Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Matka obrzydza mi facetow wszystko podwaza.

Polecane posty

Gość Gość

Spotkalam fajnego faceta dla mnie na dzien dzisiejszy idealny ( wiadomo ze do idealu mu daleko ale dla mnie jest oki) alw moja matka robi wszystko zeby mi tylko go i innych facetow obrzydzic. Dlaczego to robi ? Szuka samych wad ze jest za niski ze pochodzi z malej miescowosci ze nie ma samochodu. Mam wrazenie ze jakbym miala jakiegos gaha ktory by mnie tukl ale by byl ustawiony finansowo super auto i dom to to byloby to. A jakbym przyszla do niej sie pozalic ze mnie bije to powiedzialaby ze to moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Znowu? 😔 Ty. Jeśli odpowiada tobie to bądź z nim, olej matkę,ile Ty masz lat?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Znowu? 😔 Ty. Jeśli odpowiada tobie to bądź z nim, olej matkę,ile Ty masz lat?? 

Co to znaczy znowu! Matka jest obecna w moim zyciu nie tak latwo wyrzucic toskyka ze swojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miki

Ale trzeba zmienić swoje nastawienie. nie opowiadać wszystkiego mamusi. I żyć po swojemu. moja też tak chciała robić.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otóż to
33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Co to znaczy znowu! Matka jest obecna w moim zyciu nie tak latwo wyrzucic toskyka ze swojego zycia.

nie jest łatwo wyrzucić z życia ścierwo stalkerskie psychopatyczne ścierwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

W jakim jesteś wieku? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfd
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Spotkalam fajnego faceta dla mnie na dzien dzisiejszy idealny ( wiadomo ze do idealu mu daleko ale dla mnie jest oki) alw moja matka robi wszystko zeby mi tylko go i innych facetow obrzydzic. Dlaczego to robi ? Szuka samych wad ze jest za niski ze pochodzi z malej miescowosci ze nie ma samochodu. Mam wrazenie ze jakbym miala jakiegos gaha ktory by mnie tukl ale by byl ustawiony finansowo super auto i dom to to byloby to. A jakbym przyszla do niej sie pozalic ze mnie bije to powiedzialaby ze to moja sprawa.

skoro zdanie mamusi jest dla ciebie wazniejsze to moze wogóle zostań tylko z mamusią i we wszystkim sie jej słuchaj? A mówi sie że są tylko faceci - mamie synki 😄 skoro coś czujesz do tego chłopaka to spróbuj z nim być - jak nie wyjdzie to nie wyjdzie ale sama podejmuj decyzje,nawet błędne - mamusia za ciebie zycia nie przezyje. Może obrzydza ci tego faceta bo sama jest już zgorzkniął kobieta której w zyciu nie wyszło... ale to nie oznaczaże tobie ma nie wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
22 minuty temu, Gość gość napisał:

W jakim jesteś wieku? 

32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość dfd napisał:

skoro zdanie mamusi jest dla ciebie wazniejsze to moze wogóle zostań tylko z mamusią i we wszystkim sie jej słuchaj? A mówi sie że są tylko faceci - mamie synki 😄 skoro coś czujesz do tego chłopaka to spróbuj z nim być - jak nie wyjdzie to nie wyjdzie ale sama podejmuj decyzje,nawet błędne - mamusia za ciebie zycia nie przezyje. Może obrzydza ci tego faceta bo sama jest już zgorzkniął kobieta której w zyciu nie wyszło... ale to nie oznaczaże tobie ma nie wyjść.

Nie slucham jej. Tylko jest taka sprawa ze ciezko zyc z taka osoba jak z nia mieszkasz. Co innego jak nie mieszkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neje

32 lata i słuchać się Mamy? Ja przestałam się jej słuchać już jako nastolatka, a wyprowadzka w wieku 19 lat to wszystko przypieczętowała. 

Moja mama też nie tolerowała żadnego mojego chłopaka, nie pozwalała mi żeby do nas przychodził, swojego mieszkania chroniła jak lwica. Najlepiej żeby nikt do nas nie przychodził. Nawet koleżanka moja. Bo już było „za ile pójdzie?”. Kiedy pytałam się jej co jej nie pasowało w P. usłyszałam „jak przyszedł pierwszy raz to odrazu się na niego spojrzałam i nie polubiłam, nie wiem czemu, po prostu jakoś tak”. I przez te „jakoś tak” psuły mi się związki. 

