Kurła dziwi mnie ze relatywnie malo facetow 40 letnich ma kobiety 15 lat mlodsze

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jest na odwrót .My babki po 40 mamy dużo młodszych..sama się dziwie czemu tak jest.Czemu młody chłopak nie umie stworzyć relacji z młoda dziewczyną a ze starsza dobrze się dogada?

Dokładnie też mam młodszego o 7 lat Jest super a w łóżku zaje...cie

dajcie spokuj, przeciez kobieta nie mysli żadną miłością mysli tylko chucią, jak sie jest biedna to leci na starszego i wysmiewa mlodego chlopaczka, jak ma dostatek to mysli o chlopaczku

Jak byłem studentem to lubiłem mocno starsze takie po 30 z jedną się spotykałem nawet dwa lata tylko się zakochała.. Co ciekawe, dawla mi na początku korepetycje z maty potem jeszcze jedna 35 chyba, zawsze miałem samochód na uczelnie. Teraz mam żonę 13 lat młodsza i sobie chwalę. Czyli z wiekiem faceci wola młodsze a młodzi tzw nauczycielki, nie wiem jak to nazwać. Nie tylko ja się spotykałem ze starszymi koledzy z roku również. 

4 minuty temu, Gość Gosxii napisał:

Jak byłem studentem to lubiłem mocno starsze takie po 30 z jedną się spotykałem nawet dwa lata tylko się zakochała.. Co ciekawe, dawla mi na początku korepetycje z maty potem jeszcze jedna 35 chyba, zawsze miałem samochód na uczelnie. Teraz mam żonę 13 lat młodsza i sobie chwalę. Czyli z wiekiem faceci wola młodsze a młodzi tzw nauczycielki, nie wiem jak to nazwać. Nie tylko ja się spotykałem ze starszymi koledzy z roku również. 

Nie od dziś się mówi, że na "starej picz.. młody ćwiczy" a już potem do życia wybiera młodą. 

10 lat młodsza to jeszcze ok ale 15 lat to już trochę za dużo choć różnie to bywa. Osobiście znam parę gdzie ona ma 28 lat a facet 39 (bezdzietne małżeństwo) byłam na ich ślubie.

A ja mam żonę w tym samym wieku i niedawno mieliśmy 30 ta rocznicę. I nie zamieniłbym jej na żadną inną. Ani młodszą ani starszą. Teoretycy...

Bo sie brzydzimy starych :) nawet za kase. Jak mam do wyboru przystojnego rowiesnika i starego 40 to wybor jest oczywisty. Szanuje sie i robie to dla przyjemnosci a nie dla kasy :)

Wniosek jest prosty - biedna nieraz z patologii bierze starego zeby ja utrzymywal. Czyli taka forma prostytucji. Przymyka oko na wyglad, nieraz robi to z obrzydzeniem, udaje. A szczesliwa srednio zamozna lub bogata bierze to co naprawde kazda kobieta chce - mlodego ladnego samca!

i tak Jennifer Lopez ma mlodych, Madonna rowniez.

Ale wy piersolicie głupoty, że aż głowa mała. Z jednej strony stary kawaler teoretyk, z drugiej jakaś pseudofeministka która za wszelką cenę chce udowodnić "że kobiety też maja prawo leciec na wyglad".  Wyjdzicie z tego Internetu i pożyjcie trochę w realnym świecie. 

