Do kobiet z dużo starszymi partnerami - czy podniecają was oni?

Jeżeli macie np 15 lat starszego faceta czyli np wy macie 20 lat a on 35 to jeszcze nie ma tragedii

Ale za kolejne 15 lat wy będziecie mieć 35 lat a on 50 czyli co tu dużo mówić będzie już poddziadziały

Czy taki facet wciąż będzie was podniecał i czy wyobrażacie sobie życie i seks z kimś takim?

Mnie pociągał facet 52 letni, ja byłam ok 15 lat młodsza.marzylam żeby on tezvto czuł ale się nie odważyłam na nic. Wyobrażałam sobie seks z nim

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Mnie pociągał facet 52 letni, ja byłam ok 15 lat młodsza.marzylam żeby on tezvto czuł ale się nie odważyłam na nic. Wyobrażałam sobie seks z nim

A możesz powiedzieć co niby było podniecającego w takim starym facecie?

Znam parę.Ona 20 lat,on 40 lat gdy brali ślub.Ona panna, on rozwodnik. Po 20 latach miała już go dość- zazdrość +ciężka ręka. Gdy miała lat 35 wzięła z nim rozwód. 15 lat młodości licho wzięło. Ona do tej pory nie jest w stanie wytłumaczyć tego jak to się stało że się z nim związała. Była piękną 20 latką.Wielu młodych i atrakcyjnych do niej uderzało Dziwna jest czasami ludzka psychika. Niektóre życiowe  wybory są po prostu  niewytłumaczalne.

21 minut temu, Gość Ankieter napisał:

A możesz powiedzieć co niby było podniecającego w takim starym facecie?

Był po prostu seksowny dla mnie. od samego patrzenia w moje oczy robiło mi się gorąco,miał miły głos i taki jakiś spokój w sobie, które na mnie działały kojąco życiowo,a podniecająco seksualnie.poza tym czuć było między nami to specyficzne napięcie. Nie wiem czy on podzielał moje zdanie co do tej chemii ale mam wrażenie ze tez to odczuwał.

Moja koleżanka ma 28 lat jest partner 64 i bardzo udane życie i z tego co mówiła zycie sexualne Też. Kocha go po prostu. Jak się kogoś kocha to nic nie jest wazne. Żeby nie było że poleciała na kasę to on wszystko zostawił byłej zonie, sam został z długami i żyją bardzo skromnie. Mają 3 letnie dziecko

Kiedy miałam 30 lat zakochałam się z wzajemnością w 52 letnim facecie, ale ponieważ on był żonaty, musieliśmy zakończyć nasza znajomość. Byl bardzo pociągający, czuły, miły i miał niesamowite poczucie humoru, nigdy nie zapomnę, jak na mnie patrzył. Do niczego nie doszło między nami, bo był zajęty. Czasami ktoś na nas tak działa i wiek nie ma żadnego znaczenia.

1 godzinę temu, Gość Dfdsss napisał:

Moja koleżanka ma 28 lat jest partner 64 i bardzo udane życie i z tego co mówiła zycie sexualne Też. Kocha go po prostu. Jak się kogoś kocha to nic nie jest wazne. Żeby nie było że poleciała na kasę to on wszystko zostawił byłej zonie, sam został z długami i żyją bardzo skromnie. Mają 3 letnie dziecko

o jakiś fenomen, wierzyć się nie chce...a ona ładna? 

13 minut temu, Gość Gosc napisał:

o jakiś fenomen, wierzyć się nie chce...a ona ładna? 

Tak ładna obiektywnie na pewno nikt nie powie że brzydka. Nie jest jakaś miss ale taka zwyczajna ładna (nawet bardzo dla mnie) dziewczyna.

Bo to tylko media i moda, że faceta to trzeba w szkole najlepiej poznac.. "patrz Krysia jaki przystojniak w tej 3 c, idealny dla Ciebie".. Ale to nie zawsze tak działa.. Zwyczajnie znaczna, bardzo znaczna część kobiet ma pociąg do starszych mężczyzn może nie o 30 lat ale jednak starszych i to jest właśnie naturalne. Te związki z czasów szkolnych najczęściej kończą się rozwiodlem albo partner zdradza 

Buahaha, tiaaaa, uważaj bo stare dziady nas pociągają  Nie pochlebiajcie sobie  

W starym dziadzie (czyli facecie starszym od nas o 15-20 lat) "atrakcyjny" to jest jedynie jego gruby portfel i nic więcej. 

