Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak żyć z bawidamkiem ?

Polecane posty

Gość Gość

Ilekroć z nim gdzieś wychodzę na moich oczach wdaje się w dyskusje z obcymi kobietami. Czasem są to niewinne pogaduszki, np stoimy do kasy w markecie, a on zaczyna kasjerki wypytywać czy duży dzisiaj ruch czy zaczyna ją żałować w stylu „biedna Pani jest, że w sobotę pracuje” dopytując czy w niedzielę również, a taka ładna pogoda, itd. Gdy ona się daje wciągnąć w dyskusję i coś tam próbuje odpowiadać w stylu, a u Pana widzę grill szykuje, a on tylko czekając na to od razu wyskakuje „jaki Pan” i się przedstawia po imieniu. Tym sposobem z połową osiedla jest już po imieniu - fryzjerki, panie w mięsnym, piekarni, na stacji paliw, kelnerki w okolicznych lokalach, barmanki, panie na poczcie. Gdy taką osobę potem mija na ulicy to się drze z daleka „CZEŚĆ, gdzie to ? do pracy czy dzisiaj relaks?” 

Mówię Wam - żenua. Czasem się na tym nie kończy, a dochodzą dwuznaczne żarty. Kelnerka w restauracji proponuje deser, a on wali teksty „ja nie potrzebuję, bo jestem wystarczająco słodki, no chyba że jakieś lody” i głupie podśmiewajki. Wszystkim w koło kobietom wali komplementy. Nie ma problemu przy mnie powiedzieć mojej koleżance „ładnie dzisiaj wyglądasz” czy „pasuje Ci ta nowa fryzura”. Spoufala się też i w pracy. Jako jedyny przeszedł na Ty z szefową i kadrową. Potem w domu wysłu...ę, „ noooo Asia to dzisiaj przyszła odstrzelona, takie czerwone szpile sobie założyła” albo kolegom w pracy rzuca teksty „ Ty, Adam weź tylko do niej startuj”. Gdy się jakaś znajoma gdzieś schyli i tyłek wypnie bo coś np podnosi, to słyszę - nooo, ta to się trzyma na swoje lata. 
 

Zwracałam mu uwagę nie raz nie dwa, że jego zachowania są niestosowne, ale jak grochem o ścianę. On zawsze mówi „no weź przestań, to są przecież żarty, a Ty tak zaraz wszystko na poważnie, ja chciałem być tylko miły, atmosferę rozluźnić, itd”

Napiszcie co Wy sądzicie o takim zachowaniu. Czepiam się bez powodu ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zapomniałam dodać, że mimo iż sam się w ten sposób zachowuje, to gdy jest przeciwna sytuacja i ktoś mi komplement w jego towarzystwie powie - ojojoj, to już fochy. Jak jakiś facet, którego on nie zna dajmy na to moje zdjęcie na fejsie polubi lub mi chociaż powie cześć na ulicy, to całe przesłuchanie, a kto to jest, skąd się znamy, czy jest żonaty, czy on mi się podoba, czy coś nas kiedyś łączyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciiwka

Musisz z nim zerwać bo będzie coraz gorzej wkrótce będzie z tymi kobietami uprawiał seks i też powiem ci że to nic nie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zerwij kobieto
7 minut temu, Matt09 napisał:

Tym bardziej ciekawe ile masz;)

Masz rację musisz z nim zerwać. 

Gosciu ma naprawdę bzika. 

A co jesli On juz uprawia seks z tymi starymi babciami z mięsnego itp. 

Bardzo dziwny przypadek. 

Dla mnie facet to jedynie księdzu powinien powiedzieć

"Niech będzie pochwalony" i to wszystko. 

A nie jakieś zagadywania do kasjerek 

Przecież każda jest szczęśliwa gdy od 7do21 siedzi w niedzielę na kasie. 

