty jest gotowy wydać więcej, bo jakoś tak ma, że szybko mu się rozwalają :) Mówi, że ludzie, którzy coś osiągnęli w życiu,to osiągneli skromnością i oszczędnością, a nie wydawaniem większości pensji co miesiąc. Nie oszczędza na podróżach i nie mam tu na myśli wyjazdów na all inclusive i zostawieniu wszystkiego w barze przy hotelu. Uważa, że w dzisiejszych czasach nie możemy być pewni tego, że za 40 lat będzie istniał jeszcze system emerytalny i woli odłożyć na starość pieniądze. Odkłada też, że gdyby okazało się, że dopadnie go jakas choroba i będzie niezdolny do pracy, to nie będzie musiał martwić się, jak przeżyć z renty 1000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Gość G o s CCC napisał:

My nie jestesmy bogaci, ale zyjemy na naprawde dobrym poziomie. Maz swietnie zarabia, ja mniej niz on, razem mamy 18 tysiecy zlotych netto na miesiac. moj maz nosi sie zwyczajnie. ja te zreszta nie musze miec nie wiem czego.  cenimy wygodne ubrania, i trwale. maz wybiera zwykle czarne dzinsy, ciemny t-shirt i koszula tez ciemna lub w krate,   ma swietna prace ale nie musi tam nosic garniaka. i dorze, bo nie lubi ani bialych koszul, ani krawatow. ja w pracy niby 'musze' nosic szpilki  ale z racji tego ze mam halluksy, to nosze wygodne buty a la baleriny, sa bardzo kobiece ale plaskie i dobrane pod katem halluksa. moj maz poza tym jest 'zarosniety' - ma wasy ,brode i dlugie wlosy. jak idziemy na spacer i maz jeszcze zalozy stary plaszcz ze skoty, to niw wyglada na faceta ktory tyle zarabia i ma taka prace, pewnie Tobie autorko, skojarzylby sie z narkomanem  lub cwaniaczkiem 😉  ja bym mogla bez problemu miec 40 par butow, ale po co mi tyle? albo po co mi 10 torebek ? mam 13 par butow na caly rok to i tak duzo, mam 3 torebki,  nigdy nie mam i nie mialam jakis cudownych pazurow a moj makijaz wcale nie wskazuje na 'dobrobyt'. pieniadze  wydajemy na cochmey, ale nie musi to byc fryzjer co tydzien czy ciuchy na pokaz... dziecko tez uczymy, ze pieniadze to nie wszystko i nie nalezy sie obnosic,  i na pewno nie zabraniamy mu miec 'biednych' kolegow i kolezanek.  syn jak dostal super dobry i drogi komputer z weilkim monitorem to nie opowiadal kolegom  o tym, dopiero jeden z nich jak byl w gosci ,to zauwazyl. i byl to chlopiec z dosc skromnie zyjacej rodizny gdzie tata jest niepelnosprawny. a moj s syn ani my wcale nie dawalismy chlopcu odczuc, ze my mamy lepiej. w sumei to ten chlopiec ma bardzo malo kolegow, chyba wlasnie dlatego, ze jest z biednej rodziny. 

Do autorki nie dociera że bogactwo może być tylko przejsciowe. Inteligentny człowiek stara się zabezpieczyć na gorsze czasy a imbecyl wydaje wszystko co zarobi żeby się pokazać. Co do dzieci to czasami sądzę że powinny być wychowywane w latach 90,tam jak ktoś nabijał się z biednych to zostawał bez przyjaciół. Bo czasy były takie że większość ledwo wiązała koniec z końcem. Teraz brak szacunku jest po prostu w modzie i to bez różnicy czy mówimy o szacunku do starszych, pieniędzy czy czyjejś pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaa
1 godzinę temu, Gość Kiss napisał:

Co Wy macie z Tym Guess itd? Przecież to zwykłe sieciówki. A za 150zł można kupić płaszcz o dobrym składzie albo zwykłą, lecz ciepłą, kurtkę sportową.