8 minut temu, Gość SzczeraLania napisał:

Bo sie brzydzimy starych :) nawet za kase. Jak mam do wyboru przystojnego rowiesnika i starego 40 to wybor jest oczywisty. Szanuje sie i robie to dla przyjemnosci a nie dla kasy

no niepowiedzialbym, z moich 30letnich obserwacji, kobiety jaksos omijają mlodych, ładnych, a podobaja im sie tacy np łysinka, brzuszek, wiek 40+

11 minut temu, Gość wniosek napisał:

Wniosek jest prosty - biedna nieraz z patologii bierze starego zeby ja utrzymywal. Czyli taka forma prostytucji. Przymyka oko na wyglad, nieraz robi to z obrzydzeniem, udaje. A szczesliwa srednio zamozna lub bogata bierze to co naprawde kazda kobieta chce - mlodego ladnego samca!

i tak Jennifer Lopez ma mlodych, Madonna rowniez.

ja sie brzydze tym, jak widze Madonne z facetem 30 lat mlodszym, bleeeeee

43 minuty temu, Gość gosc napisał:

ja sie brzydze tym, jak widze Madonne z facetem 30 lat mlodszym, bleeeeee

No i to jest jeden taki przypadek, a jest kilka tysięcy gwiazd, bardzoo bogatych, mający wszystko i męża starszego czasami 10 lat czasami nawet 30.  Czyli jak to jest? Zwyczajnie taki atawiz, kobiety podświadomie wola starszych, statycznych a mężczyźni młode bo chcą zdrowe dzieci 

Pasowałby mi facet starszy o 15 lat ale...niech on wygląda i będzie: porządny, mądry, zaradny, kultularny, dobrze zarabiający (aczkolwiek też będę starała się zarabiać odpowiednie pieniądze). Miło jest dostawać prezenty od faceta aczkolwiek osobiście czuję się z tym nieswojo. Nie chcę kiedyś usłyszeć od męża, że jestem nikim, że nie jestem w statnie zarobić na porządne  ubrania, na wyjścia, na meble do wspólnego mieszkania, nie chcę zostać z niczym gdyby chciał rozwodu. Dzieci nie chcę ale gdyby facet zobowiązał się do dbania o nie, był wierny, uczuciowy i by ich chciał to mogę się zastanowić. Nie wyobrażam sobie traktować drugiej osoby jako bankomat. A sypiać z kimś dla pieniędzy w "związku" to forma luksusowej prostytucji. Nie ma mowy.

Dlaczego mało jest związków z taką różnicą wieku?

1. Zwykle facet po 40-tce jest już żonaty

2. Jeżeli nie jest odpowiednio ustawiony to nie zaczepi młodszej

3. Może nie kręci go "pedofilia"

4. Może dziewczyny wolą iść na imprezę z kolegą a nie z ojcem

5. Facetowi będzie wygodnie ale np. kobieta ma 30 lat, facet 45. Mają dziecko, dziecko kończy 18 lat i co? Ona ma 48 lat, jej mąż 63. Coś się stanie i ona będzie sama z dziećmi. Niby młoda a stara wdowa. Dlatego to zwykle sprawdza się w układach z bogatymi facetami

6. Jest to ryzykowne. Skoro ma mnie młodszą o 15 lat to jak zechce to znajdzie taką co ma mniej o 20 lat od niego.

Teraz z autopsji. Kto podrywa a kto patrzy.

Mam 28 wiosen i ze starszych o min 15 lat:

- oglądają się: żonaci, ci o średnich zarobkach,

- kierowcy TIR-ów,

Kto podrywa?

Podrywają:

- kierowcy TIR-ów,

- lekarze i urzędnicy starsi o 15, 20, 30 i rekord ...40 lat jeden z lekarzy.

Rówieśnikom nie odpowiadam bo mentalnie mam 40-tkę. Fizycznie mniej niż 25 lat (niby wyglądam na 21).

Związek to jednak partnerstwo. Uroda przemija. Facet traci zainteresowanie młodą zdobyczą, nie ma o czym z nią rozmawiać. Nie oszukujmy się. Z wiekiem kobiety chcą więcej zbliżeń a faceci zaczynają potrzebować wspomagania. To jest ryzyko. Jako taka 25 latka chciałabym wiedzieć czy mając 50 lat będę mieć zadbanego 65 latka za męża czy niedołężnego dziada, któremu muszę zmienić pieluchę albo truchło 2m pod ziemią. Dla mnie związek to inwestycja. Inwestuję siebie, swój czas, młodość, zdrowie, marzenia, uczucie i chcę mieć poczucie bezpieczeństwa. Wiadomo, że nawet 30 latek może dostać zawału ale bardziej prawdopodobne jest to, że dostanie go 45 latek.