22 minuty temu, Gość Kowo napisał:

Bo to tylko media i moda, że faceta to trzeba w szkole najlepiej poznac.. "patrz Krysia jaki przystojniak w tej 3 c, idealny dla Ciebie".. Ale to nie zawsze tak działa.. Zwyczajnie znaczna, bardzo znaczna część kobiet ma pociąg do starszych mężczyzn może nie o 30 lat ale jednak starszych i to jest właśnie naturalne. Te związki z czasów szkolnych najczęściej kończą się rozwiodlem albo partner zdradza 

O czym ty pier.dolisz? Większosc kobiet ma pociąg do równolatków. Ba! Coraz więcej kobiet związuje się z mlodsszymi. To własnie media wmawiały kobietom, że kobieta koniecznie potrzebuje dojrzalego, sstarszego bleble ble BZDURA! Dziś kiedy jest równouprawnienie, kobiety nie potrzebują tatusiów. 

2 godziny temu, Gość Dfdsss napisał:

Moja koleżanka ma 28 lat jest partner 64 i bardzo udane życie i z tego co mówiła zycie sexualne Też. Kocha go po prostu. Jak się kogoś kocha to nic nie jest wazne. Żeby nie było że poleciała na kasę to on wszystko zostawił byłej zonie, sam został z długami i żyją bardzo skromnie. Mają 3 letnie dziecko

ahhahaha tiaaa udane życie seksualne z takim dziadygą, co już nie da rady bez garsci tabletek   zapomniałaś dodać, ze ten jej dziadek perwnie zarabia z kilkanaście tysi - inaczej by na niego nei spojrzała 

2 godziny temu, Gość Dfdsss napisał:

Moja koleżanka ma 28 lat jest partner 64 i bardzo udane życie i z tego co mówiła zycie sexualne Też. Kocha go po prostu. Jak się kogoś kocha to nic nie jest wazne. Żeby nie było że poleciała na kasę to on wszystko zostawił byłej zonie, sam został z długami i żyją bardzo skromnie. Mają 3 letnie dziecko

ahhahaha tiaaa udane życie seksualne z takim dziadygą, co już nie da rady bez garsci tabletek   zapomniałaś dodać, ze ten jej dziadek perwnie zarabia z kilkanaście tysi - inaczej by na niego nei spojrzała 

27 minut temu, Gość Kowo napisał:

Bo to tylko media i moda, że faceta to trzeba w szkole najlepiej poznac.. "patrz Krysia jaki przystojniak w tej 3 c, idealny dla Ciebie".. Ale to nie zawsze tak działa.. Zwyczajnie znaczna, bardzo znaczna część kobiet ma pociąg do starszych mężczyzn może nie o 30 lat ale jednak starszych i to jest właśnie naturalne. Te związki z czasów szkolnych najczęściej kończą się rozwiodlem albo partner zdradza 

Tak, nawet Starowicz o tym pisał kiedyś. Mężczyźni wola młodsze partnerki aby dały im zdrowe potomstwo a kobiety dojrzałych, męskich partnerów. Biologia nic więcej. A miłość to właśnie reakcja biologiczno-chemiczna a nie jakiś transcendentny twór

Prawdę mówiąc nie - obrzydza mnie. On oczywiście myśli, że jest inaczej.

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Prawdę mówiąc nie - obrzydza mnie. On oczywiście myśli, że jest inaczej.

to po co z nim jestes? i ile jest roznicy miedzy wami?

4 godziny temu, Gość Ankieter napisał:

Jeżeli macie np 15 lat starszego faceta czyli np wy macie 20 lat a on 35 to jeszcze nie ma tragedii

Ale za kolejne 15 lat wy będziecie mieć 35 lat a on 50 czyli co tu dużo mówić będzie już poddziadziały

Czy taki facet wciąż będzie was podniecał i czy wyobrażacie sobie życie i seks z kimś takim?

Bleeeeee. 35latek dla 20latki to dziad. Mój chłopak jest 6 lat starszy i to już wg mnie bardzo dużo. Zadna 20latka nie szuka dziada, który móglby byc jej ojcem. Ble.