Ja to bym mu język upierdzieliła. Albo wykupiła tylko pakiet 500 słów miesięczne do wszystkich płci. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powiem Wam, że niektóre z tych kobiet są ciężko zażenowanie wysłu...ąc tego ględzenia, tyle że kelnerka czy fryzjerka chamsko się nie odezwie tylko swoje pomyśli. 
Z tego co o nim znajomi mówią, to on od zawsze był taki trochę „erotoman gawędziarz” i na gadce się to zawsze kończy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powiem ci szczerze, że szeroko się uśmiechnęłam czytając twój wpis. Twój facet jest po prostu bardzo kontaktowy, nie zmienisz go. To nic złego, ale rozumiem że może ci przeszkadzać kiedy komplementuje przy tobie inną kobietę. Pozostaje ci sporządzić listę jego wad i zalet, a potem podjąć decyzję, musisz się zapytać czy potrafisz z tym żyć, z jego osobowością, tym jaki jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

gdybym miał kobietę i ją by zagadywano lub ona facetow byłbym zazdrosny i wkurzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybak

Jak by nie patrząc to sama się dałaś mu na te jego bajery wyrwać. 

Skoro wiesz o tym że na tym się kończyło to chyba nie powinnaś się tym przejmować.? 

Dziwna sprawa ale co zrobisz jak nic nie zrobisz? 

 

Jesteś pewnie młodsza od niego, to z czasem zrozumiesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Rybak napisał:

Jak by nie patrząc to sama się dałaś mu na te jego bajery wyrwać. 

Skoro wiesz o tym że na tym się kończyło to chyba nie powinnaś się tym przejmować.? 

Dziwna sprawa ale co zrobisz jak nic nie zrobisz? 

 

Jesteś pewnie młodsza od niego, to z czasem zrozumiesz. 

On za 2 lata dobije do 40-tki, siwe włosy na głowie, a takie szczeniackie ma czasem zachowania. Ja jestem młodsza o 6 lat, a czasem przy nim się czuję jak w gimnazjum. A jak oglądamy telewizję? O matko... Nawet figura pogodynki nie ujdzie bez komentarza albo twierdzi, że prezenterka wiadomości chyba miała owocną noc, bo ma usta opuchnięte. Czasem się z tego robi istna komedia, a czasem mnie to irytuje strasznie. Czasem ze wstydu się mam ochotę pod ziemię zapaść, np. jak na urodzinach mojej matki,  gdzie stare ciotki siedziały non stop opowiadał świńskie żarty w stylu „przychodzi facet do burdelu” Dżizas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nice

Nie byłabym z takim typkiem ani przez sekundę. Po kilku opisanych wyżej zagrywkach, wyleciałby z mojego życia jak z procy. A potem zapewne żaliłby się na cały internet, jakie to kobiety są złe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Won
50 minut temu, Gość Gość napisał:

Powiem ci szczerze, że szeroko się uśmiechnęłam czytając twój wpis. Twój facet jest po prostu bardzo kontaktowy, nie zmienisz go. To nic złego, ale rozumiem że może ci przeszkadzać kiedy komplementuje przy tobie inną kobietę. Pozostaje ci sporządzić listę jego wad i zalet, a potem podjąć decyzję, musisz się zapytać czy potrafisz z tym żyć, z jego osobowością, tym jaki jest. 

Może i bym sie zgodziła, gdyby nie fakt, że przy odwrotnej sytuacji zupełnie traci perspektywę. Hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A skąd wiecie ze to tylko taka gadka, komplementy i na tym poprzestaje? Mogę się założyć ze pisze z jakimiś ,,koleżankami" SMS-y czy na FB i tam tez leci jakiś flirt, buziaczki a może nawet skacze na boki, zdradza autorkę jak mu się na winie okazja. To typowy kobieciarz a autorka pewnie widzi tylko tego zalążek...lepiej sprawdź mu telefon ukradkiem, możesz się zdziwic...on sam.się nie przyzna to musisz sama zadziałać i zobaczyć bo może juz Ci rogi urosły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A skąd wiecie ze to tylko taka gadka, komplementy i na tym poprzestaje? Mogę się założyć ze pisze z jakimiś ,,koleżankami" SMS-y czy na FB i tam tez leci jakiś flirt, buziaczki a może nawet skacze na boki, zdradza autorkę jak mu się na winie okazja. To typowy kobieciarz a autorka pewnie widzi tylko tego zalążek...lepiej sprawdź mu telefon ukradkiem, możesz się zdziwic...on sam.się nie przyzna to musisz sama zadziałać i zobaczyć bo może juz Ci rogi urosły. 