Dnia 18.12.2019 o 18:41, KermitZaba napisał:

Czyli głównie ma szanować, kobietę za wygląda? Hmm, to nie mój świat, nie moje kredki. Tzn. uznaje godność ludzi, jeśli nie są źli i/lub fatalnie wychowani. Ale w życiu nie czułem szacunku do dziewczyny tylko dlatego, że jest ładna, bardziej za to, jaka jest i co sobą reprezentuje.

 

Bardzo porządnie ładnie składnie napisane Kermicie:)Bo też o czym taki 40-latek będzie gadał z 25-latka?(jeśli takowa sytuację przewiduje)...o czym ?o Krawczyku?czy Biberze?A uroda przemija i wtedy co ?-nastepna 20-stka?hehe.smiesznawe to trochę i takie niestabilne..

4 godziny temu, Gość MojaJa napisał:

Bardzo porządnie ładnie składnie napisane Kermicie:)Bo też o czym taki 40-latek będzie gadał z 25-latka?(jeśli takowa sytuację przewiduje)...o czym ?o Krawczyku?czy Biberze?A uroda przemija i wtedy co ?-nastepna 20-stka?hehe.smiesznawe to trochę i takie niestabilne..

Moja koleżanka jest aplikantka sedziowska a ma 25 lat i faceta przed 40 i też jej powiesz o czym z facetem gada? Z całym szacunkiem ale ma większą wiedzę niż większość 50 latek

Mnie to jakos szczególnie nie dziwi. Młoda kobieta bez problemu znajdzie sobie młodego mezczyzne i cieszyć sie razem z nim ostatnimi latami młodość. Po co jej schorowany cap? 

Dnia 18.12.2019 o 18:56, Gość gosc napisał:

ja zostalem wychowany w takim poczuciu, ze mezczyzni sa wzrokowcami, a kobiety patrza na osobowosc i charakter a nie wyglad

Kobiety patrzą na osobowość i charakter ceteris paribus, czyli przy innych zmiennych stałych. One z góry zakładają, że już im się podobasz. 

Dnia 18.12.2019 o 16:41, Gość gosc napisał:

40 to mlody wiek

wczesniej mezczyzna moze zajmwoac sie kariera lub podrozami

Ale Ty się nie zajmowałes ani jednym ani drugim. Praca slaba, podróże to Mielno. Życia nie odszukasz człowieku. 

Dnia 18.12.2019 o 18:56, Gość gosc napisał:

ja zostalem wychowany w takim poczuciu, ze mezczyzni sa wzrokowcami, a kobiety patrza na osobowosc i charakter a nie wyglad

Podziekuj tym, którzy chowali cie na prymitywny i pustaka. Same zapewnienie brzydkie, grube stare Grażyny - twoja matka z babka w wmawialy ci jakieś cuda. Zejdz na ziemię człowieku. Wygląd jest ważny u obu płci. U kobiet dodatkowo wiek a u mezcyzn zamoznosc. Taki porządek świata. 

Mnóstwo normalnych 40 latków, których nie kręci pedofilia, nie zwiąże się z młodszą babą bo zwyczajnie nie w głowie im uganianie się za 20+ smarkulami, które jeszcze mają siano we łbie a uważają się za takie wielce dojrzałe (np. ta, co pisała, ze mentalnie ma 40 lat), a w praniu wychodzi ich niedojrzałość psychiczna.

20 parolatka będzie z 40 parolatkiem tylko dla pieniędzy lub awansu społecznego.

Bo z innego powodu nie weźmie sobie dużo starszego faceta, bo to wstyd pokazać się wsród rówiesników ze starym dziadem