Ludzie boją się śmierci i przemijania. Faceci naiwnie wierzą, że młodsza partnerka ich odmładza. Kobiety nie są głupie. Kobiety nie szukają dojrzałych, młodszych, ale równolatków. I nigdy nie słyszałam, żeby dziad kręcił młodą dziewczynę. Natomiast jeśli się któraś bez ojca wychowywała albo szuka bankomatu to tak, ogląda się za dziadami, ale kochanka ma w swoim wieku.

Jest sporo młodych dziewczyn których pociągają sporo starsi faceci tak samo jak młodych chłopaków pociągają tak zwane MILFy (czyli najczęściej kobiety w przedziale 40 - 60)

30 minut temu, Gość gość napisał:

O czym ty pier.dolisz? Większosc kobiet ma pociąg do równolatków. Ba! Coraz więcej kobiet związuje się z mlodsszymi. To własnie media wmawiały kobietom, że kobieta koniecznie potrzebuje dojrzalego, sstarszego bleble ble BZDURA! Dziś kiedy jest równouprawnienie, kobiety nie potrzebują tatusiów. 

Pewnie, że tak. Kobiety kiedyś wiązały się z dziadami, bo same miały marną możliwość zarobkowania, a stary dawał większe poczucie finansowego komfortu. Jakież te małżeństwa były nieszczęśliwe. 

Znałam parę z dużą różnicą wieku (15 lat). Pan zaopiekował się dziewczyną ze wsi pod Tomaszowem i zabrał do Łodzi do mieszkania. Raz w miesiącu uprawiali seks. I ona to uważała za normalne. Ciągle mówiła, że seks przereklamowany, że ona ma niski popęd. Dopóki nie poznała równolatka. Teraz twierdzi, że kilka razy dziennie to mało, a wcześniej wypinała się temu staremu raz w miesiącu i zamykała oczy. Zresztą chodzi na terapię, bo uważa, że dziad zniszczył jej kawał życia.

3 minuty temu, Gość Koneser napisał:

Jest sporo młodych dziewczyn których pociągają sporo starsi faceci tak samo jak młodych chłopaków pociągają tak zwane MILFy (czyli najczęściej kobiety w przedziale 40 - 60)

Nie. Szukanie ojca, opieki, poczucia bezpieczeństwa to nie to samo co pociąg. Pociąg seksualny można mieć do pięknie zbudowanego młodego chłopaka, a nie do starego chłopa. To jest obleśne. 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Znam parę.Ona 20 lat,on 40 lat gdy brali ślub.Ona panna, on rozwodnik. Po 20 latach miała już go dość- zazdrość +ciężka ręka. Gdy miała lat 35 wzięła z nim rozwód. 15 lat młodości licho wzięło. Ona do tej pory nie jest w stanie wytłumaczyć tego jak to się stało że się z nim związała. Była piękną 20 latką.Wielu młodych i atrakcyjnych do niej uderzało Dziwna jest czasami ludzka psychika. Niektóre życiowe  wybory są po prostu  niewytłumaczalne.

Święta racja. Przeszłam prawie to samo. Będę odradzać każdej kobiecie żeby nie wiązała sie ze staruchem. 

52 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie. Szukanie ojca, opieki, poczucia bezpieczeństwa to nie to samo co pociąg. Pociąg seksualny można mieć do pięknie zbudowanego młodego chłopaka, a nie do starego chłopa. To jest obleśne. 

No w przypadku ładnej 30 latki i 70 latka pewnie tak, ale zobacz takiego Henry Cavilla który gra Wirdzmina, wszystkie kobiety się w nim kochają, piękny zadbany. W tym roku kończy 37 lat a pewnie 99,99 polskich 20 latek dało by się za niego pokroić. Oczywiście na tym forum każda powie nie, wolę mojego 24 letniego sebusia z nalana twarzą, 168cmi w dresie.. Bo co ma powiedzieć? Geny, są faceci którzy praktycznie zawsze są przystojni i tacy, którzy w wieku 20 lat maja zakola i są oblesni. Dlatego taki Henry zawsze będzie przystojniejszy a przede wszystkim bardziej pociągający niż jego o 15 let młodsi koledzy. Koniec, kropka. 