Obstawiam, że to tylko gadka, bo on mi wszystko opowiada bez krępacji ze szczegółami, bo to taka gaduła. Na porządku dziennym mam więc w domu gadki, że:

- „Pani Ania z piekarni to chyba na mnie leci, bo mi dzisiaj powiedziała, „co ulubiony klient sobie życzy?” „

- „Marta to się dzisiaj tak odwaliła, że na 10 kg mniej wyglądała, chyba schudła, noooo, dobrze wyglądała Ci powiem, to jej mówię „Marta, Ty to normalnie coraz młodsza i piękniejsza” a ona mi na to, że ja też facet niczego sobie”

- „ wiesz kogo widziałem w knajpie X? Ty, ja tam siedzę a tam ta Bożena z poczty z koleżanką, ledwo ją poznałem, bo taka znajoma twarz” Następnie mi streszcza rozmowę między nimi jak na papierosa wyszli i ona się go pytała co on tyle zamawia, że non stop paczki odbiera.

Wg mnie facet zdradzający nie chciałby ściągać na siebie podejrzeń i wszystkie te 3 sytuacje przemilczał, a ten chlapie jęzorem i nawet nie myśli przy tym, że ja bym mogła się wkurzyć czy być zazdrosna 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

a jakbys powiedziała mu osobiście, że Cię to wkurza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czemu nie wytknelas mu hipokryzji? On może rak badać ale wkurza się jak Tobie ktoś powie komplement? Na Twoim.keiscu robilabym to samo, najlepiej poprosiła kumpla by w jego towarzystwie Cie komplementowal a jak maz będzie się fochal to powiedziala ,,ale o co chodzi? Przecież robisz to samo, to nic takiego". Noi w ogóle byłabym na Twoim miejscu taka bardziej flirciarska dla innych facetów, dużo się usmiechala w rozmowie z nimi, żeby maz to widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
36 minut temu, Gość Onsam napisał:

a jakbys powiedziała mu osobiście, że Cię to wkurza?

Mówiłam nie raz. Nie dociera. On twierdzi, że przecież nic złego nie robi, po prostu chce być miły. Pytam go więc czy ja też mam z połową facetów na osiedlu się zacząć spoufalać, bo przecież  też się znamy z widzenia, może warto przejść na „Ty” i w ogóle. Wtedy jak sobie to wyobrazi, to mówi, że faktycznie niezbyt dobrze by się z tym czuł. Obiecuje, że będzie się z tym pilnował, ale po tygodniu znowu nagle wyjeżdża z nową historią, bo już zapomniał, że się ma pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Obstawiam, że to tylko gadka, bo on mi wszystko opowiada bez krępacji ze szczegółami, bo to taka gaduła. Na porządku dziennym mam więc w domu gadki, że:

- „Pani Ania z piekarni to chyba na mnie leci, bo mi dzisiaj powiedziała, „co ulubiony klient sobie życzy?” „

- „Marta to się dzisiaj tak odwaliła, że na 10 kg mniej wyglądała, chyba schudła, noooo, dobrze wyglądała Ci powiem, to jej mówię „Marta, Ty to normalnie coraz młodsza i piękniejsza” a ona mi na to, że ja też facet niczego sobie”

- „ wiesz kogo widziałem w knajpie X? Ty, ja tam siedzę a tam ta Bożena z poczty z koleżanką, ledwo ją poznałem, bo taka znajoma twarz” Następnie mi streszcza rozmowę między nimi jak na papierosa wyszli i ona się go pytała co on tyle zamawia, że non stop paczki odbiera.

Wg mnie facet zdradzający nie chciałby ściągać na siebie podejrzeń i wszystkie te 3 sytuacje przemilczał, a ten chlapie jęzorem i nawet nie myśli przy tym, że ja bym mogła się wkurzyć czy być zazdrosna 😉

 

Na pewno chce ci tym zrobić przykrość. Znęca się nad tobą psychicznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Mówiłam nie raz. Nie dociera. On twierdzi, że przecież nic złego nie robi, po prostu chce być miły. Pytam go więc czy ja też mam z połową facetów na osiedlu się zacząć spoufalać, bo przecież  też się znamy z widzenia, może warto przejść na „Ty” i w ogóle. Wtedy jak sobie to wyobrazi, to mówi, że faktycznie niezbyt dobrze by się z tym czuł. Obiecuje, że będzie się z tym pilnował, ale po tygodniu znowu nagle wyjeżdża z nową historią, bo już zapomniał, że się ma pilnować.

Spotykalam się z takim. Przez długi czas myślałam że on po prostu taki jest, towarzyski, miły. No i okazało się że gra na kilka frontów, sypia z kilkoma naraz i wszystkim mówi to samo co mi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×