Moja mama się nigdy szkoła moja nie interesowała, może w podstawówce przywiązywała wagę do tego jak się ucze, potem już jej to zwisało. Miałam problemy z kilkoma przedmiotami, zwłaszcza z matematyka, ale nigdy nie pomyslala, żeby mi załatwić korki, choćby studenta który bierze 20zl/h. Zdawałam z klasy ledwo co. Mówiłam jej, że dzisiaj pisze egzamin zawodowy a potem jak jej wspominałam to było „tak? Pisalas coś takiego w ogóle?” 

i !!! 

gdy poznałam swojego obecnego chłopa, z którym mam syna to zakazała mi się z nim spotykac bo mam szkole. Rozumiecie? MAM SZKOŁĘ i mam się uczyć! 

Twoja mama i moja to są kobiety, które zawsze coś znajda, nie taki, nie taki. 

Ja się na mój temat złe wypowiadać nie będę, bo 17 grudnia tego roku ją pochowałam. 

Jedyne co mogę Ci radzić to słuchać się siebie. Masz 32 lata. Niektóre kobiety w tym wieku to już są mężatkami i maja dzieci a Ty jesteś panną, nie żeby powiedzieć stara ale zegar tyka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neje
1 minutę temu, Gość Neje napisał:

32 lata i słuchać się Mamy? Ja przestałam się jej słuchać już jako nastolatka, a wyprowadzka w wieku 19 lat to wszystko przypieczętowała. 

Moja mama też nie tolerowała żadnego mojego chłopaka, nie pozwalała mi żeby do nas przychodził, swojego mieszkania chroniła jak lwica. Najlepiej żeby nikt do nas nie przychodził. Nawet koleżanka moja. Bo już było „za ile pójdzie?”. Kiedy pytałam się jej co jej nie pasowało w P. usłyszałam „jak przyszedł pierwszy raz to odrazu się na niego spojrzałam i nie polubiłam, nie wiem czemu, po prostu jakoś tak”. I przez te „jakoś tak” psuły mi się związki. 

Moja mama się nigdy szkoła moja nie interesowała, może w podstawówce przywiązywała wagę do tego jak się ucze, potem już jej to zwisało. Miałam problemy z kilkoma przedmiotami, zwłaszcza z matematyka, ale nigdy nie pomyslala, żeby mi załatwić korki, choćby studenta który bierze 20zl/h. Zdawałam z klasy ledwo co. Mówiłam jej, że dzisiaj pisze egzamin zawodowy a potem jak jej wspominałam to było „tak? Pisalas coś takiego w ogóle?” 

i !!! 

gdy poznałam swojego obecnego chłopa, z którym mam syna to zakazała mi się z nim spotykac bo mam szkole. Rozumiecie? MAM SZKOŁĘ i mam się uczyć! 

Twoja mama i moja to są kobiety, które zawsze coś znajda, nie taki, nie taki. 

Ja się na mój temat złe wypowiadać nie będę, bo 17 grudnia tego roku ją pochowałam. 

Jedyne co mogę Ci radzić to słuchać się siebie. Masz 32 lata. Niektóre kobiety w tym wieku to już są mężatkami i maja dzieci a Ty jesteś panną, nie żeby powiedzieć stara ale zegar tyka. 

Na *jej temat 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Neje napisał:

32 lata i słuchać się Mamy? Ja przestałam się jej słuchać już jako nastolatka, a wyprowadzka w wieku 19 lat to wszystko przypieczętowała. 

Moja mama też nie tolerowała żadnego mojego chłopaka, nie pozwalała mi żeby do nas przychodził, swojego mieszkania chroniła jak lwica. Najlepiej żeby nikt do nas nie przychodził. Nawet koleżanka moja. Bo już było „za ile pójdzie?”. Kiedy pytałam się jej co jej nie pasowało w P. usłyszałam „jak przyszedł pierwszy raz to odrazu się na niego spojrzałam i nie polubiłam, nie wiem czemu, po prostu jakoś tak”. I przez te „jakoś tak” psuły mi się związki. 

Moja mama się nigdy szkoła moja nie interesowała, może w podstawówce przywiązywała wagę do tego jak się ucze, potem już jej to zwisało. Miałam problemy z kilkoma przedmiotami, zwłaszcza z matematyka, ale nigdy nie pomyslala, żeby mi załatwić korki, choćby studenta który bierze 20zl/h. Zdawałam z klasy ledwo co. Mówiłam jej, że dzisiaj pisze egzamin zawodowy a potem jak jej wspominałam to było „tak? Pisalas coś takiego w ogóle?” 

i !!! 

gdy poznałam swojego obecnego chłopa, z którym mam syna to zakazała mi się z nim spotykac bo mam szkole. Rozumiecie? MAM SZKOŁĘ i mam się uczyć! 

