Moja rodzina zaniza moja samoocebe

Zwłaszcza matka, nigdy w domu nie było miłości, rozmów tylko patologia, nie stać mnie na wynajem lokum ale niszczy mnie psychicznie mieszkanie z nią. Mieszkałem jakiś czas sam odcialem się i było ok

U mnie to samo. A ile masz lat? Nie dasz rady się wyprowadzić ? Ja mam problem ,bo zarabiam za mało, żeby kawalerkę utrzymać, a na stancjach lub dzieleniu pokoju  zawiodlam się nieraz. Nie chcę zresztą mieszkać jak jakas studentka...ciężko jest,ale muszę się przeprowadzić.... za wszelką cenę..

U mnie to samo. A ile masz lat? Nie dasz rady się wyprowadzić ? Ja mam problem ,bo zarabiam za mało, żeby kawalerkę utrzymać, a na stancjach lub dzieleniu pokoju  zawiodlam się nieraz. Nie chcę zresztą mieszkać jak jakas studentka...ciężko jest,ale muszę się przeprowadzić.... za wszelką cenę..

U mnie to samo. A ile masz lat? Nie dasz rady się wyprowadzić ? Ja mam problem ,bo zarabiam za mało, żeby kawalerkę utrzymać, a na stancjach lub dzieleniu mieszkania  zawiodlam się nieraz. Nie chcę zresztą mieszkać jak jakas studentka...ciężko jest,ale muszę się przeprowadzić.... za wszelką cenę..

Współczuje Ci autorze. Tez mam toksyczną rodzinę. Jestem po 40-tle i dalej ciągnie się za mną smród od dzieciństwa. Życie mam w miarę ogarnięte. Wykształcony człowiek z dobrą praca o stanowiskiem, a mino to nie dają spokojnie żyć- toksyczna rodzina...

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Zwłaszcza matka, nigdy w domu nie było miłości, rozmów tylko patologia, nie stać mnie na wynajem lokum ale niszczy mnie psychicznie mieszkanie z nią. Mieszkałem jakiś czas sam odcialem się i było ok

Masz pecha.U mnie odwrotnie mam wspaniałą , kochającą mamę i dobrze mi się z Nią mieszka ale planuję założyć rodzinę. Życzę wszystkim dzieciom takiej mamy jak moja. 3maj się

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Zwłaszcza matka, nigdy w domu nie było miłości, rozmów tylko patologia, nie stać mnie na wynajem lokum ale niszczy mnie psychicznie mieszkanie z nią. Mieszkałem jakiś czas sam odcialem się i było ok

Może dlatego że masz rozdmuchane ego ??