Skoro Guess to zwykła sieciówka to kup tan kurtkę w cenie takiej z zary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość G o s CCC napisał:

My nie jestesmy bogaci, ale zyjemy na naprawde dobrym poziomie. Maz swietnie zarabia, ja mniej niz on, razem mamy 18 tysiecy zlotych netto na miesiac. moj maz nosi sie zwyczajnie. ja te zreszta nie musze miec nie wiem czego.  cenimy wygodne ubrania, i trwale. maz wybiera zwykle czarne dzinsy, ciemny t-shirt i koszula tez ciemna lub w krate,   ma swietna prace ale nie musi tam nosic garniaka. i dorze, bo nie lubi ani bialych koszul, ani krawatow. ja w pracy niby 'musze' nosic szpilki  ale z racji tego ze mam halluksy, to nosze wygodne buty a la baleriny, sa bardzo kobiece ale plaskie i dobrane pod katem halluksa. moj maz poza tym jest 'zarosniety' - ma wasy ,brode i dlugie wlosy. jak idziemy na spacer i maz jeszcze zalozy stary plaszcz ze skoty, to niw wyglada na faceta ktory tyle zarabia i ma taka prace, pewnie Tobie autorko, skojarzylby sie z narkomanem  lub cwaniaczkiem 😉  ja bym mogla bez problemu miec 40 par butow, ale po co mi tyle? albo po co mi 10 torebek ? mam 13 par butow na caly rok to i tak duzo, mam 3 torebki,  nigdy nie mam i nie mialam jakis cudownych pazurow a moj makijaz wcale nie wskazuje na 'dobrobyt'. pieniadze  wydajemy na cochmey, ale nie musi to byc fryzjer co tydzien czy ciuchy na pokaz... dziecko tez uczymy, ze pieniadze to nie wszystko i nie nalezy sie obnosic,  i na pewno nie zabraniamy mu miec 'biednych' kolegow i kolezanek.  syn jak dostal super dobry i drogi komputer z weilkim monitorem to nie opowiadal kolegom  o tym, dopiero jeden z nich jak byl w gosci ,to zauwazyl. i byl to chlopiec z dosc skromnie zyjacej rodizny gdzie tata jest niepelnosprawny. a moj s syn ani my wcale nie dawalismy chlopcu odczuc, ze my mamy lepiej. w sumei to ten chlopiec ma bardzo malo kolegow, chyba wlasnie dlatego, ze jest z biednej rodziny. 

Witaj w klubie. Moj mąż też długie włosy, często nieogolony, zarabia 17 tysiecy na rękę i ma doktorat z informatyki. Nosi się całkiem zwyczajnie, czasem kupi coś porządnego ale po kurtce też byś powiedziała że nie ma jakiś dużo kasy. A jego brat całe życie miał ból d.ze mój tyle zarabia, ale uczyć mu się aż tyle nie chciało, więc żeby przebić mojego męża wyjechał za granicę i tam zarabia równie dobrze co mój mąż jak nie lepiej i zaczął się stroić właśnie w jakieś Michaele Korsy, Geoxy, Hilfigery i mamy z niego niezła bekę bo widać że dopiero teraz poczuł się kimś. Prostak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dodam że ten jego brat tylko nam komentuje że kran byśmy wymienili, a szafę kupili, a to, a smo a jego cwaną bezrobotna żonka: a mieszkanie se wymiencie, co to tam dla was, a kupcie sobie to czy tamto, na biednego nie trafiło etc. Mówi z tekstem: "a co to tam dla ciebie". Wieś mentalna. Lustrują nas co mamy na sobie i za ile i sugerują że za tanio.Parę lat temu tak się splukali że nie mieli nawet 20 tysięcy oszczędności żeby wpłacić za używane auto bo stare im się zepsuło. Wydadzą wszystko co mają, pod sufit, drogie ciuchy, życie burżuja i BARDZO ich boli że ktoś żyje inaczej. Może to zazdrość że ktoś ma kasę na koncie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Szczerze? Mój brat ma podobny tok rozumowania do tego z opisu autorki. Tylko, że pobory ma mniejsze czasem jest to 9 tys, czasem 12 tys. On się śmieje, że kobiety są mistrzyniami w wymyślaniu potrzeb i faceci mają inne rozumowanie tego co "konieczne", więc skoro spodnie 3 letnie mu się nie prują to nie ma sensu kupować nowych a kurtka Nike leży tak samo dobrze jak TH to też fajnie etc. Natomiast radość sprawia mu inwestowanie wypłaty a to w akcje, a to w ziemie, z dywidend i obrotu akcjami natomiast kupił ostatnio kolejną kawalerkę pod wynajem pod Warszawą - słowem lubi mieć coś namacalnego 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×