Twoja mama i moja to są kobiety, które zawsze coś znajda, nie taki, nie taki. 

Ja się na mój temat złe wypowiadać nie będę, bo 17 grudnia tego roku ją pochowałam. 

Jedyne co mogę Ci radzić to słuchać się siebie. Masz 32 lata. Niektóre kobiety w tym wieku to już są mężatkami i maja dzieci a Ty jesteś panną, nie żeby powiedzieć stara ale zegar tyka. 

Opisalas tez moja matke. Skad czlowiek wiedzial ze tak jest. Tez zawsze zdziwiona ze mialam jakis egzamin. Na studia musialam sobie sama zarobic. Do krytykowania mnie czy mialam miec prace czy nie byla pierwsza. 😞 zawsze bylysmy razem ze soba jestem jedynaczka. Ja wiem ze ona ma mnie w dupie juz od dawna to do mnie dotarlo. A wymaga. Chora sytuacja. A wychodzi ze u wielu osob tak jest. Wiem ze kobiety w moim wieku juz  maja mezow i dzieci ale nie to bylo priorytetem  mojego zycia. Ja uwazam ze kobiety ktore poszly w dom i dzieci przegtaly zycie. Ja jestem bardziej wolny strzelec dzieci miec nie bede. Ten facet o ktorym pisze ma 40 lat nie ma zony i dzieci. Mysle  ze podobne podejscie do mojego. Wole wolne zwiazki wygode swobode niezaleznosc. To ze jestem juz stara to amm juz liczone od 26 zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 minut temu, Gość Neje napisał:

32 lata i słuchać się Mamy? Ja przestałam się jej słuchać już jako nastolatka, a wyprowadzka w wieku 19 lat to wszystko przypieczętowała. 

Moja mama też nie tolerowała żadnego mojego chłopaka, nie pozwalała mi żeby do nas przychodził, swojego mieszkania chroniła jak lwica. Najlepiej żeby nikt do nas nie przychodził. Nawet koleżanka moja. Bo już było „za ile pójdzie?”. Kiedy pytałam się jej co jej nie pasowało w P. usłyszałam „jak przyszedł pierwszy raz to odrazu się na niego spojrzałam i nie polubiłam, nie wiem czemu, po prostu jakoś tak”. I przez te „jakoś tak” psuły mi się związki. 

Moja mama się nigdy szkoła moja nie interesowała, może w podstawówce przywiązywała wagę do tego jak się ucze, potem już jej to zwisało. Miałam problemy z kilkoma przedmiotami, zwłaszcza z matematyka, ale nigdy nie pomyslala, żeby mi załatwić korki, choćby studenta który bierze 20zl/h. Zdawałam z klasy ledwo co. Mówiłam jej, że dzisiaj pisze egzamin zawodowy a potem jak jej wspominałam to było „tak? Pisalas coś takiego w ogóle?” 

i !!! 

gdy poznałam swojego obecnego chłopa, z którym mam syna to zakazała mi się z nim spotykac bo mam szkole. Rozumiecie? MAM SZKOŁĘ i mam się uczyć! 

Twoja mama i moja to są kobiety, które zawsze coś znajda, nie taki, nie taki. 

Ja się na mój temat złe wypowiadać nie będę, bo 17 grudnia tego roku ją pochowałam. 

Jedyne co mogę Ci radzić to słuchać się siebie. Masz 32 lata. Niektóre kobiety w tym wieku to już są mężatkami i maja dzieci a Ty jesteś panną, nie żeby powiedzieć stara ale zegar tyka. 

A ile ty masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena

Niestety, niektóre matki chcą bardzo kontrolować życie swoich dzieci, aż za bardzo, nawet dzieci, które są już dorosłe i z nią nie mieszkają. Tobie jest jeszcze trudniej, bo z nią mieszkasz, musisz pomyśleć o tym, by zacząć życie samodzielne, wyprowadzić się z domu. To jest chyba pierwszy krok by coś zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość lena napisał:

Niestety, niektóre matki chcą bardzo kontrolować życie swoich dzieci, aż za bardzo, nawet dzieci, które są już dorosłe i z nią nie mieszkają. Tobie jest jeszcze trudniej, bo z nią mieszkasz, musisz pomyśleć o tym, by zacząć życie samodzielne, wyprowadzić się z domu. To jest chyba pierwszy krok by coś zmienić.

