Co jest ważniejsze w doborze partnera/ki, uroda, wygląd, status społeczny i majątek, czy charakter bez względu na urodę czy pociąg do drugiej osoby, żeby się przede wszystkim podobała i odpowiadała pod każdym względem?

Jak myślicie?

Powiem na co ja osobiście patrzę u kobiet. W tej kolejności:

1. Wygląd

2. Charakter

3. Status społeczny (musi mieć wyższe wykształcenie i pracę ambniejszą niż kasjerka w sklepie)

Ja u mężczyzny 

1. Status społeczny 

2. Wygląd 

3. Charakter 

U faceta:

1. zarobki

2. charakter

3. wygląd (nie może być niski i gruby)

Kasa kasa kasa takie są dzisiejsze laski, SM ech

Dla kobiet najważniejszy jest wygląd, a dopasowanie charakterów nie ma żadnego znaczenia. Drugim czynnikiem, który może być brany pod uwagę jest sytuacja finansowa - ale kobieta nigdy nie pokocha mężczyzny, z którym związała się dla kasy i w momencie gdyby powinęła mu się noga, od razu by go zostawiła. Charakter nie ma dla kobiet żadnego znaczenia.

Najwazniejsza jest dojrzalosc emocjonalna

Od zawsze cenie  inteligencję :))) Ale  zbyt dużego wyboru nie mam ;) Poza tym sama pozostawiam wiele do życzenia :)))Grunt to świadomość i lustro . Wesołych Świąt ;)

Dla mnie u mężczyzn ważny jest charakter dopiero później reszta. Nic nie jest w stanie zrekompensować mi braku  tego co jest w środku dla mnie ważne. Ani status społeczny ani wygląd. 

Charakter 

Status spoleczny

Wyglad

1. Wygląd

2. Status społeczny

3. Charakter

Dla kobiet liczy się tylko wygląd i nic więcej 

Charakter . Podejście do życia. Sposób bycia. Miła aparycja. Czułe i kochajace oczy. Piekny uśmiech. Dobre serce.

Na pierwszym miejscu osobowość, nasze dopasowanie charakterów i intelekt oraz poczucie humoru - to jest coś na co zawsze zwracam uwagę. Ktoś kogo uznam za głupiego i czy drętwego/nudnego - nie ma u mnie szans, choćby nie wiem co. 

Potem oczywiście w grę wchodzi pociąg seksualny, twarz, posturę - nie toleruję nadwagi.

Pozycja mnie nie interesuje. Byleby pracował i nie musiałabym go utrzymywać. Byłam juz w jednym związku gdzie facet zarabiał mniej ode mnie i nie przeszkadzało mi to. 

Wygląd i kasa

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Na pierwszym miejscu osobowość, nasze dopasowanie charakterów i intelekt oraz poczucie humoru - to jest coś na co zawsze zwracam uwagę. Ktoś kogo uznam za głupiego i czy drętwego/nudnego - nie ma u mnie szans, choćby nie wiem co. 

Potem oczywiście w grę wchodzi pociąg seksualny, twarz, posturę - nie toleruję nadwagi.

Pozycja mnie nie interesuje. Byleby pracował i nie musiałabym go utrzymywać. Byłam juz w jednym związku gdzie facet zarabiał mniej ode mnie i nie przeszkadzało mi to. 

Mam tak samo

1. inteligencja + charakter - nie mogłabym być z chłopakiem głupszym od siebie (IQ zacne, więc łatwo nie było)

2. stabilność + poczucie bezpieczeństwa (co oznacza także zdolność do ograniania rzeczy, pieniędzy itp.)

3. reszta

Kwestie finansowe nie były ważne, choć oboje byliśmy tuż przed 30. W sumie nie pytaliśmy się o majątek - on myślał, że moje mieszkanie jest na kredyt, ja, że on prawie nic nie ma.... myliliśmy się oboje . Szczególnie w przypadku 20+ uważam, że nie ważne ile ktoś ma, tylko czy jest "nadziejny" w tej kwestii (osobiście używam określenia "perspektywiczny"). Lekarz może być goły jak święty turecki i z kredytem studenckim, ale 10 lat później może być milionerem. Podobnie chłopaczek z sieczką w głowie, kapustą tatusia w kieszeni i dyplomem za ową kapustę kupionym za 10 lat może być nierobem, który przepuścił majątek na prochy i ciągnie w dół w każdej kwestii.

