Rozmowy bez granic

Powiedziałeś, że stawiasz na wygląd? W początkowym etapie znajomości jest to istotne szczególnie u mężczyzn, bo oni przywiązują większą wagę do atrakcyjności fizycznej partnerki seksualnej. Jednak wraz z rozwojem relacji będziesz oczekiwał czegoś więcej. Zapragniesz kogoś, kto będzie dostarczał mu nie tylko bodźców wzrokowych, z kim nie będzie nudno zarówno w alkowie jak i przy codziennym stole.

A kobiety? Jeśli powiem, że największą wagę przywiązuję do wyglądu, czyż nie będzie to płytkie? Tak. Dla mnie istotna jest atrakcyjność fizyczna mężczyzny, bo na pierwszy rzut oka, ona podpowiada mi jakie on może posiadać cechy. Zadbany i dobrze wyglądający mężczyzna kojarzyć się będzie z zaradnością, przebojowością, inteligencją? Wówczas jest szansa na dalsze poznawanie. Jesteśmy wzrokowcami, mniej lub więcej i te różnice między płciowe w postrzeganiu nie są aż takie znów duże. 

Takie niepoukładane moje myśli nocą.... 

Ludzie są płytcy i próżni na ogół (nie jestem wyjątkiem, wbrew temu co pewnie sugerować może wydźwięk tego komentarza).

Może jesteś dla siebie za surowy? Trudno powiedzieć coś o kimś, kto zapisał jedno zdanie. 

Obserwując świat, odnoszę podobne wrażenie. Głębię zakryła fala egoizmu i obojętności.

Wygląd z pewnością jest szalenie istotny na początku, coś musi nas ze sobą zetknąć. No chyba, że masz sposobność poznania z innej strony, np. słuchając, czytając, czy będąc świadkiem jakiegoś niezwykłego zdarzenia z taką osobą. Jeśli wywrze to na Tobie duże wrażenie, jest szansa, że trochę pominiesz wygląd. Szczególnie myślę, tyczy się to kobiet.

Nie mówię, że tylko płytcy jesteśmy ale często bywamy i to normalne w sumie, bo większość relacji jest powierzchowna i nie jesteśmy w stanie poznać i docenić każdego. A wygląd przyciąga, a charakter utrzymuje. Wielkiej filozofii to tu raczej nie ma. Jednak atrakcyjność jest warunkiem koniecznym, jeśli o standardowy związek chodzi. Niezależnie od hierarchii kryteriów doboru.

1 minutę temu, Gość mit napisał:

Wygląd z pewnością jest szalenie istotny na początku, coś musi nas ze sobą zetknąć. 

Tak właśnie uważam, o czym napisałam wyżej- od tego się zaczyna. Później trzeba zanurzyć się w inne rejony poznawania, by znaleźć to, co będzie łączyć.

13 minut temu, Gość TBZ napisał:

A wygląd przyciąga, a charakter utrzymuje

W tym zdaniu, według mnie, najlepiej to zostało ujęte. Nie rozwijam już dzisiaj tej myśli, bo o tej porze mam prawo gadać od rzeczy.  

Ciężki temat... W trakcie działania chemii świeżego związku, że tak to ujmę, wszystko wydaje się atrakcyjne, wygląd, charakter itd. Należałoby odczekać? Tylko ile? I wtedy szukać tego, co łączy? Sztucznie jakoś to brzmi ;-) ale podoba mi się stwierdzenie TBZ "wygląd przyciąga, a charakter utrzymuje". 

A zatem dobranoc 16 :-)

Dobranoc towarzystwu

Dobranoc

TBZ :-)

3 minuty temu, Gość mit napisał:

TBZ

Tak?

Dobranoc Tobie również ;-)

A dziękuję, choć nie wiem, czy skorzystam i wzajemnie:) 

Ciekawe czy wyspaliście się towarzysze mojej nocnej wędrówki? Dobry sen i odpowiednia ilość, gwarantuje promienną cerę- nawiązując do tematu.

Ameba myślała, że zwabi tutaj Krzysiaczka, a on wolał naparzać się kilka godzin na hejterskim temacie