Juz to jest w planach i w realizacji. Przez ta kobiete nie mam zycia wszystko stoi w miejscu. Ja wiem ze jak ktos ma juz jakas sytuacje za soba to mu latwo sie pisze. Ale to juz mnie trwa dlugo opadlam z sil. Wyprowadze sie i zaczepie tego faceta. Nie wiem jak opisac co ze mna zrobila. Jakby ktos powiazal mi rece wszytsko jest problemem wychodzi ze od zawsze bylo. 15 lat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Współczuję autorko braku wsparcia i zrozumienia w mamie. Myślę, że już trochę się od niej uzaleznilas i ciężko Ci będzie się odciąć od niej i jej sposobu myślenia, ale spróbuj. Nie wiem jakie masz warunki, ale podstawą będzie wyprowadzka. Będziesz wtedy sama regulowala częstotliwość kontaktów. W kwestii wyboru faceta nie słuchaj mamy, ale bądź czujna, bo możesz przez swoją zaburzona ocenę siebie i niskie poczucie wlasnej wartosci wejść na minę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaw

Z całym szacunkiem masz już 32 lata i armia fajnych, przystojnych to stała.. Ale jak byłaś 10 lat młodsza. Dlatego jak będziesz tak postepowala to zostaniesz zwyczajnie sama jak wiele kobiet w tym wieku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość gość napisał:

Współczuję autorko braku wsparcia i zrozumienia w mamie. Myślę, że już trochę się od niej uzaleznilas i ciężko Ci będzie się odciąć od niej i jej sposobu myślenia, ale spróbuj. Nie wiem jakie masz warunki, ale podstawą będzie wyprowadzka. Będziesz wtedy sama regulowala częstotliwość kontaktów. W kwestii wyboru faceta nie słuchaj mamy, ale bądź czujna, bo możesz przez swoją zaburzona ocenę siebie i niskie poczucie wlasnej wartosci wejść na minę.

Kto to wiedzial ze tak bedzie 😞 od mlodosci takiej 25 lat jestem od zawsze atakowana przez ludzi najpierw rodzina musialam to przebrnac to jest kilka osob potem z nia wyszlo to . Ja jeszcze mialam epizot z psychika. A w miedzyczasie ludzie zaczeli mi wyliczac ( lata, czy pracuje, dlaczego nie zdalam jakiegos egzaminu, dlaczego jestem sama to trwa do dzis tylko intensywnosc zmalala). Jeszcze 5 lat temu byla na mnie taka nagonka ze szok. I jeszcze te wymagania wzgledem mojej osoby oczywiscie dzisiaj widze ze chore i nieuzasadnione ! Ja wiem ze ludzie tez przechodza rozne rzeczy takie tez ale skad ja mialam wiedziec ze beda mnie probowac niszczyc od zawsze ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Agaw napisał:

Z całym szacunkiem masz już 32 lata i armia fajnych, przystojnych to stała.. Ale jak byłaś 10 lat młodsza. Dlatego jak będziesz tak postepowala to zostaniesz zwyczajnie sama jak wiele kobiet w tym wieku. 

Wlasnie tak glupich rad juz nie slucham. Masz swoje zycie nieudane probujesz zatruc swoim jadem innych. Powinnas isc do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaw
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Wlasnie tak glupich rad juz nie slucham. Masz swoje zycie nieudane probujesz zatruc swoim jadem innych. Powinnas isc do psychiatry.

Może i głupie, ale takie są fakty i tyle... Możesz zaprzeczac, ale super facet w wieku ok 30 zawsze wybierze 20 latke bo jest bardziej atrakcyjna, bez przeszłości, problemów itp. A czas leci i lepiej nie będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Agaw napisał:

Może i głupie, ale takie są fakty i tyle... Możesz zaprzeczac, ale super facet w wieku ok 30 zawsze wybierze 20 latke bo jest bardziej atrakcyjna, bez przeszłości, problemów itp. A czas leci i lepiej nie będzie. 

To zastosuj swe rady dla siebie bo pewnie mloda nie jestes i z problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxxxxx
1 godzinę temu, Gość Agaw napisał:

Z całym szacunkiem masz już 32 lata i armia fajnych, przystojnych to stała.. Ale jak byłaś 10 lat młodsza. Dlatego jak będziesz tak postepowala to zostaniesz zwyczajnie sama jak wiele kobiet w tym wieku. 

Ha ha, ktoś tu ma nieudane życie i pluje jadem na innych:))) pewnie jesteś brzydka jak 100 choojów, a w portfelu pustka:)))))) czuć syfem na kilometr. Ja swojego męża poznałam jak miałam 35 lat, nawet by na ciebie nie splunął kocmołuchu:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lora
1 godzinę temu, Gość Agaw napisał:

Może i głupie, ale takie są fakty i tyle... Możesz zaprzeczac, ale super facet w wieku ok 30 zawsze wybierze 20 latke bo jest bardziej atrakcyjna, bez przeszłości, problemów itp. A czas leci i lepiej nie będzie. 