45 minut temu, Gość Sm. napisał:

Dla mnie u mężczyzn ważny jest charakter dopiero później reszta. Nic nie jest w stanie zrekompensować mi braku  tego co jest w środku dla mnie ważne. Ani status społeczny ani wygląd. 

36 minut temu, Gość Gość napisał:

Na pierwszym miejscu osobowość, nasze dopasowanie charakterów i intelekt oraz poczucie humoru - to jest coś na co zawsze zwracam uwagę. Ktoś kogo uznam za głupiego i czy drętwego/nudnego - nie ma u mnie szans, choćby nie wiem co.

28 minut temu, Gość gość napisał:

1. inteligencja + charakter - nie mogłabym być z chłopakiem głupszym od siebie (IQ zacne, więc łatwo nie było)

2. stabilność + poczucie bezpieczeństwa (co oznacza także zdolność do ograniania rzeczy, pieniędzy itp.)

3. reszta

45 minut temu, Gość Jus napisał:

Charakter . Podejście do życia. Sposób bycia. Miła aparycja. Czułe i kochajace oczy. Piekny uśmiech. Dobre serce.

Każda tak pisze, a jak przychodzi co do czego, to jednak przystojniak zawsze wygrywa z przeciętniakiem, niezależnie od charakteru, zaradności i inteligencji.

One wszystkie sa tak inteligentne, ze tylko justin biber moze rozwiazac łamigowki, ktorymi sie porozumiewają

Wielkość peeeenisa (konkretna. Minimum 16-17 we wzwodzie) , zasobność portfela, później charakter i wygląd! Dla każdej kobiety tak samo :)

Z ta inteligencja to jest tak jak altruizmem.

Kazda go ma ale zadna nie uzywa

Charakter i wygląd. Co z tego że facet będzie mi się podobał jeśli z charakteru będzie na innym biegunie? Odwrotnie też nie wchodzi w grę bo co z tego że się dogadamy jeśli nie będzie mnie pociagal fizycznie? Już się dèbil nakręcił. Ty masz naprawde coś z głową taki obraz wasz.

Nastepna intelignta

Przestańcie babony ściemniać mężczyzn! SZCZERA ODP. Liczy się: zasobność majtek ( minimum 15 cm we wzwodzie) zasobność portfela, liczy się także  intelekt, poczucie humoru i ogólne dopasowanie- to tak po krótce. 

Przestańcie babony ściemniać mężczyzn! SZCZERA ODP. Liczy się: zasobność majtek ( minimum 15 cm we wzwodzie) zasobność portfela, liczy się także  intelekt, poczucie humoru i ogólne dopasowanie- to tak po krótce. 

Srednia inteligencja kafeterianek jest wieksza niz sumaryczna wszystkich mieszkancow ziemi i przewyzsza ja tylko ich uroda i zarobki

"min 15 cm we wzwodzie"

Nie ma maximum.

To znaczy tyle, ze chüja widzialy jedynie metaforycznie czyli, ze chüja widziały

8 minut temu, Gość Mua napisał:

Przestańcie babony ściemniać mężczyzn! SZCZERA ODP. Liczy się: zasobność majtek ( minimum 15 cm we wzwodzie) zasobność portfela, liczy się także  intelekt, poczucie humoru i ogólne dopasowanie- to tak po krótce. 

Gdyby tak rzeczywiście było to większość byłaby bez baby bo większość to golodupce i brzydale a jakoś mają swoje karyny. Często lepsze od nich samych oraz ich "dobytku " więc skończcie piērdolic. To że macie coś z deklami i nie możecie nawet byle Grażyny wyrwać to tylko i wyłącznie WASZA wina. 

Wina to sa w monopolowym a skroty myslowe typu "byle grazyna" są w modzie u takich piérdólonych tempych dzid jak ty.

Wypiérdàlaj

Przed chwilą, Gość gamoń napisał:

Wina to sa w monopolowym a skroty myslowe typu "byle grazyna" są w modzie u takich piérdólonych tempych dzid jak ty.

Wypiérdàlaj

Nie unos się bo ci fiutek dygnie. Ważne że przekaz dotarl. Takie teksty to ty będziesz swojej byle karynie przy wigilii rzucał ale na pewno nie mnie.