W moim starszym o 14 lat mężu podnieca mnie to,

że czuje do niego respekt,

podziwiam go,

jest elegancki, spokojny i opanowany,

jest inteligentnym facetem,

i że zawsze dba najpierw o moje potrzeby. :)

Ja na przykład nie wyobrażam sobie związku z równolatkiem. Faceci dorastają później, a ja potrzebuję poważnego, najlepiej rozwodnika albo wdowca z już założoną rodziną, a nie imprezowicza albo takiego, który chciałby brać ślub i dzieci mieć. To nie dla mnie. 

Ja na przykład nie wyobrażam sobie związku z równolatkiem. Faceci dorastają później, a ja potrzebuję poważnego, najlepiej rozwodnika albo wdowca z już założoną rodziną, a nie imprezowicza albo takiego, który chciałby brać ślub i dzieci mieć. To nie dla mnie. 

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Znam parę.Ona 20 lat,on 40 lat gdy brali ślub.Ona panna, on rozwodnik. Po 20 latach miała już go dość- zazdrość +ciężka ręka. Gdy miała lat 35 wzięła z nim rozwód. 15 lat młodości licho wzięło. Ona do tej pory nie jest w stanie wytłumaczyć tego jak to się stało że się z nim związała. Była piękną 20 latką.Wielu młodych i atrakcyjnych do niej uderzało Dziwna jest czasami ludzka psychika. Niektóre życiowe  wybory są po prostu  niewytłumaczalne.

A widzisz, ja z kolei wzięłam równolatka, brałam ślub jak miałam 21 lat, a rozwód jak 28... zaczął chlać, wychodzić z koleżkami, pewnie zdrady też były, chociaż dowodów nie miałam. Rok po rozwodzie poznałam drugiego męża, jest ode mnie o 12 lat starszy. Po 2latach wzięliśmy ślub. Jesteśmy 4 lata po ślubie, mąż jest cudowny i bardzo mnie pociąga jako mężczyzna. Ma 47 lat, ale jest wysportowany, chodzi na siłownię, pływa, jeździ na rowerze. Niejedna koleżanka mi zazdrości, bo ich mężowie choć młodsi, wolą siedzieć na kanapie przed tv. Także dużo zależy od człowieka, od sposobu bycia, charakteru, a nie wieku. 

14 minut temu, Gość Uty napisał:

No w przypadku ładnej 30 latki i 70 latka pewnie tak, ale zobacz takiego Henry Cavilla który gra Wirdzmina, wszystkie kobiety się w nim kochają, piękny zadbany. W tym roku kończy 37 lat a pewnie 99,99 polskich 20 latek dało by się za niego pokroić. Oczywiście na tym forum każda powie nie, wolę mojego 24 letniego sebusia z nalana twarzą, 168cmi w dresie.. Bo co ma powiedzieć? Geny, są faceci którzy praktycznie zawsze są przystojni i tacy, którzy w wieku 20 lat maja zakola i są oblesni. Dlatego taki Henry zawsze będzie przystojniejszy a przede wszystkim bardziej pociągający niż jego o 15 let młodsi koledzy. Koniec, kropka. 

To też prawda. Mam szefa, Francuz kończy jakoś 55 latek a wszystkie babki się w nim kochają 30 letnie bo wygląda lepiej niż ich mężowie w wieku 30-40" paru. Zadbany, wysoki, piękny. I nie chodzi o kasę bo one biedne nie są. Zwyczajnie ma coś w sobie. 

4 minuty temu, Gość xxxxxxxxxxxxx napisał:

A widzisz, ja z kolei wzięłam równolatka, brałam ślub jak miałam 21 lat, a rozwód jak 28... zaczął chlać, wychodzić z koleżkami, pewnie zdrady też były, chociaż dowodów nie miałam. Rok po rozwodzie poznałam drugiego męża, jest ode mnie o 12 lat starszy. Po 2latach wzięliśmy ślub. Jesteśmy 4 lata po ślubie, mąż jest cudowny i bardzo mnie pociąga jako mężczyzna. Ma 47 lat, ale jest wysportowany, chodzi na siłownię, pływa, jeździ na rowerze. Niejedna koleżanka mi zazdrości, bo ich mężowie choć młodsi, wolą siedzieć na kanapie przed tv. Także dużo zależy od człowieka, od sposobu bycia, charakteru, a nie wieku. 

Od genów, odbycia, stylu życia. Są faceci bez zębów, niscy mało pociągający w wieku 21 lat i piękni zadbani w wieku 36. Żadna filozofia.