Fakty są takie, że masz brzydki ryj. Lepiej nie będzie:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
52 minuty temu, Gość Xxxxxxxx napisał:

Ha ha, ktoś tu ma nieudane życie i pluje jadem na innych:))) pewnie jesteś brzydka jak 100 choojów, a w portfelu pustka:)))))) czuć syfem na kilometr. Ja swojego męża poznałam jak miałam 35 lat, nawet by na ciebie nie splunął kocmołuchu:)))

Piona, ja poznałam swojego jak miałam 31 i to takiego, że nie mogłam uwierzyć, że tacy faceci jeszcze istnieją. Idealny. 4 lata młodszy ode mnie - jak słyszę, że 30latkowie zawsze wybierają sobie 20letnie dziewczynki zamiast rówieśniczek, to mnie śmiech ogarnia. Chyba jacyś skrzywieni, którzy mają potrzebę podporządkowania sobie partnerki i wiedzą, że świadomej siebie 30latce niczym nie zaimponują. Ja zawsze miałam powodzenie, ale na szczęście nie należałam do tego typu kobiet, które muszą desperacko łapać faceta póki są młode, bo potem ich jedyny atut przeminie. Uważam, że w wieku 30 lat byłam atrakcyjniejszą, a na pewno bardziej pewną siebie i lepiej ustawioną babką,niż 10 lat wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Dlaczego tak nieładnie się do siebie zwracacie? Są ludzie którzy mają szczęście i tacy którym szczęścia brakuje. A od czego to zależy?? Kto to wie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Piona, ja poznałam swojego jak miałam 31 i to takiego, że nie mogłam uwierzyć, że tacy faceci jeszcze istnieją. Idealny. 4 lata młodszy ode mnie - jak słyszę, że 30latkowie zawsze wybierają sobie 20letnie dziewczynki zamiast rówieśniczek, to mnie śmiech ogarnia. Chyba jacyś skrzywieni, którzy mają potrzebę podporządkowania sobie partnerki i wiedzą, że świadomej siebie 30latce niczym nie zaimponują. Ja zawsze miałam powodzenie, ale na szczęście nie należałam do tego typu kobiet, które muszą desperacko łapać faceta póki są młode, bo potem ich jedyny atut przeminie. Uważam, że w wieku 30 lat byłam atrakcyjniejszą, a na pewno bardziej pewną siebie i lepiej ustawioną babką,niż 10 lat wcześniej.

Młodzi lecą na nauczycielkę no i jak babka jest ogarnieta to pomaga, utrzymuje. A na młodej ćwiczy.. Potem koło 40 zaczynają oglądać się za młodymi. Biologia Młoda to zdrowe potomstwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gozz
Przed chwilą, Gość Juka napisał:

Młodzi lecą na nauczycielkę no i jak babka jest ogarnieta to pomaga, utrzymuje. A na młodej ćwiczy.. Potem koło 40 zaczynają oglądać się za młodymi. Biologia Młoda to zdrowe potomstwo. 

ta a potem seks 30latka z 13ka to rzekomo zbrodnia, seks 30latki z 13latkiem to rzekomo dala nagrode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Juka napisał:

Młodzi lecą na nauczycielkę no i jak babka jest ogarnieta to pomaga, utrzymuje. A na młodej ćwiczy.. Potem koło 40 zaczynają oglądać się za młodymi. Biologia Młoda to zdrowe potomstwo. 

Jeśli wolisz widzieć facetów jako bezwolne zwierzęta kierujące się wyłącznie instynktem, to zgoda. Ja jednak mam o nich lepsze zdanie. Gdyby było tak, jak mówisz, nikt by nie brał się za dziewczyny chude, z małymi piersiami i bez wybujałych bioder.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fronterw

Ja z doświadczenia widzę to odwrotnie. Jak już jesteś ogarnietym z fajna praca 30-paro latkiem, do tego dobrym, zadbanym itp. to naprawdę nic łatwiejszego jak poznanie rowiesniczki. Nawet nie pytają tylko bardzo szybko chcą deklaracji, zaręczyny itp. Zwyczajnie parcie bo czas leci do tego złe doświadczenia z bucami, mizoginami itp. Jednym słowem no problem. W przypadku ladneh, młodej to już trzeba się bardzo napocic przynajmniej ja mam takie wrażenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttttt

Przestancie pieprzyc o facetach, tu problemem jest matka, nie sluchaj jej I nie zwierzaj sie, nawet klam, I daj jej rade by sobie kogos znalazla bo dziwaczeje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×